Skocz do zawartości
Gość Bianka

Wiara Chrześcijańska

Rekomendowane odpowiedzi

S_Works - celne, celne :>

 

Sam mam dylemat, dylemacik właściwie (bo nie przeszkadza w codziennym życiu, czasem się odezwie z głębin pnia mózgowego). Spełniam większość wypisanych wyżej warunków, ale (niestety dla ludzi, których to obchodzi) jestem zbyt leniwy, by poszukać sobie innej religii, znaleźć odpowiednie świątynie, dopełnić formalności, bla bla. Optowałbym za buddyzmem albo (mniej radykalnie) kościołem ewangelickim. Acz, jak już stwierdziłem wcześniej, nie chce mi się, więc pławię się w grzechu zaniechania :> Damn, nawet Biblii nigdy nie przeczytałem od początku do końca ani nawet najsmakowitszych fragmentów. Katolik jak z obrazka.

 

A podejrzewam, że takich jak ja są tysiące, jeśli nie miliony. I potem w statystykach dotyczących religii wypadamy lepiej niż Hiszpania czy Irlandia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "Jak ktoś obrażalski albo się spina niech nie czyta ;)"
Takie pytanka do wierzących.
1.Czy waszym zdaniem ksiądz, nie powinien się żenić, skoro jest człowiekiem i naturalne procesy nie ustępują?

2.Czy waszym zdaniem modły nie są zbyt smętne?

3.Skoro jest 10 przykazań to dlaczego jest tyle przestępców uczęszczających i praktykujących?

4.W bibli jest zdanie "A teraz będziesz rodziła w bólach" powiedzcie mi gdzie jest wcześniej napisane,że EWA miała dzieci w raju?

5.Doszliśmy do kaina i abla. czyli był ojciec, matka i kain, jest nas teraz parę miliardów a przecież kazirodztwo jest zakazane według wiary?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wierzysz "w Boga a nie w Kościół"?

To chyba jakieś niezbyt dokładne tłumaczenie z angielskiego? Tak postawione pytanie w moim osobistym odczuciu jest pytaniem o pkt 1 z dekalogu. To oznacza, że muszę odpowiedzieć pozytywnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "Jak ktoś obrażalski albo się spina niech nie czyta ;)"
Takie pytanka do wierzących.

1.Czy waszym zdaniem ksiądz, nie powinien się żenić, skoro jest człowiekiem i naturalne procesy nie ustępują?

 

2.Czy waszym zdaniem modły nie są zbyt smętne?

 

3.Skoro jest 10 przykazań to dlaczego jest tyle przestępców uczęszczających i praktykujących?

 

4.W bibli jest zdanie "A teraz będziesz rodziła w bólach" powiedzcie mi gdzie jest wcześniej napisane,że EWA miała dzieci w raju?

 

5.Doszliśmy do kaina i abla. czyli był ojciec, matka i kain, jest nas teraz parę miliardów a przecież kazirodztwo jest zakazane według wiary?

W biblii nie ma mowy o T-rexie a i swiat w 7 dni nie powstal.... kiedys o to o co pytasz meczylem ksiedza...powiedzial wprost biblii nie mozna czytac doslownie, jest tam masa metafor etc..

I naukowiec wie ze Lucy byla nasza praprapra(pra*) babka a nie Ewa..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5.Doszliśmy do kaina i abla. czyli był ojciec, matka i kain, jest nas teraz parę miliardów a przecież kazirodztwo jest zakazane według wiary?

Gdy Bog skazuje Kaina na banicje, ten obawia sie, ze "inni ludzie" mu zrobia krzywde. Jak widac, nie tylko od Adama i Ewy ludzkosc pochodzi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Optowałbym za buddyzmem albo (mniej radykalnie) kościołem ewangelickim.

Buddyzmem fascynowalem sie juz dawno temu i nawet praktykowalem przez jakis czas, sporo tej filozofii we mnie zostalo dzieki niej latwiej mi osiagnac spokoj.

