Skocz do zawartości
Puchacz1

Z Czego Sie Uczyliscie

Rekomendowane odpowiedzi

wiec moje pytanie jest dosyc proste. skad sie uczyliscie (lub uczycie)

o sprzecie rozne triki wogole to co potraficie chcialbym sie dowiedziec poniewaz tez chcialbym sie zajmowac komputerami w przyszlosci i chcialbym sie dowiedziec z czego korzystacie i wogole. wydaje mi sie ze to dobry dzial bo innego podpadajacego pod temat nie widzialem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten temacik mi się podoba :D. Ja się uczyłem początkowo z Komputer Świata (co to za nauka można się zapytać ??), później z Tweak, a teraz z PurePC. Ja to jestem i tak jeszcze cienias w tych wszystkich sprzętach. A czego ty chcesz się dokładnie nauczyć ?? Na pamięć danych technicznych wszystkich podzespołów komputera ?? Temat taki troszkę dziwny, ale odpowiadam, bo chcę Ci udowodnić, że nie jest tak ławo....

 

Btw. Ile masz lat przyszły informatyku ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tweak i Purepc - Skarbnica wiedzy i to konkretna!

A z gazet to KŚ, KŚ EXPERT oraz od czasu do czasu Enter...

Najbardziej mnie boli ze do wszystkiego musze dochodzic sam, bo jak sam nic nie zrobie to nikt u mnie mi tego nie zrobi bo nikt u mnie sie niezna xD a moja pani od informatyki w klasie maturalnej to osoba po kursie, ktora nie wie jaki ma komputer :'( a ja jestem na mat-fiz z elementami informatyki :(

yO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za moich czasow to nie bylo takich przewodnikow jak teraz sa ;)

Na poczatku wystarczal podrecznik od timexa 2048, ktory byl skarbica wiedzy. Potem rozna literatura typu przewodnik po zx spectrum, i prasa komputerowa.

Teraz to zadanie jest BARDZO ulatwione, wszystko praktycznie mozna znalezc w google lub w dokumentacji, prasie. Fora dyskusyjne sa czasami dobre jak szuka sie na szybko jakiegos rozwiazania. No i teraz prawie kazdy ma komputer.. wtedy chodzilo sie na kolka komputerowe i bylo pare komputerow na dzielnicy.

Jesli chcesz nauczyc sie podstaw to stale w chipach/pcwordach sa przewodniki za reke co i jak, wystarczy prenumerata roczna, czytanie kazdego numeru po 3 razy i bedziesz duzo wiecej wiedziec. Pozostaje jeszcze niezliczona ilosc stron internetowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przede wszystkim internet. Za czasu C64 różne podręczniki a obecnie to głównie internet i grupy dyskusyjne. Dużo zawdzięczam grupom dyskusyjnym ale nie za wartościową wiedzę, bo nie oszukujmy się - większośc to śmiecie - zwyczajjowe wielokrotnie powrtarzane pseudomądre rady typu "zmień zasiłke". Duzo zawdzięczam GD za to, że mnie mobilizują do poszukiwań w internecie gdyż najwięcej wartościowych informacji jest na stronach producentów i w specyfikacjach/notach ktalogowych, a to nie jest lekka czytanka i nie tak łatwo się przez to przebić i znaleźć coś wartościowego. A co za tym idzie jak ktoś mnie nie kopnie 4 litery to sam z własnej chęci nie zagłębiam się w to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na poczatek to sam kombinowalem (przerzucanie plikow z roznych katalogow i takie [ciach!]ly), grzebanie w sprzecie zaczelo sie pare ladnych lat temu, jak znajomy zaczal naprawiac mi kompa, troche poogladalem jak to robi i potem sam juz wymienilem cdroma, od tego sie zaczelo. Pozniej bylo TwojePC i Komputer Swiat (swoja droga teraz ta gazetka to jest dobra zeby se poczytac w wakacje na plazy) oraz oczywiscie ten znajomy (OC Palomino :D), potem Tweak a teraz PurePC :)

Jednak caly czas cos psuje, mam pecha i jakies zwalone lapy :(

Edytowane przez AragornPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głównie to samemu poznawałem kompa, później doszkalanie z Chip, PCWorld i KŚ i fora. Pierwszego kompa miałem od zerówki, na początku działałem na Win 3.11, później dostałem lepszego- na 95, word, paint. Przyglądałem się jak tata stawia windowsa, nauczyłem się wgrywać programy, później miałem coraz lepsze komputery, oczywiście po drodze coś spaliłem ;)

