Skocz do zawartości
Gość Bianka

Wiara Chrześcijańska

Rekomendowane odpowiedzi

Ale nie rozszerzył. Napisałeś, że "Polska była poza zasięgiem inkwizycji". Czyli, że na terenie tego kraju nie mogła/nie działała. Ja wkleiłem Ci dowód na to, że jest dokładnie inaczej. Mogła i zapewne w pewnych przypadkach działała. Wszak odległość nie taka znowu duża. Nawet jak na realia tamtych lat. Sprawy te może nie były głośne jak we Francji czy obecnych Niemczech. Jednak na pewno były.

Ty zaś, swym zwyczajem zaczynasz mataczyć i nagle przeskakujesz na "wypełnianie tego rozszerzenia". Napisałeś "Polska poza zasięgiem", ja napisałem że była w zasięgu. Z czym Ty chcesz dyskutować? :blink:

Podaj przykład działania inkwizycji w Polsce, tej kościelnej.

Konkrety, kogo oskarżyła i skazała.

Jedyna inkwizycja jaka tu działała to według mojej

dotychczasowej wiedzy to komunistyczne prokuratury i sądy

skazujące ludzi za sprzeciwianie się ideologii i władzy

komunistycznej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podaj przykład działania inkwizycji w Polsce, tej kościelnej.

Konkrety, kogo oskarżyła i skazała.

I zaczyna się. Napisałeś, że w Polsce nie miała prawa działać a miała. Przykłady są zbędne. Tu chodzi o sam fakt istnienia takiej możliwości, a nie o przykłady praktycznego wykorzystania. Ty zanegowałeś sam fakt istnienia takiej możliwości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I zaczyna się. Napisałeś, że w Polsce nie miała prawa działać a miała. Przykłady są zbędne. Tu chodzi o sam fakt istnienia takiej możliwości, a nie o przykłady praktycznego wykorzystania. Ty zanegowałeś sam fakt istnienia takiej możliwości.

Przykłady są konieczne aby powiedzieć że działała.

Chyba nie doczytałeś tego co napisałem o

Bolesławie Śmiałym i biskupie krakowskim jako

historycznym tle obrazującym relacje władzy kościelnej

i świeckiej w Polsce.

Bez władzy wykonawczej nie ma możliwości działania.

Taką próbą narzucenia kościelnej władzy wykonawczej

w Polsce była bitwa pod Grunwaldem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Andrzej Frycz Modrzewski, papież Paweł VI (swoją drogą zakała) umieścił jego dzieła na liście ksiąg zakazanych, od prześladowań uratował go żelazny list nadany przez Zygmunta Augusta wyłączający go spod kościelnej jurysdykcji.

 

Gdyby nie było inkwizycji i prześladowań nie dostałby listu żelaznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Inny prozaiczny to Polska poza zasięgiem inkwizycji.

Przykłady są konieczne aby powiedzieć że działała.

Już sam nie wiesz co piszesz. Kto mówił że działała? Miała prawo działać. To czy działała to osobna kwestia. Zapewne tak było. Choć nigdy do końca nie dowiemy się ile osób skazała i na co (a także za co). Wszystkie niezbite dowody spoczywają starannie ukryte przed światem w archiwach watykańskich. Podobnie jak udział Watykanu w wielu innych ciemnych sprawkach (jak choćby ukrywanie księży pedofilii z całego świata).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Andrzej Frycz Modrzewski, papież Paweł VI (swoją drogą zakała) umieścił jego dzieła na liście ksiąg zakazanych, od prześladowań uratował go żelazny list nadany przez Zygmunta Augusta wyłączający go spod kościelnej jurysdykcji.

 

Gdyby nie było inkwizycji i prześladowań nie dostałby listu żelaznego.

Trzeba by przeczytać ten list żelazny aby stwierdzić że miał

związek z działaniem inkwizycji.

Andrzej Frycz Modrzewski był duchownym katolickim

który się ożenił i niewątpliwie naraził się dostojnikom kościelnym.

Pod koniec życia związał się z arianami.

Twierdzenie że w Polsce działała inkwizycja bez przykładów jej działalności

jest bez sensu. Jak w państwie tolerującym meczety muzułmanów i arian

mogła działać inkwizycja? Chyba tylko tajnie.

 

 

... Miała prawo działać. ...

A kto jej takie prawo dał ?

Prawa nadawał król lub sejm.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Twierdzenie że w Polsce działała inkwizycja bez przykładów jej działalności

jest bez sensu.

To ty gadasz o "działaniu". Ja cały czas mówię o "prawie do działania". To bezsprzecznie miała. Przytoczenie konkretnych przykładów na to że działała jest trudne. Wynika to przede wszystkim z zamkniętego charakteru KK i hańbiących obecny KK charakter jej działań. Naturalnym więc jest że organizacja ta starała i stara się ukryć wszystko co dotyczy tej ciemnej plamy w jej historii.

Faktem jest natomiast, że istniała i miała wiele istnień na sumieniu. Do tego przyznał się KK, aczkolwiek nie potępił nigdy tych działań.

JP2 osobiście zrehabilitował błędnie skazanego (choć nie na śmierć w tym wypadku) przez inkwizycję Galileusza. Twój idol osobiście odczuł co znaczy tworzyć filozofię w świecie rządzonym przez kler...

 

A kto jej takie prawo dał ?

Prawa nadawał król lub sejm.

Wspomniany przeze mnie (widać nie zauważyłeś) papież Grzegorz IX w 1231 roku. Widać miała coś do gadania, skoro przed ową inkwizycją musiał Modrzewskiego osobiście bronić król listem żelaznym.

Napisałem też (co naturalnie także przeoczyłeś), że "od XV wieku inkwizycja została przekształcona w stałe trybunały kościelno-państwowe". Chyba nie stałoby się tak bez akceptacji władz państwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

....

Wspomniany przeze mnie (widać nie zauważyłeś) papież Grzegorz IX w 1231 roku. Widać miała coś do gadania, skoro przed ową inkwizycją musiał Modrzewskiego osobiście bronić król listem żelaznym.

Napisałem też (co naturalnie także przeoczyłeś), że "od XV wieku inkwizycja została przekształcona w stałe trybunały kościelno-państwowe". Chyba nie stałoby się tak bez akceptacji władz państwa.

Jakoś nie potrafię wysnuć wniosku z samego faktu istnienia listu

żelaznego że miał chronić przed inkwizycją.

List żelazny oznaczał tylko tyle że bez zgody króla nikt nie miał

prawa go zatrzymać lub w inny sposób na niego nastawać.

Po to by inkwizycja mogła coś takiego zrobić jak aresztować człowieka

musiała by mieć siłę wykonawczą do dyspozycji a bez tego to co najwyżej

mogła nawoływać aby się zgłosił do aresztu w Rzymie :)

Modrzewski w momencie wystawienia listu żelaznego był wójtem i sam

dysponował siła wykonawczą.

List żelazny był związany z odbywającym się sejmem a nie

obradami inkwizycji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nie potrafię wysnuć wniosku

No cóż na to poradzę :sad:

 

List żelazny oznaczał tylko tyle że bez zgody króla nikt nie miał

prawa go zatrzymać lub w inny sposób na niego nastawać.

Kto prócz króla i oficjalnej władzy państwowej w tamtych czasach mógł na niego nastawać? Przed samym sobą król go nie musiał listem żelaznym bronić.

Podpowiem. Jedynym organem był kościół. On dysponował właśnie tym instrumentem jakim była inkwizycja czy sądy biskupie. Ogólnie kościół. Zatem list ten miał go bronić właśnie przed KK. Zapewniam, że nic by tym listem nie zdziałał okazując go rabusiom na drodze.

 

Po to by inkwizycja mogła coś takiego zrobić jak aresztować człowieka

musiała by mieć siłę wykonawczą do dyspozycji a bez tego to co najwyżej

mogła nawoływać aby się zgłosił do aresztu w Rzymie :)

Sugerujesz więc, że te tysiące skazanych przez nią ludzi w całej Europie dobrowolnie zgłaszało się na tortury i spalenie na stosie?

Interesująca koncepcja.

 

Modrzewski w momencie wystawienia listu żelaznego był wójtem i sam

dysponował siła wykonawczą.

List żelazny był związany z odbywającym się sejmem a nie

obradami inkwizycji.

Co groziło mu ze strony Sejmu (który jest władzą ustawodawczą, a nie wykonawczą), że musiał się przed nim chronić królewskim listem żelaznym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Sugerujesz więc, że te tysiące skazanych przez nią ludzi w całej Europie dobrowolnie zgłaszało się na tortury i spalenie na stosie?

Interesująca koncepcja.

 

 

Co groziło mu ze strony Sejmu (który jest władzą ustawodawczą, a nie wykonawczą), że musiał się przed nim chronić królewskim listem żelaznym?

1. Inkwizycja miała swoje siły wykonawcze w wielu krajach.

Do zatrzymania człowieka trzeba mieć siłę fizyczną lub korzytać

z siły władzy wykonawczej która takiemu zatrzymaniu się podporzadkuje

i zrealizuje. Król ani sejm nie nadali takich przywilejów inkwizycji w Polsce.

Przykładowo straż miejska mogła zatrzymać człowieka bez listu żelaznego.

2. Nic nie załapałeś, list żelazny to jak immunitet poselski.

Uważasz że posiadanie przez parlamentarzystów immunitetu ma za zadanie

chronić ich przed inkwizycją? :)

Obudź się (a raczej swój mózg) bo w czasie gdy w Europie grasowała

inkwizycja to w Polsce wybierano posłów do sejmu co było przejawem

rozwoju elementów demokracji której zwolennikiem był Modrzewski

chroniony przez króla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Inkwizycja miała swoje siły wykonawcze w wielu krajach.

Do zatrzymania człowieka trzeba mieć siłę fizyczną lub korzytać

z siły władzy wykonawczej która takiemu zatrzymaniu się podporzadkuje

i zrealizuje. Król ani sejm nie nadali takich przywilejów inkwizycji w Polsce.

Przykładowo straż miejska mogła zatrzymać człowieka bez listu żelaznego.

KK miał poparcie władz, zatem mógł liczyć na "siłę fizyczną". Na tym zawsze bazował. KK nigdy nie miał własnej armii jako takiej. Polegał na wojsku krajów w których "panował" jako oficjalna religia.

 

2. Nic nie załapałeś, list żelazny to jak immunitet poselski.

Uważasz że posiadanie przez parlamentarzystów immunitetu ma za zadanie

chronić ich przed inkwizycją? :)

Obudź się (a raczej swój mózg) bo w czasie gdy w Europie grasowała

inkwizycja to w Polsce wybierano posłów do sejmu co było przejawem

rozwoju elementów demokracji której zwolennikiem był Modrzewski

chroniony przez króla.

Wiem czym jest list żelazny. Taki instrument istnieje nawet współcześnie.