A apostazji nie dokonalem tylko dlatego zeby nie robic przykrosci mamie i jest to dla mnie az nadto wystarczajacy powod zeby pokazac "wala" madralom takim jak ci od tego plakatu.

 

P.S.

Polecam ksiazke D.T. Suzuki - "Wprowadzenie do buddyzmu zen"

Edytowane przez S_Works

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę że inteligentny czlowiek może traktować religię poważnie - równie dobrze można traktować poważnie bajki o elfach i wróżkach, jest w nich mniej więcej tyle samo sensu. Religie z psychologicznego punktu widzenia miały konkretne cele - tłumaczenie rzeczy niezrozumiałych, dawanie ludziom słabym psychicznie poczucia sensu i celu, psychologia w sposób jednoznaczny i niepodważalny to systematyzuje i opisuje.

 

To, że religie istnieją nadal też można łatwo wytłumaczyć - przez setki (tysiące) lat kolejne pokolenia były systematycznie indoktrynowane praktycznie od urodzenia, pozwoliło to organizacjom kościelnym na osiągnięcie wpływów na tyle dużych że mogą nadal całkowicie bezkarnie prać ludziom mózgi. Do tego dochodzi kwestia ogromnej inercji procesów społecznych oraz, niestety, ogromnej niechęci większości ludzi do samodzielnego myślenia.

No bo po co myśleć samemu, rozwijać wartości moralne, zdobywać wiedzę i dzięki temu wyrabiać sobie własne zdanie na temat rzeczywistości i swojego w niej miejsca? Kościół podaje na tacy całą uniwersalną "moralność" i pogląd na świat, uczelnie wyższe dają konkretne ramy tego co wiedzieć trzeba i nie trzeba - życie staje się prostsze i mniej wymagające. Najlepiej niech myśli ktoś inny, zresztą wyraźnie widać to na tym (i każdym innym) forum. Ludzie zadają pytania na które znalezienie odpowiedzi samodzielnie zajęłoby dosłownie sekundy - ale po co się wysilać, w końcu ktoś to zrobi za mnie.

 

Jakiś czas temu widziałem w tv coś w rodzaju ankiety, pytali ludzi na ulicy "co jest dla ciebie najlepszą cechą Internetu?" Akurat wpadła mi w ucho jedna z odpowiedzi, pewnego młodego człowieka - stwierdził że w Internecie najbardziej podoba mu się to że nie musi żadnych informacji szukać sam, wystarczy że zada pytanie na forum i ktoś to zrobi za niego. Analogicznie jest z religią - daje stabilny obraz świata, wszystko nagle staje się czarne i białe - dokładnie wiadomo co można a czego nie, wszystkie niejasności rozwiewa ksiądz - bajka. Daje to ludziom takie poczucie komfortu że jakoś łatwiej przeoczyć fakt, że to się po prostu kupy nie trzyma.

 

Nie będę nawet zaczynał tematyki samej organizacji kościoła, dość zauważyć że zdradza ogromne podobieństwo do organizacji której nikt z nas już nie pamięta, a znana jest między innymi z koszul w pewnym charakterystycznym kolorze.

 

Kwestia odpowiedzialności kościoła (w tym momencie mam na mysli chrześcijański, bo do tego nam najbliżej). Po pierwsze za opóźnienie cywilizacyjne (przez kilka wieków wystarczyło powiedzieć że Jerozolima nie jest centrum Wszechświata żeby zawisnąć na najbliższym drzewie, nie mówiąc o jakichkolwiek próbach badania chemii czy fizyki) i proszę nie mówić że kościół dbał o wykształcenie - owszem, dbał, ale o wykształcenie własnych księży co nie wnosiło absolutnie nic do rozwoju cywilizacyjnego, a z drugiej strony wciskał ludziom ciemnotę większą niż nasz obecny prezydent.

