MeHow Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 ah tam, prosta rzecz. Idz z biletem, pokazujesz, ze miales, a zapomniales jedynie, pare zlotych i problem z glowy. Chyba, ze nas tutaj sciemniasz, a naprawde to nie byles uprawniony do podrozowania :] . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
glo Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 Bylem wczoraj w ztm i pokazalem karte , zaplacilem 7,40zł i mandat anulowano. Natomiast pozniej rozmawialem z jakims przelozonym kanarow i on sam stwierdzil ze daja im przyzwolenie na dzialania wzgledem agresywnych gapowiczow, przyczym o rekoczynach nie ma mowy- jedynie przypilnowanie do czasu przyjazdu strazy/policji. Ze jakby w ich dzialaniu bylo tylko grzecznie proszenie o bilet to cala warszawska mlodziez by ich olala i jezdzila na gape i kontrola nic by im nie mogla zrobic- a ich wspoldzialanie ze straza i policja ma zadanie wymusic prawidlowe zachowania - czyli placenie za przejazd. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 (edytowane) ciekawie to brzmi.... przyzwolenie na dzialania wzgledem agresywnych gapowiczow, przyczym o rekoczynach nie ma mowy. no to ciekawe co zrobią? :D... prawda jest taka że oni nie mają prawa ANI cię dotknąć.. ANI wyzywać... oba te działania są niezgodne z prawem i oni nie mogą tego robić... za każde z nich można podać ich do sądu... Oni mogą tylko zapytać łaskawie czy masz bilet a jeśli nie to wypisać mandat i/lub poprosić o opuszczenie pojazdu.. Z drugiej strony mogą wezwać straż miejską... ale to też sie kupy nie trzyma bo nie mogą Cie siłą zatrzymać, więc możesz teoretycznie wysiąść i odejść :) Tak to jest jak przepisy nie są spójne.. i jedne blokują egzekwowanie innych :) Załóżmy że musisz gdzieś dotrzeć na czas... nie wiem do szpitala/ na ślub/ na egzamin i pajace Cię będa trzymać... to potem masz prawo obarczyć ich winą za konsekwencje wynikłe z przymusowego zatrzymania... oczywiście wypisanie mandatu nie liczy się do tego, gdyż to akurat należy do ich obowiązku jeśli nie masz biletu na przejazd... tak ja to widze :] Edytowane 6 Lipca 2006 przez PelzaK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dszywala Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 no cóż zrobić, możesz pocieszać się tym, że koksiarze po zawodówie pozazdrościli Ci indeksu :-Pkoksiarze może tak, ale nie po zawodówce :) Żeby zostać kanarem trzeba mieć 21 lat i średnie wykształcenie . . Co do reszty jest tak jak napisał user post wyżej, nie mogą cie nawet wyprosić z pojazdu :) Ja komunikacją jeżdze rzadko, więc nie mam kart miesięcznych, a że czasami zdarza się że nie ma gdzie kupić biletu a tramwaj akurat odjeżdża więc . . :) zdarzyło mi się już kilka razy być kontrolowanym :) ile tego było ? hmm z 10 razy :) raz dostałem mandat bo miałęm niefarta i wysiadłem na przystanku gdzie akurat stał radiowóz ;/ ale mandat ten był ponad rok temu i już dawno się przedawnił. Nie dostałem ani jednego ponaglenia nic. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 W zasadzie to mandatow nie ma sensu placic - karnych odsetek nie ma, wiec spieszyc sie nie trzeba a moze sie przedawni... Uroki naszego pieknego kraju :roll: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shakell Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 Ludzie szczerze jak ktoś jest upierdliwy to sobie poradzi z takim chamstwem. Przykład mojej nauczycielki: Mamy koło szkoły taką jakgdyby pętle - autobus przejeżdża 4 kilemetry dalej, zawraca, zabiera nas i zawozi do domku. Pewnego dnia wsiedliśmy odrazu żeby nie czekać na nego tylko już przejechać te 4 kilometry. I kierowca w miejscu w którym zawracał zaczął na nas najeżdrzać że tak sobie pojechaliśmy (wszyscy mieliśmy ważne bilety). Po prostu jechał i coś tam do nas dymił: "a co wy wszyscy blondyni jesteście, niepoto jeżdrzę że......srutituti". Koło szkoły wsiada nasza katechetka, ja uprzejme dzień dobry i koleś znowu zaczyna - "to pani jest z tej szkoły?? niech pani