Skocz do zawartości
Gość Bianka

Wiara Chrześcijańska

Rekomendowane odpowiedzi

jak ci kk nie pasi to po co tam lazisz? i jeszcze sie spowiadasz, co rodzice kaza?

rozmawiaj z Bogiem w domu

Nie przeginaj z rodzicami. 

 

Zapewne nie masz zielonego pojęcia, że teraz trzeba podstemplowywać pozwolenie na fotografowanie w kościołach, a bez uczęszczania do kościoła (w tym także i spowiedź) księża średnio chętnie to stemplują...

A do spowiedzi raz na jakiś czas chodzę, bo i tak czuję taką potrzebę, a z Bogiem w domu rozmawiam praktycznie codziennie. 

 

Tylko, że jak pójdę raz na te dwa lata to dlaczego ksiądz mnie wypieprza z konfesjonału z pretensjami ? No sorry, ale tu chyba jest coś nie tak. Wiem, że w przykazaniach kościelnych jest "przynajmniej raz do roku..." ale nie przesadzajmy.

Edytowane przez MaciekCi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posiadanie zon i dzieci przez ksiezy/duchownych ma swoje plusy i minusy, jak rowniez ich nie posiadanie. Ogolnie to ten temat od czasu do czasu czytam, bo jestem ciekaw opinii innych osob na ten temat. Jednakze, tym razem chcialem wrzucic swoje zdanie.

 

Ksiadz w KK, ma misje: pomagac wiernym i powinien oddac sie temu zadaniu w 100%. A teraz ci, co maja stale partnerki lub zony niech pomysla, jak maja to uczynic ksieza, ktorzy maja zony i obowiazki wobec nich, jak rowniez i potomstwo. W kosciele greko-katolickim oraz w prawoslawnym, malzonka rowniez uczestniczy w zyciu parafialnym, pomimo, ze nie jest osoba duchowna.

 

Jedyne co mnie boli w tym temacie, ze wiekszosc, nie mowie ze wszyscy, ale wiekszosc osob ma jakies zdanie na temat KK oraz wiary, na podstawie doswiadczonych sytuacji. Trafil sie Tobie ksiadz debil (a tacy sie niestety trafiaja) i juz masz zle mniemanie o calej instytucji kosciola.

 

Przez dobrych 13 lat swojego zywota, mialem stycznosc z roznymi ksiezmi i znam cala te "mafie" od srodka (bez glupich podtekstow). Bywalo roznie, niektorzy sa spoko, innym bym w morde dal. Ale to sa tylko ludzie. Ogolnie system przyjmowania ludzi do seminariow, jak rowniez system edukacji tam, ma na celu eliminowanie jednostek, ktorzy nie podolaja zadaniu o ktorym pisalem wczesniej. Czasem jednak takie slabe jednostki przetrwaja wszystko, lub tez poprostu czlowiek sie zmienia pod wplywem otoczenia i innych zmiennych srodowiskowych. Z niejednym wodke pilem, z niejednym sie klucilem, niektorzy pala. To sa tylko ludzie i maja wlasne slabosci, jak kazdy inny czlowiek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez dobrych 13 lat swojego zywota, mialem stycznosc z roznymi ksiezmi i znam cala te "mafie" od srodka (bez glupich podtekstow). Bywalo roznie, niektorzy sa spoko, innym bym w morde dal. Ale to sa tylko ludzie. Ogolnie system przyjmowania ludzi do seminariow, jak rowniez system edukacji tam, ma na celu eliminowanie jednostek, ktorzy nie podolaja zadaniu o ktorym pisalem wczesniej. Czasem jednak takie slabe jednostki przetrwaja wszystko, lub tez poprostu czlowiek sie zmienia pod wplywem otoczenia i innych zmiennych srodowiskowych. Z niejednym wodke pilem, z niejednym sie klucilem, niektorzy pala. To sa tylko ludzie i maja wlasne slabosci, jak kazdy inny czlowiek.