 

Z czasów bardziej współczesnych - ilu ludzi ginie rocznie w Afryce z powodu AIDS? Ilu z nich mógłby uratować mały kawałek gumki? I najważniejsze pytanie: Który, bardzo znany polak potępiał przez pół życia używanie tych kawałków gumki jako "nieetyczne"? Przy wyciąganiu wniosków proszę wziąć pod uwagę że (co może niektórych zaskoczyć) ludność Afryki jest znana z "pobożności", miejscami graniczącej (i nie tylko graniczącej) z fundamentalizmem. Strategia kościoła chrześcijańskiego? Nakłanianie do wstrzemięźliwości seksualnej. Prezerwatywy, najskuteczniejszy (jedyny) środek profilaktyczny, są podszeptem szatana.

Załóżmy że połowa chorych na AIDS słucha zaleceń kościoła (jest to założenie bardzo zaniżone, ale z braku ststystyk niech tak będzie). Załóżmy że połowa z tej połowy używałaby prezerwatyw gdyby nie zakazy kościoła. To nadal daje miliony zarażonych i miliony umierających rocznie tylko i wyłacznie dlatego że pewna grupka ludzi akurat tak sobie wymyśliła i nie ma akurat ochoty słuchać argumentów.

 

Reakcje kościoła? Pozwolę sobie zacytować:

"Biskup z Ugandy - Zac Niringiye - wniósł wiele nadziei w serca uczestników wspomnianej konferencji: „Receptą na problem HIV/AIDS jest życie zgodne z nauką Chrystusa… Gdy wierzący gorliwie naśladują Jezusa, zmieniają się nie tylko oni, ale również ludzie wokół nich. HIV/AIDS nie dotyczy wyłącznie Afryki. To nasz wspólny problem…”. Módl się, by chrześcijanie w Afryce potrafili żyć zgodnie z zasadami Królestwa Bożego i swoją postawą zachęcali innych do pójścia za Chrystusem. "

 

Nie będę nawet liczył ilosci kobiet spalonych na stosie za posiadanie czarnego kota czy naukowców oskarżonych o alchemię i torturowanych.

 

I tyle. Mały disclaimer:

Moja wypowiedź nie jest atakiem na kościół czy jakąkolwiek religię. Jestem ateistą i wszelkie przekonania religijne budzą we mnie co najwyżej ironiczny uśmiech lub niesmak, w gruncie rzeczy są mi obojętne - nieobojętna za to jest mi ciemnota i niechęć do myślenia. Interesują mnie fakty i ich szersze znaczenie oraz konsekwencje, nie postrzeganie świata przez pryzmat przekonań wtłoczonych przez lata prania mózgu i przyjęte bezkrytycznie. Z doswiadczenia wiem że z wierzącymi nie da się dyskutować i nie mam zamiaru odwodzić nikogo od wiary. Jestem świadom że niektórzy członkowie kościoła (na przykład niektórzy misjonariusze prowadzący akcje edukacyjne w Afryce, budujący szkoły, studnie itd) odwalają kawał dobrej roboty i za to ich szanuję - ale stanowią oni mniejszość.

Moim skromnym zdaniem ten gatunek nie ma prawa do nazywania się cywilizowanym póki w jakimkolwiek kraju większość obywateli deklaruje jakąkolwiek wiarę. Obecnie jesteśmy po prostu ciemnymi wieśniakami ze średniowiecza którym wydaje się że fakt posiadania szybko rozwijającej się techniki (i przy tej okazji możliwości kilkukrotnego zniszczenia jedynej planety jaką mamy) czyni z nas cudowny i wyjątkowy gatunek.

Moje trzy grosze.

Edytowane przez n3mo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak myslicie... Dlaczego dawniej kosciol zwalczal naukowcow?? ;>

Teraz też zwalcza. Mądry człowiek to zawsze największe zagrożenie, bo zadaje pytania i myśli, a nie łyka wszystkie bzdury jakie mu serwują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanka do wierzących.

1.Czy waszym zdaniem ksiądz, nie powinien się żenić, skoro jest człowiekiem i naturalne procesy nie ustępują?

