m4r Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Sobie pomyślałem że napiszę jaki wynalazek zrobiliśmy z matulą tego roku (w zeszłym była wersja beta ;) ). Sprzęt: -Strzykawka z igłą -Śrubokręt (szpikulec, ostre nożyczki). Otóż tak: 1. Bierzesz jajko i robisz z niego wydmuszkę (przydaje się śrubokręt- wychodzi równy okrąg). Można potem coś upitrasić z jajek (czekam na propozycje co zrobić ze zmieszanym nieodwracalnie białkiem i żółtkiem) UWAGA!. Wydmuszka dla profesjonalistów- otwór z jednej strony- tutaj się przydaje strzykawka ;) 2. Robisz galaretkę. Gęstą! Czyli niepełna szklanka wody i cała torebka galaretki. Można jeszcze dodać żelatyny (wersja hardcore). 3. W międzyczasie jak płuczesz wydmuszkę ktoś uzdolniony manualnie myje strzykawkę (i igłę) ;) 4. Nabierasz do strzykawki galaretkę i wtłaczasz powoli do wydmuszki. Powtarzasz aż będzie pełno i cała piana z wydmuszki (przez to radzę powoli- będzie jej mniej) wypłynie. 5. Czekasz aż całość stężeje, czyli parę godzin. 6. Rozbijasz skorupkę i pozbywasz się tej dziwnej błony z jajka- przez to należy zrobić mocno gęstą galaretkę. W wersji beta z zeszłego roku podczas odrywania błona leciała razem z galaretką. 7. Smacznego. Półprzezroczysta pisanka o smaku pomarańczowym/cytrynowym/brzoskwiniowym/agrestowym/innym. Przy odrobinie wprawy można robić kolorowe, wielosmakowe pisanki ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rikki Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Szczerze to fantastyczny pomysł !! :-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Santi Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Można potem coś upitrasić z jajek (czekam na propozycje co zrobić ze zmieszanym nieodwracalnie białkiem i żółtkiem)Jajecznice mozesz sobie upitrasic :-P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 OMG, wiem, ale to takie oklepane... tylko ta jajecznica i jajecznica :] Btw... PelzaK ma w sigu, w MOTD, wpisane coś w stylu "nie dało się okienka zrobić w pisance". Te jaja które się robi w/g powyższego pomysłu można podświetlić :lol: Zresztą- sposób przyrządzania jest mocno podobny do pracy moddera :D Acha. I zapomniałem jeszcze dodać. Jedna strzykawka nam eksplodowała (raczej implodowała) podczas nabierania galaretki. Mianowicie galaretka była tak gęsta, że zrobiła się w strzykawce próżnia. A że ręce mieliśmy z ojcem już śliskie (ósme jajo szło), to było tylko "BUM!" i tłoczek przeszedł na wylot a kuchnię napełnił rechot dwóch ubabranych jak dzieci facetów i przyglądających się temu kobit :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARIOSKARPA Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 to ja podam przyklad mega joke na swieta :D ugotowac jajka, obrac, i wsadzic do mikrofali, grzac az do oporu, ale uwazac by nie wybuchly :) wlozyc, komus do zupy, i dac :) jak tylko sprobuje przeciac jajko, to ono eksploduje :D robiac male plusk dookoła :) testowane dzis 3 razy u mnie w pracy :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkl Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Kwietnia 2006 Kurde szkoda, że dopiero teraz się o tym dowiedziałem. ;] I Mamuśka raczej sie nie zgodzi na takie coś. :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...