Edytowane przez _Quba_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Początek to kólko komputerowe w podstawówce. Lata 84-86 ZX Spectrum "gumiak". Następnie własna maszynka w domu ZX Spectrum +. Potem C64, Atari przez moment, Amiga 500 i w 92-93r. pierwszy "niebieski" 386 SX. Z prasy to wcześniej Mlody Technik (kursy programowania) a potem wszelakie Entery, KŚ i inne Chipy. Od 98r. internet przez modem ;) Ale tak naprawdę zacząłem się uczyć po wejściu na forum (tweak a teraz PurePc). I tu dopiero zacząłem robić z kompem to o czym wcześniej nie miałem pojęcia ale co naprawdę uwielbiam.

Edytowane przez Madness

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

naklepiej uczy się na własnych błędach, ja nie czytam żadnych pism komputerowych, zaszwe do wszystkiego dochodziłem sam, dopiero od paru miesięcy poznałem Tweaka obecnie PurePc, miliony razy z powodu mojej winy przisntalowywałem systemy począwszy od okienkowca 3.11 na moim 386 skończywszy na najnowszej viście, po pewnym czasie sam dochodziłem co zepsułem i potrafiłem to naprawić, jeśli chodzi o sprzęt to też na własnej skórze, począwszy od grzebania w 386, poprzez cyrixy, starsze pentiumy, amd'eki, skończywszy na najnowszych dwujajowcach, zawsze od wszystkiego dochodziłem sam a jak się nie udało to miałem nauczkę :P a co do pism to można z nich wyczytać parę dobrych rad ale realia okazują się być brutalne :) ale ogólnie wychodzę z założenia, że komputera raczej nie da się zepsuć, chyba że weźmniesz młotek :P tak więc czytaj forum bo tam jest najwięcej porad praktycznych ( nie książkowych ) i ucz się sam, bo dochodzę do wniosku że jak człowiek się czegoś sam nie nauczy to nikt go tego nie nauczy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm jeśli chodzi o windowsa to było coś ala w "Laboratorium Dextera" na CN ;p tyle że ja byłem DeeDee, czyli opisując dla nie oglądaczy: tak se klikałem byle gdzie, aż w pewnym momencie było stwierdzenia " o guuuuuuuuzik" i format :] tak się nauczyłem stawiać windowsa na nogi :] a potem to już szło bo zaczynałem czytać co pisze na guzikach i w okienkach :] z pism... hmmm nie kupywałem :] a potem tweak, purepc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z poczatku uczyłem sie genralnie na błędach :lol2: spaliło sie to i tamto - jakieś mobo czy zasiłke :D - na szczęscie starszy jest wytrawnym elektronikiem i kilka płyt mi uratował od zgonu hehe .... do tego wymieniało się ofc spostrzeżenia ze znajomymi itp. a były to czasy gdy mało kto nawet miał modem w kompie a o stałym dostepie do netu mówiło się że za pare lat pewnie będzie :)

Niemniej nie korzystałem na początku "kariery" jakoś specjalnie z prasy branożowej - sam majstrowałem w systemie co często konczyło się przymusowym formatem - dopiero później trochę z Chipa, PCWK etc. gdy internet zastąpił prasę zaniechałem kupna - no i oczywiście w ostatnim czasie korzystam z forum :wink:

W sumie samo zainteresowanie OC czy moddingiem wzieło się od gier bo są to jakby nie było nierozłączni bracia.

Pierwszy raz robienie formata na P133 na "czuja" było całkiem ciekawe :]

Edytowane przez -Caleb-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja także jestem samoukiem. Swego czasu (ponad 8 lat temu) zostałem opiekunem pracowni komputerowej w szkole podstawowej, którą wcześniej ukończyłem. Opiekowałem się nią jakieś 4-5 lat.

