Maly83 Opublikowano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2006 Zaznaczam, ze uzylem szukajki, ale nie znalazlem podobnego tematu wiec jezeli juz taki byl to z gory przepraszam. Jakos tak wzielo mnie ostatnio na przemyslenia, czesc uzytkownikow tego forum spedzila dziecinstwo biegajac z patykami po podworku i udawala zolnierzy, a o komputerach nie slyszeli w ogole albo widzieli je w jakis poczatkowych produkcjach SF, dla innych komputery istnialy od zawsze i zamiast biegac z patykami biegali postaciami na ekranie monitora... w kazdym razie predzej czy pozniej w waszym zyciu pojawil sie komputer i juz tak zostalo. Czesc uzytkownikow ma juz prace, swoja rodzine i nawet dzieci... a inni sa jeszcze dziecmi... i mam takie pytanie jak myslice jacy bedziecie gdy juz bedziecie starzy, czy bedziecie swoim wnuka opowiadac historie z czasow minionych jak to jeszcze byly jedno rdzeniowe procesory, 2 wymiarowe monitory a dzwiek dochodzil z glosnikow, a pisalo sie na klawiaturze i bedziecie wspominac jakie to wszystko wtedy bylo proste i latwe ... czy bedziecie w wieku 70 lat "zasowac" na najnowszym sprzecie z 50 rdzeniowym procesorem, bedziecie mieli powstrzepiane implanty w kazdy mozliwy osrodek zmyskow i z komputerem bedziecie sie komunikowac tylko przy pomocy mysli, a komputer bedzie wam bezposrednio zwracal dane do odpowiednich receptorow w waszym organizmie... ??? Oczywiscie to co napisalem jest czysta fikcja, aczkolwiek juz naukowca udalo sie opracowac sposob komunikacji z komputerem przy uzyciu umyslu co oczywiscie jest w fazie wczesnego prototypu ale za te paredziesiat lat pewnie bedzie to standardem i inne zmysly tez zostana wykozystane.. wiec teraz proste pytanie do was ... jak myslicie czy na starosc pozostaniecie "reliktami minionej epoki", czy raczej bedziecie podazac za postempem technilogicznym i bedziecie starali sie zawsze byc na topie i wymiatac z wnuczkiem w Quake 60, podziwiac przygody w Tomb Raiderze 100 i zamiast starej dobrej ksiazki bedziecie "czytac" holograficzna wersje 3D ???? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegrz Opublikowano 12 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Czerwca 2006 Postaram sie nadazać z technika, natomiast co do ksiązek, to inna postac niz obecnie najmodniejsza nie wchodzi w gre. Reliktem... nie chce zostać, ale chce ich trochę mieć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
durczyn Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 (edytowane) Co ja mogę powiedziec... Niestety wychowałem się już razem z komputerem, mam 19 lat a rodzice i dziadkowie wielokrotnie wspominali mi swoje "zabawy" na podwórku z kolegami i koleżankami mówiąc że z tego czerpali najwięcej radości. Moje spotkania z kumplami często kończa się na imprezach i chwilowych wypadach, ale kiedy ja ostatnio np w kosza grałem .......... Pomijając to dostrzegłem że gry komputerowe już mnie nie rajcują, przysłowiowo "wyrosłem z tego". Chwytam się w czasie wolnym oprogramowania do filmów i 3D. Książki zchodzą u mnie trochę z planu niestety bo nawet jak potrzebuje coś przeczytać w instrukcji, encyklopedi, cokolwiek... (oprócz materiałów na studia) to wyręczam się netem, który mam już parę lat. Nie mniej jednak książki o fotografi, samochodach, oparte na faktach bardzo przyjemnie sięczyta i niezamierzam takowych się pozbyć. Sam dotyk papieru, przekąłdanie kartki powoduje tworzenie się klimatu czy ciekawości danej pozycji. Ze względu na planowaną przyszłość moje życie niebędzie zwiazane bezpośrednio z komputerem. Nie jestem konserwatystą :) , napewno jesli starczy mi sił i pieniędzy bede mieć komputer o dosć duzej mocy obliczeniowej ale już nie az taki który obslużyłby nowe gry komputerowe w które niebęde grać. Technologia i świat zmieniają się w postepie geometrycznym, nikt za tym nienadąży, zakupisz jakiś stuff a po 3 miesiacach okaże się starociem i przy okazji straci się pieniądze w stosunku do nowego produktu. Wydaje mi się że życie za moich czasów, powiedzmy 70 lat do przodu, będzie wygladac tak jak teraz z różnica udogodnień, raczej ulepszeń obecnych technologi bo kultura, osobowość lub charakter