Nie wydawano go wówczas wszystkim parlamentarzystom. Przyznanie go Modrzewskiemu było wyróżnieniem od króla. Otrzymał je głownie ze względu na światłe poglądy które głosił. To podobało się królowi, który jak on także zrobił dla kraju wiele dobrego. Potrzebował takiego człowieka, którego mógł się radzić. A że te poglądy były także radykalne wobec KK (Modrzewski zmarł jako heretyk), wolał go zabezpieczyć listem żelaznym. Na pewno nie wyłącznie przed inkwizycją, ale także.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KK miał poparcie władz, zatem mógł liczyć na "siłę fizyczną". Na tym zawsze bazował. KK nigdy nie miał własnej armii jako takiej. Polegał na wojsku krajów w których "panował" jako oficjalna religia.

...

Nie słyszałeś o zakonie krzyżackim i bitwie pod Grunwaldem ? :)

Krzyżacka armia była całkiem spora. Pokonały ją siły pod wodzą

Jagiełły a w ich skład wchodzili przykładowo Tatarzy.

Krzyżacy to nie był jedyny przypadek w europie dysponowania siłami

zbrojnymi przez kościół.

Edytowane przez dwaIP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Manipulacja w podręcznikach historii o której wspomniałem

nie podawała powodów tylko skłaniała do ich poszukiwania.

Jeśli ktoś z KUL szukał takich powodów to możliwe że wcześniej

uległ takiej manipulacji.

Z pewnością, tym bardziej, że w liceum byłem w klasie o profilu mat-inf i kładziono tam duży nacisk na historię [/ironia].

 

Brniesz w bagno i nie potrafisz się do tego przyznać, używasz więc tanich argumentów ad personam.

 

A jeśli uważasz, ze w Polsce głoszenie czegoś przeciwko kościołowi było bezkarne, to rzucę jednym tylko przykładem:

 

Kazimierz_%C5%81yszczy%C5%84ski

 

Jak widać, świetnie radzono sobie bez inkwizycji.

 

Zresztą z mojej strony eot, bo ta dyskusja (jak zwykle) do niczego nie prowadzi. Bawcie się dobrze ;)

Edytowane przez blasphemy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie słyszałeś o zakonie krzyżackim i bitwie pod Grunwaldem ? :)

Krzyżacka armia była całkiem spora. Pokonały ją siły pod wodzą

Jagiełły a w ich skład wchodzili przykładowo Tatarzy.

Krzyżacy to nie był jedyny przypadek w europie dysponowania siłami

zbrojnymi przez kościół.

Tak był ich znacznie więcej. Przeczytaj raz jeszcze:

Polegał na wojsku krajów w których "panował" jako oficjalna religia.

Krzyżaków nie założył kościół tylko dopiero później objął go swoim "patronatem". Idąc tym torem możesz powiedzieć, że wszystkie wojska z krucjat to wojska kościelne.

 

KK od zarania swych dziejów był instytucją, której istnienie mogę oceniać tylko negatywnie. Powstrzymywał rozwój demokracji, utrzymywał podziały klasowe i doił wszystkich w około. Przez lata oczywiście dostosowywał się do zmiennych warunków środowiskowych. Niczego to jednak nie zmienia. Nadal jest tą samą chorobą toczącą świat.

Gdyby całą energię i środki jaką ludzie inwestują w utrzymanie tego chwasta włożono w rozwój cywilizacji i nowych technologii, standard życia na Ziemi podniósł by się wielokrotnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Gdyby całą energię i środki jaką ludzie inwestują w utrzymanie tego chwasta włożono w rozwój cywilizacji i nowych technologii, standard życia na Ziemi podniósł by się wielokrotnie.

Czerwona chorda w ZSRR też wierzyła w takie teorie

"ekonomiczno-filozoficzne"

Jakoś im ten dobrobyt nie wyszedł.

Ciekawe czego im zabrakło do sukcesu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czerwona chorda w ZSRR też wierzyła w takie teorie

"ekonomiczno-filozoficzne"

Jakoś im ten dobrobyt nie wyszedł.

Ciekawe czego im zabrakło do sukcesu?

Własnie tego że traktowali te doktryny jak religie z jednym nieomylnym wodzem (prawie jak papież), przeciez mówi się że komunizm to odmiana świeckiej religii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

A jeśli uważasz, ze w Polsce głoszenie czegoś przeciwko kościołowi było bezkarne, to rzucę jednym tylko przykładem:

 

Kazimierz_%C5%81yszczy%C5%84ski

 

Jak widać, świetnie radzono sobie bez inkwizycji.

....

Nie jest to najlepszy przykład bo człowiek naraził się znacznie szerzej.

Król określił skład sądu (faktycznie wcześniej sam osądził)

Najistotniejszym powodem utraty głowy pod toporem było

wydanie córki za jego brata i obraza majestatu, poglądy ateistyczne miały

znaczenie bo ateistyczny tekst jego autorstwa odrzucał poczucie winy

wynikające z narzuconej mu moralności i dostarczał również dowodów

obrazy majestatu.

Kara za kazirodztwo jest przewidziana w większości współczesnych

kodeksów karnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wybaczcie musze przekleic posty troche nie w temacie :rolleyes:

 

zarejestrowałem sie i nie mam zadnego invite-a do rozdania, czyli ze nie moge zaprosic nikogo, moze cos zle robię, wchodze w zakladke Search& invite klikam na invite a friend i mamYou have no more available id Beta Center invites. a przeciez nikomu nie dawalem niczego, moze dostane pozniej to sie podziele, mialem dac Popiołowi ale widze ze sie nie da <_<

 

ps. a wogóle to odradzam ta gre wszystkim chyba ze jestes zdeklarowanym szatanistą, nie pasuja mi motywy diabła na kazdej mapie, moze i w grze nie jest tego duzo, ale na wiekszosci map znajdziesz pentagramy, ogolnie czuć wielka fascynacje twórców do mrocznego ja nawet powiem niebezpiecznego klimatu, tak tak, nierozwaznym jest ten ktory świadomie olewa takie sprawy, ja juz sie nauczyłem ze w zyciu nic nie jest bez znaczenia, i za wszsytko co sie wie trzeba brac odpowiedzialnosć, z reszta wpisałem w :google: ''id software i za pierwszym razem wyskoczyły mi pentagramy i jakies dziwne symbole,

mam to w zopu jestem katolikiem, póki byłem mały to nie zwazałem na takie sprawy i grałem we wszystko od id, monolith inc. itp, i smiałem sie z ksiezy ostrzegajacych przed grami satanistów traktujacych o przemocy brutalnosci i oklultyzmie, dziwne pamietam ze im wiecej w nie grałem choc mówiłem sobie ze to nic! taka tylko gra, a satwałem sie bardziej nerwowy i uzalezniony, wyrazałem sie przy tym okropnie, niestety takie były fakty, a przeciez nie wszystkie FPS-y sa takie, z reszta dzis wiem jak wszystko dziala na podswiadomosc, tak wiec ja odradzam, myslałm ze juz odeszli od tego troche ale chyba sie łudziłem,

________________________________________________________________________________

________-

 

tak... jestem fanatykiem którym łatwo manipuloac, o ludzie!!!

tym bardziej ze jestem graczem to lepiej ze wiem o pewnych sparawach, jak nie brzmialo by to banalnie co napisałem tak własnie jest, liczyłem sie z natychmiastowym odzewem w koncu nie chodzi o jakas wojne dobra ze złem rozgrywajaca sie w innym swiecie, gadyby tak było, niestety wszystko dokonuje sie w sumieniach i sercach zyjacych tu na ziemi ludzi,

napisałem jak było kiedys gdy byłem dzieckiem i czuje sie w obowiazku powiedziec o tym fakcie,

bzdurne rozumowanie ze w zwiazku z tym daje sie manipulowac, tylko człowiek mało swiadomy albo nie rozumiejacy natury zograozeń jest podatny na manipulacje tylko ze wtedy to nie jego wina, tu wszstko sprowadza sie do twojego wyboru, chcesz graj, nie chcesz nie

oczywiscie wszystkie gry sa mniej lub bardziej brutalne a w FPS "przeważnie" zabija sie pzreciwników, ale nie o to sie tu rozchodzi, wiec sobie darujcie uszczypliwosci, no własnie ja tylko wyraziłem swój poglad nikogo nie obrazilem a to wsze odpowiedzi sa jadowite, spytajcie sami siebie dlaczego nie potraficie normalnie odpowiadac bez rozgrywek na tle osobistym?

Panie i Ojcze HeatheN, widzisz kazdy o satanizmie słyszał, ale ja wiedzialem ze takie zaspokajanie próznej ciekawosci w konsekwencji bardzo zle sie konczy, to wałsnie ludzie którzy siedzilei w satanizmie maja przez wiele lat problemy aby dojsc do równowagi psychicznej i duchowej, skoro sie interesowałes byc moze wiesz na czym dokladnie polega szatanizm, wiesz tez o stopniach wtajemniczenia, ze ludzie na samym pocztaku sa wogóle nie swiadomi konsekwencji, zaczyna sie od wrózbiarstwa, a konczy na czarnych mszach, i to jest kłamstwo ze jest to tylko zabawa, z reszta dzisiejszy szatanizm to nie jedzenie kotów i niszczenie nagrobków,

w Ameryce masoneria przybrała formy instytucji, firm, osrodków władzy itp. popalarny kult ze kazdy ma swoje zwierze przewodnie, lwa, tygrysa, kota, psa i posiada specyficzne cechy charakteru pomagajace mu w pracy, przezyciu,

