Skocz do zawartości
Szymoon

Giełda, finanse

Rekomendowane odpowiedzi

W symulator bawię się juz jakiś czas, ale chyba pora przejść na jakiś dom maklerski. Polecacie coś? Małe prowizje, opłaty, jakiś fajny interfejs notowań + wykresy itp.

Aha: Chcę wpłacić naprawdę na początek małą sumkę, tak dla sportu bardziej. Najlepszy BOŚ ale tam min. 5 tys. na start.

Możecie kogoś polecić?

W BOŚ ta granica podana jest tylko oficjalnie. Znam gościa któy wpłacił 3k i nie miał z tego powodu żadnych problemów. Dzowniłem tam nawet kiedyś i jakieś facet powiedział, że nie są w stanie sprawdzić wszystkich klientów, więc być może udałoby mi się przejść, gdybym wpłacił mniej. Ale mówił to tak, jakby chciał zasugerować, że te 5k, to tylko na papierze jest.

 

Jak chesz dobry DM, to nie patrz tylko na koszta! Jedne z bardziej polecanych, to DM BZWBK, BOŚ, ING Securities. Ten ostatni jak dla mnie odpada, to program do składania zleceń online działa tylko pod IE :|

Osobiście skłaniam się ku DM BZWBK. Opłata 55ziko/rok, prowizja 0,39% (min 6zł). W najnowszy numerze trendu jest jakieś krótkie porównanie domów maklerskich. 2580882[/snapback]

może emakler w mBanku :)

Tylko, że w eMakler nie ma stop loss'a co jest minusem. Podobno czasem zdarzają się jakieś problemy ze stabilnością w nocy, zalogowanie się etc. Ale słyszałem to tylko od jednej osoby, więc być może to odosobniony przypadek.

Z tego co pamiętam, to również nie da się tam inwestować w kontrakty.

 

 

 

A to nam się inwestorów narobiło nagle :>

Zamiast pytać czy kupić czy nie, to decydować samemu, bo tak się długo nie pociągnie.

 

 

-- edit --

Racjonalna sprzedaż lub kupno akcji w ramach posiadanego portfela wymaga bardzo konkretnych i niepodważalnych

przesłanek ekonomicznych. (Analiza techniczna wykresów kursów to pic na wodę)

Biuro maklerskie kiedy ocenia akcje to ocena jest kupuj lub sprzedawaj.

Prawdziwa ocena akcji w około 99% przypadków jest "nic nie rób bo brak jest racjonalnych przesłanek do płacenia prowizji za

obrót"

To jakie to muszą być wg Ciebie przesłanki? Nie mówię, że analiza techniczna to wszystko, ale są to podstawy, które pomogą w wyborze. Może nie przy day- tradingu, ale na dłuższy okres jak chcemy coś kupić, to warto wspomóc się przecież AT- chociażby sprawdzić czy spółka jest przewartościowana i ewetualnie jak bardzo. Poza tym skorzystanie z kilku wskaźników i porównanie je z innymi spółkami z branży wydaje się być sensownym rozwiązaniem. Więc moim zdaniem nie ma co mówić, że AT jest picem na wode, wiadomo że nie można do końca podejmować decyzji tylko na podstawie tego.

Edytowane przez narcyz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro zyski są tak iluzoryczne to skąd tlye legen od "pierwsyzch milionach" zarobionych na giełdzie?

Jeśli dobrze myśle, to jeśli jest sie inteligentnym, ma obeznanie w rynku i odrobinie szczęścia to mozna sie an tym dorobić.

Otóż według wielu wybitnych ekonomistow, owe "pierwsze miliony" zarobione na giełdzie przez jakiegos Kowalskiego z "ulicy" to wyłącznie kwestia szczęścia. Zobacz ile osob gra na gieldzie, a ile zostaje dzieki temu milionerami? Jedna na tysiac? I myslisz, ze ci, ktorzy nie zostają są głupi? Są ludzie z wykształceniem ekonomicznym, ktorzy umaczają na giełdzie mnostwo kasy, ale o nich nie ma legend - są tylko o farciarzach, co kupili jakies tanie akcje i akurat (przypadkiem) firma, ktora te akcje wyemitowala stała sie swiatowym gigantem :P .

 

W końcu maklerzy to też zwykli ludzie tyle że z doswiadczeniem i wykształceniem, więc jeśli oni potrafią zarabiać dla domu maklerskiego to dlaczego my nie możemy?

Maklerzy wcale nie zarabiają "milionow" na gieldzie - gdyby zarabiali, to nie pracowaliby przeciez, tylko siedzieli w willach na Karaibach czy innym kurorcie i pomnazali kase :P .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To czym w takim razie, według Ciebie jest analiza techniczna, jeśli nie taka przesłanką?

