Skocz do zawartości
berkut

Moj Nowy Ford Sierra

Rekomendowane odpowiedzi

berkut

Mam pytanie - z tego co czytam na tym i innych forach (głównie o tematyce motoryzacyjnej) oraz z tego co słyszałem od naszego wspólnego kolegi, to o silnikach, ich budowie, modyfikacjiach itp wiesz masakrycznie duzo.

Moje pytanie brzmi - skąd? Jakieś książki/strony (jakie?)?

W jaki sposób naumałes sie np. pisac mapy do SA?

Skąd wiesz co i jak tam poustawiac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołączam się do pytania. :] Zawsze się interesowałem tą tematyką i pogłębianie wiedzy w tej dziedzinie to dla mnie czysta przyjemność, więc jak będziesz chciał się czymś podzielić, to będę super-happy.

 

PS. Autka nie rozbieraj, szkoda go. Ciesz się tym co zbudowałeś z mozołem, a nie... ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest tak ze na to sklada sie kilka rzeczy:

 

-czytanie jest moja wielka miloscia

-bardzo scisly umysl (pewnie kolega mowil tez jaka jestem osoba - skrajnym technokrata)

-duze zdolnosci techniczno-manualne

-duza dotychczasowa wiedza techniczna

-paranoja/schizofrenia + stany depresyjno maniakalne ;)

 

Krotko mowiac technika interesuje sie od ~5 roku zycia kiedy nauczylem sie sprawnie czytac i od tego momentu twardo wertowalem encyklopedie techniczne, szukalem innych ksiazek, pism etc, meczylem ojca pytaniami, a mowiac o samych silnikach to jest to proste, majac po prostu dosc duzy zakres wiedzy z innych dziedzin silnik nie jest niczym strasznym do ugryzienia, w pewnym momencie dochodzi sie do momentu gdy patrzac sie na 1 zdjecie mozna podlapac duzo ciekawych rzeczy.

 

Skad biore dokladna wiedze o silnikach. Mam duzo ksiazek o tym traktujacych (glownie wiedza teoretyczna z zakresu PW), kilka po angielsku w PDF od Feluke, bardzo duzo czytania roznych artykolow technicznych, fora dyskusyjne, duzo praktyki. Najwazniejszym elementem jest to ze bardzo duzo o tym mysle.

 

Czekam na dzien az zwalcze lenia i inne rzeczy i bede mogl jako prace przejsciowa zrobic silnik ;) Pozniej wlasna firma zajmujaca sie budowa silnikow albo ciepla posada np. w BMW i zycie jest fajne ;)

 

e tam. nie rozbieraj. pobaw się tym trochę. pojeździj z roczek. zalicz może jakieś KJS w klasie otwartej, tak dla zabawy tylko. spróbuj może wyrwać klatkę za grosze. Uważam, że jak tym pojeździsz to nabierzesz też trochę doświadczenia konstrukcyjnego - awaryjność, dopracowanie zawiasu, itp.

Zawias jest juz gotowy i nie bede zadnego innego wkladal - twardsze amory beda skutkowac wybitymi plombami i mniejszym wzrostem, auto jezdzi 95% czasu jako dupowoz do 60km/h a reszte na palowaniu.

 

KJS'y to dobry pomysl i bede teraz bral w nich udzial (skoro auto wkoncu jezdzi w miare tak jak powinno). Niestety klatka nie wchodzi w gre ze wzgledu na to ze auto uzywam na codzien.

 

Awaryjnosc jest problemem w kontekscie pierdulek ktore sie pojawiaja niezaleznie od sposobu uzywania, ciagle sie z nimi mecze i chyba dopuki bedzie to dupowoz nie pozbede sie ich za 1 zamachem... :/

 

Problemem jest to ze auto traci dla mnie na znaczeniu w momencie w ktorym konczy sie jako projekt.

 

Dlatego scierka staje sie dupowozem a role chlopca do bicia przejmuje escort / wydumka ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...