Wszystko pięknie. Tylko dlaczego w Polsce ja mam za to płacić, choć mam KK głęboko?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko pięknie. Tylko dlaczego w Polsce ja mam za to płacić, choć mam KK głęboko?

Nawet po apostazji będziesz za to płacił... nawet jak będzie 20% KK w Polsce, to i tak państwo wypłaci....dla mniejszosci!

W Czechach (chyba) zmienili metode...nie walcza juz z KK bo se ne da, jeno rzadaja rownouprawnienia dla wyznan innych! Ktore mimo iz sa w mniejszosci takze chca $ w ten sposob zabiara czesc KK a kazdy bedzie wierzył w to co wierzy;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet po apostazji będziesz za to płacił...

To wiem. Pytam dlaczego.

 

nawet jak będzie 20% KK w Polsce, to i tak państwo wypłaci....dla mniejszosci!

Tutaj już nie koniecznie się zgodzę. Poza tym wystarczy drobna korekta prawna i wszyscy będą zadowoleni. Tylko nikt tego nie zrobi z obecnie rządzących. Dlatego są do wymiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To wiem. Pytam dlaczego.

 

 

Tutaj już nie koniecznie się zgodzę. Poza tym wystarczy drobna korekta prawna i wszyscy będą zadowoleni. Tylko nikt tego nie zrobi z obecnie rządzących. Dlatego są do wymiany.

No ja wiem, ja pisałem na podstawie tego co mamy... z drugiej strony to raczej marzenia ściętej głowy...

Ps. widział ktos konkretne wyliczenia ile tracimy na kk z naszej kieszeni?

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

b/ Polska NIE USTALIŁA górnej granicy swoich zobowiazań wobec KK!!!!Jak

wynika z artykułu: "Państwo daje na tacę" - Polityka Nr 46/2002, POBIEŻNE

ZSUMOWANIE DOTACJI, ZWOLNIEŃ, KOSZTÓW UTRZYMANIA mówi, że ZE ŹRÓDEŁ

PUBLICZNYCH NA RZECZ KOSCIOŁÓW I ZWIĄZKÓW WYZNANIOWYCH PRZECHODZI CO ROKU

DO 1,5 mld zł. Jeżeli przyjąć, że 90% trafia do Kościoła Katolickiego, to

mówimy o kwocie 1,35 mld zł. STANOWI TO RÓWNOWARTOŚĆ 350 mln USD rocznie!!!!

 

Kościół Katolicki w Polsce nie podlega zadnej formalnej kontroli finansowej.

Biedne państwo Polskie, co rusz obcinajace wydatki na szkolnictwo, słuzbe

zdrowia, ubogich wydaje na utrzymanie kościoła PONAD DWA RAZY WĘCEJ NIŻ

ZNACZNIE BOGATSZA HISZPANIA.

350 mln USD rocznie nie obejmuje datków od wiernych, zbiórek na Caritasy i

inne pralnie pieniedzy ani transferów pieniędzy ze spółek skarbu państwa!

CZY STAĆ NAS NA FINANSOWANIE KOŚCIOŁA W TAK OGROMNYM ZAKRESIE????????????

 

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=721&

w=4422974

 

Dotacje_pa%C5%84stwa_dla_ko%C5%9Bcio%C5%82%C3%B3w_i_zwi%C4%85zk%C3%B3w_wyznaniowych_w_Polsce

 

I jeszcze do tego dochodzą kościelne grunty i kościoły jako takie w sensie budynków oraz parafie

Edytowane przez Xanagaz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co mnie boli w tym temacie, ze wiekszosc, nie mowie ze wszyscy, ale wiekszosc osob ma jakies zdanie na temat KK oraz wiary, na podstawie doswiadczonych sytuacji. Trafil sie Tobie ksiadz debil (a tacy sie niestety trafiaja) i juz masz zle mniemanie o calej instytucji kosciola.