raczej nieulegnie zmianie. To takie moje przemyślenia, napisałem wyłacznie opierając sięo swoja osobę. Edytowane 13 Czerwca 2006 przez wirion Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LPC Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 może nie za XX ale za L to bedzie na bank tak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Galago De Codi Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 Wydaje mie sie ze wcale nie bedzie za durzego skoku technologicznego za 20-50 lat.. ale nawet jeslibybyl, to chyba nie chce nadąrzać. Coraz czesciej łapie sie na tym ze wisi mi jaki mam sprzęt. Aktualnie dobija mnie tylko prędkosci internetu, bo chcialbym szybciej sie zbijac na serwery battelfielda 2 i to wlasciwie jedyny dylemat jaki posiadam co do komputerów.. choc mam dziadziusia (jak widac w podpisie)... W pewnym wieku, w pewnym momencie zycia.. zaczyna sie olewanie "nowinek".. moze dlatego ze czlowiek ma tyle na glowie ze i tak nie ma czasu posmigac na swoim super hiper sprzecie.. Mi sie np. marzy strasznie kajak. Taki porządny WŁASNY kajak w którym spędzałbym caly wolny czas, gdyz tej cholernej techniki mam dosyć. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
durczyn Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 W pewnym wieku, w pewnym momencie zycia.. zaczyna sie olewanie "nowinek".. moze dlatego ze czlowiek ma tyle na glowie ze i tak nie ma czasu posmigac na swoim super hiper sprzecie.. Mi sie np. marzy strasznie kajak. Taki porządny WŁASNY kajak w którym spędzałbym caly wolny czas, gdyz tej cholernej techniki mam dosyć. co do tego wieku, prawda :) a co do kajaku z ojcem zastanawiam sieczy by niekupić :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stranded Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 za 50 lat to będzie jeden wielki syf niestety :/ w gry już nie gram a jeśli się zdarzy to w jakieś takie, które wciągają (niekoniecznie naj naj najnowsze). internet jest dla mnie nudny - tylko rozmowy z innymi ludźmi zatrzymują mnie przed jego odłączeniem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bianka Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 (...) internet jest dla mnie nudny - tylko rozmowy z innymi ludźmi zatrzymują mnie przed jego odłączeniem. a z kim tak ciekawie rozmawiasz? :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rhezuz Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 za 50 lat to wyciągne kompa z pudła na srychu , odkurze , odpale i popykam sobie w q3 :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sasajas Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 ja sie w 100% zgadzam z Galago De Codi tak jak latka leca to zaczyna juz sie nienadazac z technologia bo sie ma inne sprawy na glowie rodzina praca itp. i sie szuka raczej innych spokojnych zajec tak dla odpoczynku. ale staram sie orientowac co tam nowego piszczy w trawie raz na jakis czas by byc w miare na biezaco choc coraz trudniej znalezc na to czas a z gier to tak jakos wyrastam ;p ale moze za te 60-70 lat jak juz bede starym dziadkiemi bede mial kupe wolnego czasu to wroce by popykac w jakiegos fpp-a jak jeszcze takie beda ;p Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeksz Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 a co do tej mapki, jesli by tak bylo to bym mykal na jamajke o z tego co widze jako jedna z niewielu nie podbita przez wszechpolakow 4 rzeszypospolitej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemol^N Opublikowano 13 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2006 Polecam stary numer pc worda z maja... tam bylo sporo przepowiedni starych itp. Ogolnie to rynek IT sie rozwija tak dymanicznie ze nie da sie przewidzec wszyskiego. Obserwuje komutery juz 20 lat i zmienilo sie w sumie nie wiele. Sa szybsze nosniki, wieksza rozdzielczosc a za to szybkosc dzialania pozostala taka sama. Traktuje teraz komputer jako narzedzie pracy, nie jako bozka, ktorym byl timex 2048. Nie wiem czy to przychodzi z wiekiem czy poprostu technologia stala sie tak powszechna. Mnie nudza pecety. Wole uzywac inne komputery. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2006 Mnie nudza pecety. Wole uzywac inne komputery.bo komputer sam w sobie nie jest niczym ciekawym.... moc komputera leży w jego potencjalnym zastosowaniu.. jak ktoś nie ma zainteresowań, to komputer jest mało przydatny... jak ktoś ma zainteresowania to na pewno znajdzie sposób by wykorzystać w nich komputer... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BENITO Opublikowano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2006 Jeśli nie będzie wojny światowej to dużego postępu nie będzie. Ponieważ jak znamy z historii tylko wojna potrafi ruszyć technikę w znaczący sposób do przodu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sialala Opublikowano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2006 bo komputer sam w sobie nie jest niczym ciekawym.... moc komputera leży w jego potencjalnym zastosowaniu.. jak ktoś nie ma zainteresowań, to komputer jest mało przydatny... jak ktoś ma zainteresowania to na pewno znajdzie sposób by wykorzystać w nich komputer... Szczegolnie, jesli te zainteresowania to jazda na rowrze czy chodzenie po gorach. Puknij sie myszka w glowe i zastanow zanim napiszesz bzdure w rodzaju: jak ktoś nie ma zainteresowań, to komputer jest mało przydatny. No, chyba, ze uwazasz, ze termin "zainteresowania" odnosi sie jedynie do moddingu, podkrecania, testowania akcesoriow i grania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2006 (edytowane) Szczegolnie, jesli te zainteresowania to jazda na rowrze czy chodzenie po gorach. Puknij sie myszka w glowe i zastanow zanim napiszesz bzdure w rodzaju: jak ktoś nie ma zainteresowań, to komputer jest mało przydatny. No, chyba, ze uwazasz, ze termin "zainteresowania" odnosi sie jedynie do moddingu, podkrecania, testowania akcesoriow i grania. Wycieczkę po górach można zaplanować przez internet (rezerwacja schroniska itd), części do roweru można kupić przez net, śledzić nowinki techniczne. Komputer to też: palmtop z GPS. A o jego przydatności w górach nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Poza tym z tego co widze to Pelzak napisał "jak ktoś nie ma zainteresowań, to komputer jest mało przydatny". Co oznacza, że sam fakt posiadania kompa nie uczyni z niego przydatnego urządzenia jeżeli nie bedzie powodu dla którego chcemy go wykorzystywać. Coś taki nerwowy? Edytowane 20 Czerwca 2006 przez Pigmej Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sialala Opublikowano 20 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2006 (...) Coś taki nerwowy? Alpine mi sie wiesza :| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lemon-Cola Opublikowano 21 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2006 Bedziemy latac statkami jak Jetsonowie wziuuuuuuuuuuuuuu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mihalo Opublikowano 22 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2006 (edytowane) Jeśli nie będzie wojny światowej to dużego postępu nie będzie. Ponieważ jak znamy z historii tylko wojna potrafi ruszyć technikę w znaczący sposób do przodu. Święte słowa, wojna matką postepu :) A co się stanie gdy przyjdzie nam walczyć? Przecież w dwudziestoleciu miedzy wojennym nikt nie przypuszczał że dojdzie do jakiejś wojny, straszne zaskoczenie. Chciałbym doczekać momentu gdy ludzka stopa pozostawi swój ślad na Marsie tak jak inni pogli patrzeć na lądowanie na Księżycu, to będzie dopiero osiągnięcie :) Edytowane 22 Czerwca 2006 przez mihalo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemol^N Opublikowano 22 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2006 Komputer to też: palmtop z GPS. A o jego przydatności w górach nie trzeba chyba nikogo przekonywać.Niestety ale po pocketpc nie przyda sie w gorach. Dlaczego? Glownie dlatego ze nic nie zobaczysz w sloncu na nim i bateria jest symboliczna. Tutaj sprawdzaja sie duzo lepiej sprzety garnima. PelzaK mam rozne zainteresowania. Chyba nawet za duzo. Poczytac mozna o hobby w necie owszem. Ja czekam na tansze tabletPC. Po zabawach z tych sprzetem uwazam ze laczy zalety pda i peceta. Myszka nie jest wygodna. Zdecydowanie wole dotykac ekran. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...