Skocz do zawartości
karololszewski

Top Gear

Rekomendowane odpowiedzi

Narobiliście mi mega smaka na ten odcinek, spodziewałem się "orgi-porgi", a tu... ok. I tyle. Kiedyś reżyserowatość scen aż tak mnie nie bolała, teraz krzywiłem się co chwilę. Gusta mi się zmieniły.

Ale fakt: auta zacne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Mnie jakoś nie powalił ten odcinek, nie wiele w nim zrobili. Clarkson był dobry jak starł opony. Bardziej mi sie podobało co było w studiu, szczególnie prezenty świąteczne. Tam to w istocie padłem przy motywach z napojem.

 

 

Ja akurat oglądam stare serie po kolei (skończyłem czwartą ostatnio), to może dlatego jest zupełnie inne wrażenie.

Edytowane przez Harry Lloyd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ok, to od początku.

 

15x07, czyli Top Gear w stanach: fajny, ciekawy, zwłaszcza Jezza, generalnie na plus chociaż do najlepszych z cyklu rajdów bym go nie zaliczył, zabrakło troszeczkę polotu.

 

16x00, świąteczny Top Gear... Top Nuda. Spodziewałem się o wiele więcej po tym odcinku, czegoś rzeczywiście specjalnego, a dostałem przeciętność. Sam przejazd niemiłosiernie nudny, nijaki, do tego równie nijakie i robione na siłę przeróbki samochodów, nic mnie specjalnie nie zachwyciło, bo materiał był, ale jakoś słabo uwypuklone te ciekawsze momenty - zabrakło czegoś na etapie montażu filmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś oglądnąłem po raz pierwszy TG wersję z "US and A" odcinek 2. I jestem ogólnie zdegustowany. Mało ciekawy,pomysł na test Evo zerżnięty z oryginału, test Astona nieciekawy i głównie sprowadzał się do mówienia (przez faceta który normalnie jeździ Hondą Civic Wagon a jego ulubionym autem jest Plymouth Suburban) że Angole non stop oszukują i V8 jest bez duszy i ssie a V12 rulez (hmm czy trzeba było robić program żeby dojść do tego wniosku ;)) co przez niego powoduje, że w gruncie rzeczy jest mało wiarygodny i ciekawy. Jedyny moment gdzie się uśmiechnąłem to moment prezentacji kierowcy do zawodów w drifcie :D

Ogólnie też montaż odstaje od wersji GB, bardziej razi cięcie i dalekie kadry uniemożliwiające identyfikację.

 

Pewnie z nudów obejrzę wszystkie dotychczasowe, ale bez rewelacji

Edytowane przez Tony Soprano

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

I co z tym? Jak dla mnie tak samo smęci jak i we współczesnym Top Gear. Nie przepadam za tym gościem, nie żeby mnie irytował, ale i nie wnosi za wiele. Czasem jednak i jemu trafi sie coś genialnego, jak choćby gra na keyboardzie.

 

Najbardziej to nie lubie jego fascynacji Bentleyami, Jaguarami, Rolsrojsami itd. A jego sympatia do starych aut była by fajna, gdyby nie były to te same marki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe wideo wygrzebałeś. James jest ok - przynajmniej nie zachowuje się jak palant, gdy są odcinki specjalne.

1. Wygrzebałem głównie przez sam fakt że już jakiś czas temu pojawiał się w TG jako prowadzacy, co dla mnie było sporą niespodzianką, bo w drugiej serii został wprowadzony jakby był totalnym noobem, plus nigdy, w żadnym odcinku obecnego TG nie ma żadnego wspomnienia o tym że James był jednym z prowadzących w dawnej edycji (chociaż rozumiem, że był to okres już po odejściu Clarksona).

 

2. IMO May jest bardzo potrzebny w programie, dodaje ciekawego kolorytu do programu z tą swoją brytyjską flegmatycznością i podejściem. Moim zdaniem wnosi o wiele więcej niż Hammond, którego bardziej widziałbym na polu do odstrzału, gdyby kiedykolwiek taka redukcja była potrzebna.

Czarna Vicki jest fajna. :)

3. I tak jej nie lubię, nieważne jaki ma kolor włosów - nie przekonuje mnie babka, mam do niej to samo zastrzeżenie co do Tiff-a - w głosie, sposobie prowadzenia programu czuć sztuczność i plastikowy, wymuszony uśmiech. Nie kupuję tego, oboje nie mają w sobie nic z autentyczności.