Ja mam nie tyle do księży co do KK, że nie robi tyle co by mógł i powinien. Jakby przekazał 1/3 tego co idzie na budowę świątyń ogromnych molochów za każdym krzakiem ;) na rzecz potrzebujących czy chociaż na remonty świątyń wykładał wszystko ze swojej kasy a nie sępił od wiernych to KK był by dla mnie ok i miałby moje błogosławieństwo ale niestety tego nie robią choć patrząc daleko w przyszłość Polska za 500 lat dzięki kościołom za każdym rogiem będzie miała baze zabytków na skale światową :D wpływy z turystyki jak się patrzy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przeginaj z rodzicami.

 

Zapewne nie masz zielonego pojęcia, że teraz trzeba podstemplowywać pozwolenie na fotografowanie w kościołach, a bez uczęszczania do kościoła (w tym także i spowiedź) księża średnio chętnie to stemplują...

A do spowiedzi raz na jakiś czas chodzę, bo i tak czuję taką potrzebę, a z Bogiem w domu rozmawiam praktycznie codziennie.

 

Tylko, że jak pójdę raz na te dwa lata to dlaczego ksiądz mnie wypieprza z konfesjonału z pretensjami ? No sorry, ale tu chyba jest coś nie tak. Wiem, że w przykazaniach kościelnych jest "przynajmniej raz do roku..." ale nie przesadzajmy.

Hej Maciek

Nie chcialem, abys to tak odebral, wiem, ze fotrografujesz i robisz swietne zdjecia, domyslalem sie, ze do focenia w kosciele potrzebne jest zezwolenie, nie wiedzialem, ze jednym z warunkow jego otrzymania jest spowiedz, to mnie maksymalnie rozklada, a ty masz dwa wyjscia, albo pogodzic sie z wypieprzaniem z konfesjonalu, albo przestac robic zdjecia w tym budynku.

Mi to po prostu przypomina zbierania karteczek, aby byc dopuszczonym do bierzmowania, chodzisz bo musisz, a nie dlatego, ze chcesz BTW nie zebralem ani jednej ;) sikam na ta instytucje, swietnie mi sie zyje bez nich

Edytowane przez kucyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko pięknie. Tylko dlaczego w Polsce ja mam za to płacić, choć mam KK głęboko?

A czemu ja musze utrzymywac kilkaset nierobow, skoro sie tylko obijaja, a jak juz cos robia to nie po mojej mysli? Ja tez bym wolal, aby nie tworzono nowej parafii u mnie w miescie wraz z budowa nowego gigantycznego kosciola, tylko aby bylo jak kiedys i te parafie byly mocniejsze i moglby wiecej zdzialac dla ludzi w potrzebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj już nie koniecznie się zgodzę. Poza tym wystarczy drobna korekta prawna i wszyscy będą zadowoleni. Tylko nikt tego nie zrobi z obecnie rządzących. Dlatego są do wymiany.

Na kogo? Na UPR chyba.

Szanse takie same jak na to, że ta partia osiągnie coś więcej niż błąd statystyczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co mnie boli w tym temacie, ze wiekszosc, nie mowie ze wszyscy, ale wiekszosc osob ma jakies zdanie na temat KK oraz wiary, na podstawie doswiadczonych sytuacji. Trafil sie Tobie ksiadz debil (a tacy sie niestety trafiaja) i juz masz zle mniemanie o calej instytucji kosciola.

 

Przez dobrych 13 lat swojego zywota, mialem stycznosc z roznymi ksiezmi i znam cala te "mafie" od srodka (bez glupich podtekstow). Bywalo roznie, niektorzy sa spoko, innym bym w morde dal. Ale to sa tylko ludzie. Ogolnie system przyjmowania ludzi do seminariow, jak rowniez system edukacji tam, ma na celu eliminowanie jednostek, ktorzy nie podolaja zadaniu o ktorym pisalem wczesniej. Czasem jednak takie slabe jednostki przetrwaja wszystko, lub tez poprostu czlowiek sie zmienia pod wplywem otoczenia i innych zmiennych srodowiskowych. Z niejednym wodke pilem, z niejednym sie klucilem, niektorzy pala. To sa tylko ludzie i maja wlasne slabosci, jak kazdy inny czlowiek.