powie dyrektorowi itd, itp" Ona "dobrze dobrze" usiadła a po chwili wstała i tak "a pan mi się ostatnio nie zatrzymał na przystanku !! i tak dalej" - ona znowu na niego. Był niezły cyrk. Przyszła kilka dni potem na lekcję i już facet nie pracował w mpk. Po prostu kilka dni po nas najechał też na jakąś urzędniczkę z UM i wylotka. Morał prosty - na chama najlepsza skarga u zwierzchnika - kilka takich i facet już nie pracuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 7 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2006 prawda jest taka że oni nie mają prawa ANI cię dotknąć.. ANI wyzywać... oba te działania są niezgodne z prawem i oni nie mogą tego robić... za każde z nich można podać ich do sądu... Oni mogą tylko zapytać łaskawie czy masz bilet a jeśli nie to wypisać mandat i/lub poprosić o opuszczenie pojazdu.. Z drugiej strony mogą wezwać straż miejską... ale to też sie kupy nie trzyma bo nie mogą Cie siłą zatrzymać, więc możesz teoretycznie wysiąść i odejść :) Tak to jest jak przepisy nie są spójne.. i jedne blokują egzekwowanie innych :) Byłem świadkiem ciekawej sytuacji kilkanascie dni temu. Jade sobie autobusikiem (w takie upały chodzic sie niechce :D ), wsiadaja kanary. Sprawdzaja wysiadajacych (przystanek w centrum) i nagle trafiaja na kolesia ktorych ich totalnie olewa. Wychodzi i idzie jakby nigdy nic :lol: . Oni grzecznie ida za nim, staja mu na drodze, jednak go nie dotykaja, tylko z coraz wiekszym wkur**wieniem mówia "poprosze Pana bilet". Koles odszedł 10-15m i kanarki zrezygnowały. A ja pojechałem bez kontroli dalej :lol: Podumowujac - sa kontrolerzy znajacy i przestrzegajacy przepisow Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yog-Sothoth Opublikowano 7 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2006 W zasadzie to mandatow nie ma sensu placic - karnych odsetek nie ma, wiec spieszyc sie nie trzeba a moze sie przedawni... Uroki naszego pieknego kraju :roll: Raczej nie.. tych co nie placa wciagaja teraz na liste dluznikow, jak pozniej chcesz wziac kredyt lub cos na raty to masz problem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 10 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Lipca 2006 Jade sobie autobusikiem (w takie upały chodzic sie niechce :D ), wsiadaja kanary. Sprawdzaja wysiadajacych (przystanek w centrum) i nagle trafiaja na kolesia ktorych ich totalnie olewa. Wychodzi i idzie jakby nigdy nic :lol: . Oni grzecznie ida za nim, staja mu na drodze, jednak go nie dotykaja, tylko z coraz wiekszym wkur**wieniem mówia "poprosze Pana bilet". Koles odszedł 10-15m i kanarki zrezygnowały. A ja pojechałem bez kontroli dalej :lol: to 2 lata temu mieszkałem z typem... którego ochrzciliśmy zonk :D.. nie pytajcie dlaczego :lol: więc on mi cały czas gadał nt tego że w polskim kraju wszyscy kradną.. i że by cały rząd spalił na stosie... a sam jeździł bez biletów (jak mu zwróciłem na to uwagę to od tej pory zaczął jeździć z biletami :lol: ). Więc pytam go kiedyś co robi jak przychodzą sprawdzać bilety... odpowiedział że udaje że ich nie słyszy i nie widzi :lol:.. oni coś mówią do ne go a ten siedzi i się patrzy w okno :D t musiało nieźle wyglądać... i ie zapłacił mandatu ani jednego chyba :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 12 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Lipca 2006 Jeżeli kara nie przekracza 250zł (chyba) to nic nie mogą Ci zrobić bo jest to mała szkodliwość społeczna.A właśnie nie - gdyby nie uregulowal sprawy to po paru tygodniach dostałby pismo z wielkim napisem POUFNE na kopercie, z ktorego dowiedzialby sie, ze jest DLUŻNIKIEM (to tez wielkimi literami, na czerwono) i jesli nie zaplaci kary + oplaty manipulacyjnej (ponad 120 zł by wyszlo) to zostaną uruchomione procedury windykacyjne. Wiem, bo kiedys z czystej ciekawosci olalem kwitek od kanara i dostalem wlasnie takie pismo, kiedy juz praktycznie zapomnialem o tym mandacie:> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...