Powinien, choćby tak jak robią to w kościele anglikańskim. Też zdarzają się tam pedały i pedofile, jak wszędzie. Ale przynajmniej nie skacze żyła, kiedy pastor poucza na temat życia w małżeństwie, posiadania dzieci i tak dalej. Kiedy to samo mówi ksiądz, mam ochotę nasikać mu na twarz. Bez seksualnych podtekstów.

2.Czy waszym zdaniem modły nie są zbyt smętne?

Mechaniczne klepanie zdrowasiek nie dość, że smętne, to jeszcze bezsensowne.

Rozmowa z Bogiem - nie.

3.Skoro jest 10 przykazań to dlaczego jest tyle przestępców uczęszczających i praktykujących?

Bez sensu, w każdej religii i kulturze zdarzają się uczęszczający i praktykujący przestępcy. Nijak się to ma do wiary, cokolwiek nakazuje.

4.W bibli jest zdanie "A teraz będziesz rodziła w bólach" powiedzcie mi gdzie jest wcześniej napisane,że EWA miała dzieci w raju?

Nie wiem, nie czytałem Biblii.

Ale domyślać się mogę, że skoro jest napisane "a teraz będziesz", to wcześniej nie miała, a teraz zacznie.

5.Doszliśmy do kaina i abla. czyli był ojciec, matka i kain, jest nas teraz parę miliardów a przecież kazirodztwo jest zakazane według wiary?

Nuda, banał i zgaga, podobnie jak z dawno nieaktualnymi "argumentami" o stosach, czarownicach i inkwizycji.

Naprawdę wierzysz, że cała ludzkość na świecie wzięła się tylko od Kaina i jego owcy? Wszak nie popierasz ani nie uznajesz nauk Kościoła, co więcej, logika podpowiada, że byłoby to co najmniej niemożliwe. Na siłę chcesz odczytywać Biblię dosłownie i cieszysz się jak dziecko, kiedy znajdziesz jakiś nonsens, niedopasowany kompletnie do obecnej rzeczywistości. Kodeksy karne deaktualizują się szybciej niż bazy wirusów Avasta, a ty wymagasz od książki, która była retuszowana ostatnio w okolicach średniowiecza i potem przy okazji tłumaczeń na języki narodowe, by odpowiadała idealnie współczesnemu człowiekowi. Zresztą skąd te oczekiwania, skoro jak twierdzisz wiara i religia jest ci doskonale zbędna? Ti ti ti, łoterku.

 

Najśmieszniejsze w tej dyskusji jest to, że deklarujący się jako ateiści, agnostycy czy co tam jeszcze, znają Biblię na wyrywki lepiej niż niejeden ksiądz. Czyli jednak czarna mafia znów wygrała, niach niach :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Ale domyślać się mogę, że skoro jest napisane "a teraz będziesz", to wcześniej nie miała, a teraz zacznie.

 

2. Najśmieszniejsze w tej dyskusji jest to, że deklarujący się jako ateiści, agnostycy czy co tam jeszcze, znają Biblię na wyrywki lepiej niż niejeden ksiądz. Czyli jednak czarna mafia znów wygrała, niach niach :>

1. "A teraz będziesz" niczego nie wyklucza. To tylko oznacza że od tego momentu coś się stanie w przyszłości. Raz lub wielokrotnie.

2. Nie widzę związku. Fakt, że "że deklarujący się jako ateiści, agnostycy czy co tam jeszcze" znają źródła na jakie powołują się ich oponenci, świadczy tylko na ich korzyść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestańcie ciach!lić! Boga nie było, nie ma i nie będzie. To jest ludzki wymysł. Ja już dawno (10 lat temu) dokonałem apostazji. Ciocia chrzestna mnie wyklęła ale to mała strata, i tak jej nie lubiłem.

A ha! Do czego dążę: Bez tego waszego boga czy jak to tam nazwać, buddy, allacha, jachwe? jakoś żyję i świetnie daję sobie radę. Niech posążek będzie z Wami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez tego waszego boga czy jak to tam nazwać, buddy, allacha, jachwe? jakoś żyję i świetnie daję sobie radę. Niech posążek będzie z Wami.