Z wykresu kursu akcji czasami można coś przewidzieć jeśli zmiany kursu na wykresie uda się powiązać z powtarzalnym

konkretnym zdarzeniem w realu występującym w przeszłości i wiemy że zbliża się podobna sytuacja. Wtedy jest to analiza ekonomiczna pozwalająca z dużym prawdopodobieństwem sukcesu ustalić istotną przesłankę. Bardzo rzadko udaje się coś takiego

uzyskać poza sytuacjami typowo sezonowymi.

 

Analizę techniczna przydaje się tylko do ustalenia co uważają jej wyznawcy na temat przyszłych kursów.

Cienka to przesłanka tak jak cienkie portfele wyznawców tej "analizy" na giełdach.

 

@narcyz "Te przesłanki" to konkretne zdarzenia w realu mogące mieć wpływ na kurs akcji.

Przykładowo ostatnio: Polska wygrała organizację ME można na tej podstawie wnioskować że wzrosną obroty i dochody firm

uczestniczących przy budowie autostrad i stadionów.

Edytowane przez dwaIP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spodziewam się, ze RPP trochę podniesie stopy, jednak nie na tyle, ze bedziemy mieli krach na giełdzie i fundusze zrownowazone zaczną przynosic straty. IMHO stopy procentowe juz powinny zostac lekko podniesione...

Ha! Właśnie wczoraj RPP podniosła stopy procentowe o 25 punktow bazowych;] Edytowane przez und3r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja gram/inwestuje juz jakies 2 lata

 

mam rachunek w bzwbk i w sumie dziala spoko(stabilnie) a co najwazniejsze w podstawowej oplacie sa notowania on-line(w czasie rzeczywistym) nie wiem czy wczystkie biura to daja

 

a co do sumy to warto zauwazyc ze minimalna prowizja to 5/6 zl w zaleznosci od biura takze warto w jedna transakcje wkladac tyle zeby te ~0,4% to bylo te 5/6 zeta lub wiecej bo po co dawac im ta min prowizje ze mniejsza sume operacji

 

gielda a szczegolnie gpw to przede wszystkim dla mnie gra na emocjach, psychologia, lapanie okazji i wykorzystywanie ich. Widac to szczegolnie na mniejszych spółkach gdzie fundamenty maja nikle znaczenie a spekulanci robia co chca wciagajac w swoje rozgrywki innych ktos zarobi, ale zawzse bedzie ktos kto kupi na szczycie i bedzie do tylu, ale z drugiej strony przy spekulatach mzona niezle zarobic tylko trzeba dobrze kontrolowac sytuacje

 

na koniec napisze ze zawsze zostaje 100% marzen (jak nie zyskow)

 

acha i pamietajcie ze to wciaga mozna przesiedziec przed ekranem caly dzien patrzac na tabelki, wykresy, informacje z agencji zanim zacznie sie sesja u nas to jest sesja w japoni, chinach, potem cala europa idzie no i na koniec stany takze jest sie w czym zatracic

 

mi w gieldzie wiecej radosci daja trafne decyzje - wygrane rozgrywki(np niesprzedanie jak mocno leci, a potem za chwile jest odbicie czy tez kupienie w dolku itp.)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pioorek

Mój brat włanie potrafi caly dzien przy gieldzie przesiedziec, albo w połowie obiadu/filmu/jakiejś czynnosci poleciec szybko aby sprawdzic jak sie jego spólki mają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam rachunek w bzwbk i w sumie dziala spoko(stabilnie) a co najwazniejsze w podstawowej oplacie sa notowania on-line(w czasie rzeczywistym) nie wiem czy wczystkie biura to daja

Niestety nie wszystkie.

Jeśli możesz to odpiwedz mi jeszcze na pytanie, czy system składania zleceń, notowania, etc, działa pod każdą przeglądarką? Zależy mi na tym, żebym nie musiał korzystać z IE, tak jak to jest w przypadku ING Securities.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

do notowan jest specjalny program, ja korzystam z firefoxa i nie ma problemu, najpierw trzeba sie zalogowac, a potem klika sie link do notown i to odpala program ktory wyglada w ten sposob: Dołączona grafika

Edytowane przez gofeer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby trochę więcej tego było można by inwestować w nieruchomości (czyt. działki). Znam gościa, który kilka lat temu zakupił duży teren w okolicach W-wy, na jakieś 10 działek budowlanych, a teraz sprzedał to w ciągu roku z blisko 5-krotnym przebiciem. Kwestią jest tylko znalezienie odpowiedniego miejsca. Na nieruchomościach raczej nie można obecnie stracić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak . za 80 000 to mozna sobie teraz w jakiejs malej miescinie kupic mieszkanko @ 70m2 ;p

 

np u mnie w Gorzowie takie 60m2 w starym bloku nawet 100 000 potrafi kosztowac.. :|

 

wiec dlatego skupiamy sie na finduszach / gieldzie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat działkę za 80k, to by można kupić. Tylko już coraz dalej od Warszawy, czyli np. jakiś Grodzisk Maz., etc. ale raczej warto przemyśleć, czy to aby przypadkiem nie jest spóźniona inwesycja o dobry kawałek czasu!

