flasy Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2006 http://www.ifp.pl/modules.php?op=modload&a...r=0&thold=0 ciekawe co mu teraz zrobia? pewnie odbiora ojcu prawa rodzicielskie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Dożywocie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jin* Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Dwuletnie dziecko wyjechalo samochodem z garazu? -.- Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2006 To był widocznie niezwykle dojrzały dwulatek jak na swój wiek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azyl Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2006 napisali tam ze samochod stal na biegu, a mlody tylko przekrecil kluczyk w stacyjce, jakim cudem samochod nei zgasl po odpaleniu ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Moze krecil, krecil, 15minut pilowal silnik aby przejechac te 3m. Babcia w polowie glucha poszla sprawdzic co sie stao i bum. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2006 napisali tam ze samochod stal na biegu, a mlody tylko przekrecil kluczyk w stacyjce, jakim cudem samochod nei zgasl po odpaleniu ? To proste - w ogóle nie zapalił... Przejechał kawałek tylko na rozruszniku, który jak każdy komu zdarzyło sie zapomnieć o wrzuconym biegu wie, że ma niezłego kopa i samochód nawet z zaciągniętym ręcznym pojedzie. A samochód zwykle zostawia się na biegu... Ta sytuacja to po prostu nieszczęśliwy zbieg okoliczności... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamilo23 Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Co to się teraz dzieje, tak to jest jak sie małe dzieci zostawia bez opieki. :mur: Wystarczyło wczoraj posłuchac wiadomosci. :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziobak Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2006 To proste - w ogóle nie zapalił... Przejechał kawałek tylko na rozruszniku, który jak każdy komu zdarzyło sie zapomnieć o wrzuconym biegu wie, że ma niezłego kopa i samochód nawet z zaciągniętym ręcznym pojedzie. A samochód zwykle zostawia się na biegu... Ta sytuacja to po prostu nieszczęśliwy zbieg okoliczności... Dokładnie, na rozruszniku można kawałek pojechać (chociaż nie polecam bo zapewne jest to zabójcze dla samego rozrusznika :) ) Ja zawsze odpalam silnik przy wciśniętym sprzęgle... Na kursie mi tak wpoili i już sobie taki nawyk wyrobiłem... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mike Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Dokładnie, na rozruszniku można kawałek pojechać (chociaż nie polecam bo zapewne jest to zabójcze dla samego rozrusznika :) ) Ja zawsze odpalam silnik przy wciśniętym sprzęgle... Na kursie mi tak wpoili i już sobie taki nawyk wyrobiłem... No oczywiście że można. To nic trudnego i nie dziwie się, że dwulatkowi to się udało. Nie wiem czy wiecie ale nawet da się jechać bez sprzęgła i zmieniać biegi... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmiChild Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Nie wiem czy wiecie ale nawet da się jechać bez sprzęgła i zmieniać biegi...Oczywiście że się da... da się też jechać i zatrzymać bez płynu hamulcowego, ale nie polecam tego typu emocji :/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slasher Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2006 No oczywiście że można. To nic trudnego i nie dziwie się, że dwulatkowi to się udało. Nie wiem czy wiecie ale nawet da się jechać bez sprzęgła i zmieniać biegi... Dość nieprawdopodobne żeby ktoś zostawił kluczyli w samochodzie stojącym w garażu... Co do zmian biegów bez sprzęgła to słyszałem że jest to możliwe w motorach, ale w samochodzie?