jonas Opublikowano 5 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Grudnia 2006 hooded man - poczekaj aż umieszczę zdjęcie swojego zada i okolic w avatarze :> Dobry zamordyzm nie jest zły, zwłaszcza wobec "dyslekCja generation" oraz powrotu młodych umysłów do epoki paleolitu. To chyba oznaka starzenia się, zacząłem używać określenia "dzisiejsza młodzież" :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 6 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Grudnia 2006 Nie chodzi o to, że się boimy młodzieży. Nie wszyscy są źli, ale musimy wymyślić odpowiedni system, a to co proponuje minister od siedmiu boleści jest żałosne. Czy ty myślisz, że wprowadzenie godziny bezpieczeństwa coś da? Jak młodzi chleją, jarają, ćpają, tak i będą to robić, tylko za dnia. Policja powinna patrolować ulice a straż miejska, zamiast zakładać bezsensowne blokady i wypisywać mandaty też powinna rzucić okiem na dzielnice. Takie są czasy, rodzice zajęci robieniem kariery, nie potrafią dopilnować szczyla i od tego się to zaczyna. A w gimnazjach co się dzieje? Jaranie na przerwach, bójki, szamotaniny. A nauczyciele udają, że nie widzą, bojąc się zareagować. Nie żyjemy w państwie totalitarnym, tylko demokratycznym. A prace społeczne to prędzej dla więźniów, którzy siedzą na [gluteus maximus]ch i nic nie robią, śmiejąc się z całego systemu. Więźniowie mają co jeść, gdzie spać, a wielu młodych ludzi nie ma takich "luksusów". Więc coś jest chyba nie tak, nieprawdaż? Policja powinna zająć się przestępcami, zwalczać dilerów, na granicach powinno się dokładniej wszystko sprawdzać, zatrudnić więcej celników itp i usprawnić wszystko.buhaha a kto traktuje straż miejską poważnie? :lol: :lol: No to ja dorzucę kilka zdań od siebie :D Zakaz używania telefonów – no sorry ale po co dzieciakowi który siedzi w szkole telefon ? załatwia interesy czy co? :blink: Służy mu wyłącznie do zabawy do wszystkiego poza nauka. Prace społeczne – nikomu nic się nie stanie jak pozamiata liście, może następnym razem pomyśli za nim coś zrobi Godzina bezpieczeństwa/policyjna czy jak ją tam nazwa - moim zdaniem powinna obowiązywać do 16 roku życia w czasie roku szkolnego, co niby taki g_wniarz ( bez urazy dla młodszych na forum ale dla mnie takie osoby to dzieci ) ma robić poza domem o tej porze ? raczej nic pożytecznego, „Niewykluczone, że młodzież może zbuntować się jeszcze bardziej.” O ta bójmy się młodzieży i pozwalajmy na wszystko Budowa skateparków i innych miejsc – oczywiste że trzeba zrobić miejsca gdzie poza szkoła będą mieli zajęcie, chyba każdy się z tym zgodzi, Teoria ewolucji – jakoś nie przypominam sobie żeby Roman Giertych chciał ją obalić o ile już to jego ojciec zaczął coś wymyślać że jest nie prawdziwa Izolowanie trudnej młodzieży – dać mu drogą szanse jeśli nie pomoże to wysłać gdziekolwiek, dla mnie może pracować kamieniołomach zniknąć z tego świata, jak się w szkole trafia jakiś debil którego nikt nie potrafi wychować terroryzuje całą szkołę to przez takiego delikwenta nie będzie cierpieć 1000 innych dzieciaków. Monitoring – w szkołach których jest dużo trudnej młodzieży to dlaczego by nie jeśli pomoże to paru osobą uniknąć buta na twarzy/gwałtu Mundurki – powinny być jakoś nie przeszkadzają w innych krajach tylko u nas niektórym bo to wymyślił Giertych to musi być złe z założenia Dla mnie nauka powinna być obowiązkowa do 14 roku życia ( żeby tylko nauczyć czytać i pisać ) ktoś kto by stwarzał za duże problemy został by wywalony ze szkoły i robiłby później za białego murzyna. Teraz dyrektorzy/nauczyciele nic nie mogą zrobić z takim delikwentem nie wyrzucą go ze szkoły bo muszą mu zapewnić inną szkołę i zazwyczaj właśnie przepchają go jakoś z klasy do klasy a on niszczy całe środowisko, może jakby kilku wyleciało o by ludzie bardziej szanowali możliwość edukacji. Jedno jest dla mnie pewnie młodzieży przyda się trochę dyscypliny, rozmowy były do tej pory i jakoś nic z nich nie wynikło. Tak jak to było z chuliganami na stadionach w Anglii wprowadzenie surowych kar/szybkich sądów doprowadziło do tego że dzisiaj pięknie się ogląda takie stadiony a nie jak u nas obozy koncentracyjne, wiec nikt mi nie powie że karami niczego się nie zdziała. Jak już ktoś wspomniał mnie tez rozwala gadanie szczególnie członków SLD że z młodzieżą trzeba rozmawiać dać szanse OMG :mur: ale ci ludzie zapominają chyba ze ponad rok temu to oni byli u władzy i poza wprowadzeniem gimnazjów to nic kompletnie nie zrobili. W Polsce taka polityka jeśli pomysł jest z innej partii i nawet jeśli jest dobry to go nie można popierać trzeba wymyślać milion złych argumentów żeby jakaś partia nie zyskała na popularności dzięki nowemu pomysłowi. Dla mnie może Rydzyk/Żyd/MocherowaBabcia/Lepper czy ktokolwiek inny wymyśli nową ustawę i jeśli będzie dobra to będę ja popierał. Ps. nienależne do LPR/MW i leje na polityków ale jeśli ktoś daje jakąś sensowną propozycje to czemu by jej nie popierać bez względu kto to jest dobra jak dojeżdżam do szkoły 1,5hx2 dziennie to telefon twoim zdaniem jest mi zbędny? szczerze to bym bez takowego długo nie pociągnął godzina policyjna - rotfl to jak zmuszanie do chodzenia na religie "państwo policyjne, państwo wyznaniowe" prawda jest taka że nawet jak policja/miejscy