KAX_ Opublikowano 24 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2006 (edytowane) Ja bym to nazwał low-endem A i tak teraz wpadłem czy jest temat o drinkach, wódkach i alkocholach na oślej?? Jak nie to stworzyć, każdy się pochwali swoimi faworytami i mix jakie stworzył!!! na kulinariach chyba już jest Ode mnie dołożę wyborową maj low ;] literek odrobinę tańszy a radości całe mnóstwo dla smakoszy do pozwiedzania ciemna wersja luksusowej, 50volts, co najmniej interesująca jak lubisz Wyborową to kup sobie Polową w Lidlu to ta sama wódka tylko z inną etykietą i jest tańsza :) Edytowane 24 Czerwca 2006 przez -=KAX=- Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oldskul Opublikowano 24 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2006 Mój kumpel kiedyś skampił wódkę w zamrażarce, i zapomniał o niej zupełnie. Dopiero po kilku dniach się zorientował, że ją tam kiedyś wkładał. Więc wyjął, odtajała trochę i zaczął popijać z 2 kolegą. Obaj żyją do dziś ;) Przecież wódce nic się nie stanei jak zamrozimy ją i rozmrozimy ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubajew Opublikowano 24 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2006 Nie najeżdzać mi tutaj na starogardzką...ja ją piję i żyję bez kaca :). Zresztą to ta sama wódka co sobieski!! ta sama rozlewnia :-) różni się etykietą i kasą zaoszczędzoną na reklamie ;). Polecam jeszcze żołądkową gorzką i spraita :P pycha, albo drinki z redbulla i starogardzkiej w małych ilościach [;. Co do tematu, może ciut się smak wódy popsuć :D jak się rozmorozi ładnie ją wytrzęś i na zdrowie !! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 24 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2006 Nie najeżdzać mi tutaj na starogardzką...ja ją piję i żyję bez kaca :). Zresztą to ta sama wódka co sobieski!! ta sama rozlewnia :-) różni się etykietą i kasą zaoszczędzoną na reklamie ;). Polecam jeszcze żołądkową gorzką i spraita :P pycha, albo drinki z redbulla i starogardzkiej w małych ilościach [;. Co do tematu, może ciut się smak wódy popsuć :D jak się rozmorozi ładnie ją wytrzęś i na zdrowie !! do straogardzkiej nic nie mam ale na pewno nie jest to to samo co sobieski, chociaż ostatnio nawet butelka bardzo podobna :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
serwal4 Opublikowano 24 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2006 Starogardzką piłem raz -> wrażenia ogólne: góra 4 pkt na 10 możliwych :) (Defakto na podobnym poziomie co "0.5l za 7zł)") Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MeHow Opublikowano 24 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2006 No i zapomnialem do kolegi na impreze mojego hibernatusa! Bedzie na srode :) bo planuje dozynki hehe. A teraz o wodeczkach. Wczoraj odpilismy na 5 osob litra zubrowki, 0.5 sobieskiego i 0.5 pana tadeusza. Kaca nie stwierdzono. Dla mojego przedmowcy, ktory pytal sie o to czy mieszkam w kuchni. Otoz studiuje i mieszkam w kawalerce, dlatego kuchnia za plecami :) . Trudno na 34m^2 dokonac podzialu na osobna kuchnie tak, zeby pokoj nie wydawal sie dziupla :). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 24 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2006 Jeżeli wódka zamrzła to to nie jest wódka :-| tylko jakis chłam z wodą Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
::snoopy:: Opublikowano 24 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2006 Bez sensu to pytanie :? Jasne że można pić, rozmrozić i walić w gaźnik aż tylko ogień bedzie szedł :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psychodeliczny Opublikowano 24 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2006 Jeżeli wódka zamrzła to to nie jest wódka :-| tylko jakis chłam z wodąa widziałeś kiedyś wódkę bez wody??? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MeHow Opublikowano 24 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2006 wiesz snoopy, sprobuj zamrozic sobie wode mineralna i ja potem rozmrozic. Smak jest inny, bardziej slonawy i za bardzo do picia to sie nie nadaje :). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sid Opublikowano 24 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2006 Obrzydliwa jest chyba tylko "Wodka z czerwona kartka".Kolega raz powiedział że mu smakuje ;d Wyśmialiśmy go za brak smaku i gustu ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pluszek Opublikowano 24 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2006 "Czerwona kartke" jeszcze jakos mozna przelknac, ale "Brydzowa" nawet przez gardlo nie chce przejsc... :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 24 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2006 a widziałeś kiedyś wódkę bez wody??? A piłes zamarzniętą wódke :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
::snoopy:: Opublikowano 24 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2006 wiesz snoopy, sprobuj zamrozic sobie wode mineralna i ja potem rozmrozic. Smak jest inny, bardziej slonawy i za bardzo do picia to sie nie nadaje :).Ale problem nie dotyczy wody mineralnej tylko wódki. A zresztą jaka tam różnica. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MeHow Opublikowano 25 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2006 (edytowane) No, no... skoro woda zmienia smak, po zamrozeniu, to wodka tez zmienia smak. Troche kiszka zaproponowac ludziom wodke, ktora bedzie smierdziec. All in all albo w koncu sam sprobuje, albo zrobie z tego lody. Edytowane 25 Czerwca 2006 przez MeHow Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 25 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2006 pokrusz tą wóde, wsyp do szklanki i zalej jakimś sokiem powinien wyjść fajny drink na lato :) tylko ostrożnie zbij butelke żebyś czasami szkła do drinka nie dodał ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janio Opublikowano 25 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2006 Mi się właśnie zamroziła warka strong, teraz odtaja w woreczku nylonowym ,zeby gaz nie uleciał :) Ciekawe jak toto bedzie smakować :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slasher Opublikowano 25 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2006 Piwo to nie raz mi zamarzało, ale żeby wódka zamarzła to jeszcze nie słyszałem(no chyba że dorabiana) Apropo tanich wódek to polecam lekture www.taniewodki.prv.pl :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psychodeliczny Opublikowano 25 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2006 A piłes zamarzniętą wódke :mur:Nie piłem, ale chyba nie złapałeś o co chodzi Napisałeś tak jakbyś myślał, że w wódce jest 100% alkoholu, czyli Twoją drogą rozumowania doszlibyśmy do wniosku, że każda wódka to chłam, no bo przecież ma w sobie wodę :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 25 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2006 Nie piłem, ale chyba nie złapałeś o co chodzi Napisałeś tak jakbyś myślał, że w wódce jest 100% alkoholu, czyli Twoją drogą rozumowania doszlibyśmy do wniosku, że każda wódka to chłam, no bo przecież ma w sobie wodę :lol: To ty nie załapałeś o co biega skoro wódka zamarza to jest w niej więcej wody niż spirytu :-| . Teraz chyba wszystko jasne :razz: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ent Opublikowano 25 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2006 Kiedys zamrozilismy z kumplami 0,7 orginalnego Bolsika :D Wrzucilismy ja kolo 18 do zamrazary, a dopiero rano sobie o niej przypomnielismy :D Po rozmrozeniu dzialala jak trzeba :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psychodeliczny Opublikowano 25 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2006 To ty nie załapałeś o co biega skoro wódka zamarza to jest w niej więcej wody niż spirytu :-| . Teraz chyba wszystko jasne :razz:No to chyba raczej oczywiste, z reguły wódki mają 40% zawartość alkoholu i właśnie tutaj jest o takiej mowa... Więc prawie zawsze "jest w niej więcej wody niż spirytu" jak to ująłeś. I nie uważam, że 40% wódki to chłam, bo jeżeli nazywasz Finlandię (czy którąkolwiek inną 40% za którą przepadamy) to już podchodzi pod bluźnierstwo... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PoGo Opublikowano 25 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2006 Absolut grapefruit i mandarin niebo w gębie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chemik4 Opublikowano 25 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Czerwca 2006 "Czerwona kartke" jeszcze jakos mozna przelknac, ale "Brydzowa" nawet przez gardlo nie chce przejsc... :wink: Z tym pierwszym sie zgadzam, piłem to w ostatnie wakacje i nawet potem kaca nie mialem, co do tej drugiej to nie piłem tego czegoś. W każdym razie nie próbujcie pic słowackiego "Nicolausa" bo smakuje jak woda po goleniu!! Za to bardzo dobra jest "Słowacka" (50% i kopie nieźle), jeśli mam wybór to wybieram Zawisze Czarnego, jeszcze nigdy nie mialem po nim kaca :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 26 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Czerwca 2006 (edytowane) Ehh ten klub 40 procentowców :D Jak chcecie się zmierzyc z przeznaczeniem to polecam Abysnta 70% nazwy nie pamiętam jak również wielu innych rzeczy z tej imprezy :lol2: ale trunek mnie sie bardzo spodobał. Wbrez pozorom te 70% jest troche inne niż w vodzie 70% do tego magiczne ziółka i wchodzi elegancko hehe Rano miałem dziwnego niby "kaca", bania troche bolała ale w sumie 4 Browary, ćwiartka Tequili, no i z ćwiartka abysnta + jeden duży kielon na"ciepło" tzw specjalnośc kolegi na spróbowanie :D ..., a wiec wstałem nawalony, nie wygladalem za dobrze ale miałem taką smiechawe jakbym pierwszy raz w zyciu sobie zapalil zielone (kolor z reszta podobny :)) spontaniczne ataki śmiechaw trzymały mnie do końca dnia :lol2: i do dzis jak sobie przypomne niektóre głupoty jakie palnołem to się skrecam ze śmiechu :wink: "Begerowa jest taka atrakcyjna jak kołpaki od cinqucento" :lol2: Edytowane 26 Czerwca 2006 przez -Caleb- Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MeHow Opublikowano 27 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2006 Sam pilem absynt, ten z czech, ktory tak naprawde jest mocniejsza wodka o dziwnym smaku. Rozpilismy to z kolega pod zapojke i co... :] i rzucilo o podloge dosyc mocno. Ogolnie nie polecam. Oprocz zabawy z procentami, to nic ciekawego nie przynosi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 27 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2006 Bo absynt to trzeba umiec pic, a nie walic jak wode... ;) Prawidlowa metoda jest taka, ze do kieliszka (moze byc troche wiekszy) lejemy absyntu, potem nad tym podpalamy lyzeczke cukru lekko nasaczonego absyntem (zeby dalo sie podpalic). Podczas gdy absynt z lyzeczki sie wypala cukier sie lukruje, gdy plomien zgasnie szybko mieszamy podgrzany cukier z absyntem z kieliszka i wypijamy na raz. Pierwszorzedna sprawa :D Prawidlowo powinna byc do tego specjalna lyzeczka z dziurkami, wtedy podgrzany cukier sam skapuje do kieliszka, ale i tak mozna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kazik2000 Opublikowano 27 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2006 Piszecie o dobrych drogich wódkach a przecież jest przepyszny Maximus. Ważne tylko dorwać go w kodem kreskowym innym niż na 5 (nierozlewana w PL). Na sylwka wypiłem tego chyba z litr, a na drugi dzień leciutko jak nigdy na nowy rok :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szalony Ahmed Opublikowano 27 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2006 Absynt ... hmmm ... hmmm jeszcze Rasputin miał 70 % :P Nie pamietam jak było po nim bo to było daaaawno :) Gdyby tak mrozić wódkę i odczekać aż się zetnie to po wywaleniu lodu otrzymamy wódkę z większa ilością % !(?) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 27 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Czerwca 2006 A dzisiaj w robocie poszły dwie SV na odsiecz oczywiście z zamrażarki. :razz: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...