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chryst Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2006 jak by samochod stał na biegu i dzieciak przekrecił kluczyk to szarpniecie spowodowało by puszczenie kluczyka. Tak przejechał by max 1metr. Bardziej wiarygodne jest iz wine zwalono na dzieciaka - niezła ściema Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mike Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2006 Dość nieprawdopodobne żeby ktoś zostawił kluczyli w samochodzie stojącym w garażu... Co do zmian biegów bez sprzęgła to słyszałem że jest to możliwe w motorach, ale w samochodzie?? Jestem naocznym świadkiem jak mój stary jedzie autem i zmienia bieg bez użycia sprzęgła (przy odpowiednich obrotach) jak by samochod stał na biegu i dzieciak przekrecił kluczyk to szarpniecie spowodowało by puszczenie kluczyka. Tak przejechał by max 1metr. Bardziej wiarygodne jest iz wine zwalono na dzieciaka - niezła ściema :mur: :mur: Nie masz pojęcia chyba o rozruszniku i samochodach... :lol2: Jeżeli to był stary trup to może szarpnęłoby i zgasło ale jeżeli to było coś lepszego to wystarczy że przekręcił, silnik wszedł na wyższe obroty i auto pojechało. Sam tak kiedyś miałem jak zapomniałem wyrzucić bieg przed odpaleniem auta. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drunk_ZoZol Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Co do zmiany biegu bez użycia sprzęgła- czemu nie? Im większe obroty, tym wyższy bieg wrzucamy, ale jak puszczamy gaz (zwalniamy obroty) to zmniejszamy bieg- ale trza z wyczuciem, i nie próbować tego gdy samochód stoi (np. na światłach) bo tylko skrzynie biegów uszkodzicie [; jeśli samochód był ustawiony przodem do bramy od garażu, to możliwe jest to że dzieciak mógł po prostu przekręcić kluczyk w stacyjce i mogło być ssanie włączone... jak po raz pierwszy zasiadłem za kółkiem to zapomniałem wrzucić luz, i był na pierwszym biegu (nie działał mi ręczny, więc na biegu był trzymany) gdybym nie zahamował w ostatnim momencie to bym się zderzył ze ścianą- 4 metry ode mnie... a tylko przekręciłem kluczyk w stacyjce (ssanie paliwa do połowy otwarte) [; Czyli wystarczy pogrzebać przy kluczyku w stacyjce, by się przejechać... Ps. dziadek 2 promile- babcia pewnie też podpita była i sama pod koła wlazła, a dzieciak mógł luz wrzucić jakby garaż był na górce postawiony i bęc [; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Jezeli OT o zmianie biego bez sprzegla to jest to trudne ale mozliwe. Udalo mi sie kilka razy. Wystarczy zsynchronizowac obroty silnika z obrotami walu i po klopocie. najlepiej jest to wykonac w nastepujacy sposob. Gdy chcemy zmienic bieg to nie puszczamy gazu tylko zrzucamy bieg (to bez sprzegla jest normalne akurat), teraz przychodzi najtrudniejszy moment. Musimy utrzymac obroty silnika dokladnie takie same jak przy zrzuceniu biegu i wpinamy kolejny. Ja probowalem tak zrobic 4x w zyciu i 2x sie udalo bez zgrzytniecia, raz ze zgrzytem a raz myslalem, ze mi skrzynia wyskoczy. NIE POLECAM. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drunk_ZoZol Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2006 [; Mój tatko widze profesjonalista, od paru lat tak robi i nigdy jeszcze nie słyszałem by mu zgrzytało :) [; Koniec OT Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
berkut Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2006 w moim RST na 1 i na wsteku silnik normlanie zapali gdy sie przekreci kluczyk - wpierw parchnie, zrobi 2-3 obroty walu i pali... a samochod jedzie :) zalezy kto ma jaki samochod - lekkie popierdulki z mocnymi rozrusznikami powinny swobodnie zapalic Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnes Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2006 ciekawe co mu teraz zrobia?To nieważne, ważne jest to JAK ten dwulatek to zrobił :) Co widać po powyższych postach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Nic mu nie zrobia. Zrobia jego rodzicom. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Labe Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2006 (edytowane) To wydarzenie mialo miejsce 10 km odemnie prawdopodobnie dziadek po pijaku chciał jechać babka staneła przed autem aby nie jechał stary się wq*wił i rąbną w babke na pełnym gazie nie ma szans zabić kogoś autem na jedynce nie gazując a mały raczej do gazu by nie dosięgną chciał się dziadek wymigać ale mu się nie uda chryst świetna dedukcja Edytowane 23 Sierpnia 2006 przez Labe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2006 To wydarzenie mialo miejsce 10 km odemnie prawdopodobnie dziadek po pijaku chciał jechać babka staneła przed autem aby nie jechał stary się wq*wił i rąbną w babke na pełnym gazie nie ma szans zabić kogoś autem na jedynce nie gazując a mały raczej do gazu by nie dosięgną chciał się dziadek wymigać ale mu się nie uda chryst świetna dedukcja A odpalałeś kiedyś samochód z wrzuconym biegiem, albo widziałeś jak ktoś coś takiego robił? Wątpię, bo byś wiedział, że jak najbardziej można. Ale oczywiście wszystko jest możliwe jeśli chodzi o wstawionego dziadka... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Ja tak tylko przejazdem. Wstawiony i w domu byl ojciec, a nie dziadek dziecka ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Labe Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2006 (edytowane) A odpalałeś kiedyś samochód z wrzuconym biegiem, albo widziałeś jak ktoś coś takiego robił? Wątpię, bo byś wiedział, że jak najbardziej można.Akurat odpalałem prawko i auto mam już parę lat i kilka razy mi się zdarzyło prekręcić kluczykiem bez wciśniętegp sprzęgła szarpnie do przodu ale nie pojedziesz szybciej niż 2 no 3 km/h :wink: Edytowane 23 Sierpnia 2006 przez Labe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Varrol Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Sierpnia 2006 Akurat odpalałem prawko i auto mam już parę lat i kilka razy mi się zdarzyło prekręcić kluczykiem bez wciśniętegp sprzęgła szarpnie do przodu ale nie pojedziesz szybciej niż 2 no 3 km/h :wink: No to w takim razie w różnych samochodach różnie to działa, bo mój się zrywa jak głupi i jakby ktoś stał blisko, to mógłby tego zderzenia nie przeżyć - trzeba też pamiętać, że starsi ludzie są mniej odporni na takie rzeczy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drunk_ZoZol Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Sierpnia 2006 (edytowane) Varrol- http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1512756 - mam identyko samochód tylko rocznik '89 [; jak się przekręci kluczyk na biegu i ssaniu to można nawet 3 osoby zabić [; Update- śledztwo dot. potrącenia kobiety przez dziecko... umorzone Miałem racje- mógł ruszyć :D http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,84777...Cwiadomosc.html Edytowane 26 Sierpnia 2006 przez Drunk_ZoZol Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
haker305 Opublikowano 17 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Października 2006 hehe ja miałem jedna taka smieszna sytuacje z zostawieniem samochodu na biegu. Pewnego dnia w wakacje 3 lata temu moj ojciec zakupil Chryslera i pojechalismy do Korony dorobic kluczyki ("na wszelki wypadek"). Dobra spoko odjezdzamy z Korony i do banku :). Zaparkowalismy przed bankiem, ojciec proboje wyciagnac kluczyki a tu rotfl :P nie da sie. Pol godziny sie meczylismy a moze i wiecej no i w pewnym momencie powiedzial: no dobra w takiej sytuacji mozna tylko spac a jutro sie dobiore do <gluteus maximus> temu gosciowi co nam zle dorobil kluczyk. No to spoko, chcial zapodac reczny to wrzucil luz, podejmuje ostatnia probe wyjecia kluczykow i udaje sie :mur: . Okazalo sie ze ten samochod posiada blokade wyciagania kluczykow kiedy jest na biegu :D. Takie sa skutki jak przed jazda sie nie przeczyta instrukcji obslugi :P. Pozdrawiam! /haker305 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drunk_ZoZol Opublikowano 17 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Października 2006 haker? Chyba prędzej archeolog [; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 17 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Października 2006 (edytowane) a tak co do tego wypadku, to zastanawia mnie kto zostawia wrzucona jedynke wjezdzajac do garazu na wstecznym (wjezdzajac tylem) Edytowane 17 Października 2006 przez CarsonPoland Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Santi Opublikowano 17 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Października 2006 a tak co do tego wypadku, to zastanawia mnie kto zostawia wrzucona jedynke wiezdzajac do garazu na wstecznym (wjezdzajac tylem)Ten kto chce miec samochod juz na odpowiednim biegu przy wyjezdzie z garazu. ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...