 

4. TG America - nie ruszam tego ##### po doświadczeniach z TG Australia, a po tym co czytam w necie, to jest jeszcze gorzej u jankesów. Widać, że nie wystarczy skopiować pomysłu i że to nie pomysł, ani realizacja nie stanowią siły przewodniej tego programu. Moim zdaniem jedyna sytuacja w której TG America miałby szansę na powodzenie i bycie dobrym odpowiednikiem brytyjskiej edycji, to gdyby w roli głównego prowadzącego była osoba o charakterze, doświadczeniu motoryzacyjnym i polocie chociażby Jay-a Leno. Do tego dwóch współprowadzących z mocnymi charakterami i wyraźnymi osobowościami a mogłoby być dobrze.

 

A tymczasem do kolejnej serii już tylko 11 dni... can't wait. :']

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rzuciłem okiem na inne wersje i doszedłem do wniosku, że klimat Top Gear tworzy w 90%... Jeremy. Jego akcent i sposób wymowy/podejścia do danego problemu jest tym czymś, co mnie przyciąga do Top Gear. W Fifth Gear mają brytyjski akcent, ale osoby już inne, więc nie do końca jest to tak fascynujące.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4. TG America - nie ruszam tego ##### po doświadczeniach z TG Australia, a po tym co czytam w necie, to jest jeszcze gorzej u jankesów. Widać, że nie wystarczy skopiować pomysłu i że to nie pomysł, ani realizacja nie stanowią siły przewodniej tego programu. Moim zdaniem jedyna sytuacja w której TG America miałby szansę na powodzenie i bycie dobrym odpowiednikiem brytyjskiej edycji, to gdyby w roli głównego prowadzącego była osoba o charakterze, doświadczeniu motoryzacyjnym i polocie chociażby Jay-a Leno. Do tego dwóch współprowadzących z mocnymi charakterami i wyraźnymi osobowościami a mogłoby być dobrze.

 

Exactly! Chociażby test SLS AMG (swoją drogą chyba obie wersje dostały jeden egzemplarz do testów i "nasi" zrobili z tego odcinek specjalny i wycieczkę do US) bez żadnego polotu, werwy. I ten ich stig nawet wygląda śmiesznie jak jeździ po torze, nazwy zakrętów na test track, etc., etc. Po 3 odcinkach dałem sobie spokój. Niestety trzeba poczekać do s16e02 i nie ma możliwości złagodzenia sobie okresu oczekiwania wyrobami "topgearopodobnymi" ;)

 

 

Ja rzuciłem okiem na inne wersje i doszedłem do wniosku, że klimat Top Gear tworzy w 90%... Jeremy. Jego akcent i sposób wymowy/podejścia do danego problemu jest tym czymś, co mnie przyciąga do Top Gear. W Fifth Gear mają brytyjski akcent, ale osoby już inne, więc nie do końca jest to tak fascynujące.

 

Nie zgodzę się z wartością procentową. Aż tyle to nie. Ale na pewno źródłem sukcesu i tym co przyciąga widzów (nawet jak odcinek zawiedzie to zostanie wybaczony) są prowadzący. Bo jak pokazują testy wcale nie musi być super fur, liczy się pomysł i wykonanie, ta wartość dodana. Każdy z osobna coś wnosi, coś co jest obrazem Brytyjczyków. Każdy z nich jest "special one". Pewnie przeżylibyśmy jako widzowie jakby nie było James'a, czy Hamstera, ale po co zmieniać jak team jest dobry ;) Edytowane przez Tony Soprano

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli o Jamesa Maya chodzi jest on świetnym uzupełnieniem dla pozostałej dwójki.

A za "guess what, Dacia Sondero......." będę go uwielbiał.

Angole mają co pokazać w motoryzacji i w przeciwieństwie do nacji opierających się o żelazną kurtynę potrafią się tym chwalić.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czekając na kolejny odcinek obejrzałem z nudów 1.ep TG America... Prowadzący do bani i sam program bardzo kiepski (ale i tak lepszy niż "TGaustralia"), ale zdjęcia i montaż pierwsza klasa, brytole mają się czego uczyć od jankesów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po wczorajszym odcinku mam trochę mieszane uczucia. Z jednej strony dobrze zrealizowany film May-a z genialnym motywem przy objeżdżaniu na trasie. :lol2: Słabiutkie newsy, bardzo zawiodłem się, bo to jedna z części na które zawsze najbardziej czekam. Film z 911 słabiutki, SIARPC żenujący, dopiero Yeti całkiem fanie zrealizowane, ale też bez szaleństw, trochę przekombinowane. Do tego typu samochodów dużo bardziej pasuje taki styl, jaki był przy Focusie gdzieś w okolicach szóstego sezonu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...