niewinne wrozenie, to tak naprawde wyrazenie zgody na skorzystanie z wiedzy o człowieku, wdług nauki kościoła tak jak aniołowie tak szatani sa obecni w kazdej chwili naszego zycia, nieustannie dokonuje sie wybór bo tez człowiek nieustannie musi wybierc, nie chce sie rozwodzic, ale wrózka zawsze pyta, "czy chcesz abym Ci powrózyła? innymi słowy czy chcesz abym skorzystala z wiedzy o tobie, tylko ze ta wiedza nie pochodzi od Boga i nie jest bezpieczna dla człowieka, tak jak napisałem aniołowie i szatani w sposób duchowy sa zawsze przy nas, jesli człowiek ulega złu tym samym choc moze o tym nie wiedziec, pozwala by pod namowa i sugestia szatana zgodnie z jego wola kształtował swoje zycie, osobowosc, pragnienia te najgłebsze, tak jak Msza Św. przynosi realne i odczuwalne korzysci człowiekowi tak samo jest z róznymi praktykami szatanistycznymi, Bóg pieczętuje swoje sługi ochrania by nie wyrzadzono im zła by nie poniesli szkody, diabel robi to samo ilez to praktyk przynoszacych tylko szkody, do tego stopnia ze mozna na kogos rzucac uroki, przywoływac nad nim nieszczescia, poprostu mu złozreczyc, nam Bog nakazuje błogosławic nawet swoich przesladowców, z reszta wszelkie Boze dzialanie w człowieku sprowadza sie zawsze do otwarcia na drugiego, wyzbycia egoizmu, złych przywiazan, pragnien, Zło zawsze człowieka zniewala, tylo ze człowiek mysli ze jest wolny ze sam podejmuje decyzje ze on decyduje o swoim losie, a to jest kompletna bzdura, bywa ze człowiek uswiadamia to sobie po fakcie, kiedy po przez wybór grzechu zabił w sobie resztki laski, serca takiego jakie miał bedac jeszcze dzickiem nie tak winnym, w konsekwencji uswiadamia sobie beznadziejnosc swojej sytuacji, a poniewaz nie jest przyjacielem Boga i Jego Parwa którego sie wyrzekł, czuje sie winnym i nie zdolnym przy najwiekszych nawet checiach do zwrócenia sie ku Niemu, zwykle w takim stanie ludzie juz tylka nienawidza i chca kazdemu dokuczyc obwiniajac za wszystko Boga, kancówki bywaja tragiczne i chyba nie musze pisac jak bardzo, i po co to wszytsko czy warto dla chwili przyjemnoisci wyrzekac sie tego co najcenniejsze w człowieku, zapewniam i przestrzegam ze koniec dla ludzi wybierajcych grzech jest straszliwy, przeciez kazdy ma sumienie nikt nie moze powiedziec ze nie wiedział jak postepowac, sumienie zawsze mówi w człowieku, czasem subtelenie czasem stanowczo ale zawsze w pełni swiadomie, wiesz ze czegos nie powinienes robic, a wybór jest twój tylko pamietaj nikt nie jest winny po za toba za konsekwencje ktrore przyjda z czasem, napewno nie mozna zwalic winy na innych ludzi choc by byli najgorsi a tym bardziej na Boga w ktorym nie ma nic złego,

Przeczytałem naprawde sporo ksiazek religijnych, interesowałym mnie zwłąszcze te napisane przez świętych którym Bóg sie objawiał, tylko ze przeczytanie o niczym nie swiadczy bo wiedza sama w sobie do niczego nie słuzy i nie jest madroscią, madrosc to nie widza a umiejetnosc zycia, takiego zycia w którym człowiek jest zawsze zdolny do wybierania tego co dla niego naprawde dobre, tego co pzreznaczyl mu sam Bóg, i jak powiedział nagrodą będe dla nie go JA SAM, nawet w tych ksiazkach co przeczytałem ukazujacych zycie ziemskie Jezusa ilez razy, zwracał sie do Judasza, " o Judaszu gdybys wiedział kim jest Ten, ktory do Ciebie mówi" nigdy nie zdradzał bys mnie w ten sposób, człowiek przez grzech zaciera w sobie obraz Boga ten obraz i to wspomnienie które kazdy z nas ma/mial,

na ksiedza sie nie nadaje ale jestem głeboko przekonany ze prawdziwie godnie na miare ludzka zyje sie tylko w zgodzie z samym soba przy poszanowaniu praw i obowiazków zadanych nam przez Stwórcę, jakie one sa kazdy z nas wie, jest chocby 10 Przykazań które beda obowiazywaly wszystkich ludzi do końca świata,

ludzie mysla ze to jest uciazliwe narzucac sobie jakies granice których nie wolno nam nigdy pzrekraczac, a ja wam powiem ze nawet nie wiecie jak nieporównywalnie bardziej uciazliwym jest nie módz sobie narzucic tych granic, kzdego dnia dzikuje Bogu ze dał mi jeszcze jedna szanse, choc dawał mi ich w zyciu setki, moze i tysiace, bede sie za was modlił i prosze o to samo

pozdrwiam i pzrepraszam za OT ale to dla mnie bardzo wazna sprawa:D

 

CYTAT(HiS @ 22 X 2008, 13:41)

To właśnie ludzie słabi muszą unikać pokus.

 

Całkowicie sie z Toba zgadzam, czy nie slyszłes ze moc w słabosci sie doskonali

 

________________________________________________________________________________

_________

CYTAT(ath @ 22 X 2008, 15:26)

lukaszrobert po długości posta odechciało mi się go czytać, sry... ;>

 

No właśnie, kiedy to wychodzi, będzie można sobie w pracy pykać po cichu, hihi.

 

szkoda , miedzy innymi własnie dla Ciebie go pisałem prosto z serducha ale bez przymucha

ogólnie gra sie dobrze, dobre bronie sterowanie, movement, i gdyby nie te pentagramy to bym sobie pocinal

ale nie, poprostu dla zasady, skora sa tam elementy takie a nie inne, ja dobrze wiem, a propo podprogowosci, nie tylko koduje sie we lbie to co podprogowe, ogolnie chodzi o powtarzalnosc, tak jak z tym: kłamstwo wypowiedziane sto razy, staje sie prawdą, nie chodzi o to czy sa tu jakies podprogowe sygnały, pewnie nie ma, siła reklam nie polega na ich błyskotliwosci, bo pod tym względem napewno nie grzesza, ale własnie na cyklicznosci, nawet sobie człowiek nie zdaje sprawy, idzie do sklepu widzi jakes produkty a wybiera nie dlatego ze reklama go do tego skłonila choc tak tez moze byc, ale tylko dlatego ze na tle mniej znanych ten poprostu wydaje mu sie znajomy, bo iles tam setek razy ogladał to w telewizji, i nawet nie pokusi sie zeby sprawdzic cos mniej znanego, moze nawet tak samo dobrego,

to jest wlasnie sila reklamy, psychologia, i co to nie jest manipulacja?

 

________________________________________________________________________________

_________

ostanio robili badania rynku, okazało sie ze ludzie nie chca reklam w obecnej formie, dla mnie nie które sa wrecz obrazliwe, nie ze wzgledu na tresci ale traktowanie odbiorcy jak poł-mózga,

ludzie w reklamach jak wogole w telewizji po za rozrywka szukaja zródla informacji, w miare rzetelnej gdzie nie stawia sie na promowanie produktu w sensie kup nasz bo jest najlepszy, a merytorycznym przedstawieniu zalet ale fakt niema co robic OT, powiem tylko ze inernet pod tym wzgledem wyprzedzil TV i zyskał olbrzymie poparcie wsod ptencjalnych nabywców, nie uwzgledniajac oczywiscie natretnych spamów albo banerów, ale ogolnie jako zródło informacji rynkowej, gdzie poza widza encyklopedyczna znajdziemy testy i opinie innych ludzi

________________________________________________________________________________

_________

CYTAT(HiS @ 22 X 2008, 16:22)

no ale co w związku z tym??...

wiesz co ludzi irytuje w świadkach jehowy(w sumie w każdej religii gdzie mamy do czynienia z fanatykami)? właśnie to co wypisujesz [; wszystko wyolbrzymiasz do rangi tragedii.

 

w zwiazku z tym to http://adonai.pl/wiecznosc/?id=13

 

to jest tragedia, to nie ja cos wyolbrzymiam, coz ja moge wiedziec, tylko to co jest mi dane poznac ale wierz mi samym intelektem i wlasnymi zdolnosciami nie mozna zgłebic istoty Boga, zawsze jest to łaska dana Ci darmo,

http://www.zrodlo.krakow.pl/Archiwum/2005/...tarzyna/28.html

chcesz to poszukaj to Ci nie zaszkodzi w przciwienstwie to okultyzmu, Bóg zawsze mówi otwarcie,

 

http://watchtower.org.pl/forum/index.php?s...d&pid=46495

chetnie gdzies przeniose posta, ale gdzie?

 

to jest najgorsze wdług mnie

741.

ANIOŁ ZAPROWADZIŁ ŚW. FAUSTYNĘ DO PIEKŁA

Dziś byłam w przepaściach piekła, wprowadzona przez Anioła. Jest to miejsce wielkiej kaźni, jakiż jest obszar jego strasznie wielki. Rodzaje mąk, które widziałam: pierwszą męką, która stanowi piekło, jest utrata Boga; drugie - ustawiczny wyrzut sumienia; trzecie - nigdy się już ten los nie zmieni; czwarta męka - jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym; piąta męka - jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący, a chociaż jest ciemność; widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje; szósta męka jest ustawiczne, towarzystwo szatana; siódma męka - jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa. Są to męki, które wszyscy potępieni cierpią razem, ale to jest nie koniec mąk, są męki dla dusz poszczególne, które są męki zmysłów, każda dusza czym grzeszyła, tym jest dręczona w straszny, i nie do opisania sposób. Są straszne lochy, otchłanie kaźni, gdzie jedna męka odróżnia się od drugiej; umarłabym na ten widok tych strasznych mąk, gdyby mnie nie utrzymywała wszechmoc Boża. Niech grzesznik wie, jakim zmysłem grzeszy, takim dręczony będzie przez wieczność całą; piszę o tym z rozkazu Bożego, aby żadna dusza nie wymawiała się, że nie ma piekła, albo tym, że nikt tam nie był i nie wie jako tam jest.

Ja, Siostra Faustyna, z rozkazu Bożego byłam w przepaściach piekła na to, aby mówić duszom i świadczyć, że piekło jest. O tym teraz mówić nie mogę, mam rozkaz od Boga, abym to zostawiła na piśmie. Szatani mieli do mnie wielką nienawiść, ale z rozkazu Bożego, musieli mi być posłuszni. To com napisała, jest słabym cieniem rzeczy, które widziałam. Jedno zauważyłam, że tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały, że jest piekło. Kiedy przyszłam do siebie, nie mogłam ochłonąć z przerażenia, jak strasznie tam cierpią dusze, toteż jeszcze się goręcej modlę o nawrócenie grzeszników, ustawicznie wzywam miłosierdzia Bożego dla nich. O mój Jezu, wolę do końca świata konać w największych katuszach, aniżeli bym miała Cię obrazić najmniejszym grzechem. (Dz 741)

 

wszsytko jedno jak dochodzisz do prawdy, po pzrez starch, zyciowe doswiadczenia, wazne aby zdazyc na czas, i nie ma co sie bac pzreciez Bóg powiedzil, nie lekajcie sie, oto Ja Jestem z wami pzrez wszsytkie dni az do skonczenia świata,

wiec po mimo straszliwych moich win zachowuje w sobie to malenka nadzieje, a zapewniam was i zobaczycie to sami kiedys ze z posród was wszsytkich na tym forum ja mam najwieksze grzechy, bo wy mozecie o wileu sprawach nie wiedziec, ja wiedzialem a miomo to grzeszyłem starszliwie i cudem jest ze wogóle potrafie jakos zyc, no niby nikogo nie zabilem ani nic takiego, ale wiem dobrze bez wyolbrzymiania ze znajda sie mordercy z mniejsza wina odemnie, taki juz byłem głupi wszsytko musialem sprawdzic sam, i nie zobaczyłem jak bardzo pycha mnie zaslepila, tak nie zobaczyłem jak wpadlem w otchłań

 

jeszcze raz wszsytkich przepraszam ale nie ma podobnego działu wiec pakuje to tu,

pozostałych porsze o to samo przeklejenie wszystkich wypowiedzi

thx

Edytowane przez lukaszrobert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Villentretenmerth

temat jak mam nadzieje pozostanie - bo został założony z inspiracji jednego z moderatorów, a nadto jest, jak widać potrzebny.

ekhmmmm :)

 

A czy mogę zapytać który to z moderatorów był "inspirantem" tego tematu ?