Amen.

:>

 

Pigmej - zgadza się, wszak stare wojskowe powiedzenie mówi "poznaj swojego wroga". Acz nie przestaje mnie to bawić.

Co do punktu 1., złapałeś mnie chytrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powinien, choćby tak jak robią to w kościele anglikańskim. Też zdarzają się tam pedały i pedofile, jak wszędzie. Ale przynajmniej nie skacze żyła, kiedy pastor poucza na temat życia w małżeństwie, posiadania dzieci i tak dalej. Kiedy to samo mówi ksiądz, mam ochotę nasikać mu na twarz. Bez seksualnych podtekstów.

Nasi czarni też dymają na lewo i prawo dam ci Quiz odróżnij księdza od normalnego faceta gdy nie jest w sukience ;) Niektórzy księża to by cię pewnie mogli nauczyć nie jednej rzeczy i niejednego syna pokazać :lol2:

a celibat przecież został wprowadzony z wiadomych przyczyn :) poszukajcie sobie way.

 

Według mnie religia jest bardzo potrzebnym narzędziem w trybach świata inaczej wszyscy idioci i debile ludzie nie wykształceni i mało inteligentni jak kto woli dzicz ( może trochę ostro ) miała wpajane w ten czy inny sposób zasady moralne a dzięki czemu jakieś hamulce dzięki strachowi przed boskim batem/piekłem którego istnienia nie mogą ani potwierdzić ani mu zaprzeczyć.

Btw z potwierdzaniem i zaprzeczeniem na temat Boga i olewaniem powyższych mamy tu jakiś agnostyków anyone ?

Co do mnie i kościoła wierzę w wyższą istotę/Boga ale jestem nie praktykujący członkiem KK aczkolwiek same idee głoszone w Biblii nie są mi obce i zapewne żadnemu ateiście czy też agnostykwi kierujących się jakimiś zasadami moralnymi też być nie powinny za to jest mi raczej obca organizacja która urosła na tych ideach i ogólnie jestem raczej na nie albo neutralnie nastawiony mi potrzebna nie jest ale dla wielu brak Bata Bożego nad plecami mógłby oznaczać zdziczenie moralne.

Edytowane przez Art385

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestańcie [ciach!]lić! Boga nie było, nie ma i nie będzie. To jest ludzki wymysł. Ja już dawno (10 lat temu) dokonałem apostazji. Ciocia chrzestna mnie wyklęła ale to mała strata, i tak jej nie lubiłem.

A ha! Do czego dążę: Bez tego waszego boga czy jak to tam nazwać, buddy, allacha, jachwe? jakoś żyję i świetnie daję sobie radę. Niech posążek będzie z Wami.

Coś kłamiesz...10 lat temu miałeś 3 lata.... o czym świadczy forma Twojej wypowiedzi.. Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie w domu kogoś wierzącego w to ten tego boha czy jak mu tam?

Ja mam. Żonę. I niestety chce mi posłać córkę do komunii w tym roku. Szlag mnie trafia, że przyjdą goście i będą świętować dziecka NIEŚWIADOMĄ decyzję.

HeatheN

Skan dowodu osobistego chcesz? Mam 36 lat.

Edytowane przez korkodylek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro jesteś taki wielce dorosły to trzymaj formę ok? A nie wpadasz do tematu i wypowiadasz się jak na onecie.. co do Twojej sytuacji.. polecam przeczytać 5 ostatnich stron..ja w tym roku ochrzciłem córkę...ale specjalnie dla ciebie nie będę się powtarzał. Były poruszane kwestie właśnie świadomej i nie świadomej decyzji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nasi czarni też dymają na lewo i prawo dam ci Quiz odróżnij księdza od normalnego faceta gdy nie jest w sukience ;) Niektórzy księża to by cię pewnie mogli nauczyć nie jednej rzeczy i niejednego syna pokazać :lol2:

a celibat przecież został wprowadzony z wiadomych przyczyn :) poszukajcie sobie way.

