Znikający Plik

[kenfollet]

Więc... Miałem duży 2,5 gb folder (iso file) który chciałem przekopiować z desktopa na laptopa. Pierwsza próba przez przypadek wyłączyłem kartę sieciową w lapku i po 839 MB koniec. Więc wracam na stacjonarnego żeby jeszcze raz przekopiować plik ze stacjonarnego na laptopa (z powodu Visty bulid 5384 kopiuje z desktopa na laptopa) ale pomyliłem się i zamiast przeciągnąć z stacjonarnego na laprtopa zrobiłem na odwrót tzn. mały 839 MB plik zacząłem kopiować na stacjonarny. Oczywiście wyskoczył komunikat że plik o takiej nazwie istnieje.... Co chcesz zrobić? Wybrałem kopiuj. Za 30 sekund zrozumiałem błąd więc szybko klikam anuluj. Wchodze do folderu gdzie miałem ten plik... zonk... nic 0! Więc odpalam Pc inspector file recovery żeby go odszukać i...też nic. Przeszukiwanie klastrów... też nic o takim rozszerzeniu. Nie mam pojęcia co się z nim stało! Czy znacie inne programy odtwarzające dane czy coś? Albo jakiekolwiek przydatne pomysły?

Sory za chaotyczne tłumaczenie.

Dodam jeszcze że na laptopie jest XP...

[Aquarium]

Że nie ma, to normalka - zaczął nadpisywać, a potem przy anulowaniu usunął skopiowaną część. Jak już szukasz, to szukaj po wielkości, a nie rozszerzeniu....A wogóle, to szanse że udałoby się odzyskać w całości ten plik 2.5 GB, są ściśle zależne od stopnia defragmentacji - jeśli był zapisany na pofragmentowanej partycji, to na 95% nie dałoby rady ... Miałbyś kawałek tylko.... Tak duże pliki ładnie zapisują się, tylko gdy dysk jest zdefragmentowany, albo gdy w momencie zapisu jest dużo wolnego miejsca na partycji i system może wrzucić całość w jednym ciągu... Już nie wspominam, że przy drugim kopiowaniu pewnie i tak część została nadpisana :P

Edytowane 3 Sierpnia 2006 przez Myszaqu

[kenfollet]

A, że był to program to pewnie brak 1 MB będzie wystarczający aby wszystko wzięło w łeb. Na dysku było 10 gb wolnego miejsca (partycja ma 55 gb) ale nie defragmentowany był od....pół roku?

Dzięki za pomoc. Poddaje się;(

[Gość lechu1777]

Nie masz chyba wyjścia... bardzo głupio zrobiłeś i odruchowo (najpierw robota potem myślenie) - człowiek uczy się, szkoda, że najczęściej na swojej dup*e...