(z ciekawości pytam - i tak wiem, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła ;) )

 

bardzo proszę o odpowiedź (nie z rodzaju tych "wymijających" )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

->lukaszrobert

 

wszystko pięknie ładnie, ale wiara i Bóg w takiej postaci, w jakiej jest przedstawiany w religiach to największe kłamstwo i manipulacja ludźmi, którzy są niczym marionetki w rękach kościoła, czyli umówmy się - władzy. Nie twierdzę, że wiara chrześcijańska uczy czegoś złego, bo tak nie jest, ale inteligentny człowiek nie powinen się ograniczać do 10 przykazań i ślepo wierzyć w to co nakazuje kościół, a żyć wg własnego systemu wartości, w zgodzie z samym sobą i otoczeniem. Oczywiście, aby doszedł do tego, musi mieć troszkę oleju w głowie. Boga nie można wykluczyć, ale tylko jako stwórcy - bo wszechświat nie powstał ot tak sam z siebie, musiała zadziałać jakakolwiek siła i tu mamy "Boga" czy tam cokolwiek, pani natura, jak zwał tak zwał.

 

Polecam przeczytanie kliku ważnych pozycji:

Austin Osman Spare - Księga Rozkoszy. Książka, która "zryła" mi beret i wielokrotnie do niej wracam.

Phil Hine - Magia Chaosu

Richard Dawkins - Bóg urojony

 

do tego można dorzucić film Zeitgeist i odrobinę racjonalnego myślenia, aby dojść do wniosku, że to wszystko bajeczka, stworzona by manipulować ludźmi.

a modlitwa i jej pozytywne skutki to nic innego jak oddziaływanie na podświadomość, swoją drogą pozycja śmierci i sigilizacja jest tu o wiele skuteczniejsza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiara to nie jest nakazywanie czegoś w pewnym sensie. Wiara (szczególnie chrześcijańska) polega na pomocy drugieim człowiekowi w potrzebie i szacunku do drugiego człowiek i przebaczeniu. Z tym ostatnim to w naszym świecie coraz gorzej. To jest najwieksza siłą człowieka ze może przebaczyć np swojemu oprawcy (ja bym przebaczył, ale oprawcy bliskiej osoby pewnie już nie niestety ale też nie zakatrupiłbym jej na śmiert tym bardziej jakby błagała o litość szczerze.)

 

Podstawą wiary Chrześcijańskiej jest służenie drugiemu człowiekowi. Człowiek jest tyle warty ile daje od siebie dla drugiego człowieka. Czynienie dobra czy to w sowim otoczeniu czy w ogole. NA tym polega aktywne życie religijnie a nie na chodzenie na mszczę do kościoła.... Do kościała chodzą ludzie którzy tego naprawde potrzebuja. poza tym ksiądz to tylko człowiek. I poaza tym wieksosz lidzi mawet se nie zastanawia o tym oczym byłam ostatia mszaitp. Jadną na tą msze bo: muszą, babcia karrze, blabvbla, rzecyb sie ppkoaza itp.

 

Zrozumcie: wierze w Pana = czynie dobro, mniejsze, wielksze nie ważnie jakie ale żeby to było dobro,

Przykadły, pomóc mammi coś załątwiać czy babci, pomóc zonie/dziwewczynie w czyś itp, pomóc, nie krzywdzić innych istatot pod żadym pozoorem, być przebaczajacym (Z tmy to badzo cieżk0 w tycj czasach). Można sie kochać ile wleziem hlać ile w lesie , ciac ile w ;ezie (cjciaż w ty, semsoe moszczyrsz sa,eg o soebie )moe ;oczać kochania sie z drugą osobą.

 

 

 

34 tego postu nie lapie ale sorki:

pisałem na 10g Valium 1mg Stilnoxuy + 2bro XD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Villentretenmerth

Z tego co pamiętam to chyba był Sikor, ale mogę się mylić :wink: pzdr

Dziękuję za odpowiedź chemiczny :)

 

A co do tematu.:

 

http://www.czytanki.hox.pl/mesjasz.html

 

I taki mały cytat.:

 

"Jeśli my mielibyśmy przepaść, to któż będzie czcił Ciebie, Boże! Czy chrześcijan Duch Święty osobiście strzeże od tej arcyludzkiej formy bałwochwalstwa, skoro wierzą już, że to nie narody będą zbawione, ani klasy, ani rasy, "albowiem u Boga nie ma względu na osobę" (Rz 2,11). Żadną miarą! Przeciwnie! Czeka ich jeszcze w ostatniej godzinie - która przecież już trwa! - ciężka próba, ponieważ wcześniej nim nastąpi Chrystusowa paruzja przyjdzie Antychryst, chytry zwodziciel. Sytuacja jest więc może nawet gorsza niż dwa tysiące lat temu i stąd u wielu chrześcijańskich pisarzy - z Teodorem Dostojewskim na czele - ów niepokojący motyw, że oto Zbawiciel przychodzi po raz wtóry i znów nikt Go nie chce, ani nie poznaje. "

 

 

ale to jest lepsze :)

 

" Tylko dusze naiwne mogą bowiem sądzić, że Antychryst przyjdzie na czele jakiejś rozwiązłej Love Parade, powie: sie ma, jestem Antychryst i na dowód wyciągnie zza pazuchy kolejny tom Harry'ego Pottera, ludzki embrion w butelce i antyklerykalne pisemko. Najpewniej powie po prostu tradycyjnie "szczęść Boże", zarządzi ogólną modlitwę, a zza pazuchy wyjmie raczej różaniec - aby zwieść wielu! A potem zacznie obiecywać. Nam na przykład mógłby w ciemno obiecać, że jeśli będziemy mocno trwać w wierze katolickiej z Hetmanką polskiego oręża na czele, uczyni z nas naród ponad inne narody jaśniejący, światłość dla świata; jeden, wielki i niepodzielny, w którym jak Pan Bóg przykazał (Szatan bardzo lubi cytować Pismo) "już nie ma Greka ani Żyda".

 

Co oczywiście będzie wtedy znaczyło już tylko tyle, że prawosławni są, chwała Bogu, daleko, a ostatni Żyd właśnie wyjechał do Izraela.

 

I wykrzykniemy radośnie "Alleluja", a tymczasem z nieba zaczną powoli, jedna po drugiej, spadać gwiazdy... "

 

"kto ma uszy, niechaj słucha!".

 

no w każdym bądź razie, GDYBYM był (a ma się rozumieć że nie jestem ;) ) Szatanem, właśnie tak zwiódł bym wieeeeelu, a z drugiej strony również byłbym np. w UE i całym cywilizowanym świecie (i tam też bym co nieco pozwodził ;) ) - no mało kto by się wymknął z moich łapek wtedy ;)

 

Jak by to ująć ..... bylibyście moje "misiaczki" między "młotem a kowadłem" :)

 

 

Ja osobiście uważam że Bóg jak i Szatan istnieją, natomiast co się tyczy wydarzeń i historii człowieka na ziemi, religii i tak dalej - nie mamy jeszcze takiego "obrazu" żeby przesądzać o Prawdach bądź Nieprawdach. KrK jak i żaden inny Kościół również ich nie ma (moim zdaniem) - na dzień dzisiejszy uważam że mamy jako ludzie zaledwie "strzęp" informacji - będziemy potrzebowali dużo więcej tych "strzępów" żeby uzyskać cały obraz.

 

ps. pamiętajmy również o jeszcze jednej sprawie - Bóg jest Bogiem - my jesteśmy tylko ludźmi (na razie przynajmniej).

pamiętajmy o tym.

 

a jeszcze jeden cytacik .:

 

" Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się objawi, będziemy do Niego podobni, bo ujrzymy Go takim, jakim jest. 3 Każdy zaś, kto pokłada w Nim tę nadzieję, uświęca się, podobnie jak On jest święty. 518 Wiemy, że każdy, kto się narodził z Boga, nie grzeszy, lecz Narodzony z Boga strzeże go, a Zły go nie dotyka."

 

pozdrawiam serdecznie, wasz ulubiony tzw.: "mąciciel" ;)

 

Darth Sidious

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

34 tego postu nie lapie ale sorki:

pisałem na 10g Valium 1mg Stilnoxuy + 2bro XD

Po cholerę bierzesz diazepam i zolpidem ? :damage_wall: i do tego jeszcze alko... Mam nadzieje ze w celach leczniczych a nie zeby sie ućpać...

 

Z benzo radze bardzo uwazac, uzależnia strasznie.

Edytowane przez Cmx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wiesz na tym polu trudno jest dykutowac, ale sa pewne sprawy jakich nie mozna ignorowac, np. mam działke w Świniotopie pare kilometrów od Wyszkowa, skreca sie tuz przed mostem i droga na Urle, potem odbija sie w prawo do Kamieńczyka, jedzie sie kawałeczek i juz jest Świonoitop( nazwa niezła, topily sie tam swinie, ale nie w wodzie a ruchomych piaskach, wogole terny bardzo ładne, obok jest nadbuzński park krajobrazowy upss powinno byc wszsytko z wielkich liter...)ale do rzeczy tak sie złozyło ze dosłownie pare metrów za wioska jest Sanktuarium Matki Bozej Lorettanskiej, niedawno załozyciel ks Ignacy Kłopotowski został beatyfikowany, i tam spoczywa, ale tez nie o tym chciałem napisac, teren jest ogrodzony połozony w lesie nad rzeczka Liwiec nad która z reszta i my mamy dzilke, podchodzac do Sanktuarium wyczuwa sie spokój cisze i ogolnie pozytywna atmosfere, najdziwniejsze jest to ze dopiero po przekroczeniu ogrodzenia natychmiast, nie wiem jak to opisac gdzie czy w rozumie czy we wnetrzu, w sercu wyczułem kobieca, delikatna, dostojna i przede wszsytkim czysta emmanacje, jest nie mozliwe abym sobie to wymyslil poniewaz ja mówie o realnym odczuciu duchowym a nie umyslowym wysiłku, czy wyobrazaniu sobie czegos, z reszta niczego nie planowałem i tez sie niespodziewałem, popatrzyłem na swoja mame, i mówie mam taki spokój, lekkosc i dostojenstwo w sobie a przy tym wrazenie kobiecosci ale zupełnie innej, o dziwo mama czyła to samo tylko mówiła ze ona czuje opieke i matczynosc, ja mówie ze wyczuwa sie ze pochodzi to jak by od Kobiety,

pospacerowalismy troche, zjedlismy tam obiad bo wogóle jest tam osrodek pomocy i wypoczynku taka przystan dla ludzi starszych, taka tez była idea tego miejsca, wyraznie odczuwałem w sobie to oczym pisze,