zobaczą pijącą młodzież to albo boją się podejść albo zwyczajnie nie chce im się latać po komisariatach i innych izbach mundurki - dla mnie to śmiech na sali, przede wszystkim to nie ma na to pieniędzy i co z tego że gdzie indziej są? jak inni skoczą w ogień to ty też? beznadziejne argumenty masz. Np moja szkoła ma identyfikatory i właśnie powstaje bramka ze bez niego nie przejdziesz na teren. I co źle? na co komu mundurki, wszyscy wyglądają tak samo szkoła staje się szara i taka sama codziennie co jest zupełnie bezsensu, zresztą jak dla mnie ogaranicza to wolność ubrania/wyrażania się tyle ode mnie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kucyk Opublikowano 6 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Grudnia 2006 (edytowane) Rebel - napisales wiele dobrego, zgadzam sie z toba Kaaban - ile masz lat? 15? Straz miejska moze na ciebie nie dziala, tylko nie zapominaj, ze jestes zameldowany u mamusi i tatisua i jak dostaniesz na czolo kilka mandatow, to mysle, ze poczujesz respect, jak nie do strazy miejskiej to do swojego ojca albo matki przedstawiciel jeden z drugim sie znalazl, co na sluchawce wisi caly dzien mundurki to kwestia sporna, jestem na tak i na nie, siedze w Irlandii i dzieci popierdzielaja w mundurkach i nie wygladaja na smutne, kazda szkola ma swoje "barwy" i fajnie to wyglada, ale wiem, ze jest to uciazliwe dla uczniow, potem laski gdy wyjda zza murow szkoly to caly czas popierdzielaja w dresach, bo sie musza "odchamic" o pieniadzach nie mowmy, bo jestem pewien, ze szkola jest w stanie zorganizowac przetarg na dostawce takich rzeczy i przy takiej ilosci wyjdzie naprawde smieszna sumka, ale pewnie znajda sie tacy ktorych nie bedzie na to stac, np taki Kaaban, ktory nie boi sie strazy miejskiej i jej mandatow :rolleyes: Edytowane 6 Grudnia 2006 przez kucyk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 6 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Grudnia 2006 buhaha a kto traktuje straż miejską poważnie? :lol: :lol:Odezwal sie wielki kozak... ciekawe, czy jak zobaczysz w skrzynce mandat na 100 PLN lub wezwanie do sadu grodzkiego (dla rodzicow, bos za mlody, kozaku) to tez bedziesz sie tak smial. dobra jak dojeżdżam do szkoły 1,5hx2 dziennie to telefon twoim zdaniem jest mi zbędny? szczerze to bym bez takowego długo nie pociągnąłNa lekcjach tez musisz gadac? godzina policyjna - rotfl to jak zmuszanie do chodzenia na religie "państwo policyjne, państwo wyznaniowe" prawda jest taka że nawet jak policja/miejscy zobaczą pijącą młodzież to albo boją się podejść albo zwyczajnie nie chce im się latać po komisariatach i innych izbachNiestety taka prawda. Co nie znaczy, ze z tej okazji mozna lac sikiem prostym na prawo. mundurki - dla mnie to śmiech na sali, przede wszystkim to nie ma na to pieniędzy i co z tego że gdzie indziej są? jak inni skoczą w ogień to ty też? beznadziejne argumenty masz. Np moja szkoła ma identyfikatory i właśnie powstaje bramka ze bez niego nie przejdziesz na teren. I co źle? na co komu mundurki, wszyscy wyglądają tak samo szkoła staje się szara i taka sama codziennie co jest zupełnie bezsensu, zresztą jak dla mnie ogaranicza to wolność ubrania/wyrażania sięOch, wielki pokrzywdzony. Do pracy tez bedziesz chodzil w glanach i podartych spodniach, tudziez w adidaskach i swiecacym dresie, bo musisz sie wyrazic? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WestCoach Opublikowano 6 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Grudnia 2006 (edytowane) Na lekcjach tez musisz gadac?No ale co taki zakaz da? To chyba normalne ze nie powinno sie rozmawiac na lekcji, mozna by tak dodac jeszcze setki innych zakazow. Jak jakis nauczyciel nie potrafi sobie wywalczys szacunku to to mu nie pomoze. Giertych chce stworzyc wrazenie ze cos robi. IMO mundurki powinny zalezec od szkoly. Edytowane 6 Grudnia 2006 przez WestCoach Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 7 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2006 Odezwal sie wielki kozak... ciekawe, czy jak zobaczysz w skrzynce mandat na 100 PLN lub wezwanie do sadu grodzkiego (dla rodzicow, bos za mlody, kozaku) to tez bedziesz sie tak smial.straży miejskiej nie chce sie nawet wystawiać mandatu? o to mi chodziło chociaż z 3 razy się spokojnie kwalifikowałem to pan/pani mówią tylko że "im się nie chce" to jak traktować ich poważnie? o to mi chodziło Na lekcjach tez musisz gadac?ne lekcji nie gadam, jakos dla mnie to normalne że się nie używa na lekcji, chodzi mi poza, a zakazy niektórych dyrektorów że za samo posiadanie jakieś konsekwencje to śmiech na sali :lol: Niestety taka prawda. Co nie znaczy, ze z tej okazji mozna lac sikiem prostym na prawo. Och, wielki pokrzywdzony. Do pracy tez bedziesz chodzil w glanach i podartych spodniach, tudziez w adidaskach i swiecacym dresie, bo musisz sie wyrazic?zależy jaka praca? mi jak i przeważającej części młodzieży (>14lat) mundurki kojarzą się z bezwzględnym posłuszeństwem, ostrością i szkołą w której nie robisz nic poza nauką - powiedzcie szczerze kto z was chodził do lo tylko i wyłącznie dla nauki i nie korzystał z reszty 'uciech'? niedaleko mojej szkoły jest władek IV szkoła gdzie chodzi się w poniedziałki w mundurkach i jak patrzę na to to