"why", nie "way".

A że dymają - synu swojego ojca, nie dalej jak na "mojej" parafii proboszcz może (choć zapewne nigdy tego nie zrobi) pochwalić się dorodną córeczką i nie mniej dorodną mamusią tejże, którą, jak to poetycko określiłeś, zapewne często dyma.

Dlatego też uważam, że gdyby kler odpuścił sobie tę hipokryzję z celibatem, wszystkim wyszłoby to na zdrowie. Najwyżej parę dewot odjechałoby na zawał, odkrywszy, że ich ukochany księżulo ciupcia jak każdy zdrowy chłop.

 

krokodylek - w metryce miej sobie ile chcesz, ale naprawdę styl twojej wypowiedzi przypomina młodego gniewnego, który naczytał się LaVey'a i wieczorami wychodzi obsikać jakiś kościół.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a celibat przecież został wprowadzony z wiadomych przyczyn

Politycznych, jak zwykle. Porod w wykonaniu urzedujacego papieza to juz bylo przegiecie, nawet jak na tamte czasy i okolice :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Politycznych, jak zwykle. Porod w wykonaniu urzedujacego papieza to juz bylo przegiecie, nawet jak na tamte czasy i okolice :)

Jonas sorry za why :D po ingliszu to raczej mówię :) mój spelling ssie pałkę z resztą gramatyka w ojczystym też nie najwyższych lotów :oops:

 

Costi przyczyn polityczne też ale to w mniejszym stopniu, chodziło głównie o trwonienie majątku kościoła na nałożnice biskupów i kleru, żony nie żony i inne badziewie.

Wieść też niesie skąd gdzie co i jak to nie ważne, że kościół pomaga utrzymać do dwójki dzieciaków płodnego kapłana i nie zostawia ich na lodzie.

Co do wyjścia na zdrowie po zniesieniu celibatu no tak zdrowie społeczne chyba :) a może raczej wreszcie dało by to spokój myślom niespokojnych co ten klecha robi po godzinach :) bo na pewno na zdrowie kasie kościoła by to nie wyszło :) przyjmują więc zapewne, że jeśli dziecko zapyta się Mamy gdzie jest Tata w Niedziele to przecież nie skłamie jak powie, że w pracy :lol2:

Dla mnie osobiście czarni mogą sobie żyć w celibacie jeśli im wygodniej i żyć na "kocią łapę" w ten sposób przynajmniej ma taka pana Klechunia w garści ;) wikt, opierunek i kryzys nie straszny.

 

Oho ale żeśmy popłynęli z tematem :lol2:

Edytowane przez Art385

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w mojej parafii jest taki trochę nietypowy ksiądz. W restauracji go kiedyś widziałem, powiedziałem "szczęść Boże" a on na to "nie rób mi wiochy przy ludziach". ;) Na kolędę przyszedł, to łapa w łapę "cześć Maciej" a nie tam pochwalony itp., do zrozumienia wszystkim daje, że prowadzi życie z kobietami (wszak najprzystojniejszy ksiądz w mieście, jak to kobiety określają). Jest bardzo w porządku i dla mnie ma zdrowe podejście. Jeśli chodzę do spowiedzi to tylko do niego, bo mogę normalnie pogadać a nie jak 90% innych, za to, że ostatni raz u spowiedzi byłem 2 lata wcześniej mnie wyklinają i czasem wyrzucają z konfesjonału :lol: to jest chore.

 

Jestem jak najbardziej za pomysłem żon dla księży, może byłoby więcej takich jak ten na górze, wtedy inaczej odbierałbym kościół.

 

W Boga jak najbardziej wierzę, tylko nie podoba mi się insytucja kościoła i banda wszechwiedzących mędrców, którzy wszystko wiedzą najlepiej i bawią się swoją władzą. Ale nie będę się rozpisywał. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...