Poza tym jeśli miałbym te pieniądze, to sam bym się zainteresował funduszami, a nie pytał o to innych. Co jak co, ale gdy w grę wchodzą większe pieniądze, to warto samemu dojść do jakichś wniosków a nie bazować na tym co powiedzą inni, których w rzeczywistości nawet nie znasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja sie pytam na powaznie <_< rodzice szukaja czegos, w akcje sie boja a z funduszy to nie wiadomo co wybrac :P

Skoro ma być bezpiecznie to:

Najlepiej kupić akcje dużej stabilnej spółki (jeszcze bezpieczniej kilku z różnych branż)

Spółkę trzeba wybrać na podstawie jej zysków i wypłacanej dywidendy (cena/zysk to podstawa)

Jeśli koniecznie chcesz mieć to samo co fundusz to można kupić trochę obligacji :D

Fundusz też jest związany z ryzykiem dodatkowo płacisz prowizję.

Dzisiaj inwestycja w nieruchomość jest ryzykowna z wielu względów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@narcyz

 

ale oczywiscie, ze sami szukamy :) widze ze te z mbanku niektore sa dosc korzystne. Patrze tez na ING tylko tam wszystkie zaliczaja duze wzrosty wiec trzeba troche poczekac az spadna ;) lub cos nowego wyjdzie.

Jedyny minus szukania samemu to to , ze nie obejrzysz wszystkiego, wiec tu chodzi mi bardziej o to, zebyscie naprowadzili na jakis fundusz / grupe funduszy a ja juz bym wszystko posprawdzal co i jak :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro ma być bezpiecznie to:

Najlepiej kupić akcje dużej stabilnej spółki (jeszcze bezpieczniej kilku z różnych branż)

Spółkę trzeba wybrać na podstawie jej zysków i wypłacanej dywidendy (cena/zysk to podstawa)

Jeśli koniecznie chcesz mieć to samo co fundusz to można kupić trochę obligacji :D

Fundusz też jest związany z ryzykiem dodatkowo płacisz prowizję.

Dzisiaj inwestycja w nieruchomość jest ryzykowna z wielu względów.

Tylko to się wiążę z mocniejszym zainteresowaniem giełdą w celu dokonania analizy fundamentów spółki- przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie wpakuje kasy w jakąś dużą spółkę licząc na to, że sama jej obecność w WIG20 daje nam pewność na zysk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość dwaIP

Tylko to się wiążę z mocniejszym zainteresowaniem giełdą w celu dokonania analizy fundamentów spółki- przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie wpakuje kasy w jakąś dużą spółkę licząc na to, że sama jej obecność w WIG20 daje nam pewność na zysk.

Bez pracy niema kołaczy.

Sprawdzenie jakie zyski miały spółki w przeciągu kilku ostatnich lat i w jakiej wysokości wypłacały dywidendę to prosta czynność.

To trzeba porównać z rentownością wybieranego funduszu (uwzględniając płaconą prowizję).

Następnie porównać z obligacjami, lokatami wybór jest prosty na podstawie szacowanego zysku z inwestycji.

 

Jeśli przewidujemy że gotówkę trzeba będzie odzyskać w relatywnie krótkim czasie to pozostaje tyko lokata jako bezpieczna

i pozbawiona kosztów początkowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez pracy niema kołaczy.

Sprawdzenie jakie zyski miały spółki w przeciągu kilku ostatnich lat i w jakiej wysokości wypłacały dywidendę to prosta czynność.

Chyba nie powiesz, że to wystarczy żeby podjąć decyzję czy wpakować w jakąś spółkę 80k?:>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość dwaIP

Chyba nie powiesz, że to wystarczy żeby podjąć decyzję czy wpakować w jakąś spółkę 80k?:>

W "jakąś" nie wystarczy.

Kupując akcje w celu spekulacji ceną ponosi się bardzo duże ryzyko bo nie ma żadnej gwarancji że ich cena nie spadnie

znacznie i na długo (w przypadku bankructwa to na zawsze).