nie wiem czy się śmiać czy płakać pomijając to, że niestety nie każdemu pasuje ten mundurek, ale ogranicza on możliwości po szkole i przecież nie po to wydaję pieniądze na ubrania żeby w nich nie chodzić? jasne ciekawe czy jak wy byście byli w wieku szkolnym to byście zapierdalali codziennie bez względu na pogodę w tym samym? mi by się znudziło po tyg., nie licząc że w lato się gotujesz a a w zimę marzniesz. jesteście kozaki bo macie więcej lat. Mieli byście <19 mówili byście inaczej :mur: dlaczego tutaj panuje moda na najeżdżanie każdego kto nie zgadza się z programami moralizacji młodzieży? lat mam ukończone 16 i może jak skończę szkołę to będę się wypowiadał jak wy bo WAS to nie dotyczy to macie to w [gluteus maximus] co tam w szkole wymyślą :mur: ja póki się ucze nie mam zamiaru przytakiwać bo tak trzeba Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 7 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2006 Wystaw sobie, ze kazdy z nas tez byl kiedys mlodszy i chodzil do szkoly ;) Dodatkowo, kiedys przyjdzie nam wyslac wlasne dzieci do szkoly (moze niektorym juz przyszlo), wiec stwierdzenie, ze "mamy to za soba, wiec nas to g... obchodzi" jest lekkim naduzyciem. Powiedz mi jeszczxe, jakich to uciech chcialbys zazywac w szkole? Odkad pamietam, to szkola byla miejscem nauki, a nie zabawy. Poza tym jakiez to uciechy staja sie niedostepnymi po zalozeniu mundurka? Chyba tylko to, ze fajki czy browara kupic trudniej, bo widac na pierwszy rzut oka, zes niepelnoletni. A to, co sie dzieje obecnie w szkolach wola o pomste do nieba i cos z tym zrobic trzeba, bo bedzie tylko gorzej. Co nie znaczy oczywiscie, ze popieram pomysly Giertycha - wzrost dyscypliny w szkolach i odrobina modelu pruskiego wyszlaby wszystkim na zdrowie, ale to co Roman proponuje to przegiecie, ktore moze przyniesc tylko skutek odwrotny do zamierzonego. Jedyny pomysl, co do ktorego nie jestem zdecydowanie na "nie", to wlasnie mundurki. Nie uwazam ich za panaceum na wszelkie problemy, tak samo jak i nie demonizowalbym ich tak, jak robia to "nie mogacy siebie wyrazac" uczniowie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 7 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2006 ne lekcji nie gadam, jakos dla mnie to normalne że się nie używa na lekcji, chodzi mi poza, a zakazy niektórych dyrektorów że za samo posiadanie jakieś konsekwencje to śmiech na saliTrue, true. To już zależy od charyzmy nauczyciela - mieliśmy w średniej szkole ex-majora, który miał wprawdzie 1,50m w kapeluszu, ale największych chojraków ustawiał jak pionki. O korzystaniu z telefonów nie mogło być mowy, baliśmy się głośniej pierdnąć. Ale jako ticzer był dobry, miał wiedzę i umiał ją przekazać. Z kolei matematyca nie umiała nad nami w ogóle zapanować i kiedy chłopaków naszła chęć na kurczaka z rożna, to wychodzili, jechali na rynek po tegoż kurczaka i wracali na lekcję celem skonsumowania zakupu. Kwestia indywidualna te komórki, słabemu ticzerowi nie pomogą żadne odgórne zakazy. zależy jaka praca?Eee, prawie każda? Zauważ bitte, że każda większa firma ma swój krój (:>) pewnego rodzaju mundurka, uniformu, obowiązującego stroju i tak dalej. Sieć Komputronika, by daleko nie szukać, markety, zakłady przemysłowe. W bankach na przykład jest półoficjalny zakaz paradowania w dżinsach, przyjęty jest pewien określony typ ubioru i nikogo nie obchodzi, że ci w tym niewygodnie albo nie masz na to kasy. Poza tym inwencji trochę, "wyrażać się" można nie tylko strojem. Mózgiem na przykład - próbowałeś? mi jak i przeważającej części młodzieży (>14lat) mundurki kojarzą się z bezwzględnym posłuszeństwem, ostrością i szkołą w której nie robisz nic poza naukąMój ty biedaku, pójdź niech cię przytulę. Naprawdę nie wiesz jeszcze, co znaczy surowa dyscyplina, jak może wyglądać wymuszanie bezwzględnego posłuszeństwa i wdeptywanie człowieka w nawóz w imię za słonej zupy. Obyś nie musiał się przekonywać na własnej rzyci. przecież nie po to wydaję pieniądze na ubrania żeby w nich nie chodzić? jasne ciekawe czy jak wy byście byli w wieku szkolnym to byście zapierdalali codziennie bez względu na pogodę w tym samym? mi by się znudziło po tyg., nie licząc że w lato się gotujesz a a w zimę marzniesz.Ty wydajesz, tja. Dziwne, od ponad trzech lat mam te same robocze ciuchy, zapierdalam w nich czy lato czy zima i nie czuję się ograniczany. Nie są zbyt wygodne, jeśli o materiał chodzi, ale przynajmniej mają użytkowo ciemny kolor. I do głowy mi nie przyszło, że to rodzaj szykany ze strony pracodawcy. jesteście kozaki bo macie więcej lat. Mieli byście <19 mówili byście inaczejNie szlochaj, też będziesz miał włosy łonowe i piersi ci urosną :> Ja wiem, czy "kozaki"? Pewne rzeczy wyglądają inaczej z upływem czasu i ta prastara prawda jest ciągle aktualna. Poza tym costi słusznie zauważył - większość z >19 będzie kiedyś miała własne dzieci i znów zetknie się z machiną państwowej oświaty, więc nie jest to sprawa absolutnie obojętna. ja póki się ucze nie mam zamiaru przytakiwać bo tak trzebaTo jaaaaa, typ niepokornyyyy, u u u :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 7 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2006 (edytowane) True, true. To już zależy od charyzmy nauczyciela - mieliśmy w