Nawi Opublikowano 5 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2006 Witam, wpadlem na pewien nietypowy pomysl, czy daloby sie wlozyc glosnik (9 cm srednicy, 4 wysokosci 3 OHM 4WAT) do kompa wraz ze wzmacniaczem i tu mam pytania: 1) gdzie go dac zeby magnes glosnika niczego nie spieprzyl 2) czy mozna dac rezystor na molexie zeby napiecie do wzmacniacza szlo 9 V, wzmaczniacz oczywiscie tez do budy dam, ale jest niewielki, sama plytka drukowana 3) jak zrobic wylacznik calkowity, chodzi mi o to ze nawet gdy glosnik jest podlaczany do wzmacniacza a wzmacniacz wylaczany to glosnik gra ale po prostu pokretlo glosnosci nic nie daje, gdzie dac wylacznik zeby po nim wogule glosnik nie gral, czyzby na kablu mini jack? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
esh0 Opublikowano 5 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2006 1. dać jeszcze jeden magnes na już obecny, tak aby pola się zniosły, do tego dorobić solidną puchę ze stali - czyli zrobić ekranowanie magnetyczne... jednak polecałbym sprawdzić efekt na jakimś starym dysku. 2. nie bardzo... lepiej posuzkaj wzmacniacza na 12V 3. co? :o Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nawi Opublikowano 5 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2006 wiec tak: glosnik zwyczajnie podlaczany do wyjscia od karty muzycznej i gra..bez wlaczanego wzmacniacza, i chodzi mi zeby wylaczyc to, dopiero jak nacisne wlacznik i wzmaczniacz wlacze zeby zaczal grac, cyba ze sie to da jakos w jednym wlaczniku zrobic :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
esh0 Opublikowano 5 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2006 Sory, ale czytam już chyba dziesiąty raz i w ogóle nie mam pojęcia o co Ci chodzi... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nawi Opublikowano 5 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Lipca 2006 (edytowane) Nawet jak wzmacniacz jest wylaczany glosnik gra, ale pokretlo glosnosci nie dziala: zobacz filmik ci wszystko wyjasni: http://rapidshare.de/files/25046814/060705...232143.avi.html Edytowane 5 Lipca 2006 przez Nawi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
esh0 Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 :) No, to wiele wyjaśnia. Musisz zrobić tak, aby raz sygnał z karty dźwiękowej był podawany na wzmacniacz a raz bezpośrednio na głośnik. Najlepiej rozwiązać to tak, że przełącznik od załączania wzmacniacza będzie miał dodatkową parę styków, która będzie jednocześnie załączać przekaźnik i przełączać wyjście karty albo na wzmacniacz albo, po wyłączeniu wzmacniacza, na głośnik. Schemacik poglądowy: Aha, tylko miej na uwadze, że karty dźwiękowe nie lubią być obciążane rezystancjami rzędu kilku omów... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość 21 11 1991 Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 wg. mnie hory pomysł,,,,,,,,,, po to zrobili wyjscia z mobo zeby tam głosniki podpinac a nie klasc do kompa............ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nawi Opublikowano 7 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2006 wiem wlasnie dalem sobie z tym siana Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lukas_gab Opublikowano 8 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2006 A ja mam pytanie z innej beczki .... Mój komp stoi sobie obok biórka na kolumience philipsa ( jeden wysoki ton śreniak i bas ) która ma 20 W i mam pytanie , czy moge spokojnie ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: <span style='color: red;'>ORT: włancza</span>ć głośną muze i pole magnetyczne nic nie zrobi z dyskami itd. ? Czy lepiej jest umiescic go gdzie indziej ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
esh0 Opublikowano 8 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2006 Jeśli do tej pory nic się nie stało, to ok. Bardziej bałbym się drgań które przeniosą się na obudowę kompa, a w ostateczności na HDD. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mastertoudi Opublikowano 8 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Lipca 2006 U mnie kolumny mają głosnik basowy na boku (25cm) i bokami stoją 10 cm o biurka. komp stoi pod biurkiem i ma ładne trzęsienie ziemi(czuje na nogach :lol: ), jak narazie wszystko działa bez zarzutu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
...John Opublikowano 9 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2006 jak narazie wszystko działa bez zarzutu.do czasu... choć to zależy od tego ile ktoś dziennie puszcza tej muzyki. Jak pół godziny dziennie to nie problem, ale jak cału dzień, to będą kłopoty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość 21 11 1991 Opublikowano 9 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2006 do czasu... choć to zależy od tego ile ktoś dziennie puszcza tej muzyki. Jak pół godziny dziennie to nie problem, ale jak cału dzień, to będą kłopoty. od czego jest gwaracja :D :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 9 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2006 wiesz.. ja wolę nie korzystać z gwarancji.... wolę ja mi komp chodzi neizawodnie 24/7/30/12/365 :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lukas_gab Opublikowano 9 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2006 No ja gwary niestety już nie mam... Dysk jak dysk... Zwykła atówka 80gb... bardziej zależy mi na danych... Jak się coś stanie to będzie pretekst, żeby zmienić płytę na Sata i w ogółe i się zmobilizuje do skombinowania większej kwoty kasy...Ostatnio, też myślałem o archiwizacji danych, na dwustronnych dvd, ale za drogie... Zwykłe mają tylko 4.7 GB i nie można mazać.... i na myśl wpadły mi streamery ! Czy istnieje jakiś dobry, co by był tani i co by taśmy było do niego tanie? Czas dostępu nie jest ważny... a i czy mogę taki napęd podłączyć do zwykłego, kompa ?? A nie wiem... Na ATARI miałem kasety ( ja kasety kuzyn ATARI) i też się zapisywało... Czy jest metoda, żeby komp wysyłał analogowy sygnał do magnetowidu i zapisywał tam dane?? Na taką 10h na szybszej prędkości nagram 20h filmu, ale jak to z danymi?