Tagasu Opublikowano 24 Czerwca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Czerwca 2006 W przyszłym tygodniu w sklepach pojawią się pierwsze komputery przenośne działające wyłącznie na pamięci flash. - Będą cichsze, lżejsze, trwalsze i szybsze niż te z dyskami twardymi - przekonuje Samsung - Możesz go upuścić na ziemię z kilku metrów i nic. Nie stracisz żadnych danych - uśmiecha się Yoon-hee Jung, która pracuje dla Samsunga. - No, najwyżej zniszczysz obudowę albo pęknie ekran... Ale, niestety, nie dostałam zgody na takie demonstracje - dodaje błyskawicznie, jakby przeczuwała, o co zaraz zapytam. Odwiedzającym koreańskie targi elektroniczno-telekomunikacyjne SEK 2006 Samsung pokazał jeden z najnowszych pomysłów - laptop Q-30, pierwszy komputer przenośny, w którym dane zapisywane są wyłącznie na krzemowej kości pamięci flash NAND (dotąd stosowanej głównie w aparatach cyfrowych lub niektórych przenośnych odtwarzaczach muzycznych). W sklepach w Korei Płd. Q-30 ma się pojawić już w przyszłym tygodniu. - Za dwa lata co trzeci laptop będzie wyposażony w takie dyski - ocenia koreański gigant. Czym laptop Samsunga różni się od innych? Nieco upraszczając: aby odczytać dane zgromadzone na klasycznym twardym dysku komputera, potrzebny jest magnetyczny talerz i umiejscowiona nad nim głowica. Gdy pracujemy na komputerze, oba te elementy się poruszają. Tymczasem pamięć flash nie ma żadnych ruchomych, mechanicznych elementów. Jest więc znaczniej bardziej odporna na wstrząsy. I lekka: Q-30 razem z baterią waży ok. 1 kilograma (przeciętnie laptopy 2-3 kg). Jak podaje Samsung, pamięć flash potrzebuje tylko 5 proc. energii elektrycznej, którą w tym samym czasie zużyłby klasyczny dysk twardy. - Ale to nie wszystko - kontynuuje Jung. - W porównaniu do komputerów z twardym dyskiem, które hałasują czasem na poziomie 30 decybeli, pamięć flash nie szumi. Nośniki flash wyeliminowały już z rynku dyskietki. Czy teraz pokonają twarde dyski? Analitycy nie są do końca przekonani. Rynek pamięci flash rośnie bardzo szybko - w 2005 r. sprzedano nośniki o łącznej pojemności niemal 1,8 mld gigabajtów (szacunki Consumer Electronic Association). To o 240 proc. więcej niż rok wcześniej. Ale ta technologia ma też swoje wady - jest znacznie droższa. Jak szacuje iSuppli, 1 gigabajt pamięci flash kosztuje 25-30 dol. Przy dyskach twardych jest to mniej niż dwa dolary. W efekcie nowy komputer Samsunga nie jest tani - trzeba będzie zapłacić z niego ok. 3,7 tys. dol. W dodatku Q-30 może zmieścić tylko 32 GB danych, co jest dość mizernym wynikiem, nawet jak na laptopa. - Dziś już niemal wszystko można przechowywać w postaci cyfrowej na komputerze: filmy, muzykę, zdjęcia, książki. Użytkownicy chcą mieć ich więcej i więcej - mówi Nam Hyung Kim, analityk iSuppli. Dla porównania: standardem wśród dysków twardych jest 160 GB, a ich pojemność szybko rośnie. - W ciągu kilku lat na twardym dysku będziemy w stanie pomieścić terabajt danych (ok. 1 tysiąca gigabajtów) - mówi Bill Watkins, szef Seagate, producenta twardych dysków. Jak mówi Kim z iSuppli, pamięć flash - przynajmniej w ciągu najbliższych kilku lat - nie tyle wykończy twarde dyski, ile będzie dla nich alternatywą, i to wyłącznie na rynku komputerów przenośnych. Źródło: Gazeta.pl Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...