średniej szkole ex-majora, który miał wprawdzie 1,50m w kapeluszu, ale największych chojraków ustawiał jak pionki. O korzystaniu z telefonów nie mogło być mowy, baliśmy się głośniej pierdnąć. Ale jako ticzer był dobry, miał wiedzę i umiał ją przekazać. Z kolei matematyca nie umiała nad nami w ogóle zapanować i kiedy chłopaków naszła chęć na kurczaka z rożna, to wychodzili, jechali na rynek po tegoż kurczaka i wracali na lekcję celem skonsumowania zakupu. i wlasnie o to chodzi! nie o mundurki zakaz komorke czy co kolwiek innege. bo trzeba umiec byc nauczycielem. w LO przyszla taka mloda 23lata ( fajna laska ;) ) uczyc niemieckeigo. przyszla na pierwsza lekcje, wszyscy robili co chcieli etc. na drugiej powiedziala "jak wy mi tak ja wam" i na jednej lekcji przepytala chyba z 5 osob zrobila kartkowke i sprawdzila prace domowa. wtedy sie z nia dogadalismy i nawet mielismy do niej telefon zeby jak nie chce nam sie przyjsc na pierwsza lekcje to ktos ma zadzwonic zeby na darmo nie przychodzila. byla tez inna od podstaw przedsiebiorczosci. co u niej bylo :P mielismy mcdonaldsa pare krokow od szkoly. chodzilo sie po mc zestawy a lekcja pp to byla "przerwa obiadowa" [; co ciekawe na koniec roku nie bylo oceny gorszej niz 4 i to jest nauczycielka? podejzewam ze gdyby to bylo gimnazjium nie LO dostala by smietnik na glowe czy cos. w gimnazjum tez byla np od angielskiego u ktorej mozna bylo wszystko, a u tej od fizy cisza i kazdy bal sie ruszyc zeby krzeslo glosniej nie skrzypnelo. wiek obu nauczycielek podobny (>50lat) a umiejetnosci nie rowne.. i teraz dlaczego dziewczyna swierzo po praktykach potrafi sobie poradzic, a nauczyciel z jakimstam doswiadczeniem jeszcze nie? Edytowane 7 Grudnia 2006 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 7 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Grudnia 2006 Fakt, zależy od charyzmy nauczyciela, ja nie używam i nie mam zamiaru używać na lekcjach telefonu chodzi mi o same posiadanie. Źle mnie zrozumieliście z tymi uciechami i mundurkami, chodzi mi o ewentualne pójście po szkole do kolegi, na jakiś koncert, trening, zakupy czy gdzieś z dziewczyną. Nie wyobrażam sobie tego w mundurku, plecak od nadmiaru książek już ledwo domykam (dosłownie! - nie przesadzam) + jakieś buty jak nie można w szkole zostawić i jeszcze mam w to wepchnąć mundurek? pomijając fakt, że przebrać się też nie ma gdzie... ty jeździsz do pracy i do domu ew możesz wziąć coś do przebrania a ja musiał bym w tym chodzić jeszcze po mieście + na dodatkowe zajęcia i dlaczego mam tam wyglądać nie oszukujmy się jak pajac? nie mam do szkoły 5min i nie przebiorę się odrazu po bo nie mam jak. Niedaleko mojej szkoły jest właśnie taka z mundurkami, ale tylko w poniedziałki (władek IV) i jak czasami się ich spotyka po szkole to rotfl... uciekają czem prędzej do koleżanki/domu i byle się przebrać bo te ich mundurki są hmm śmieszne? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 9 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2006 (edytowane) O jejku, o jejku, nie popłacz się. Jaki ten cały świat jest zły i głupi! buhaha a kto traktuje straż miejską poważnie? :lol: :lol: dobra jak dojeżdżam do szkoły 1,5hx2 dziennie to telefon twoim zdaniem jest mi zbędny? szczerze to bym bez takowego długo nie pociągnął godzina policyjna - rotfl to jak zmuszanie do chodzenia na religie "państwo policyjne, państwo wyznaniowe" prawda jest taka że nawet jak policja/miejscy zobaczą pijącą młodzież to albo boją się podejść albo zwyczajnie nie chce im się latać po komisariatach i innych izbach mundurki - dla mnie to śmiech na sali, przede wszystkim to nie ma na to pieniędzy i co z tego że gdzie indziej są? jak inni skoczą w ogień to ty też? beznadziejne argumenty masz. Np moja szkoła ma identyfikatory i właśnie powstaje bramka ze bez niego nie przejdziesz na teren. I co źle? na co komu mundurki, wszyscy wyglądają tak samo szkoła staje się szara i taka sama codziennie co jest zupełnie bezsensu, zresztą jak dla mnie ogaranicza to wolność ubrania/wyrażania się tyle ode mnie 1. Możesz go zostawiać w szatni bądź wyłączać na czas trwania zajęć. Zakład, że tak nie robisz? 2. Jeszcze kiedyś potraktujesz służby mundurowe poważnie, obiecuję 3. Godzina policyjna dla dzieci <16lat to bardzo dobry pomysł, bo jak już ktoś pisał - co smarkacz w takim wieku może robić poza domem o takiej porze? Pić palić gwałcić i rabować :D 4. Szara szkoła? Oh jakie to straszne, jakbym 3/4 życia tam spędzał. Kurcze, jakbym nie miał innych zajęć poza nia, to tez bym się martwił, ze codziennie będzie tam tak samo! Przeciez szkola jest najwazniejsza... tylko czemu kazdy na nia leje :D ? Swoja drogą szkoła nie służy do wyrażania się, tylko nauki. Jeśli podobają ci się brudne glany czy fioletowe abibosy, to noś je przez 18 pozostałych godzin w ciągu doby. zależy jaka praca? mi jak i przeważającej części młodzieży (>14lat) mundurki kojarzą się z bezwzględnym posłuszeństwem, ostrością i szkołą w której nie robisz nic poza nauką - powiedzcie szczerze kto z was chodził do lo tylko i wyłącznie dla nauki i nie korzystał z reszty 'uciech'? niedaleko mojej szkoły jest władek IV szkoła gdzie chodzi się w poniedziałki w mundurkach i jak patrzę na to to nie wiem czy się śmiać czy płakać