Niedopłata Za Wodę

[harryt]

Czegoś tu nie rozumię, to kto jest właścicielem mieszkania ? Spóldzielnie nie wynajmują.

Edytowane 13 Czerwca 2006 przez harryt

[Kaeres]

Ja jestem wlascicielem. Wykupilem mieszkanie.

Byla kiedys taka promocja i malym kosztem mozna bylo wykupic sobie mieszkanko wraz z podpisaniem papierka, ze przez 5 nastepnych lat nie sprzedam go.

 

A jezeli chodzi Ci o czlonkostwo to po prostu pytali mnie czy chce nim zostac gdy sie medlowalem.

Moja odpowiedz zabrzmianala TAK.

Pani, prosze 350PLN, a ja ZMIENIAM ZDANIE, NIE CHCE POSIADAC CZLONKOSTWA.

Nie wiem czy nie myle nazw bo mi te prawne okreslenia niezle motaja w glowie (czlonek spoldzielni, czlonkostwo, wlasciciel, najemca - totalnie tego nie rozrozniam).

[harryt]

A wcześniej na kogo była decyzja ? kto pierwotnie miał przydział na mieszkanie ? Nie można było dostać mieszkania w Spółdzielni nie będąc członkiem. Odziedziczyłeś je ?

A może to było mieszkanie,dla uproszczenia nazwe je Państwowe, na które miałeś umowę najmu i je wykupiłeś. To wtedy byłaby to wspólnota mieszkaniowa. Tylko skąd ta nazwa SM "ROW" ? i co za 350 PLN członkowskiego ? Nic nie rozumię. Ide się spytać.

 

ok. już wiem. Może być taka sytuacja że jest się właścicielem mieszkania w Spółdzielni ale nie jest się członkiem. Niestety w takim przypadku jest sie pozbawionym wszelkich praw wynikających z członkowstwa (czyli nie ma się żadnego wpływu na to co się dzieje w Spółdzielni). Czyli płacz i płać.

Edytowane 13 Czerwca 2006 przez harryt

[Sikor]

  harryt napisał(a):

.....

i co za 350 PLN członkowskiego ?

......

Nie idź. :-P

To jest wpisowe. W każdej praktycznie spółdzielni coś takiego funkcjonuje.

[Kaeres]

No harryt wlasnie to robie :] (placze i place)

Nie wiem co to ma wspolnego z cala sytuacja ale sytuacja mieszkania przedstawia sie nastepujaco.

Rodzice dostali mieszkanie w najzwyczajniejszy sposob - czekali w kolejce 5 lat.

Po kilkunastu latach spoldzielnia zaczela puszczac mieszkania za smieszne pieniadze (pewnie jakis zarzad sie nachapal niezle) z czego rodzice skwapliwie skorzystali.

Po kilku latach ja powrocilem ze studiow, mieszkanie dostalem w spadku i aktem notarialnym stalem sie jego prawowoitym wlascicielem. I faktycznie mozna byc wlascicielem, a nie byc czlonkiem rady spoldzielczej (czy jakos tak)

To tyle.

OK, ja jeszcze sobie zadzwonie do rzecznika praw konsumenta i mi powie jak to wyglada z prawnego pkt widzenia.

[harryt]

Ma tyle do tego, że w pewnym momencie nie było wiadomo co to za instytucja w której mieszkasz. Kiedyś była taka akcja wykupu mieszkań na preferencyjnych warunkach nie tylko u Ciebie ale we wszystkich Spółdzielniach. Twój status prawny (nie jesteś członkiem spółdzielni) bardzo ogranicza Ci możliwości działania. Zrób członkowstwo a będziesz mógł mieć wgląd do prawie wszystkich dokumentów w Spółdzielni. A na obecną chwilę złóż pismo do Spółdzielni o wyjaśnienie wykazanego niedoboru na gł. wodomierzu.

Czy w twoim bloku wszyscy mają założone wodomierze ? bo jeśli nie to większą częśc za brakującą wodę powinni pokryć ci co nie mają liczników. Ciebie można obciążyć dodatkowym zużyciem, ale powinna to być mniej więcej stała wartość za tak zwaną "wodę technologiczną" (czasem to jeszcze funkcjonuje). Jest to woda zużyta na rzecz ogółu mieszkańców danego budynku czyli np. podlewanie trawników, mycie klatek schodowych, awarie instalacji wodnej, jak jest jeszcze stary węzeł cieplny to na uzupełnienie zładu CO. W każdym bądź razie kwota ta powinna z czegoś wynikać, nie może być z sufitu.

[PelzaK]

  Kaeres napisał(a):

Byla kiedys taka promocja i malym kosztem mozna bylo wykupic sobie mieszkanko wraz z podpisaniem papierka, ze przez 5 nastepnych lat nie sprzedam go.

czyli dałeś się nabrać na chuyt martetindody :lol: Pamietaj że ŻADNA promocja nie jest dla ludzi... sprzedali tanio bo wiedzieli że potem eksploatacja wyjdzie drogo... :)

[Kaeres]

  PelzaK napisał(a):

czyli dałeś się nabrać na chuyt martetindody :lol: Pamietaj że ŻADNA promocja nie jest dla ludzi... sprzedali tanio bo wiedzieli że potem eksploatacja wyjdzie drogo... :)

??

Tutaj mylimy pojecia. Albo moglem wykupowac albo nie - moja brozka.

Moge teraz przynajmniej przepisywac na kogo chce. A tak to odwale kite i panstwo wrzuci kogos innego jezeli nikt nie bedzie zameldowany.

[PelzaK]

tzn miałeś na myśli wykupienie mieszkania na własność tego które już dzierżawiłeś? jeśli tak to mój błąd :)