Ruido Opublikowano 22 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 22 Stycznia 2003 http://kiosk.onet.pl/art.asp?DB=162&ITEM=1...1109078&KAT=245 Jezeli to co pisza w artykule to brak mi slow :? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 22 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 22 Stycznia 2003 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O Szczena mnie opadła.. TO JEST NASZA AMERIKA!!! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chomik47 Opublikowano 22 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 22 Stycznia 2003 Przegięcie na maxa.......................... Bez komentarza............... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lookout Opublikowano 22 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 22 Stycznia 2003 Proste, to jest wiadome od lat. W Wietnamie prawie kazdy na froncie uzywal heroiny... W Harrods`ie(UK) nawet mozna bylo kupic "Prezent dla przyjaciol na froncie" w sklad ktorego wchodzily : srzykawka z heroina oraz igly ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mongothealien Opublikowano 22 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 22 Stycznia 2003 dobry "nos" nie jest zły :wink: :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Igor Opublikowano 22 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 22 Stycznia 2003 W Wietnami armia jechala na tzw: ZIELONYCH SZERSZENIACH byly to pastylki amfetaminy w kolorze zielonym. Braly je oddziamy ktore szly na wielodnowe partole , aby nie spac przez 3-4 dni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_k Opublikowano 22 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 22 Stycznia 2003 Cytat W Wietnami armia jechala na tzw: ZIELONYCH SZERSZENIACH byly to pastylki amfetaminy w kolorze zielonym. Braly je oddziamy ktore szly na wielodnowe partole , aby nie spac przez 3-4 dni.bo wojna to wojna a nie jakies zabawy w podchody :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Igor Opublikowano 22 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 22 Stycznia 2003 Cytat Cytat W Wietnami armia jechala na tzw: ZIELONYCH SZERSZENIACH byly to pastylki amfetaminy w kolorze zielonym. Braly je oddziamy ktore szly na wielodnowe partole , aby nie spac przez 3-4 dni.bo wojna to wojna a nie jakies zabawy w podchody :( Nie pisze ze nie tylko ze nie na Heroinie a na Amfie jechali Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kabull Opublikowano 22 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 22 Stycznia 2003 A czego innego można się spodziewać??? Resztę zostawiam bez komentarza Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
??????? Opublikowano 22 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 22 Stycznia 2003 o tym bylo wiadomo juz od dawna Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kain Opublikowano 23 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2003 To nawet nie wynalazek amerykanów. Piloci bombowców dalekiego zasięgu w II wojnie światowej też jechali na pochodnej amfetaminy. Zarówno alianci jak i Ci z państ osi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xenon_ Opublikowano 23 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2003 Cytat To nawet nie wynalazek amerykanów. Piloci bombowców dalekiego zasięgu w II wojnie światowej też jechali na pochodnej amfetaminy. Zarówno alianci jak i Ci z państ osi. Ciekawe na czym alianci jechali w Normandii ;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kain Opublikowano 23 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2003 Hehe nie wiem na czym alianci w Normandii, ale np Niemcy pod Staliningradem dostawali o ile mnie pamięć nie myli "japo" czyli mieszankę amfetaminy z jakimś ostrym psychotropem. Efekt był taki, że się czuli niezwyciężeni i szli na śmierć cali z siebie dumni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andriu Opublikowano 23 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2003 bez komentarza, pewnie ci co zrzycali piguły na hiroshime i nagasaki też byli na haju NO COMMENT Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogas Opublikowano 23 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2003 Czytałem wczoraj. Zgroza.... Rosjanów podczas