pomijając to, że niestety nie każdemu pasuje ten mundurek, ale ogranicza on możliwości po szkole i przecież nie po to wydaję pieniądze na ubrania żeby w nich nie chodzić? jasne ciekawe czy jak wy byście byli w wieku szkolnym to byście zapierdalali codziennie bez względu na pogodę w tym samym? mi by się znudziło po tyg., nie licząc że w lato się gotujesz a a w zimę marzniesz. jesteście kozaki bo macie więcej lat. Mieli byście <19 mówili byście inaczej :mur: dlaczego tutaj panuje moda na najeżdżanie każdego kto nie zgadza się z programami moralizacji młodzieży? lat mam ukończone 16 i może jak skończę szkołę to będę się wypowiadał jak wy bo WAS to nie dotyczy to macie to w [gluteus maximus] co tam w szkole wymyślą :mur: ja póki się ucze nie mam zamiaru przytakiwać bo tak trzeba 1. Ojaa nie mogę, przecież te głupie mundurki to gorsze niż siedzenie w pierdlu. Jak trzeba nosić to trzeba - i koniec dyskusji. Do szkoły też nie chodzisz bo sprzeciwiasz się edukacji narodowej? Mus to mus (jabłkowy najlepiej). Jakoś wiekszość młodzieży chodziła 12lat do szkoły i im się nie nudziło, wiele osób chodzi pół życia w garniakach i jakoś im się nie znudziło. 2. Ty wydajesz pieniądze? Ciekawe w jaki sposób je zarabiasz. Hmmm, a może sprzeciwiasz się mundurkom i godzinie policyjnej, żebyś był cięższy do "wykrycia" mógł je zdobywać ;) ? 3. Mamy Cię ;) . Chodzę do szkoły, mam <19lat i nie gadam tak jak ty ;) . Baa nawet zgadzam się w pełni z "programami moralizacji młodzieży". A to ci heca, nie? 4. Ej, ej to mówimy o szkole czy o młodzieży? Fakt, zależy od charyzmy nauczyciela, ja nie używam i nie mam zamiaru używać na lekcjach telefonu chodzi mi o same posiadanie. Źle mnie zrozumieliście z tymi uciechami i mundurkami, chodzi mi o ewentualne pójście po szkole do kolegi, na jakiś koncert, trening, zakupy czy gdzieś z dziewczyną. Nie wyobrażam sobie tego w mundurku, plecak od nadmiaru książek już ledwo domykam (dosłownie! - nie przesadzam) + jakieś buty jak nie można w szkole zostawić i jeszcze mam w to wepchnąć mundurek? pomijając fakt, że przebrać się też nie ma gdzie... ty jeździsz do pracy i do domu ew możesz wziąć coś do przebrania a ja musiał bym w tym chodzić jeszcze po mieście + na dodatkowe zajęcia i dlaczego mam tam wyglądać nie oszukujmy się jak pajac? nie mam do szkoły 5min i nie przebiorę się odrazu po bo nie mam jak. Niedaleko mojej szkoły jest właśnie taka z mundurkami, ale tylko w poniedziałki (władek IV) i jak czasami się ich spotyka po szkole to rotfl... uciekają czym prędzej do koleżanki/domu i byle się przebrać bo te ich mundurki są hmm śmieszne? 1. O jojoj, ojojoj, nie będzie można polansować się wśród kumpli nowymi ultra master-blaster abibosami ze stadionu XX lecia? Jakie to straszne :( . Trzeba będzie pokazać się na dzielnicy w czymś innym niż dresik i elomłodzieżowa bluza płomień 81? A co powiedzą ziomale spod klatki? Przecież jak mozna ubrać się w mundurek i chociaż raz wyglądać jak człowiek (pajace to w teatrze lalek) :) . Ten Giertych to rzeczywiście bardzo, bardzo zły człowiek! Ten cham chce, żeby z tej hołoty (inaczej nazywanej młodzieżą) wyrośli normalni, wykształceni ludzie mogący żyć wśród innych normalnych ludzi! Przecież tak nie można! Apropo całej rozmowy, taka sytuacja mi się przypomniała mająca miejsce jakiś miesiąc temu. Poszedłem z rodzicami wieczorkiem (23?) odprowadzić ich znajomych do samochodu, dosłownie 50m. Główna ulica miasta, wszystko oświetlone, dość sporo narodu było jak na tą porę. Idąc w 6 dorosłych osób zaczepiło nas a konkretnie jeden) [ciach!]iarz. Naćpany, nachlany, jeszcze ognia chciał. Zaczał się rzucać ( pomijam kwestie jego inteligencji, sam na 6 osób w stanie nie najlepszym :lol: ), wyciągnął sprężynówkę bądź motylka (nie było dokładnie widać rękojeści, tylko ostrze). Na jego nieszczęście akurat na światłach stał samochód pewnej agencji ochrony, więc chłopacy podjechali i wysiedli z furki. Jak padło hasło "on ma nóż" ów bandyta zaczął uciekać. Niestety, z powodu braki kondycji spowodowanego wiadomo jakimi czynnikami daleko nie dobiegł. Przyjechała policja, jak się okazało chłopak miał 15 bądź 16 (nie pamiętam) lat i nie pochodził z bliskiej okolicy. Wylądował na izbie wytrzeźwień. Niestety takich zwyrodnialców, myślących, że mogą wszystko bo mają eloziomuf na osiedlu jest coraz więcej. W kwestii kształcenia młodzieży i "tempienia" debilów jak najbardziej zgadzam się z Panem Romanem. Nie chce? Niech [ciach!] pod blok. Edytowane 9 Grudnia 2006 przez MaSell Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kucyk Opublikowano 9 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2006 (edytowane) Kaaban - z tymi mundurkami to ci tak jeszcze powiem, że te dzieci które widzisz uciekające do kolegów i koleżanek w celu przebrania się, zachowują się tak ponieważ na dzień dzisiejszy są "inne", każdy przybiera el0 ciuchy, a one muszę się "męczyć", jak zostanie wprowadzony ogólny przykaz to nikt nie będzie się przebierał, bo każdy będzie wyglądał tak samo, nie będzie podziału na "gorszych" i "lepszych", naprawdę widuję często dzieciaki u siebie w mundurkach i nie wyglądają na spłoszone, normalnie jeżdzą autobusami, poruszają się stadami lub nie, nie masz się o co martwić, naprawdę B) Edytowane 