M4ciek Napisano 29 Stycznia 2007 Zgłoś Napisano 29 Stycznia 2007 leciałem z Pyrzowic do Manchesteru (ach ukochane Red Devils) i do odprawy osobistej musiałem wyjąć laptopa z plecaka, podobnie jak zdjąć całą resztę wszystkich metali (niektórzy musieli zdejmować buty!); nikt nie prosił o włączenie czy nawet otworzenie klapki :) to samo było w locie z Liverpoolu do Warszawy, tyle że tam to nawet go nie musiałem wyjmować (zapytałem czy wyjąć i powiedziano że nie) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach More sharing options...