Masz do nas zal, ze wyrabiamy sobie zdanie o KK na podstawie wlasnych doswiadczen, a sam robisz to samo ;)

 

choć patrząc daleko w przyszłość Polska za 500 lat dzięki kościołom za każdym rogiem będzie miała baze zabytków na skale światową wpływy z turystyki jak się patrzy

Obecne budownictwo nie przetrwa 500 lat... to nie Notre Dame.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz do nas zal, ze wyrabiamy sobie zdanie o KK na podstawie wlasnych doswiadczen, a sam robisz to samo ;)

 

Tylko wyrabianie sobie zdania na malym odsetku calosci jest troche nie halo, gdy reszta kleru jest ok. Ale racja jest jak [gluteus maximus], kazdy ma swoja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze do tego dochodzą kościelne grunty i kościoły jako takie w sensie budynków oraz parafie

Dodatkowo: pensje dla księży w wojsku, policji, straży granicznej, straży pożarnej, szpitalach, więzieniach, szkołach (katecheci). Państwo buli na kościelne uczelnie itd. Lista jest prawie bez końca.

 

Na kogo? Na UPR chyba.

Szanse takie same jak na to, że ta partia osiągnie coś więcej niż błąd statystyczny.

Jestem jak najbardziej za Korwinem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecne budownictwo nie przetrwa 500 lat... to nie Notre Dame.

Nie widziałeś jaką u mnie bazylikę stawiają na osiedlu ściany około 2 metrów grubości :D na oko, wszystko z cegły:D kopuły itd. normalnie wyczes :) docelowo o ile dobrze pamiętam w najwyższym punkcie około 35-40m :D rozmach to oni maja w końcu unia dokłada na wszystko bo powiedzieli, że po wejściu do Unii z tego co pamiętam nie można budować nowych kościołów bo mamy ich za dużo ale te co przed akcesją zaczęto budować dostaną dofinansowanie no więc fundamenty nowych kościołów wyrosły jak grzyby po deszczu :D i te większe budowane są na wieki :) Kościoły w końcu to nie zabudowa w stylu kandyjskim aka kanadyjki drewno drewno 2 tygodnie i stoi :D tylko stare dobre budownictwo w stylu bunkier które stawia się latami na lata :D

Edytowane przez Art385

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej Maciek

Nie chcialem, abys to tak odebral, wiem, ze fotrografujesz i robisz swietne zdjecia, domyslalem sie, ze do focenia w kosciele potrzebne jest zezwolenie, nie wiedzialem, ze jednym z warunkow jego otrzymania jest spowiedz, to mnie maksymalnie rozklada, a ty masz dwa wyjscia, albo pogodzic sie z wypieprzaniem z konfesjonalu, albo przestac robic zdjecia w tym budynku.

Mi to po prostu przypomina zbierania karteczek, aby byc dopuszczonym do bierzmowania, chodzisz bo musisz, a nie dlatego, ze chcesz BTW nie zebralem ani jednej ;) sikam na ta instytucje, swietnie mi sie zyje bez nich

 

No Hej :) nie odebrałem tego tak, jak może to wskazywać moja wypowiedź. ;) BTW , widzisz, na serio to nie jest potrzebna spowiedź, ani nawet uczęszczanie do kościoła jeśli żyjesz ... w większym mieście :? minusem małego miasteczka jest to, że ksiądz Cię bardzo dobrze zna, i jest księży na tyle mało, że potrafią zweryfikować kto chodzi do kościoła, jak często i czy się spowiada - jak, to ja nie mam pojęcia, wiem tylko, że to jest rzeczywiście skuteczne.

