Z Czego Sie Uczyliscie

[Gość M@St3R]

ja mam latek 15 co nie co informatryki juz liznalem z pism bardzo lubie siedziec i kombinowac ale chcialbym sie czegos konkretnego (glownie chodzi o sprzet overclocking i wszystko co z tym zwiazane ) bardzo lubie rozbierac kompa i sie bawic wielokrotnie juz zdazalo mi sie ze procka wyrwalem z podstawki ale jakims dziwnym cudem dziala. Dla mnie kombinowanie przy kompie to nie jakas tam zabawa tylko pasja bardzo to lubie i bardzo chcialbym wiedziec o nich jak najwiecej dlatego sie pytam

No ja niedlugo skoncze 17 lat i myśle że jak na swój wiek to już wiem coś ponad norme :) :D

[Gość sialala]

Ja nie zapomne cudowania z config.sys i autoexec.bat, zeby uruchomic UFO:Enemy Unknown z dzwiekiem na 386DX 40MHz z pierwszym Sound Blasterem na pokladzie.

Bardzo pomocne bylo w tym Secret Service i ich porady dotyczace wszystkich opcji dostepnych w tych plikach startowych. Potem Windows 3.11 i kombinowanie "z czym sie to je", nastepnie Windows 95 i poszlo...

Choc poczatki to byl ZX Spectrum na kolku informatycznym jakies 20 lat temu i potem C64 w domu i gazetka Commodore&Amiga oraz nieodzalowany Bajtek. Najpierw Basic, nawet napisalem pare gierek ala Snake czy jakies wyscigi po torze generowanym losowo i przesuwajacym sie od gory do dolu, potem grzebanie w grach za pomoca Action Replaya i BlackBoxa, w koncu zabawa w pisanie samemu roznych prezentacji pod assemblerem i te noce spedzone nad wykazem instrukcji i opisami przerwan ;)

Teraz juz nic z tego nie pamietam, pewnie nawet bym nie potrafil zaladowac gry na C64 bez cartridge'a ;)

 

 

ja mam latek 15 co nie co informatryki juz liznalem z pism bardzo lubie siedziec i kombinowac

Nie myl informatyki z wiedza o sprzecie ;)

[djsilence]

a ja Puchaczowi polecam zanim zaczniesz overclockowac, polecam przeczytać poniższy link, co byś w swoich pytaniach nie doprowadzał do nerwicy ludzi którzy chcą Ci pomóc

Przecinek ;)

[ath]

a ja Puchaczowi polecam zanim zaczniesz overclockowac, polecam przeczytać poniższy link, co byś w swoich pytaniach nie doprowadzał do nerwicy ludzi którzy chcą Ci pomóc

Przecinek ;)

Skoro juz wikipedia, to ja Tobie polecam oto ten link - Zdanie , abys wiedzial, ze zdanie zaczyna sie z duzej litery a wienczy kropeczka. :>

 

Co do tematu to ja uczylem sie na wlasnych bledach, popsulem jeden, drugi system, chodzilem do znajomego, aby wgral mi winde na dysk i zabawa od nowa. ;] Sporo wiedzy wyciagnalem w Chipa, bylo to za czasow posiadania modemu, jak wiadomo rachunki byly duze, ja wolalem sobie pograc w cos online a poczytac gazetke. ;] Od czasu stalego lacza nie kupuje juz gazet o tematyce komp. , w szystko co mnie interesuje znajduje w necie.

[djsilence]

ATH mój brak dużej literki nie jest tak rażący i frystrujący do czytania jak brak przecinków w zdaniu wielokrotnie złożonym. Każdy popełnia błędy, lecz wszyscy przymykamy na nie oczy, o ile nie są rażące.

 

"Sporo wiedzy wyciagnalem w Chipa"

"Od czasu stalego lacza nie kupuje juz gazet o tematyce komp. , w szystko co mnie interesuje znajduje w necie."

 

Brak dużej literki też Ci się zdarzył. Zaczęcie zdania od przecinka jest również niestandardowe, a i słówko "w szystko" bodajże nie istnieje, :) ale ja na to przymykam oko, gdyż nie razi mnie to, w przeciwieństwie do wypowiedzi Puchacza.

[oldskul]

Ja jak byłem młody i głupi kupowałem KŚ. Później jak podłączyłem neo trafiłem na tweak a potem wiadomo na ppc. To forum to dopiero skarbnica wiedzy. Do wielu rzeczy doszedłem rzecz jasna sam :D

[PelzaK]

może niektórzy sie uśmieją* ale ja w życiu nie kupiłem gazety komputerowej :D... Kupowałem tylko Elektronikę dla wszystkich... potem resztę sam się uczyłem... skąd to nie mam pojęcia.. zawsze lubiłem grzebać i tu i tam .. i tak się wiedza jakoś nabyła :)

 

 

* z racji tego że co nieco się znam na tym no i mgr inż. z infy się ma :D

Edytowane 23 Sierpnia 2006 przez PelzaK

[wreq]

Początki to PCWK\Chip\Enter, czasami CD-A ;), później komputer świat i komputer swiat ekspert... teraz już tylko net...

 

Najwięcej chyba, uczyłem się na własnych błędach, i moim biednym 486 z 32mb ramu i dyskiem 540mb od ibm... :D

Edytowane 23 Sierpnia 2006 przez Wreq

[pajak28]

Hmmm. Ja na początku uczyłem się od wujka, który był informatykiem. Potem był Komputer Świat. Następnie sam do wszystkiego dochodziłem i uczyłem się na swoich błędach i dalej się ucze. W obecnej chwili kupuję PC Format i oczywiście przeglądam PPC ;].