a tylko wyszlismy za ogrodzenie natychmiast obecnosc ta ustała ale pozostawiła taka słodycz i mama maiała to samo, moj ojciec, nie jest praktykujacy gorliwie ale widac było ze jest bardzo zakłopotany a mimo to potulny jak dziecko, pytam sie wiec co czuje? usmiechna sie i nic nie mówił, widac bylo zakłopotanie, hmmm czyzby sumienie sie ruszyło,

pod Warszawa jest Sanktuarium w Niepokalanowie załozone przez Maksymiliana Kolbego, piekna Swiatynia zapiera dech w piersiach, jest tez Sanktuarium w Warszawie na Siekierkach, sa to wszystko miejsca gdzie objawiala sie w róznym czasie Matka Boza, zawsze z tym samym wezwaniem do pokuty i modlitwy, ilekroc przbywam w tych miejscach odczuwam podobnie, kiedys bylo to niewiarygodnie silne, ale i ja byle wierny natchnieniom, pozniej zycie sobie ulozylem fatalnie z własnego wybru, i lepiej nic na ten temat nie powiem bo nie warto, obecnie dusza moje przechodzi takie oczyszczenie ale jesto duzo bardziej mozolne i trudne niz na pocztaku, wtedy dostawałem za darmo i to bardzo obficie, ale bardzo ciesze sie ze i teraz moge czuc podobnie,

widzisz ze 3-4 lata temu bylem na takiej nocnej 25 kilometrowej pilgrzymce pokutnej za grzechy, spotkalem tam pewna osobe, ani jej nie szukałem tak sie jakos stało, była to kobieta w wieku ok 40 lat, bardzo wierzaca, rozmawialismy ja mówilem o sobie, co wlasciwie sie stało ze sie nawrócilem, a tez cud niesłychany

opowiem o tym zaraz, no i tak rozmawialismy ja sie troche odsłonilem, i mówi mi ze ma takie łaski ze np. jak jest gdzies w poblizu szatan to wyczówa potworny smród ize teraz i jeszcze kilka krotnie pozniej czuje,

nao i tak stoimy przed kaplica czekajac az wszscy zaczna isc i podchodzi do mnie nawalony typ, i mówi daj ognia, nie ma rzucilem,

rzuciełes kur.. a w ryj chcesz [ciach!]..

popatrzyłem mu w oczy, oj nie dobrze mu patrzyło, nic mysle odejde widze ze nie jest sam i paru obok równie nawalonych i wtem zjawia sie ta kobieta cyk mnie pod ramie, chodz,

czego chcial, ja mowie pijany, ognia ale chyba szukał zaczepki, a ona mówi zobacz tylu ludzi stało obok a podszedł własnie do Ciebie nie zaczepil nikogo innego, jeszcze wtrące w zyciu nie raz mnie takie sytuacje spotykaly jak wewnetrznie skłaniałem sie ku Bogu, i mówi ze ty dopiero zaczynasz zwracac sie do Boga otwierac na niego a odrywac od doczesnego sposbu zycia, i zawsze jak szatan widzi ze która dusza mu sie wymyka nie mogac nic zrobic moze jedynie budzic zamieszanie po przez takich ludzi, widzisz ten czlowiek mial w oczach czyta agresje, widzialem tam nienawisc i nic wiecej, nie balem sie ale troche mi serducho waliło bo twarz mial naprawde złowroga, nie zła, inaczej bym to nazwał, dzis juz wiem ze człowiek jest wtedy narzedziem mysli ze to on ze to jego złosc, jego sila, ale tak nie jest, wiele razy doswiadczalem odczuc złosci, gniewu, zawsze po nich czułem ze tak naprawde poddawałem sie czemus ale nie mialem nad tym zadnej kontroli, wtedy człowiek wypluwa dziwne słowa, ma dziwne mysli tak jakby to nie on był, ale jednak pozwala sobie na taki stan, powiedziala mi jeszcze ze gdybym mógl zobczyc wokolo siebie to wszedzie obok przy mnie sa szatani, odrazu sobie pomyslałem w sercu czy przypadkiem ona czegos nie tworzy i milem takie mysli, nie dowierzałem, ale przyjałem to co mówi, z wieksza doza szacunku, cos miala w oczach, były takie duze, spokojne niesamowicie ufne jak oczy dziecka, proste cieple ale przy tym takie madre i wlsnie dostojne troche orle, nie sposób było nie wierzyc temu co mówi, ja sie czulem zakłopotany bo tak prostolinijny i szczery sam nigdy nie bylem, opowidziala mi pózniej o swojej rodzinie, corkach, synu, przedstawila swojej siostrze, podzileila sie jedzeniem którego nie mialem ze soba, rozmawialismy, mówiła ze rozmawia ze swietymi, ze czsem do niej przychodzą, wymienila jacy, troche mi sie wlosy jezyly, ale spełnialo sie wszystko czego pragnąlem i oczym marzylem, bo chcialem spotkac w zyciu kogos autentycznie swietego nie tylko w ksiazkach o tym czytac, tak wielka mi Bóg wyswiadczył łaske, ale wtedy tego nie rozumialem, opowiedzila mi o bardzo dziwnych i cudownych zreczach, dała mi cos, troch episaku z grotu narodzenia w Betlejem oraz białe kamyczki z groty Sw Michala we Włoszech, powiedzila ze to najcenniejsze relikwie jakie ma zebym i ja to zawsze nosil pzry sobie odsypala mi w paierek który albo ona ale chyba ja jej dalem, i podal mi pzrez papierk, ale zanim to zrobila mówi, uwazja, zanim dotkniesz powiedz czy cos poczujesz, wziałem do reki przez palce, dotykam opuszków a one sa idelanie głatkie, miekkie, tak jakby dretwiały ale bez odretwienia, i mówie czuje i normalnie zglupiałem, ona mówi to dobzre znaczy ze jestses podatny na Łaske uswiecajaca, pzryjachalem do domu pokazałem to mamie i babci były zszokowane czuły popzrez papierek to samo, pozniej pojechałem to fotografa i tak jak sie okleja dowody osobiste bilety miesisczne w w taki foljowy celofan dałem zeby to tak zapieczetowali zalali w plastyk, i sobie mysle pewnie juz tego nie bede czuł, myliłem sie dotykajac plastyku anie samej ziemi czuje sie to samo za kazdym razem, maialem to w domu i nadziwic sie nie mogłem takie sa moje swiadectwa, ale mam tez inne starszne,

widzisz ona mi mówiła, pamietaj Łukasz te grzechy co popełniałes teraz jest biała linia i nigdy juz w zyciu nie wolno ci jej przekraczac, mówila stanowczo i spokojnie, smiertelnie powaznie, a pzry tym i wtedy to czylem głosem smutnym, jakl by wiedziala, tak sie stalo ze niestety wróciłem do starych gzrechów, zeby tylko pomnozylem je i udoskonalilem stalo sie ze mna tak jak mówil Jezus" jesli duch nieczytsy opósci jakiegos czlowieka błaka sie po miejscach bezwodnych, a nie mogac znalesc spoczynku mówi sobie, pójde tam z powrotem, widzac maiszkanie puste i wysprzatane bierze ze soba 7 innych duchów jeszcze złosliwszysch niz on sam, wchodza do człowieka, i stan jego staje sie jeszcze gorszy jak wczesniej"

moge powiedziec ze kazde słowo dokładnie sie na mnie sprawdziło, ba kazde słowo jest prawdziwe nawet to ukazujace nature złego ducha, bo przeciez jest napisane, ze zły duch błaka sie po miejscach bezwodnych i nie mogac znalesc spoczynku chece wrócic tam z gdzie byl, czyli pomyslmy, miejsca bezwodne to pustynia gdzie nie mozna ugasic pragnienia, przeciez on nie zaznaje spoczynku, zły duch pragnie zła jako czysty duch bo za tym sie opowiedzil i taki sie stał z własnej woli, mimo to nie moze zaspokoic swojego pragnienia dlatego sie błaka po miejscach bez wodnych to sa wszystko porównania ale bardzo duzo mówiace,

poprostu dałem sie znowu omamic złemu, chc wydawalo mi sie i byłem pzrkonany ze to ja o wszystkim decyduje, niestety to jest wielki gzrech i błąd w takim rozumowaniu,

 

i zeby nie było bo wiele razy powołujecie sie na inteligencje ze człowiek jak ma rozum to nieda sie omamic, tak tylko ze nie my ustalamy reguly, one sa ustalone od wieków, i niezalezne od nas, jednak mamy prawo wyboru bo jestesmy wolni,

ja wlasnie przeczytalem w ksiazkach słowa Pana Jezusa do Św. Valtorty ze diabeł bedac w raju zanim jeszcze zostal stracony przez Boga uznał siebie jako jedyna inteligencję, jako kogos wyzszego od Boga, którego nie zrozumial i nigdy nie pojał on do dzis nie wierzy ze Bóg jest naprawde Dobry, owszem wznaje i czci Boska Sprawiedliwosc która bedzie zaznawł po wieki, ale nie wierzy ze Bóg tez jest Miłosierdziem samym ,

wogóle cała historia buntu sztana dobrze obrazuje to z czym my jako chrzescijanie mamy walczyc,

kiedys teologowie bardzo sie zastanawiali jak to mozliwe ze sztan bedac w raju ogladjac Boga twarza w twarz, majac wszystko zbuntowal sie, modlili sie prosil, ja mysle ze Duch Swiety byl tam i doszli do poznania,

Jezus tez wyjasnil to apostołom, ale podam ich przypuszczenia, a wiec doszli do wniosku ze jako aniołowie posiadali czesc Boskiej wiedzy w sobie, wiedzili ze kiedys za iles tam stek, milionów, miliardów lat, Bóg zapragnie stworzyc człowieka, ale niestety człowiek jako byt cielesny i duchowy, wzgardzi miłoscia Boza zgrzeszy i utarci łaske a mimo to Bóg przyjmie na siebie człowieczenstwo i malo tego odkupi samego człowieka swoja Boska krwia, ale nie tylko to ze nardzi sie Niewiasta, Niepoklana, bez grzechu ale i Sama nigdy nie zgrzeszy i bedzie tak Wileka ze Bóg ustanowi ja ponad wszystkimi aniołami w niebie, Ona bedzie ich Królowa, a wszystkie anioly beda jej słuzyły i Bogu i ludziom w czasie ich pielgrzymki ziemskiej,

o nie to sie sztanowi nie moglo spodobac, jak to On taki wspaniały drugi po Bogu bo miał w sobie cała wspaniałosc Boską bedzie mial słuzyc czlowiekowi nedznemu który zgrzeszyl i jest nizszy od niego niecielesnego czystego wspanialego ducha, a nad to samemu Bóg-Człowiekowi, i krzykna ona a za nim czesc aniłow" Nie będe służył" wtedy wstapil Michał Archanioł który nie mógł zniesc zniewagi wobec boga i kirowny czysta miloscia odpowiedzil odwaznie, bez leku a przeciez nikt go nie przymuszl do niczego , powiedział" Któz jak Bóg" czyli MI KA El, Michael-Michał, i diabeł który w swej pysze uznaje sie ponad bogiem chcila w raju aby to Bóg mu oddal chwałę jemu jak sam myslał który jest jedyna inteligencja w raju,