Warunkiem stempelka jest praktykowanie chrześcijaństwa - ot co, i właśnie odbierane jest to jako msze, spowiedź itp. (dobrze, że na różaniec nie każą chodzić :lol: ). W większym mieście, mówisz, że chodzisz i tyle, w małych miastach jest z tym problem. :?

 

Co do dwóch wyjść - nie przestanę robić w tym kościele fotek, bo co jak co, to duży kawałek mojego chleba idzie właśnie z tego miejsca, zostaje mi się pogodzić z ich fochami, poprostu w temacie wyraziłem żal, jak "ksiądz" przedstawiany w bajkach jako człowiek idealny, dobry, miłosierny itp itd, potrafi robić takie jaja... :)

 

A ja czas od komunii do bierzmowania wspominam w miarę dobrze, po bierzmowaniu się jakoś zmieniło - ostatnio nawet jakiś ksiądz się żalił na taki stan, że coraz częsciej po bierzmowaniu ludzie przestają chodzić do kościoła, ja widzę jedno bardzo sensowne wytłumaczenie tego faktu - dorastają. :)  Jak jest napisane w Forbes'ie - Pokolenie Y* jest stosunkowo odporne na wszelkiego typu reklamy, propagandy itp. :lol:  

 

 

* Przypominam : 1980-2000 jakby ktoś niewiedział. :)

Edytowane przez MaciekCi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie. Moim zdaniem popełniacie zasadniczy błąd. Ciągle macie pretensje do KK i do księży. A zapominacie, nie zauważacie jednej istotnej sprawy. Wiara to osobista relacja z żywym Bogiem. Nie z budynkiem, nie z księdzem, tylko z Bogiem. Ksiądz jest tylko człowiekiem i tak jak każdy ulega słabością i pokusą. Najważniejsze aby widzieć za nim żywego Jezusa, naszego Zbawiciela.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie. Moim zdaniem popełniacie zasadniczy błąd. Ciągle macie pretensje do KK i do księży. A zapominacie, nie zauważacie jednej istotnej sprawy. Wiara to osobista relacja z żywym Bogiem. Nie z budynkiem, nie z księdzem, tylko z Bogiem. Ksiądz jest tylko człowiekiem i tak jak każdy ulega słabością i pokusą. Najważniejsze aby widzieć za nim żywego Jezusa, naszego Zbawiciela.

Tak jest tylko i wylacznie w teorii, katolicyzm tak wyewoluowal ze bez posluszenstwa wobec organizacji nawet nie jestes traktowany jako katolik (stad m.in. wystapienie Lutra) teraz kwestia wiary, relacji z Bogiem jest sprawa drugorzedna bo rownie istotne (jesli nie wazniejsze w praktyce) jest cos co katolicy okreslaja jako "Tradycja". Dlatego masz obowiazek wierzyc w kosciol i byc poslusznym papiezowi cokolwiek by nie powiedzial itd.

Zwroc uwage na przeslanie tego plakaciku z frondy: "Jesli wierzysz w Boga a nie w Kosciol" to won, zaden z ciebie katolik.

Edytowane przez S_Works

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.01.2009 o 08:59, HeatheN napisał:

No ja wiem, ja pisałem na podstawie tego co mamy... z drugiej strony to raczej marzenia ściętej głowy...

Ps. widział ktos konkretne wyliczenia ile tracimy na kk z naszej kieszeni?

Zaglądam do tematu i czytam posty związane z władzą i kościołem (minęło 10 lat) i co się zmieniło? No nic, kompletnie nic...

Od lat prowadzę serwis komputerowy https://slserwis.pl/ nie zwracam uwagi na to co się dzieje w koło bo człowiek dostałby fioła, a tak tylko komputery i laptopy przed oczami ?

Edytowane przez talinjacek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej, ale jak nie ma cudów?!?! Bezdomni szastają luksusowymi samochodami, a duchowni robią sztuczkę z palcem, pokazując, że rączki mają gdzie indziej. Także ja na Twoim miejscu, bym uważał co piszę, bo nadal dzieją się rzeczy, które się nie śniły fizjologom. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...