Lewiatan Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 Dwa dni temu kupiłem sobie klapki, fajne japonki, ale na podeszwie została wyłożona taka trawa, niby słoma, cos w tym stylu. Wczoraj, gdy przyszedłme do domu zobaczyłem, ze jedna sciółka(?) jest zniszczona.... Po jednym dniu chodzenia....;/ Należałoby dodać, ze używałem ich normalnie, nie biegałem, nie szarpałem, nic....klapki są markowe. Czy i jak mogę je zwrócic do sklepu i wymienic na nowe? Czy ktoś mógłby mi powiedizeć, co robic w tej sytuacji? Pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MeHow Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 wrzuc fotke, bo nie kumam co to 'sciolka' na klapkach :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lewiatan Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 wrzuc fotke, bo nie kumam co to 'sciolka' na klapkach :] gdybym mógł tak zrobic to juz zdjęcie w pierwszym poscie byłoby... nie mam aparatu...;/ to jest tak jakby ususzona trawa morska, zbita, pozwiązywana nitkami tak, ze wyglądało bardzo solidnie...;/ Wszystko zaczęło sypać się od tego paska pomiędzy palcami i doszło do połowy stopy... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlun Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 Idź i im to pokaż w sklepie.Zobaczymy co powiedzą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SKRYTOBOJCA Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 Ja bym poszedl najpierw do sklepu a nie zakladal temat na forum :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lewiatan Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 (edytowane) Problem polega na tym, ze w sklepie jest taka młoda siksa, która robi łaskę, ze tam pracuje i pewnie będę musiał rozmawiac z szefem, aby dojsc do jakiegoś wniosku... Czy znacie jakieś paragrafy, na które mogę odwołać się tam? ;] z góry sorry za pisanie dwóch postów pod rząd, ale inaczej temat nie zostałbny zauważony....:) Byłem w sklepie i kobieta powiedziała mi, ze będą reklamować, ale ja nie chcę naprawy, tlyko wymiany na inny model w sklepie... Czy mogę od razu(zgodnie z prawem) je wymienic w sklepie? Edytowane 6 Lipca 2006 przez Lewiatan Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlun Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 To już chyba zależy od reklamacji czy naprawiają czy wymieniają.Ale sądze że dadzą ci nowe i będzie po kłopocie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wadim Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 istenieje takie cos jak rękojmia :) przysluguje ci rok gwarancji. Druga sprawa masz prawo do zwrotu towaru jezeli ci nie pasuje masz na to tydzien. Tylko nie moze on być uszkodzony jakby nie uznali gwarancji dzwon odrazu do rzecznika praw konsumenta najlepiej przy kierowniku wtedy podobno robią sie odrazu uprzejmi PAMIETAJCIE na kazdy produkt buty czy plecak macie zawsze tak jakby rok gwarancji, jest to rękojmia czyli wada nie mozliwa do ujawnienia w okresie gwarancyjnym :) tzn aby sie w to wgłebic wpiszcie w google :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 Druga sprawa masz prawo do zwrotu towaru jezeli ci nie pasuje masz na to tydzien. Tylko nie moze on być uszkodzonyChyba nie czytałeś przepisów dokładnie. Owszem, cos takiego istnieje ale TYLKO i WYŁĄCZNIE w zakupach przez internet. Przy kupnie osobistym już to nie obowiazuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wadim Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 napewno? ja znowu słyszałem ze wszedzie to obowiazuje :) przepisów wcale nie czytałem poprostu mieszkałem na stancji ze studentem administracji :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 6 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 6 Lipca 2006 No niestety taka prawda, takie coś jest tylko w kupnie przez internet. W osobistym może sie powołać na niezgodność towaru z umową. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harryt Opublikowano 7 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2006 Ustawa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lewiatan Opublikowano 7 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2006 Polecieli sobie w jajo... Chciałem je wziąć na rachunek. Przy takiej procedurze oczywiście zostawia się paragon, czyli jedyny dowód zakupu... Teraz mi pier**oli, że dała mi do ręki i wypieraja się, ze bez dowodu zakupu nie mogą nawet wysąłć do reklamacji... a to ta pinda durna zgubiła ten paragon....;/ Rzecznik praw konsumenta jest na urlopie....;/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 7 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2006 Ja kiedyś odniosłem buty do Deichmana podaje jej rachunek - ona go bierze i wyrzuca do kosza - Poproszę rachunek - Przed chwilą pani dałem - Nie, nie dał pan. wyciągam z kosza i jej pokazuje - Poprosze kierownika. - Ja jestem kierownikiem. B-) Sklepy są okrutne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kucyk Opublikowano 7 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2006 Ja kiedyś odniosłem buty do Deichmana podaje jej rachunek - ona go bierze i wyrzuca do kosza - Poproszę rachunek - Przed chwilą pani dałem - Nie, nie dał pan. wyciągam z kosza i jej pokazuje - Poprosze kierownika. - Ja jestem kierownikiem. B-) Sklepy są okrutne. taaaak jasne, ile masz lat15? jeżeli ta sytuacja miała miejsce w rzeczywistości to pojechałbym z [ciach!]ami i strzałem z otwartej nalepiłbym ten paragon na czoło tego kierownika Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 7 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2006 taaaak jasne, ile masz lat15? jeżeli ta sytuacja miała miejsce w rzeczywistości to pojechałbym z [ciach!]ami i strzałem z otwartej nalepiłbym ten paragon na czoło tego kierownika Ja postanowiłem być grzeczny i dostałem kase z powrotem. :lol2: To jest widocznie ich taktyka pierwszego poziomu na "oddających klientów". A lat mam sporo więcej. A kobiet nie bije, nawet jak są kierownikami :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaZi Opublikowano 7 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2006 Ja postanowiłem być grzeczny i dostałem kase z powrotem. :lol2: To jest widocznie ich taktyka pierwszego poziomu na "oddających klientów". A lat mam sporo więcej. A kobiet nie bije, nawet jak są kierownikami :wink:powiedz w jakim sklepie w katowicach to sobie kiedyś pojade z babki jaja porobić bo lubie sie z takimi kłócić. Zreszta ja na twoim miejscu bym odrazu darł morde na cały sklep, ostatnio tak w kauflandzie zrobiłem jak mi policzyli 2zł więcej za płyn do chłodnicy chociaż znajomy specjalnie 10 minut szukal tego najtanszego i jeszcze na czytniku sprawdzal :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slasher Opublikowano 7 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2006 Powiedzcie mi jak to sie dzieje ze coraz glupsze tematy sie tu pojawiaja? Tylko czekam jak ktos zalozy cos w stylu 'dostalem jakis plam na **** co mam robic?' Z tego co mi sie wydaje to to forum nie jest agencja rzecznika praw konsumenta(czy jak tam sie jego biuro nazywa), poradnia medyczna, ani internetowa wersja poradnika cioci Aliny. Opanujcie sie co po niektorzy w tworzeniu takich tematow... Przecie postepowanie w takich sytuacjach jest oczywiste.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 7 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 7 Lipca 2006 powiedz w jakim sklepie w katowicach to sobie kiedyś pojade z babki jaja porobić bo lubie sie z takimi kłócić. Zreszta ja na twoim miejscu bym odrazu darł morde na cały sklep, ostatnio tak w kauflandzie zrobiłem jak mi policzyli 2zł więcej za płyn do chłodnicy chociaż znajomy specjalnie 10 minut szukal tego najtanszego i jeszcze na czytniku sprawdzal :D :lol2: Mojej matce też ostatnio w kauflandzie źle policzyli, to poszła po kierownika, i jej czekolade dali w ramach przeprosin... Siemianowice rządzą, nie ma co :lol2: :lol2: :lol2: A to ofkz był Deichman w Silesii. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...