Dlatego podstawą decyzji o inwestycji powinien być zysk firmy i dywidenda.

W przypadku stabilnej dużej firmy ryzyko związane ze spadkiem ceny akcji jest duże ale ryzyko związane ze zmniejszeniem

się dywidendy z zysku małe (przy odpowiednio dobranych dużych stabilnych firmach.)

Twierdzenie że fundusz jest bezpieczniejszy niż jakiekolwiek akcje też jest nieprawdziwe bo zakłada że firma zarządzająca funduszem

jest pewniejsza od firmy której akcje się kupuje ( w szczególnym przypadku to może być nawet ta sama firma)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@narcyz

 

ale oczywiscie, ze sami szukamy :) widze ze te z mbanku niektore sa dosc korzystne. Patrze tez na ING tylko tam wszystkie zaliczaja duze wzrosty wiec trzeba troche poczekac az spadna ;) lub cos nowego wyjdzie.

Jedyny minus szukania samemu to to , ze nie obejrzysz wszystkiego, wiec tu chodzi mi bardziej o to, zebyscie naprowadzili na jakis fundusz / grupe funduszy a ja juz bym wszystko posprawdzal co i jak :)

Tam maja duze prowizje jak dla mnie, nawet do 5% od wplaconej kwoty.

 

Sam mam tam okolo 6k w akcyjnym.

 

Narazie szukam czegos z mniejsza prowizja i podobnymi wynikami, a pozniej zmiana fundu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam takie pytanie do osób posiadających rachunki inwestycyjne i grających na GPW przez internet:

Czy po kliknięciu przycisku w stylu "kup akcje" i złożeniu zlecenia aktywa dopisywane są do stanu rachunku natychmiast? Czy jest jakieś opóźnienie?

Bo jak gram na symulatorze to zawsze trzeba poczekać, (15-30min :? ) zanim zostaną dopisane do stanu konta, w międzyczasie kurs sie zmieni i jest lipa...

Edytowane przez Dziobak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Składając zlecenie określasz cenę, za jaką chcesz nabyć akcje. Jeśli są zlecenia sprzedaży w takiej samej cenie i ilości, która pozwala na twój zakup, to zlecenie realizowane jest natychmiast.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... A czy często zdarza się, że nie ma zleceń sprzedaży np. kiedy kurs idzie w górę i wszyscy kupują? Czy trzeba wtedy czekać długo? Czy też może dzieje się to szybko i oferty "znajdują się" w krótkim czasie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej żadko zachodzi sytuacja o której mówisz. Chociaż nie można jej wykluczyć, ponieważ zdarzają się znacznie mniej chodliwe akcje, gdzie wolumen przez kilka godzin leży w okolicach 0. I dlatego przed zakupem akcji warto również to wziąć pod uwagę.

Najłatiwej jest to zobaczyć w momencie gdy się korzysta z rachunku, który ma notowania w czasie rzeczywistym, niestety to jest droga zabawa.

 

Chyba warto wspomnieć, że gdy zacznie grać się własnymi pieniędzmi, to niejednokrotnie zachowanie jest zupełnie inne niż na wirtualnym koncie. Nauka zaczyna się od nowa. Emocje wiele wnoszą, a pozbycie się ich, to też umiejętność którą warto nabyć i mam nadzieje, że mi sę to uda, bo jak tak dalej pójdzie to zawalę sesję przez gpw ;)

 

PS. Jakby było coś nie po polsku, to jestem trochę trącony więc wybaczcie [;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... A czy często zdarza się, że nie ma zleceń sprzedaży np. kiedy kurs idzie w górę i wszyscy kupują? Czy trzeba wtedy czekać długo? Czy też może dzieje się to szybko i oferty "znajdują się" w krótkim czasie?

Jeśli złożyłeś zlecenie, a kurs w tym czasie poszybował w górę, to możesz trochę się naczekać, aż znajdzie się ktoś, kto zechce sprzedać po 'twojej' cenie. Wtedy albo wycofujesz zlecenie i dajesz następne, po aktualnym kursie - oczywiście, jeśli jesteś zdecydowany na zakup i nie chcesz, by ci "pociąg uciekł", albo też czekasz na korektę, czyli aż kurs zjedzie do akceptowalnej przez ciebie ceny. Możesz też podzielić zlecenie na części, dając różne ceny zakupu, coś zawsze wpadnie do koszyka. Edytowane przez Agnes

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale wcale nie jest powiedziane, że wystawienie zlecenia w obecnej cenie kursu daje gwarancje sprzedaży. Właśnie dlatego, że są czasem akcje na które popyt jest minimalny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...