Głównie tam miałem swoje laboratorium, gdyż nie była to pracownia otrzymana w prezencie (z identycznymi kompami), lecz sukcesywnie składana przez dyrektora. Dlatego był tam przegląd historii. Od 486DX otrzymanego od gminy, przez Pentium i wynalazki typu VIA, po Durona 1200, dla którego sam wybierałem konfigurację sprzętową. Tam poznałem Linuxa oraz Windows 2000. Chyba tylko ta szkoła w promieniu 12 km miała dostęp do tego systemu wtedy. Składałem 5 ostatnich komputerów, wszystkie czyściłem, ustawiałem i instalowałem na nich systemy - od Windows 3.11 po Windows XP. Do tego dochodziła konfiguracja sieci na koncentryku. Wiedza moja oparta była także na magazynie CHIP, który przez jakiś czas prenumerowała szkoła. Programowaniem zaraziła mnie mama, która robiąc podyplomówkę uczyła się Pascala. Potem w LO trafiłem na C i Visual Basic. HTMLa uczyłem się robiąc stronę na konkurs ogłoszony przez firmę Asmax.Nasz zespół nie wygrał, lecz zdobyliśmy cenną wiedzę. Jeśli chodzi o inne czasopisma, to najstarsze w mojej kolekcji pochodzi bodajże z 96 roku. Jest to niemiecki PC Gamer - coś w okolicy 200 stron (jeśli nie więcej) i wszystko po niemiecku! Nigdy go nie przeczytałem, bo (chyba) nadal nie znam tego języka na wystarczającym poziomie. Nie mniej jednak znajdujące się tam gry i programy przetestowałem :] Potem jakieś pojedyncze egzemplarze innych magazynów, do tego pożyczony od kumpla Secret Service i nieśmiertelne CDA, które nadal kupuje mój młodszy brat. O dziwo ostatnio jest tam dużo o sprzęcie i jeśli już ktoś ma dostęp i może pożyczyć od kogoś, to na początek polecam. Także "Komputer Świat" - tam chyba najwięcej podstaw można znaleźć. Jednak kupowanie czasopism w obecnych czasach nie ma sensu. Do nauki wystarczy nam pożyczanie od znajomych/z biblioteki starszych numerów. Do tego niezastąpiony jest Internet, którego zasoby wiedzy trudno zliczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie nawet nie pamiętam kiedy zacząłem się tym interesować (choć owszem prasę w stylu KŚ czytam od 4 lat, czyli od 12 roku życia), a tymbardziej uczyć.

W sumie tak naprawdę wszystko zaczęło się w 2003r (rejestracja na nvision.pl), a następnie w 2004r (rejstracja na tweak.pl).

Na początku jako pytający, teraz dodatkowo odpowiadający (choć w 95% związane z pytaniamia co kupić itd., dlatego idę do technikum na informatyka bo spore zaległości trzeba nadrobić).

Od tego czasu czytam wszystko co ciekawe i dobrze napisane (zarówno w necie jak i w literaturze), a zazwyczaj mój staruszek PIII służy jako baza laboratoryjna. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za moich czasów to jechalismy na c64( czarne cacko, ktore mamdo dzis :)), potem na c300A@500 na jakies plycie intela z zintegrowana grafa, necik na modemie (97rok)były czasy gdy o stałym łączu do internetu krążyły potki że kosztowało 2k :], ehh... a takto na błędach, gdy spalil się celek mobo i ram, Mobo odratowalem sam ( z braku kasy dobra i prowizorka :]) wymieniłem super lutownica(rip) kondziory(wtedy pierwszyraz lutowałem :razz: :razz: ) , procek poszedł i ram niestety tez(a byłytoczasykiedy to kosztowało gdy voodoo kosztowało 1k :D) kupiłem ( coi prawda na raty :P) vodo 1 i s3 , jechalem na tym 4(!) lata, dopoki moje mobo nie padło :( , i od tad wpadłem w branze komputerowa i tak przez Tweak (od 2003) do PPC (dziś:P) ucze się jeszcze , bo wiadomo ze nikt nie jest superwszech wiedzacy:]

Edytowane przez RaDdD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za czasow C64 "nauka" byla bardzo prosta: tape tester srobokrecik start i komputer "ustawiony".

 

przy pc na poczatku niezastapiony byl PCWK i Chip (KŚ wtedy jeszce nie bylo) porady raczej byly ogolne troche sie samemu grzebalo (formatowanie partycji dzielenie dysku instalowanie systemu) wiedze zglebialo sie stropniowo.

programy byly slabo dostepne wiec jak juz "pozyczylo" sie jakis od kolegi albo "kupilo" od znajomego to byla frajda teraz to na cd z gazet znalesc mozna prawie wszystko, internet sie rozpowszechnil tak samo ja komputery juz nie ma tej "elitarnosci" komputerowej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś info dostarczał mi Chip/PCWK/Enter. Później zacząłem siedzieć w necie - Benchmark, IN4, PCLab itd.