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 9 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2006 na cholerę Ci strimery jak są dyski twarde? :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
...John Opublikowano 9 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Lipca 2006 racja, poronoiny pomysł. Nagraj na dysk i schowaj go w szafie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lukas_gab Opublikowano 10 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Lipca 2006 tylko trza znaleźć dysk 60 gb kupić go .... a myslałem , ze streamery wyjdą taniej jakieś troche starsze ... ale jak nie ma to trudno ... poczkeam na blu-ray ( czy jakoś tak nie wiem jak to pisać ) Poprostu czesto kasuje dysk , experymentuje z różnymi wielkościamipartycji , plikami wymiany ... chce osiągnąć stan gdzie raz wgram system będe o niego dbał i tak utrzymie sie z rok 2 lata bez mulenia ... a koncepcje zmieniam często .... narazie kupiłem sobie pare dvd-rw ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 10 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Lipca 2006 nie wiem jaką pojemność mają stimery ale kopiowanie z nich trwa wieki :) nie wiesz gdzie dysk znaleźć? takie miejsce sie nazywa sklep :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DiJo Opublikowano 14 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 14 Lipca 2006 O.o Blue-ray wyjdzie Ci imo drozej niz nowy dysk :P przynajmniej przez nastepne pare lat :) Pozatym z doswiadczenia wiem, że dysk może dużo przetrwać :) Ja na moim kompie mialem postawiony subwoowfer (dopóki sie nie zepsuł :] - subwoofer, nie dysk) dość długo, głośno grałem i nic mu sie nie stało. Pozatym mój hdd wytrzymuje podróże na rowerze do kumpli. Miał tez chyba jeden lot z ok. 30cm i jakimś cudem nic mi sie nie stało :] Wiec mysle ze od głośnika w kompie tez nie powinieneś mieć jakiś problemów. :) pozdr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 15 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Lipca 2006 znam dyski którym nic nie było po kilku upadkach z biurka a nawet przelocie przez cały pokój :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chemik4 Opublikowano 15 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Lipca 2006 Od kumpla dysk przyżył uderzenie o ściane, był w plecaku, którym kumpel ma zwyczaj rzucać jak wróci ze szkoły:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grimlock Opublikowano 15 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Lipca 2006 nie wiem jaką pojemność mają stimery ale kopiowanie z nich trwa wieki :) nie wiesz gdzie dysk znaleźć? takie miejsce sie nazywa sklep :D Wieki :?: Mam w biurze streamer/autoloader wraz z biblioteką taśm, który nagrywa około 98GB danych wraz z weryfikacją w ciągu 3h (bez weryfikacji 1:20h). Trochę toto kosztowało: HP Autoloader 1/8 Utrium 1 jakieś 25tys. zł :wink: A i plus kontroler Adaptec'a UltraSCSI320. Co do głośników obudowie, w biurze mam HP'eki DC7100 CT z 5cm głośnikami za frontową ścianką podpinane bezpośrednio pod kartę dźwiękową zintegrowaną z płytą główną, a nie przez minijack i wszystko chula. A magnes mają taki, że bez użycia siły nie mogłem oderwać śledzia :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość lukas_gab Opublikowano 15 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Lipca 2006 Akurat nie mam tyle drobnych w kieszeni ... szkoda , że takdrogo ... trza zainwestowąc w coś tanszego ...ale inponująco taka ilosć danych ... a to skompresowane , czy nie ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 15 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Lipca 2006 (edytowane) Wieki :?: Mam w biurze streamer/autoloader wraz z biblioteką taśm, który nagrywa około 98GB danych wraz z weryfikacją w ciągu 3h (bez weryfikacji 1:20h). Trochę toto kosztowało: HP Autoloader 1/8 Utrium 1 jakieś 25tys. zł :wink: A i plus kontroler Adaptec'a UltraSCSI320. Co do głośników obudowie, w biurze mam HP'eki DC7100 CT z 5cm głośnikami za frontową ścianką podpinane bezpośrednio pod kartę dźwiękową zintegrowaną z płytą główną, a nie przez minijack i wszystko chula. A magnes mają taki, że bez użycia siły nie mogłem oderwać śledzia :lol: a teraz zastanów się czy zwykły czlowiek może sobie pozwolić na takie coś.. prawdę mówiąc wolałbym kupić za to kilkanaście dysków twardych i mieć kilkanaście terabajtów pojemności zamiast tych 100GB... zapewne jeśli już są strimery dla zwykłych śmiertelników to maja dużo wolniejszy transfer... nie wiem nie zajmowałem się tym... to tylko przewidywania :) bez użycia siły to śledzia nie podniesiesz nawet z podłogi... trochę nieprecyzyjne określenie :) Edytowane 15 Lipca 2006 przez PelzaK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...