paczka01 Opublikowano 24 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2006 Witam, chcialbym sie dowiedzieć jak to faktycznie wygląda, bede leciał za granice, chciałbym zabrać ze sobą laptopa i telefon, ale wiem, ze w powrotną strone bywają problemy z cłem na naszej granicy jesli nie udowonie im ze to moj laptop i telefon z Polski, slyszalem ze przed wylotem takie rzeczy sie deklaruje i chcialem Was zapytac jak to wyglada jesli ktos mial z tym do czynienia, spisuja jakies numery? a moze stempel mi walną na obudowie? z gory dzieki za pomoc :rolleyes: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sialala Opublikowano 24 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2006 Jakbys napisal, GDZIE lecisz, to mogloby byc pomocne. Starsza wracala z USA - miala i telefon i laptopa (laptop kupiony tam). Nic nie musiala clic, deklarowac, ani zadne takie [ciach!]ly. Jak podrozujesz po UE, to zadne cla tez Cie nie obchodza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 24 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2006 Jeśli laptopa masz w bagażu podręcznym, to nie ma żadnego problemu zazwyczaj. A komórka? wsadzasz do kieszeni i po sprawie. Chyba, że ja czegoś nie zrozumiałem i chcesz to przewozić w pudełkach firmowych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kucyk Opublikowano 24 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2006 (edytowane) laptop u wielu (wszystkich?) przewoźników nie wlicza się w bagaż podręczny, czyli bierzesz go "gratis" co do deklaracji - na odprawie bagażowej warto wspomnieć, bo co przewoźnik to inne zasady, ja wspomniałem - gość powiedział ok i tyle, nic nie przybijał/notował, osobiście napakowałem do torby z laptopem myszke, pada itp i wszystko przeszło bez problemów a komórke - do kieszeni, o deklaracji jej posiadania nie słyszałem, to była by bzdura - przecież teraz każdy ma telefon Edytowane 24 Maja 2006 przez kucyk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galago De Codi Opublikowano 24 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Maja 2006 Mozna tez przewozic noze, bron asg czy inne takie - nalezy tylko nie pakowac tego do bagazu podręcznego - i POINFORMOWAC o tym celnika/kontrolera. Kolega z egiptu przywiozł piekna kolekcje beduinskich nozy - jeden taki prawie 40cm - nikt mu nic nie powiedzial. Niektore linie lotnicze mają podane kg jakie mogą byc w bagazu podrecznycm .. Komorke nalezy jedynie wyłaczyć, nie nalezy jej podawać w deklaracji radzę wyjąc ją na tace razem z kluczykami - bo podobno te rentgeny je niszczą.. A jedyna dziwna rzecz.. w niektórycvh krajach zaczynają sprawdzac legalnosc oprogramowania na granicy. Kolega tak mial w szwajcarii.. zona musial mu faksowac fv zakupu windowsa :/ Przepisy celne istnieją, ale nie są respektowane jak ktos ma notebooka jednego który dodatkowo wyglada ze jest uzywany :).. slyszalem o sytuacji ze ktos nie napisal ze wjerzdza do kraju z notkiem i potem mial problemy przy wyjezdzie.. ale to byl egipt czy inny kraj z tych "inaczej rozumiejących prawo"... tam moze dziac sie wszystko.. :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shantillas Opublikowano 26 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Maja 2006 (edytowane) czesc Przy takich rzeczach wystarczy, ze powiesz ze to na wlasny uzytek itp. Laptop, apart fotograficzny, komorka czy kamera vhs, to wszystko jest traktowane jako bagaz podreczny. Pozatym kazdy sprzet elektroniczny radze wiezc w podrecznym poniewaz nierzadko walizki sa rzucane przez tych tragarzy. Zreszta wystarczy popatrzec jak laduja walichy na poklad :) Przed ladowaniem w USA sa rozdawane formularze w tym jeden z deklaracja towarow do oclenia. Jesli nie masz czegos naprawde duzo nic nie musisz podawac. Ja mialem walizke pelna kosmetykow, zarcia itp i jakos nikt sie nie przywalil i nie pytal. A nawet jesli to powiedziec ze na wlasny uzytek i spokoj. Wszystko zalezy od tego czy umiesz gadac z ludzmi ;) Edytowane 26 Maja 2006 przez Shantillas Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galago De Codi Opublikowano 27 Maja 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Maja 2006 Moj kolega po podrozy do egiptu na nurkowiska porzegnał sie z obudową podwodną i dyskiem do zgrywania fotek z cyfrówki bo palantunio włozył to do bagazu, zamiast do podręcznego.. Wogole to co robią czasem z bagazmi na lotniskach to chamstwo, mi tak przetrzepali walizkę ze z wszystkich wyprasowanych rzeczy nic nie zostało. po co siedzialem i sie męczylem? A walizce urwali jeszcze rączkę :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
insektcc Opublikowano 2 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 2 Czerwca 2006 To moj braciak lecia z Londynu do Hamburga i mial nowiutka zapalniczke zippo na prezent. Na skanerze przeswietlali mu bagarze i sie pytaja czy wiezie zapalniczke. No on ze owszem. Cos tam zaczeli krecic nosem, to im powiedzial ze to nowiutka zapalniczka jeszcze nie tankowana nawet. Kazali mu otworzyc i wyjac wklad i takie rozbebeszone zapakowac :|. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shantillas Opublikowano 3 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2006 Wiec niepotrzebnie ja wiozl w podrecznym, jkaby miaj ja w nadanym to by sie nie przywalili, no chyba ze obsluga sie nudzi to wtedy wezme walizle i przeszukaja... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...