Następnie postanowiłem się zarejstrować na Tweak.pl i duuuuużo pogłębiłem moją wiedzę. Później Tweak.pl zmienił się na PurePC.pl które jest IMO bardziej zaawansowane niż Tw.pl za najlepszych czasów.

Teraz info dostarcza mi PPC a strony typu Benchmark, PCLab są urozmaiceniem.

 

Edit : Kompem się bawiłem baaaardzo dużo - nie ma jak ćwiczenia prakyczne :) i nigdy niczego nie popsułem.

Edytowane przez v.e.n.o.m

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aż się ciśnie na usta - urzekła mnie twoja historia :D

najpierw szczekałem na pieca, później HL1 ( demo :> ), jakis czas CDA kumpel i jego spora wiedza o sofcie tweak i PPC, zdaje sobie sprawe że w wielu obszarach jestem cieniutki z kolei na paru innych znam się całkiem dobrze ale najważniejsze to wiedzieć jak i gdzie szukać :]

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «
ale kiedyś jeździłem do sklepu żeby mi ram dolożyli albo cd-rom wymienili i nie miałem pojecia ze istnieje cokolwiek sensownego oprócz n-vidii ( w czasie gdy wychodził gf-3 ), acha gry kreciły mnie tak bardzo że wyjący koło ucha cd-rm ( vice city ) wogole mi nie przeszkadzał - jak zauważyłem że gorzej słysze na prawe ucho wsadziłem sobie do niego watkę i dalej grałem - oczywiscie pojęcia nie miałem o virtualnym dysku czy wyciszaniu blaszaka, a jak brałem cennik do ręki to widziałem ciag niezrozumiałych znaków zakończonych cenami gdzie gf4 mx 440 - 230 zł rozumiałem tylko 230 :D
Edytowane przez Luk3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczynałem kawał czasu temu ;-) - było to w 3 klasie szkoły podstawowej chyba (kilka minut zmarnowane na odszukanie najstarszej gazetki komputerowej - MAM :-D). Najstarsze jakie udało mi się znaleźć to KŚ 13/99 i Enter 10/99 - leżą na honorowym (:lol:) miejscu w szafce. Najpierw 'bawiłem się' na służbowym laptopie Toshiba ojca, potem był piękny komp z AMD K6-II na pokłacie kupiony za ciężkie (wtedy) pieniądze. Większość rzeczy robiłem na nim metodą prób i błędów albo korzystając ze wskazówek w gazetach. Od tego czasu czytałem najpierw KŚ i Enter, potem Chip i KŚ Ekspert, czasami CDA jak była fajna gra na cd ;-). Nie da się jednak ukryć, że dopiero dostęp do internetu pokazał mi, ile tak naprawdę wiedziałem (czyli całe g#$**). Zaczęło się od modemu, potem był net radiowy, a teraz neo :-D. Przewijałem się przez różne serwisy, fora, aż w końcu znalazłem tweak (teraz purepc) i tu zostałem.

 

BTW aż mi się łezka w oku zakręciła, jak tak sobie powspominałem...

Edytowane przez mrjeremiasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja na samym początku uczyłem się na błedach. Kiedyś jak miałem starego rupiecia (czytaj. "kompa" :D) to mialem jakies hdd 4,3 GB i aby zwolnić troche miejsca na dysku (bo chciałem mieć jak najwięcej) pokasowałem pliki systemowe (bo po co mi <lol>). Wszystko było dobrze dopóki PC nie zrestetowałem.... Nawet nie wiedziałem co robić. Mama dzwoniła po informatyków a potem jeździła z kompem po serwisach żeby formata zrobili. A 6 lat temu za takie usługi to się grube pieniądze placilo.

No ale to było kiedyś :razz: Teraz to z dnia na dzień wiem więcej. Uczę się głownie z PurePC kiedyś z Tweaka, a oprócz tego googluje i czytam różne czasopisma :) (Enter, PC World, Niezbędnik, Komputer Świat.)