9 Grudnia 2006 przez kucyk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegrz Opublikowano 9 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2006 (edytowane) Niech gnoji uziemią i nie szlajają się po dworcach o 2:00 :angry: wracajac do domu z imprezy postanowilem zakupic sobie knyszę, no i skonczylo sie na tym, ze ta knysza musiala wyladowac na dresowej garderobie elo frajera burajacego sie nie wiem o co bo swoim mlaskaniem zagluszylem jego bełkot. :angry: Frajer mlody max 17 lat. Obijal sie ze swoim jeszcze mniejszym kumplem o sciany i szukali zaczepki. Ludzie! Wy ktorzy macie łeb na karku, wybaczcie ale jestescie mniejszoscia ktora walczy o swoje w środ bandy bezmozgich poj3bów bedacych w waszym wieku (15-17lat) Nie oburzajcie sie ze swiat sie na was msci, to przez waszych kumpli. Poprostu potrzeba zasranej dyscypliny. Moje ostatnie 2 nocne wypady na miasto skonczyly sie przepychankami z pijanymi gnojami, więc jestem za pełnym zakazem poruszania sie niepelnoletnich po 22 i noszeniem mundurkow. a co do wyrazania siebie, to macie przed soba kupe lat zeby sie wyrazic, pewnie byscie chcieli jeszce automay z fajkami na korytazu szkolnym i browary do kołyski. Edytowane 9 Grudnia 2006 przez Plusk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 15 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2006 (edytowane) Nowy pomysł Pana Romana - od przyszłego roku szkolnego do sredniej ma być wliczana ocena z religii. Ciekawym niezmiernie, czy to przejdzie <_< Edytowane 15 Grudnia 2006 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ryba Opublikowano 15 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2006 Nowy pomysł Pana Romana - od przyszłego roku szkolnego do sredniej ma być wliczana ocena z religii. Ciekawym niezmiernie, czy to przejdzie <_< Ot tutaj ciebie zaskocze, w niektorych szkolach liczyla sie do sredniej, nie wiem od czego to zalezy, ale w I klasie gimnazjum tak mialem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 16 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2006 Co do mundurków jestem za ( ah te kobiety, kiedyś widziałem dziewczyny z LO Warszawskiego w mundurkach chyba was nie muszę uświadamiać jaki to piękny widok :mrgreen: ) i dyscypliny i zgadzam się z kolega @Plusk bo mnie krew zalewa jak widze się szlajające [ciach!]iary i [ciach!]iarzy po 23:00 :mur: Co do religii jednak z jednej strony to poroniony pomysł. <_< Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 16 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2006 Ot tutaj ciebie zaskocze, w niektorych szkolach liczyla sie do sredniej, nie wiem od czego to zalezy, ale w I klasie gimnazjum tak mialem Nie do konca. Normalnie liczą, ale jak konczysz szkole to juz wliczana nie jest. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość BiF Opublikowano 16 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2006 (edytowane) Wliczanie oceny z religii/etyki nie ma sensu... U mnie w szkole lekcje tegoż przedmiotu wyglądały w następujący sposób... 5 minut gadania katechetki/księdza, zapisanie 3 zdań, w porywach 5... Reszta zajęć to odrabianie lekcji/śniadanie/gadanie/inne [ciach!]ły... 5 i 6 od góry do dołu, wedle "widzimisię" prowadzącego zajęcia... W pewnej historyjce to nie tyczyło się jedynie tego "przedmiotu". Pamiętam w podstawówce i gimnazjum... Była taka dziewczyna, która kuła niesamowicie, płakała jak dostała 5-... Na koniec gimnazjum wychowawczyni latała z nią po wszystkich nauczycielach i centralnie przy całej klasie pytała, czy nie mozna podwyższyć oceny... Według mnie ocena z religii/etyki nie powinna się wliczać w żadnym wypadku do średniej końcowej, ale Romek i tak zrobi co będzie chciał... Rydzol czycha w krzakach, za coś musi pogłaskać po główce małego Romusia... Edytowane 16 Grudnia 2006 przez BiF Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 16 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2006 Jakby przedmiot "religia" nie byl de facto przedmiotem "wykladnia nauk kosciola katolickiego podana w zalosnej postaci", to moze bym nie oponowal. Niestety, tego zeby religia byla przedmiotem traktujacym o histroii i filozofii wszystkich wielkich religii sie cyba nie doczekamy... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 16 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2006 (edytowane) @MaSell i reszta nie zauważyłem wcześniej że odpisaliście - właściwie to nie miałem czasu zagłębiać się w forum ;) nie chodzi mi o elo ciuchy nie podciągajcie tego tak - chcę tylko normalnie wyglądać, nic poza tym. MaSell twoje komentarze to gruba przesada ja tutaj nie robie za chuligana walczącego o prawa tylko normalnego 16-latka który chce mieć trochę swobody! nie chodzę po ulicach w elo ciuchach nie zaczepiam innych nie rozpierdalam przystanków, koszy na śmiecie i innych, nie kradne po sklepach itd chce tylko zostawienia normalności! Co z tego że słucam hh myślisz że sie tak ubieram i siedzę cały dzień na osiedlu bo tak jest elo? gardzę takim czymś. Telefon moge zostawiać w szatni prosze bardzo, jeszcze żeby on tam był po całym dniu to było by fajnie. W mundurkach widzę jeden + - oszędność na ubraniu, ponieważ w tyg z braku czasu bardzo rzadko gdzieś wychodzę. Dlaczego nikt nie odp. na