Gdyby pomyslał ze Bog zna i wie wszystko i nic nie jset tajne pzred Bogiem a od zawsze poznane, Jak sam pan Jezus wyjsnił, gdyby pzrszedl do Boga i powiedział, Panie ustraciłem pokój i radosc i dopósciłem do siebie mysli pzreciwko tobie, ale tak nie zrobil, rozwina to w sobie, chcial tego poszedl dalej za tym, jak to ja mam sluzyc po co, pzreciez jestem wspanily i potzeny jak Bóg, stwozre swoje własne prawo dla siebie i bedzie zupełnie inne, duzo doskonalsze od Bozego, na co mi to, po sie podporzadkowywac, juz wtedy jego serce anielskie musialo konac i czuc niepokoje, ale zagluszyl to nie pozryszedl do Boga ze łzami ze stracił pzrez pyche łaski i dary, a poniewaz chciał tego i widzial jako czysty duch duzo wicej jak ludzi poczul w sobie moc, ale nie od Boga ale od Siebie, nie widzial wtedy albo dopiero uswiadamil soebie ze ludzkosc upadnie przez niego dziki jego klamstwu i złamaniu Bozego nakazu, "spozywał bedziesz ze wszystkich drzew owoce ale nie z poznania dobra i zła" i kłamaca pózniej oszukał człowieka, mówiac bedziecie jako Bóg znali dobro i zlo, oczy wam sie otworza i otworzyły bo czlowiek ujzał swoja nedze i nicosc,

Pan Jezus mówil ze Cała Symbolika w Pismie Swietm zostanie wyjasniona do konca swiata,

w tej ksiazce wynikalo ze drzewo jest symbolem wiedzy, i poznania, Bóg zabronil czlowiekowi jednej rzczy a pozwoli na wszystko zo moglo sie zrodzic w sercu iumysle ludzkim, powiedizla ze tylko stwarznie człowiek zostawia dla Sibie Samego, ze odbywac sie to bedzie w zgodzie i harmonii, ciekawe jak by to wygladalo bez rozwiazłosci bez nieczystosci, rzadz podniecenia, Pan Jezus powiedział spójzcie na kwiaty jak pzrychodzi okres zapylenia same otwieraj kielichy i pzryjmója nasieni kierowane niewidzialnymi pradami magnetycznymi jak wiemy juz dzis z nauki, tak by było z czlowiekiem, ale niestety bylo tak ze Ewa bedac czysta zobaczyla zwierzeta, które kopulowały i plodzily potomstwo, i rzekł do niej sztan, zobacz na zwierzeta jak zblizaja sie do siebie i rodza młode im Bóg dał takie prawo a wam odmówil i niepozwolił, one moga stwarzac siebie a wy nie, i wtedy Ewa dopowiedizla choc nie powinna była słuchac tego syku i powabu cielesnosci, tak wiec waz przemawial dalej oszukal Ja ze bedzie jak Bóg stawarzac ludzi i bedzie taka jak Bóg, zwrócił jej uwage na jej cialo zachwalajac tak aby i ona zobaczyla, choc nigdy nie mila takich odczu poznac, nakłonil ja aby poszla do Adama i zrobili to tak jak zwierzeta, pouczyl ja dokladnie, a Adam choc rozum posiadał i widzial co Bóg powiedzial, nie wolno bo niechybnie umrzesz to jednak ulegl niewiescie,

czyli wychodzi na to ze nawet w pocztakowej fazie gzrech Ewy który nie byl jeszcze nieczystascia a stal sie

był niposluszenstwem wobec tego co Bóg przykazał, Ewa nie powinn był nigdy sluchac Szatana, wiedzila czego Bóg zabronił, była szczesliwa i mial wszystko i wszystko bylo im poddane, no i co sie stało,

czlowiek który po zyci ziemski mial pzrechodzic bez trudu i mozołu do rajskiej ojczyzny gzdie ogladac mial Boga, niestety poznal grzech i rzech nad nim zapanował, wtedy to Bóg zapytł Adama, Adamie gdzie jestes,

i pierwsze konsekwence, Adam mówi, schowałem sie bo usłyszłem twoje kroki a Bóg przechadzal sie po Ogrodzie codziennie w wieczornym wietzryku jak jest napisane w Biblii, no wiec Bóg zapytl Adama dlaczego sie pzrestraszyles, bo poczyłem ze jestem nagi,

Któz ci powiedizł ze jestes nagi, czy moze zjadłes z dzrewa z którego Ci zakazłaem jesc mówiac jesli zjesz to umrzesz

i wtedy dalsze skutki gzrechu Adam juz nie jst odwazny beztroski i czysty zwala wine na Ewe i mówi

niewiasta która postawiles pzrymnie ona pzryniosła mi owoc i zjadlem

Bóg zwraca sie do niewisty, Dlaczego to uczyniłas

Ewa tez nie wyznaje tylko mówi waz któy był na dzrewie on namówił mnie do tego,

wtedy Bóg definitywnie potepil szatana,

a pierwszych rodziców wypedzil z raju postawił aniolów i strzegacych drogi do raju tak by czlowiek juz wiecej tam nie wszedł, i tk ziemski raj stal sie wspomniniem, kobiete Bóg obarczyl bolem porodu,

mezczyzne wysilkie i trydem uprawy, powiedizla odta ziemia bedzie Ci rodzic oset i kamien, w pocie czoła swego bedziesz pracowac i w trudzie spozywac swój chleb az nie wrócisz do ziemi z której zostałes wziety,

bo prochem jestes i w proch sie obrócisz,

Pan Jezus wyjasnil dlaczego tak wlasnie sie stalo, ze mógł by czlowieka unicestwic za to ze sie zbuntował pzrcieko niemu ale jednak ulitowal sie nad nim obiecał Odkupiciela, jednak człowiek zmuszony jest do ciaglej pracy nad soba bo poznał panowanie gzrechu, Pan Jezus mówi ze Bóg Ojciec nie móg pozwolic by czlowiek po gzrechu trafił odrazu do Nieba, bo Bóg w swej madrosci wiedzial ze skoro sztan z tka łatwoscia pzrenikna do raju i nakłonił ich do nieposłuszenstwa to tym bardziej łatwo było by mu dostac sie do raju gdzie jest wszystko i tam naklonic czlowieka do buntu, pewnie polegla by on na tym samy co zrobil ze soba, czyli majac wszystko u Boga, wyzrec sie jego samego i jego milosci i chcicec samemu zaspokajc pragnienia bez Boga, to wszystko jest duza głebsze i naprawde latami mozna sie nad tym zastanawic a zawsze pzrychodzi jakas mysl ktora oswieca i rzuca nowe swiatlo, jednka tzreba isc zgodnie ztym co mówi Bóg,

naprawde dzisiasj mówinie ze czegos sie nie wie to kłamstwo, poprostu nie chce sie wiedziec albo sie odrzuca,

mówicie o ksiezach rydzykach itp, tak tylko ze tak nadobra sprawe rydzyk jest w telewizji, po co mam sie odnosic do niego ja moge mówi o ksiezach w mojej parafi, oczywiscie nie moralne zachowanie trzeba potepic i oddzielic od kosciaoła tylko bez ogólników prosze a to ze diabeł wszedł do kscioła i sterje wszystkim wiadzilem zawsze, tylko co to ma do zreczy, ja ma zachowywac czystosc, umiar, powsciagliwoc, spowiadac sie regularnie, jak najczesciej komunikowac i tyle

a to co Matka Boza mówi o kosciele warto pzreczytac i nie zlamywac sie bo Ona powiedziala na koncu moje Nipokalane Serce zwyciezy troche cierpliwosci

http://greybrow.iq.pl/teksty/666.html

naprwde to jest tylko kropelka w morzu

Edytowane przez lukaszrobert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Villentretenmerth

lukaszrobert

 

Że się tak wyrażę, Twoje posty są "lekko" bez ładu i składu :)

 

Ogarnij się trochę, proszę Cię :)

 

ps. a moim zdaniem właśnie kult "Matki Boskiej" może pochodzić od Szatana.

 

I co Ty na to ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.......... podchodzac do Sanktuarium wyczuwa sie spokój cisze i ogolnie pozytywna atmosfere, najdziwniejsze jest to ze dopiero po przekroczeniu ogrodzenia natychmiast, nie wiem jak to opisac gdzie czy w rozumie czy we wnetrzu, w sercu wyczułem kobieca, delikatna, dostojna i przede wszsytkim czysta emmanacje, jest nie mozliwe abym sobie to wymyslil poniewaz ja mówie o realnym odczuciu duchowym a nie umyslowym wysiłku, czy wyobrazaniu sobie czegos, z reszta niczego nie planowałem i tez sie niespodziewałem, popatrzyłem na swoja mame, i mówie mam taki spokój, lekkosc i dostojenstwo w sobie a przy tym wrazenie kobiecosci ale zupełnie innej, o dziwo mama czyła to samo tylko mówiła ze ona czuje opieke i matczynosc, ja mówie ze wyczuwa sie ze pochodzi to jak by od Kobiety,

pisales o mianipulacji w reklamach, a dla mnie to jest ewidentny przyklad manipulacji w religii. Sam tak mam gdy wchodze do kosciola, im bardziej cos mnie w nim zauroczy (czy monumentalnośc, czy przepych) czy jakis piekny oltarz, odrazu cos mnie za serce sciska, wszak 24 lata mi wpajano do glowy 10 przykazan czy inne, cale zycze uczono mnie SZCZESC BOZE, i oddawanie czci Panu... to poprostu rodzaj uczucia ktory wlasnie to "szkolenie " wywoluje, wchodze do prezesa 1 raz gdy sie staralem o prace tez stres emocje, a tu wchodzisz na święconą ziemię, patrzysz a tam np grub jakiegos biskupa z XVI w, obrazu cierpienia (droga krzyzowa ) czy jakies grobowce, wszedzie obrazy zmarlych swietych ktorzy cierpieli....przypominaja sie pogrzeby bliskich, to wszystko w podsiwadomosci wywoluje jakies uczucie leku....takie "rzeczy" musza budzic emocje, pamietam nawet jak qmpel protestant gdy mielismy wycieczke do krakowa i wstapilismy tam do jakiegos kosciola/bazyliki (nie pamietam nazwy) to byl pod wrazeniem, cala ta forma wymuszala podswiadomie na czlowieku uczucie bycia nikim w zestawieniu z potegą Pana..

Owszem ty zaraz napiszesz ze Ty czules OBECNOSC, ja jednak twierdze ze to wlasnie manipulacja....od raczkujacego brzdąca mówiono " Konradku złóż rączki do Bozi..." dziwne nie jest zeby po czyms takim wchodzac do kosciola ktory wyglada jak wyglada nie poczuć "Czegoś".