IIWŚ upijali przed posłaniem do szturmu, a za oddziałem maszerowało NKWD i strzelało do tych, którzy wytrzeźwieli i chcieli uciekać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Igor Opublikowano 23 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2003 Cytat Czytałem wczoraj. Zgroza.... Rosjanów podczas IIWŚ upijali przed posłaniem do szturmu, a za oddziałem maszerowało NKWD i strzelało do tych, którzy wytrzeźwieli i chcieli uciekać. W rosji podczas II wojny przed szturmem kazdemu przyslugiwala szkalanka SPIRYTUSU, a na nimi byly tzw Oddzialy Zaporowe ktore maiay strzelac do uciekinierow, a za tymi oddzialami byly dopiero Oddziamy NKWD ktore milay strzelac do uciakinierow i do tych z Oddzialow Zaporowych ktorzy by sie zawachali. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zoltar Opublikowano 23 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2003 Cytat Cytat Czytałem wczoraj. Zgroza.... Rosjanów podczas IIWŚ upijali przed posłaniem do szturmu, a za oddziałem maszerowało NKWD i strzelało do tych, którzy wytrzeźwieli i chcieli uciekać. W rosji podczas II wojny przed szturmem kazdemu przyslugiwala szkalanka SPIRYTUSU, a na nimi byly tzw Oddzialy Zaporowe ktore maiay strzelac do uciekinierow, a za tymi oddzialami byly dopiero Oddziamy NKWD ktore milay strzelac do uciakinierow i do tych z Oddzialow Zaporowych ktorzy by sie zawachali. Też o tym słyszałem, najgorsze jest to, że ludzie zmuszani do takiego działania, nie mogli się sprzeciwić... :cry: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crazy_Ivan Opublikowano 23 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2003 Cytat Niemcy pod Staliningradem dostawali o ile mnie pamięć nie myli "japo" czyli mieszankę amfetaminy z jakimś ostrym psychotropem. Efekt był taki, że się czuli niezwyciężeni i szli na śmierć cali z siebie dumni.Tak a świstak..., napewno, ale Ty to przecież pamiętasz :evil: (w starych kronikach widać jak wyglądali Niemcy pod Stalingradem, dalekie jest to od tego co piszesz) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crazy_Ivan Opublikowano 23 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2003 Cytat Cytat Cytat Czytałem wczoraj. Zgroza.... Rosjanów podczas IIWŚ upijali przed posłaniem do szturmu, a za oddziałem maszerowało NKWD i strzelało do tych, którzy wytrzeźwieli i chcieli uciekać. W rosji podczas II wojny przed szturmem kazdemu przyslugiwala szkalanka SPIRYTUSU, a na nimi byly tzw Oddzialy Zaporowe ktore maiay strzelac do uciekinierow, a za tymi oddzialami byly dopiero Oddziamy NKWD ktore milay strzelac do uciakinierow i do tych z Oddzialow Zaporowych ktorzy by sie zawachali. Też o tym słyszałem, najgorsze jest to, że ludzie zmuszani do takiego działania, nie mogli się sprzeciwić... :cry: Tak, to przykre ale m.in. dzięki takim drastycznym metodom wygrali wojnę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kain Opublikowano 23 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2003 Cytat Tak a świstak..., napewno, ale Ty to przecież pamiętasz :evil:Ależ Ty potrafisz być upierdliwy :lol: To o pamięci odnosiło się do nazwy narkotyku. Po prostu wydaje mi się, że nazywał się japo, ale możliwe, że mam sklerozę i już dobrze nie pamiętam jak ta nazwa brzmiała. Takie to trudne do zrozumienia? Cytat (w starych kronikach widać jak wyglądali Niemcy pod Stalingradem, dalekie jest to od tego co piszesz)A czy ja mówię, że oni wszyscy byli codziennie pod wpływem narkotyków? :shock: Po prostu niektóre oddziały szturmowe przed jakimś samobójczym zadaniem dostawały japo, ale akurat tego kroniki niemieckie raczej Ci nie pokażą. Na przyszłość poczytaj troche zanim zaczniesz się ludzi czepiać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crazy_Ivan Opublikowano 23 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2003 Cytat Na przyszłość poczytaj troche zanim zaczniesz się ludzi czepiać.Właśnie że "poczytałem" to się czepiam :P Z Twojej wypowiedzi wynikało że wszyscy to dostawali i byli z tego zadowoleni, nie ma słowa o "niektórych oddziałach". Nawet pogrubiłem odpowiednie fragmenty. Przyznał byś się jak facet a nie odrazu burzył :wink: . BTW ataki samobójcze hmm Niemcy to nie kamikadze (ale może jakieś odosobnione przypadtki były). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shiz Opublikowano 23 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2003 Uzywanie takich srodkow jest w kazdej armii powszechne. Myslicie ze dlaczego snajperzy potrafia wytrzymac kilka dni na jednej pozycji czekajac na cel i nie usnac. Jest to wszedzie stoswane w polsce tez. I najprawdopodobniej dalej benda uzywane. A ci dwaj piloci to tylko kolzy ofiarne. W zatoce bylo to samo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ash Opublikowano 23 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2003 Smutne ale prawdziwe... A najgorsze jest to ze ciagle sie to praktykuje :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kain Opublikowano 23 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2003 Cytat Właśnie że "poczytałem" to się czepiam :PA Ty co? Byłeś tam? :P Cytat BTW ataki samobójcze hmm Niemcy to nie kamikadze (ale może jakieś odosobnione przypadtki były). Hyhy Ty znów nie na temat :P Czy samobójcze zadanie to musi być zaraz kamikadze? No niekoniecznie, czasem można po prostu zlecić niedożywionym i zmarzniętym żołnierzom z ręczną bronią atakować umocnione barykady z karabinami maszynowymi. Kamikadze nie będą, ale samobójcy na pewno :lol: Zresztą mniejsza o to. PEACE Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lookout Opublikowano 23 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2003 Cytat Cytat Cytat W Wietnami armia jechala na tzw: ZIELONYCH SZERSZENIACH byly to pastylki amfetaminy w kolorze zielonym. Braly je oddziamy ktore szly na wielodnowe partole , aby nie spac przez 3-4 dni.bo wojna to wojna a nie jakies zabawy w podchody :( Nie pisze ze nie tylko ze nie na Heroinie a na Amfie jechali Amfa to wiadomo. Ale ja mowie o heroinie ktora sobie wstrzykiwali RANNI !!! Dla usmierzenia bolu i opanowania strachu.. I nie pisz mi ze nie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArthJ Opublikowano 24 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2003 tak czy inaczej Ci co wrocili z wietnamu to w wiekszym stopniu powaznie uzaleznieni narkomani, nie potrafiacy wrocic do codziennego zycie. zreszta nie dziwie sie im po tym co widzieli i robili... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bortas Opublikowano 24 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2003 Cytat Cytat Cytat Czytałem wczoraj. Zgroza.... Rosjanów podczas IIWŚ upijali przed posłaniem do szturmu, a za oddziałem maszerowało NKWD i strzelało do tych, którzy wytrzeźwieli i chcieli uciekać. W rosji podczas II wojny przed szturmem kazdemu przyslugiwala szkalanka SPIRYTUSU, a na nimi byly tzw Oddzialy Zaporowe ktore maiay strzelac do uciekinierow, a za tymi oddzialami byly dopiero Oddziamy NKWD ktore milay strzelac do uciakinierow i do tych z Oddzialow Zaporowych ktorzy by sie zawachali. Też o tym słyszałem, najgorsze jest to, że ludzie zmuszani do takiego działania, nie mogli się sprzeciwić... :cry: "WRÓG U BRAM" tam są odziały zaporowe, ale o szklance nic nie mowili :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p3p3 Opublikowano 24 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2003 Narkotyki były używane też przez janczarów w hordach. "Maleńkim" ubocznym skutkiem palenia haszu jest amok. Kolesie stawali się cholernie skuteczni wpadając w szał bojowy. Tak, tak "zielarze". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mutos Opublikowano 24 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2003 Pomyślcie jeszcze o studentach wcinających prochy przed sesją - żygać się chce Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Igor Opublikowano 25 Stycznia 2003 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2003 Cytat Cytat Cytat Cytat W Wietnami armia jechala na tzw: ZIELONYCH SZERSZENIACH byly to pastylki amfetaminy w kolorze zielonym. Braly je oddziamy ktore szly na wielodnowe partole , aby nie spac przez 3-4 dni.bo wojna to wojna a nie jakies zabawy w podchody :( Nie pisze ze nie tylko ze nie na Heroinie a na Amfie jechali Amfa to wiadomo. Ale ja mowie o heroinie ktora sobie wstrzykiwali RANNI !!! Dla usmierzenia bolu i opanowania strachu.. I nie pisz mi ze nie... Morfine :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...