 

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Komputer mam od '98r. (i do tej pory po małych przeróbkach chodzi :P) i mniej więcej aż do 2001r. uczyłem się sam z siebie. System potrafiłem instalować 15-20 razy w miesiącu bo się bawiłem rejestrami etc. Później zacząłem już kupować jakieś czasopisma. A mniej więcej 2 lata temu wszystko się urwało. Brak czasu już na ciągłe siedzenie przy kompie zaowocował tym że teraz jestem totalnym laikiem. Nie dość że nie pamiętam co się kiedyś robiło w rejestrach systemowych z kluczami to nawet nei wiem co jest teraz na topie z części. Fakt faktem ze parę lat temu jedna karta graficzna nie było wypuszczana pod kilkoma różnymi logami firm. Od niedawna jak da się zauważyć moją skarbnicą wiedzy jest PurePC. Niestety nadal nie mam zbyt wiele czasu żeby przeglądac wszystkei posty poświęcone nowym elementom komputerów :(

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie 10 lat temu.

 

 

Jak wujek kupił komputer 386Dx i miał zainstalowany DOS i nakładkę Norton (do tego aby było dużo pamięci konwencjonalnej QEMM). To ze strony Sofware, a Hardware jeszcze lepiej, bo nie miał obudowy do tego komputera, wszystko na wierzchu, non stop coś przynosił i zmieniał. Acha to jest ram, acha to jest karta graficzna, acha to jest slot ISA...

 

Po trzech latach już miałem swój magiczny P60 z Optimus S.A. i Windows 95, ale i tak grałem w gry pod Dosem (jakos lepiej i szybciej). Teraz DOS a co to takiego.....

 

Wychodził do pracy a ja siedziałem (jedynei co mówił to nie naciskaj F8. Tak się zaczeło, niszczyłem i on instalował z tych magicznych trzech dyskietek "system". Potem Windows 3.11 i saper. Następenie Windows 95 (na początku topornie i opornie, ale po mału). Wszystko sam metodą prób i błędów, tak to już mineło tyle lat......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A propos, ktoś tu wspominał o najstarszych gazetkach komputerowych jakie miał w łapach - ale nie padł tu jeden ważny tytuł ... chyba panowie zapomnieliście ... Bajtek :)

3 klasa podstawówki - czytelnia szkolna ... ehh ... jeszcze nie tak dawno ...a 14 lat mineło jak jeden dzień

Edytowane przez -Caleb-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam latek 15 co nie co informatryki juz liznalem z pism bardzo lubie siedziec i kombinowac ale chcialbym sie czegos konkretnego (glownie chodzi o sprzet overclocking i wszystko co z tym zwiazane ) bardzo lubie rozbierac kompa i sie bawic wielokrotnie juz zdazalo mi sie ze procka wyrwalem z podstawki ale jakims dziwnym cudem dziala. Dla mnie kombinowanie przy kompie to nie jakas tam zabawa tylko pasja bardzo to lubie i bardzo chcialbym wiedziec o nich jak najwiecej dlatego sie pytam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja sie uczyłem początkowo z Komputer Świata i KS EXPETR. Potem z neta czyli Tweak i inne podobne strony(np. PurePC). A jeszcze później to sam kombinowałem jak wymienić grafę, włożyć ram ale dwa dni przed otrzymaniem sprzętu zaglądałem na stronke Tweaka i tam o tym z godzine czytałęm żeby czegoś nie spi******ć. POZDRO!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do wszystkiego przeważnie dochodziłem sam. Zaczynając od komend DOS'owskich po montowanie procka ,pamięci ,kart rozszerzeń i instalacje oprogramowania. Im dalej tym dowiadywałem się wszystkiego od znajomych brata pracujących na Giełdzie komputerowej. Przesiadywałem tam w każda niedziele. Czytało się też trochę Chipa ale raczej z ciekawości. O O/C (podstawach) dowiedziałem sie na tweaku ,a teraz pogłębiam swoją wiedzę na jedynym wartym uwagi forum PPC. Swoją przygodę z kompami już zacząłem w 5 roku życia jak grałem na C64 i piecu 286 modernizując go dość często, bawiąc się Basic'iem ,QB od czasu do czasu . Do tego mój ojciec pracował wtedy w Elwro (prawie 30 lat) ,więc to on przywoził części. Jako chyba jeden z pierwszych i nielicznych na osiedlu miałem komputer PC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...