Daje uciac sobie jądro, ze gdyby owa świątynia byla tylko pokojem z białymi scianami i krzyżem na środku nicbyś nie poczuł...

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lukaszrobert

 

Że się tak wyrażę, Twoje posty są "lekko" bez ładu i składu :)

 

Ogarnij się trochę, proszę Cię :)

 

ps. a moim zdaniem właśnie kult "Matki Boskiej" może pochodzić od Szatana.

 

I co Ty na to ?

a widziles o której to pisałem, litosci :wink:

 

ps.kult matki Bozej nie moze pochodzic od Sztana bo szatan nie moze byc z soba w sprzecznosci

Pan jezus dak odparł Sanhedrynowi który mówił ze On złe duchy wyrzuca moca belzebuba, powiedział,

jesli Ja wyrzucam złe duchy z ludzi moca belzebuba to pzrez kogo wyrzucaja je wasi synowie?

kazde królestwo wewnetrznie skłocone pustoszeje i niszczeje, jesli Ja moca sztana wyrzucam złe duchy,

to znaczy ze sztan jest w wojenie sam ze soba, jesli zatem Szatan walczy sam ze soba to koniec z Nim,

tak jednak nie jest, zobacz kto i co obecnie króluje na tym siwecie, kult Matki Bozej nie pochodzi od sztana

bo Matka Boza miazdzy mu głowe On sie jej panicznie boi, Matka Boza ma wielka moc nad nim,

kiedys widzilem taki obrazek, jak i opis jak sztan ze smutkiem klekal przed Matka Boza i chcac nie chcac musial oddac jej chwałe, czyli jak wielka musi byc Matka Boza i jak bardzo pokorna skoro sztanowi nie udało sie w Niej zakorzenic pychy, on sam tego nie pojmuje i musi to uznac, bo ona jedna z ludzi go poknała całkowicie i teraz oreduje za kazdym z nas bsmy i my go mogli zwyciezyc, Ona wyjednła nam wszystkie Laski, nic nie jest udzielane człowiekowi nie pzrez rece Maryji tylko pzrez Nia Bóg lituje sie nad gzresznym swiatem

 

 

....napisłem ze to było mimowolne ale nie opierałem sie temu, a wiem jak to jest gdy człowiek dojdzie do wewnetrznego zobojetnienia i nie zlezy mu juz na takich pzrezyciach ma wszystko gdzies ajednego czego pragnie to spełnianie swoich zachcianek, znam to z autopsji i towarzysza temu straszliwe rzeczy nikomu nie zycze, jednka czsem człowiek musi zejsc na samo dno aby zobaczyc w prawdzie gdzie jest bo ludzka wyobrazenie na temt siebie jest bardzo zafałszowane, ty mozesz sobie mówiec ze jestes w pozradku bo nic złego według iebie nikomu nie robisz, a prawda moze byc tak ze posiadasz pewne talenty i zdolnosci i pzrychodzi Ci to latwo i mozesz komus ofiarowac to i go uszczesliwic bez wysiłku, a np, masz to gzdzies i wolisz sam spedzac czas na robieniu czegos pzryjemnego, to jest wlasnie grzech nie zadna manipulacja, ty decydujesz, bo tak naprawde jak troche bys sie zaparl siebie to pomagajac innemu i tak bys poczul sie spełniony i szczesliwy, ale wolna wola, Bog prosi, pzrestrzega, ale zawsze mówi jesli chcesz, jesli chcesz to pójdz za mna, ja zobaczył Natanaela powiedział do niego, widzialem Cie pod drzewem figowym, a było to zdazenie tak odległe iz jedyni esam Bóg który widzi i wie wszystko mógł io tym wiedziec, wtedy natanael powiedział, Panie ty jestes Mesjasz ty jestes Syn Bozy,

 

Czy dlatego wierzysz ze powiedzialem Ci widzialem Cie pod drzewem figowym?,

zaprawde zobaczysz jeszcze wiecej niz to,

widzisz kazdy znajdzie w swoim zyciu taki powód by módz uwierzyc, Bóg kazdemu daje ta szanse, by go poznał i wybral, ale nigdy nie dokona sie to przy pogwałceniu twojej wolnej woli,

to jest wolny wybór, mozesz skorzystac i poznac czym i jak powinna wygladac prawdziwa milosc,

ale wcale nie musisz Bóg Cie nie zmusza, jednak jedno jest pewne jesli bedziesz grzesznikiem i nigdy nie zapragniesz czy to sam z siebie choc uwazam ze jest to niemozliwe czy z Łaski Bozej zmienic stylu zycia

Bóg widzac twoja niesprawiedliwosc jako Sedzia bedzie musiał Cie ukarac,

i jesli to uznajesz za manipulację to ja naprawde nic juz nie mam do powiedzenia,]

widzisz gdyby czlowiek za kazdym razem jak chce zrobic o czym wie ze nie powinien uswiadamial sobie ze ktos kto zarzad od niego zdania rachunku ze swego zycia patrzy i widzi czy tak latwo by ulegał,

dlatego Bóg daje czlowiekowi szanse do ostatnie sekundy jego zycia, nie którym daje nawet łaske ze jak po smierci nim jeszcze dusza nie odłaczy sie od ciała widza milosiernego Zbawce i moga przezywac szczery zal i skruche, moga o ile do konca nie opopowiedzieli sie za złem, tylko tragedia polega na tym ze niektórzy sa tak zli i zaslepieni ze nawet widzac Boga nie chca Go, i wola odejsc precz, wtedy tak konaja z pzreklenstwem staja juz nie pzred Jezusem a Bogiem Ojcem Stworzycielem i nie pzryjmujac jego Miłosierdzia ida precz w ogien wieczny, sluzac nienawisci,

mozesz sobie w to nie wierzyc nikt Cie nie zmusza, ale głosu sumienia nie lekcewaz, bo jakie usprawiedliwienie bedziesz miec, Bóg cie zapyta, no dawałem CI szanse mnie poznac, nie chciales,

wysyłalem do ciebie moje slugi aby Cie pouczyli i oswiecili abys wiedzila co Mi sie podoba i czego od Ciebie jako Bóg oczekuje, tez ich odsunołes, no to wreszcie pragnac twego zbawienia pzremawialem w Tobie samym jako głos sumienia bys wybrał słusznie i to odrzuciles a usłuchałes innego głosu, który spodobał Ci sie i zapomniales o swoim Bogu, głos sumienia do głos wołajacy bys czynił dobro, a ilekroc tak czynisz czyjesz spokój, a niepokój jak jestes nieposluszny, potem niepokój i wyrzuty chcesz zatapic zagłuszyc i wtedu w złosci dokonujesz gorszych pzrestep, widzisz co Bóg moze jeszcze zrobic, skoro dał Ci wole ale zabronil wyrzadzac zło, poniewaz nie uczynil Cie niewolnikiem zdolnym wybierac tylko dobro, mozesz spróbowac zła tylko ze próbujac go musisz wiedziec ze owocem grzechu jest smierc, i ta cielesna jako pozostałosc gzrechu pierworodnego, ale najgorsza jest smierc druga czyli duszy, to wtedy gdy zaczynasz wyzanawac iz jedynie sluszne jest to co pochodzi od Ciebie, aj nie jestem osoba kompetentna, jest masa dobrych ksiezy, spowiedników, oni potrafia pouczyc, dlatego ze taka władze dal im Bóg, bez wzgledu na to czy ksiadz jest najwiekszym grzesznikiem czy nie, jesli celebruje Msze to ona jest zawsze wazna,

ja czy tałem ze bedzie wielu kapłanów którzy przywrócili duszom pzry spowiedzi łaske Boza i rozgrzeszyli je tak iz zostały zbawione, ale sami pzrez zycie w grzechy potepili sie, i cierpia duzo bardziej jak inni bo oni poznali Boga blizej,

ja nie widze tu zadnej manipulacji, jesli dostajesz laske od Boga i mozesz go blizej poznac a nie wszyscy dostaj ta łaske choc mogli by ale wielu odrzuca ja i ida swoja droga, jesli po poznaniu Boga i zakosztowaniu słodyczy rajskiej potem sklaniaja sie do słodyczy sztanskich czyli cielesnych, Bóg jako sprawiedliwy ukarze ich wiecej jak tych którzy mniej poznali,

nawte w ewngeli wczorajszej było powiedzine ze ten ktory mniej poznal wole Ojca a jej nie spełni otrzyma na koncu mniejsza hloste, a ten który poznal wiecej woli Ojca i nie spełnil otrzyma wielka hlostę

tu jest sprawiedliwosc pełna, zobacz jesli nie znasz Boga i nie miłujesz go bardzo, a tez Bóg nie udzila Ci sie mocniej bo czeka na drgnienie twojej dobrej woli, nie mozesz wiedziec czego oczekuje od Ciebie i jaka pomoc Ci daje do spełnienia tego, jesli bardziej zblizasz sie do Milosci ona Cie oczyszcz i wypala ze wszystkich zlych skłonnosci, niemal ze trawi Cie ale nie spala doszczetnie, wyniszcza i wypala tylko zlo i przez to stajesz sie tak dobry i madry bo pojmujesz Kim jest Bóg, czego bedac grzesznikiem nigdy bys nie zrozumial, widzisz grzech to ciemnosc, tylko Bóg jest Swiatloscią i nie ma w Nim zadnej ciemnosci, jak wiec musi sie czuc dusza która go widzi w pełni a sama jest brudna, ją blask Bozy poraza i oslepia, dusza czysta lgnie do Boga nie boi sie, jest w stanie ominac miriady aniółów otaczajacych i strzegacych Boga, bo jej jedynym pragnieniem jest milosc i wie ze Bóg ja miłuje, wiec nie starszni jej Cherubini, Potegi, Moce, Serafini, przedziera sie do samego wnetrza i dochodzi do serca Boga w którym ma mieszkanie a Bóg uszczesliwia ja na wieki Soba Samym, dusza splamiona czuje swoje brudy, widzac Boga tak Sprawiedliwego, Swietego po trzykroc i nie ma smiałosci, potrzebuje oczyszczenia, Bóg wie o tym i dlatego dal dusz takich jest czysciec, ale to jest dla dusz które pragna miłowac Boga jednak w zyciu ziemskim nie oczysciły sie ze wszystkich pzrywiazan grzechowych i nie umilowały nad wszystko Boga, mialy inen miłostki,

musza za tem oczyscic sie, z tym ze one w momencie kiedy widza Boga i płona pragnieniem Jego sa juz świete, Jezus powiedzil, Milos chce aby te dusze były juz z nia, ale sprawiedliwosc nie pozwala,

te dusze tak jak tm jest napisane modla sie nieustannie ale dla siebie ich modlitwy sa bez skuteczne maga tylko modlic sie za innych, my natomiast mozemy im pomódz bedac tu na ziemi, mozemy fiarowac za nie Msze Swiete, czsem jedna Msza Swieta moze skrucic wieki czysca dla jakiejs duszy wieki,