[slasher]

A ja uczyłem się przedewszystkim od ojca, i dalej sie ucze(ale nie kwestji sprzętowych czy programowych,a raczej z dziedziny łączności). Teraz woedze czerpie z PPC i innych stron o takiej tematyce. Zaczynałem na 486 który nawet jeszcze działa. Czytałem kiedys gazety o grach i sprzęcie, ale zaprzestałem po założeniu stałego łącza. Obecnie chciałbym się nauczyć obsługi linuxa, oraz programowania (narazie w PHP&MySQL)

[nightstalker]

Ja gdzieś około roku 93-94 załapałem podchwyciłem temat kiedy to w moje łapy wpadło C64 + dwa numery Bajtka. W Bajtku były gry do przepisywania! To była jazda! Cały dzień sie przepisywało jakieś znaczki żeby na koniec zobaczyć jakieś kreseczki i kropeczki :D

Później była książeczka do basica, a potem juz pierwszy PC i taka seria gazet - EasyPC sie to chyba nazywało. To była moja skarbnica wiedzy!

[Gucio89]

Moje poczatki hmmm ojciec w wojsku pokazal mi pierwszego pc gralem wtedy na nim w dyne 8) i strasznie sie napalilem na pc. Ojciec zaczal mi kupowac gazetke EasyPC (mam 3 segregatory :D ) potem od 98 roku do 2001 kupowalem kazdy numer Komputer Swiata, Chipa tez kilkanascie nr wpadlo do koleckji. A od kiedy mam neta (2004rok) Tweak/PurePc i innego typu serwisy komputerowe.

[malcolm28]

Tweak, az sie lezka w oku kreci :)

Teraz juz sie w to nie bawie.Rower pochłonął cale moje zycie.

Ale cos z O/C mi tam zostalo.Nie znam tylko na nowym sprzecie ktory teraz jest na rynku :/ .

[m4Rx]

Moje poczatki to byl Komputer Swiat, jednak pozniej byl to tylko Enter, PC World Komputer i Chip i tak przez okolo 2-3 lata czytalem sobie te gazetki (wiekszosc egzemplazy). W tym czasie korzystalem takze z modemu z zegrakiem w reku :P Dopero gdy mialem juz stalego neta to czytalem artykuly wylacznie na portalach i dyskusje na forach.

[KAX_]

Ja podobnie jak Wreq "Początki to PCWK\Chip\Enter, czasami CD-A ;)" później prawie tylko net... ahaa i nie słuchaj starszych kiedy gadają "nie grzeb bo coś zepsujesz" bo jak to mówią "jak się nie przewrócisz to sie nie nauczysz" ;)

Edytowane 27 Sierpnia 2006 przez -=KAX=-

[Black_war]

Zaczęło się od EasyPC (ja mam 2 segregatory ;) ) Ale prawdziwy "boom" nastąpił, gdy dorwałem stałe łącze i zacząłem zaglądać na takie strony jak tłik a teraz purepc.

[Shakell]

ja się ucze na własnych błędach - padniętych dyskach, spalonych ramach i procach ;)

a z gazet to chyba KŚ

[Maks!]

ja się ucze na własnych błędach - padniętych dyskach, spalonych ramach i procach ;)

a z gazet to chyba KŚ

Chyba jak każdy :P

[Caleb]

ja się ucze na własnych błędach - padniętych dyskach, spalonych ramach i procach ;)

No to ładnie :D

Ja tam wole bez padniętych dysków, spalonych memów i cpu się uczyć :wink: czyżby nauka szła w las? :S

Edytowane 29 Sierpnia 2006 przez -Caleb-

[serwal4]

Czemu, muszę stwierdzić, że palenie części to ciekawa sprawa. :P

Ostatnio u kolegi wpinam ram, Everest pokazuje, że są 3 kości (z tą moją), ale komp dalej twierdzi, że ma 384mb ram'u. No to off kompa, RAM na odwrót do slotu i..... cóż no to po 128mb ddram :P (ehh ten piękny post z mobo, że coś nie tak, nie mówiąc o zapach spalonego plastiku). :P.

 

Dlatego wolę takie zabawy zostawić znajomemu informatykowi, mieszkającemu 6 pięter wyżej. :) (a swój przyszły konfig to na bank nie będe składał, mam dar do psucia. :P)

[DrKleiner]

Na początku "Dos dla opornych" później kombinowałem sam, następnie "Komputer Świat", "Enter", "Chip", "Expert" później nastał net a co za tym idzie skończyłem czytać gazety i pochłaniałem wiedzę z internetu :). Dużo kombinowałem sam i czasami siedziałem dniami jak coś się działo byłem bez neta więc kombinowałem no i oczywiście to wszystko że siedzę w kompach zawdzięczam wujkowi który mi podarował słynnego 386 no i drugiemu wujkowi (informatyk) który miał cierpliwość jak lamerzyłem i mi tłumaczył i zachęcił mnie do grzebania w kompach a nie grania :) teraz od paru lat chyba 3 radze już sobie sam ale podstawówka to były lata nauki o kompach i jak to tam wszystko działa. :)

[camilos]

Ja zaczynałem podobnie. Tata powiedział, żebym zaczął się czymś interesować, więc padło na komputery. Wykupiłem prenumeratę Komputer - Świata i już byłem Pro :P