Gazeta "Metro" wyd. wtorkowe

[djsilence]

Niestety nie mam skanerka, wiec poskladane foty z cyfrówki.

Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim rodakom, aby unieśli głowy i walczyli o swoje (na zachodzie też), bo jest o co.

 

PS pragne jeszcze dodać że ta gazeta jest darmowa i czytana tylko w metrze przez około 2 miliony ludzi dziennie. To naprawde coś niezwykłego, że tam się znaleźliśmy.

 

PS2. zajrzyjcie na tą stronke podaną na końcu artykułu i zerknijcie na ceny np. kiełbas:)

Niby sie tu duzo zarabia, ale ile sie wydaje:) (spoko i tak jest zajebiście > zapraszam)

Edytowane 2 Maja 2006 przez djsilence

[XwA]

:) hehe :) wkoncu.. nikogo nie okradlismy, zabilismy, czy jeszcze cosik :)

 

p.s. "golobki" hihi

[Xalpha]

ta fotka to okropna w tej gazecie... ale milo ze napisali o naszych potrawach.. :)

[djsilence]

heheh, faktycznie. ta fota wyglada jakby dźgnięty "gołąbek" krwawił :)

Ciesze się że nie przetłumaczyli tego na "pigeon" :)

Tutaj gołębie są postrzegane jak szczury :) To by nam dopiero (nie)sławy przyniosło.

[-talib-]

polska wóda od wieków robi furore na zachodzie to każdy wie ale teraz przyszedł czas żeby czyms zagryzc np. gołąbkiem :mrgreen:

[najdmen]

hehehe Lucyna recomends "Kubus".... :)

I o to chodzi, widać w innych krajach także znudziły się włoskie makarony, przyszła pora na normalne jedzonko!:)

[Gość]

Ciotka byla ostatnio w londynie. mowila ze spokojnie bez jezyka mozna jechac [; ochraniaze recepcionistki kelnerki barmanki to wszystko polacy:D

[djsilence]

a chlopaki na budowach zapierdalają, bo bez języka nic w IT nie zdziałasz :/

z ochroniazami i recepcjonistkami przesadziła cioteczka. żeby byc ochroniazem musisz zdać egzamin na licencje SIA czyli 74 pytania - forma testu - 4 podchwytliwe mozliwe odpowiedzi, mozliwa jedna, mozliwe cztery. < wiem bo mam ta licencje. moja druga robota to recepcja, wiec wiem jak dobrze trzeba znać język angielski żeby porozumiec się z kimś z zagranicy kto mówi bardzo słabo po angielsku (90 procent hiszpanów).

Bez języka mozna robić kanapki i roznosic je po biurowcach.

albo ulotki po domach 21Ł za tysiac domów. (podkreślam DOMÓW, gdzie każdy ma ogródek i małą bramę którą nierzadko z trudem się otwiera. 8 godzin ciągłego skręcania w prawo, bardzo boli w biodro. Dobra robota jest w piekarni jako sprzedawca, albo w STARBUCKSie.

no i ta nieszczęsna dobrze płatna budowa do której się kompletnie nie nadaje ;)

Edytowane 2 Maja 2006 przez djsilence

[Gość]

ale ja mowie o turystyce :P ze bez jezyka mozna :D

 

do roboty to konieczneie trzeba. pewnie fc przynajmniej.

[djsilence]

ano :) mozna spokojnie podrozowac bez jezyka. cala infrastruktura (metro, lotniska, autobusy) jest tak rozwiącana ze jak sam nie zamotasz to nie ma opcji się zgubić.

[nieo]

a chlopaki na budowach zapierdalają, bo bez języka nic w IT nie zdziałasz :/

z ochraniazami i recepcjonistaki przesadziła cioteczka. żeby byc ochroniazem musisz zdać egzamin na licencje SIA czyli 74 pytania - forma testu - 4 podchwytliwe mozliwe odpowiedzi, mozliwa jedna, mozliwe cztery. < wiem bo mam ta licencje. moja druga robota to recepcja, wiec wiem jak dobrze trzeba znać język angielski żeby porozumiec się z kimś z zagranicy kto mówi bardzo słabo po angielsku (90 procent hiszpanów).

Bez przesady. Na tle japończyków, koreańczyków i chińczyków, wszyscy "hiszpanie"(hiszpańsko/portugalskojęzyczni) posługują się płynnym "british english" ;).

ano :) mozna spokojnie podrozowac bez jezyka. cala infrastruktura (metro, lotniska, autobusy) jest tak rozwiącana ze jak sam nie zamotasz to nie ma opcji się zgubić.

Nie zupełnie, osoba próbująca poruszać się po Londynie za pierwszym razem autobusami, może mieć nie lada problem, nie za bardzo wiadomo gdzie się przesiąść itd. Niezależnie od tego czy wybierze się metro czy bus, obowiązkowe jest posiadanie "London A-Z". Bez tego gubisz się po 5min.

[djsilence]

taaak, oczywiscie :) Azetka i mapki autobusów i metra to podstawa.

[ULLISSES]

Heh. A jednak Polska to nie jest taki zły kraj. Ale..

Brytyjczycy importują od nas żywność, a w polskich marketach jakieś badziewie się sprzedaje (był topik o tym). :blink:

Edytowane 2 Maja 2006 przez ULLISSES

[djsilence]

bo u nas sie nakręca jakąś dziwną konjunkturę postPewexową.

świetny moment dla polski aby sie wybić na świecie. jestesmy w unii (jak skorumpowana i satanistyczna by ona nie byla >vide "freemasoni"), a tymczasem kaczki srają jak i gdzie mogą i rozsiewają ptasią grype, cholera jasna :)

Zajmie nam wiele lat odbicie sie znów od dna. Kurcze i znów się cofamy ehhh.

Dlatego wyjechałem, żeby uciec od tego syfu :/ Tylko czemu nadal ogladam wiadomości na tvp.pl i czytam onety i inne takie tam... nostalgia?