czysciec tym rózni sie od piekla ze tam dusza pragnie Boga i nie moze z nim byc ale wie ze kiedys ten czas sie skonczy i bedzie z Nim, na wieki, w piekle nie dosc ze sie Bogu ubliza i sa męki to jeszcze jest swiadomosc ze nigdy sie juz Boga nie zobaczy nigdy wiecej, w nieskonczonosc ani kropli ulgi i wytchnienia,

nawet jesli nie jest ktos bardzo wierzacy jest Pismo Swiete, to znaczy pismo którego autorem jest sam Bóg,

mam znajomego faceta, bardzo porzadny i dobry człowiek, powiedzial mi ze bardzo chciał by wierzyc ale nie potrafi, chcial by miec w głowie tak poukladane jak ja, sobie pomyslałem o gdybys wiedzial ze poza wiedza to mam w duszy taki bałagan ze niewarto o tym mówic, ale nic sluhalem go, powiedzil ,choc ni umim wierzyc to jednak zyje w ten sposób ze 10 przykazan pzrestrzegam najlepiej jak potrafie w razie gdyby po smierci jednak istnial Bóg to chce byc w porzadku, on bierze pod uwage wszystkie obowiazki jakie mu Bóg polecił spełnic, chce byc w porzadku nie odrzuca Jego prawa, a zna i wie ze czego Bog chce, tak wiec spełnia to wszystko i choc tak jak mówi nie ma tak głebokiej wiary to człowiek ten nie wiedzac o tym szyka Boga i odpowiada na jego pragnienia, choc nie umie wierzyc to według mnie jest bardzo świety, bo zawsze idzie za głosem swojego serca i nie oddaje sie innym prahgnieniom, czlowiek ten jest bardzo inteligenty, ma ol;brzymią wiedze o swiecie, ludziach klulturach, technice, potrafi bardzo duzo, moze wlasnie dla tego tak trudno mu uwierzyc ale zawsze idzie za głosem sumienia i jest calkowicie spokojny, zrównowazony, dobry, bije od niego dobroc

tak wiec ta wojna argumentów nie ma racji bytu,

dzisiaj w ewangelii bylo ze Pan Jezus powiedział ze pzryszedł na ziemie po to aby rzucic ogień, i jak bardzo pragnie by on juz zapłoną, ogien to miłosc, On sam jest miloscia

i powiedziła czy myslicie ze przyszedłem na ziemie po to aby zaprowadzic pokój?

o nie wprowadzam rozłam, odtad w rodzinie gdzie jest pięciu, dwóch bedzie przeciwko trzem, ojciec przeciw synowi, matka przeciw córce, synowa pzreciw tesciowej,

tak bylo i u mnie gdy sie nawróciłem pierwszy raz, Ojciec mój mnie wyszydzał i pogardzał, ale dzis juz jest inaczej, wazne aby wwzytsko przetrzymac i sie nie załamac, Bog zawsze zwycieza na koncu,

widzisz to dlatego jest taka walka dobra ze złem, bo i zlo chce panowac nad czlowiekiem całkowiecie i bez reszty i Bóg, a wybiera czlowiek,

bo wybierac musi tak jak napisalem zawsze nieustannie póki jest tu na ziemi,

nawet w Ksiedze rodzaju jak Bóg pzrekla weza, powiedział ze pzryjdzie Dziewica i Odkupiciel o od tej chwili Bóg powiedział, wezy badz przeklety oto Ja wprowadzam nieprzyjazń po miedzy potomstwo twoje a potomstwo Jej*, ono zmiazdzy ci glowe,

a ty zmiazdzysz mu piete,

 

matka Boza jest pzredstawiana jako Ta która miazdzy łeb weża-sztana,

głowa jest to symbol intelektu, własnego ja

stópka to dla mnie czstosc i niewinnosc,

czyli Matka Boza swoja czystoscia, niewinnoscia, miloscia i bezgranicznym oddaniem

zmazdzyla łeb szatana, który to uwazał sie za wyzszego od Boga, i myslal ze zwyciezył nad Nim podporzadkowujac sobie ludzi, Ona jedna z milosci dla której Bog zesłał zbawiciela w jej łono,

mogla wyjednac ludzkosci ta łaskę, bo tylko ona kochala jak zaden czlowiek na ziemi, a mimo to bedac tak wrazliwa i dobra musiała patrzec na smierc swojego Syna-Boga i konac w bólu z Nim,

mimo to zwyciezyla sztan nigdy nie wslizgna sie do jej serca, nie udalo mu sie Nia zachwiac,

naklonic do rozpaczy choc próbowal po smierci Jezusa mówic Jej ze On juz nie wrócie ze nie Zmartwychwstanie ze odszedł na wieki i juz Go tu nie zobaczy, ale Maryja byla silna, i odpedzila te pokusy,

diabel pzrez całe zycie probowal tak jak Ewe nakłonic Maryje do zła, tylkoze Ewa miała wszystko i zyła w siwecie nieznajacym zla, Maryja jako czysta żyla w siwecie złym i dotykaly ja rózne krzywdy, jest i byla w koncu Wspólodkupicielka, od poczecia, najpierw musilei uciekac z Józefem bo Herod chcial, zgładzic Jezusa,

potem na obczyznie zyli w wielkiej nedzy i ubóstwie, pozniej rodzina Maryji krytykowała nieustannie Jezusa ze glosi jakies nauki i naraza sie Swiątyni, i władzy, no i potem wiadomo smierc tak okrytna i bestjalska ze tylko sztanska złosc mogla byc do tego zdolna by dreczyc Niewinnego,

pozniej jak Jezus zmartwychwstał i odszedł do Nieba, musiała przez kilkanascie lat pozostac w rozłace z Nim choc serce jej płonelo tak jak zadnemu czlowiekowi nigdy nie bedzie,

 

jesli popatzrysz na to nie z perspektywy rozumu a pzryjmiesz to sercem, zrozumiesz ze nie mozna w to nie uwierzyc, i ze tylko ktos nie z tej ziemi nie jak czlowiek mógl byc zdolny do tak wielkiej milosci, ze miłosc taka jest nie z tego swiata, Pan Jezus mówił do pilata wszak Królestwo moje nie jest z tad, gdyby było z tad, słudzy moi bili by sie abym nie został wydany tobie, teraz zas królestwo moje nie jest z tad,

nie wiem co moge jeszcze napisac naprawde jestem jak kopalnia ale nie wiem co pisac, nie zawsze mozna to dobrze wyrazic, jak ktos nie chce to nie uwierzy jak ktos nie chce kochac to zawsze znajdzie wytłumaczenie, bo nie widział, bo nie słyszła bo nie miał itp. a Bóg tylko jednego chce aby Go ukochac ponad wszystko inne, chce choc w nas widziec choc czastke takiej milosci jak ma sam do nas, a nagroda z to jest nie pojeta bo pismo mówi:

"Ano oko ludzkie nie widziało,

ani ucho nie slyszło,

jak wielkie rzeczy przygotował Bóg dla tych którzy go miluja"

czytałem rózne inne ksiazki o zaswiatach, dusze które sa w niebie mówia,

ze nie da sie nam ludziom wypowiedziec jak jest w Nibie bo zadne slowo tego nie opisze a my dopóki tam nie dojdziemy nigdy tego nie pojmiemy,

na innym miejscu jedna ze siwetych pisze ze dusza która do niej pzryszla mówiła o rzeczach tak wznioslych i

niestosownych do mówienia o nich bez nalezytej czci ze nie sposób opisac jak Bóg wynagradza tam dusze,

Bóg jest nieskonczonym skarbem i uszczesliwia nieskonczenie

koncze w sieci jak ktos bedzie szukal znajdzie, tylko zalezy czego bedzie szukal,

jak argumentów by uwierzyc i pokochac to znajdzie

jak argumentów zeby cos obalic i zachwiac tez znajdzie, pytanie tylko czy chce miłowac, czy chce czegos innego, mysle ze nato powinien sobie najpierw odpowiedziec nim zacznie swoje poszukiwania

pozdrawiam

 

ps jak ja pisze o zgrozo, widac starsznie emocjonalnie podchodze do tego, bo nie moge sie skupic na tekscie aby tylko mysl mi nie uciekła, kazda jest cenna, wybaczcie ze nie poprawie tego nie mam zapłu,

opzreczytalem to jednak, nie wim dla czego uwazasz ze jest tu nieład, troche dziwne słowa powstały ale pstaraj sie chociaz wyłapac sens, u miem pisac składnie i ladnie, ale uciekaja mi wtedy cenne mysli,

ale sie postaram

Edytowane przez lukaszrobert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Villentretenmerth

ps.kult matki Bozej nie moze pochodzic od Sztana bo szatan nie moze byc z soba w sprzecznosci

Pan jezus dak odparł Sanhedrynowi który mówił ze On złe duchy wyrzuca moca belzebuba, powiedział,

jesli Ja wyrzucam złe duchy z ludzi moca belzebuba to pzrez kogo wyrzucaja je wasi synowie?

kazde królestwo wewnetrznie skłocone pustoszeje i niszczeje, jesli Ja moca sztana wyrzucam złe duchy,

to znaczy ze sztan jest w wojenie sam ze soba, jesli zatem Szatan walczy sam ze soba to koniec z Nim,

tak jednak nie jest, zobacz kto i co obecnie króluje na tym siwecie, kult Matki Bozej nie pochodzi od sztana

bo Matka Boza miazdzy mu głowe On sie jej panicznie boi, Matka Boza ma wielka moc nad nim,

kiedys widzilem taki obrazek, jak i opis jak sztan ze smutkiem klekal przed Matka Boza i chcac nie chcac musial oddac jej chwałe, czyli jak wielka musi byc Matka Boza i jak bardzo pokorna skoro sztanowi nie udało sie w Niej zakorzenic pychy, on sam tego nie pojmuje i musi to uznac, bo ona jedna z ludzi go poknała całkowicie i teraz oreduje za kazdym z nas bsmy i my go mogli zwyciezyc, Ona wyjednła nam wszystkie Laski, nic nie jest udzielane człowiekowi nie pzrez rece Maryji tylko pzrez Nia Bóg lituje sie nad gzresznym swiatem

Stary, pisz wyraźniej bo nic z tego za przeproszeniem "bełkotu" nie rozumiem :)

 

Wiesz kto ma władzę nad Szatanem ?

 

Jezus Chrystus i tylko On. Żadne "matki boskie" i "święte".

 

I nie przekonuje mnie "obrazek który widziałem jak matka boska .... ". itp. itd.

 

ps. Szatana nie pokona ostatecznie żadna "matka boska" - tylko i wyłącznie Jezus Chrystus.

 

Ponieważ, drogi "lukaszrobert" - to Jezus nazwany Chrystusem jest zbawicielem człowieka - NIKT inny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...