to że skraca to pole działania po lekcjach? Nie widzę tego w żaden możliwy sposób pójścia po szkole na trening/paintballa/czy jakieś zakupy. Nie widzę też pójścia do kogoś, a 4h w sumie na dojazdy to "lekka" przesada. czy waszym zdaniem naprawdę uczeń w mundurku nie będzie palił, pił, przeklinał i pyskował? :lol: :lol: mi się wydaje że będzie to jeszcze bardziej powszechne... co do religii tak jak wyżej napisano przecież na tej lekcji nic się nie robi, u mnie ksiądz niby krótko nas trzyma ale ludzie śpią z nudów... ew ksiądz mówi że nic mu się nie chce... @ryba może wliczać się w średnią itd ale tylko w danej szkole jak to koniec szkoły i takie porównanie z innymi szkołami to co innego i tam religia się nie liczy. EDIT Jakby przedmiot "religia" nie byl de facto przedmiotem "wykladnia nauk kosciola katolickiego podana w zalosnej postaci", to moze bym nie oponowal. Niestety, tego zeby religia byla przedmiotem traktujacym o histroii i filozofii wszystkich wielkich religii sie cyba nie doczekamy... dokładnie... ksiądz tylko mówi w czym kościół ma rację, jak ktoś przedstawia racjonalne argumenty to nic nie mówi/zmienia temat/udaje głuchego. Żeby nie było jestem wierzący... EDIT 2 MaSell cwaniaku ale kończysz szkołę w tym roku wiec tez należysz do tych co im "wszystko jedno" :P niech ktoś w moim wieku ew +1/-2 lata tak napisze to można dyskutować dalej.... Sarkazz n/c następny co już studiuje i mu wszystko jedno :-| rozumiem że jesteście poustawiani, lo przeżyliście jak chcieliście i wam wszystko jedno co tam się będzie działo ale bez przesady... Edytowane 16 Grudnia 2006 przez Kaaban Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 16 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2006 Mundurki + szkoły męskie/żeńskie. Tak być powinno. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 16 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2006 (edytowane) Szkoły męskie/żeńskie? IMO to totalny debilizm, który na szczęście nigdy nie wejdzie w życie. Szkoła ma uczyć żyć w normalnym środowisku a nie w sztucznym, gdzie mężczyźni mają sie izolować od kobiet. Myślę, że jeśli są problemy z zachowaniem młodych wobec płci przeciwnej, to trzeba je rozwiązywać przez wychowywanie, a nie izolowanie.Wogóle jaki sens miałby taki podział? Ja lubię swoje koleżanki, one lubią mnie i dobrze nam z tym. Jestem pewien, ze większość uczniów powiedziałoby to samo. A to, że zdarzają się różni pomyleńcy, którzy robią głupie rzeczy, to już inna sprawa. Co do mundurków, to oczywiście jestem na "nie", bo jestem uczniem, ale wiem, że to rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Myślę, że narzucanie ludziom czegoś takiego przez ministrów niie jest dobrym pomysłem. Gdyby np. rodzice przez głosowanie mogli zdecydować czy wprowadzić mundurki w szkole, gdzie uczą się ich dzieci, to byłoby ok. W mojej szkole na pewno nie będzie mundurków. I wcale nie jest to byle jaka szkoła, tylko 5. liceum w Małopolsce według rankingu Rzeczpospolitej. B-) (Zaszpanowałem) Oczywiście pewne normy dotyczące stroju są, ale generalnie chodzi o to, żeby uczyć tolerancji i tego jak korzystać z wolności. Myślę, że dyrektor naszej szkoły ma bardzo zdrowe podejście do szkoły i wychowania. Edytowane 16 Grudnia 2006 przez Sysak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 16 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2006 Mundurki są dobre i przy calej mojej niecheci dla Giertycha ten pomysł akurat popieram - kiedys jeszcze przyznacie mi racje, teraz tego nie rozumiecie :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzegrz Opublikowano 16 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2006 @Kaaban, ja rozumie Twoja sytuacje, gdy chodzilem do gim/liceum takich jak Ty bylo więcej, nie byłem swiadkiem zadnych skandali. Może teraz media bardziej naswietlaja sytuacje w szkolach niz dawniej i dlatego szlachetny Roman szaleje. Program "Zero tolerancji" odrzuca samą nazwą, nie mowiac juz o jego szczegolach. Ja nie wiem, ale wydaje mi się ze rola wychowawcy zmienia sie w role policjanta :mur: Młodziez trzeba wychowywać, od tego był wychowawca w szkołach! Jak nauczyc niewychowaną młodziez dyscypliny?! przeciez pierwsze wychodzi z drugiego. Jak to bedzie brnac w tym kierunku, to chyba ratunkiem zostana szkoly prywatne. Mojego poprzedniego posta pisalem pod wpływem %%% i było w nim wiecej krzyku ze zlosci niz zdania na ten temat. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 16 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2006 Szkoły męskie/żeńskie? IMO to totalny debilizmJak uważasz że rozwój psychiczny obu płci jest taki sam, i że szkoły koedukacyjne to dobry pomysł - chyba źle się czujesz. Poszłoby takie menelstwo do męskiej szkoły, założyło mundurek, dostało linijką po łapach za pyskowanie - nauczyłoby się zachowania. Zazwyczaj paru idiotów wystarczy żeby rozbić lekcje, a reszta milcząco na to przyzwala. Bezstresowe wychowanie, adhd, dysleksja - teraz masz plony na ławeczkach. Chyba mi nie powiesz że w latach 70tych ktoś nauczycielowi wywalał kosz na głowę :lol: Hehhe, bawi mnie to wszystko. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 16 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2006 To źle się czuję. Ale z resztą twojej wypowiedzi się zgadzam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WestCoach Opublikowano 16 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2006 Jak uważasz że rozwój psychiczny obu płci jest taki sam, i że szkoły koedukacyjne to dobry pomysł - chyba źle się czujesz. Poszłoby takie menelstwo do męskiej szkoły, założyło mundurek, dostało linijką po łapach za pyskowanie - nauczyłoby się zachowania. Zazwyczaj paru idiotów wystarczy żeby rozbić lekcje, a reszta milcząco na to przyzwala. Bezstresowe wychowanie, adhd, dysleksja - teraz masz plony na ławeczkach. Chyba mi nie powiesz że w latach 70tych ktoś nauczycielowi wywalał kosz na głowę :lol: Hehhe, bawi mnie to wszystko.Tiaaa ciekawe tylko kto by musial uczyc w takich szkolach chyba wojskowi... Bezstresowe wychowanie itd. to pewne uproszczenie ale musze sie z tym akurat zgodzic, rodzice nie zajmuja sie dziecmi i takie sa efekty. Co do tych koszy to sory ale jakim trzeba byc czlowiekiem zeby dac soba tak pomiatac? Tak jak ktos to wyzej napisal, nauczycielem nie moze byc kazdy. Obecnie trzeba umiec zapanowac nad mlodzieza i nie kazdy to potrafi. Jak widze niektórych nauczycieli którzy sami nie wiedza co ze soba zrobic to az mi ich szkoda, gdyby pracowali w gimnazjum to gowniarzeria rozniosla by ich na strzepy. Jak bylem w gimnazjum i gdy na korytarzu zaczela sie jakas bojka a nauczyciele udaja ze tego nie widza, to chyba cos jest nie tak. Nikt sie nie zajmuje dziecmi i z tego wynika poczucie bezkarnosci itd. Nakrecila sie afera po smierci tej dziewczyny ale jakos nie wierze w to ze nikt z nauczycieli tego nie zauwazyl, IMO konsekwentnie ignorowali oni zachowanie uczniów, którzy poczuli ze wszystko im wolno. A gdy policja ich skula to pewnie sfajdali sie w gacie ze strachu. IMO nalezy podnosic status i umiejetnosni nauczycieli, skoro rodzice olewaja wychowanie swoich pociech, trzeba zadbac aby w szkole nauczono ich choc odrobiny dyscypliny. Godzina pojicyjna, mundurki itd. to imo leczenie objawów a nie przyczyn. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 16 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2006 nie chodzi mi o elo ciuchy nie podciągajcie tego tak - chcę tylko normalnie wyglądać, nic poza tym. [...] Dlaczego nikt nie odp. na to że skraca to pole działania po lekcjach? Nie widzę tego w żaden możliwy sposób pójścia po szkole na trening/paintballa/czy jakieś zakupy. Nie widzę też pójścia do kogoś, a 4h w sumie na dojazdy to "lekka" przesada. Ciemne spodnie, biala koszula, marynarka/sweter/bluza z logo szkoly - to jest taki nienormalny stroj, ze nie mozna sie w tym ludziom na oczy pokazac? Moj Ty biedaku, jak Ty po pracy bedziesz na zakupy w garniturze jezdzil? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukmek Opublikowano 21 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2006 Co do mundurków: u mnie w szkole dyrekcja chciała wprowadzić od 3 tal, ale co roku był wyraźny sprzeciw. Dzięki ministrowi pozostała jej wolna ręka. Już maiły być od stycznia, a tu nagle uczniowie zrobili protest i władza się ugięła. Przyczyną posrednią była też cena mundurku - ok. 180 zł. A wracając do ministra, to na początku tak jak większość robiłem sobie z niego jaja. Jednak po przemyśleniu pewnych kwestii, to uważam że wbrew pozorom nie jest on taki zły. Pokazał i podał krytyce publicznej co dzieje się w szkołach. Wziął się również za pewne działania mające zmienić sytuacje w szkołach. Jest to pierwszy minister edukacji od paru lat, który w końcu wziął się za swoja pracę, a nie siedzi na stołu i zbija bąki. Nie jestem za jego wszystkimi propozycjami, ale w końcu ktoś się zabrał ze wprowadzenie zmian w systemie edukacyjnym i wychowawczym. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^BerZerK^ Opublikowano 21 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2006 Rece opadaja. Wieksze mohery i konserwy niz tzw prawica: liga patologicznych rodzin czy szamboibrona. Po prostu nie moze byc normalnie, bez przegiec w zadna strone? Piszecie tak jakby teraz zostaly odkryte jakies niewiadomo jakie tajemnice ktorych wczesniej juz nie bylo (pomijam kwestie wykorzystania techniki ktorej za 'moich czasow' ;-) nie bylo. wszystko bylo, chyba ze w szkole chodziliscie po korytarzach z 'pania nauczycielka' i nic nie widzieliscie. Kolejne zalosnie smieszne - 'szkola do nauki' - faktycznie, tylko po to tam chodziliscie? Gratuluje wspaniale przezytej mlodosci. I kolejna debilna kalka - 'jak ty do pracy pozniej bedziesz jezdzil'. Tak faktycznie kazda praca wymaga gajerka. Ja jezdze w wysokich butach i bojowkach. I doskonale pasuje do pracy. Pracuje w strazy pozarnej :-> (tak, mundurowka) Co tez prowadzi do tematu 'niech ci kiedys przywala mandatami gowniarzu'. A czym te dwie sluzby mundurowe sie tak wyrozniaja ze nalezy je tak szanowac? Raczej kazdy dzien pokazuje jak w wiekszosci przypadkow sa malo warci szacunku. Sa oczywiscie super przyklady na zaprzeczenie temu, ale nie czarujmy sie, wyjatki. Tak wiec moze upuscicie troszke sodowki i przypomnicie sobie 'jak wol cieleciem byl'? I prosze nie cisnijcie smutasow jak byliscie bez zmazy i skazy niczym Eyck pojedynkujacy sie ze zlotym smokiem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...