Skocz do zawartości
Sid

Troche Głupie Pytanie...

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

 

Będziecie się śmiać pewnie. Czytałem o zmianie FSB na laptopie. Ściągnąłem jednem z programów(Clockgen z tego co pamietam). Nie poszukałem PLLa i tak na pałę pierwszy lepszy ustawiłem. Potem może drugi, który odpowiadał mniej więcej częstotliwością, wiem, głupia metoda prób i błędów ;) Po jakimś czasie zaczęły mi leciutkie artefakty skakać po ekranie... Przestraszony zrobiłem hard-shutdown. Po uruchomieniu było OK, ale schiza została straszna. Od jakiegoś czas zauważyłem że ni wentylator, ni coś się rozpędza co jakiś czas i zatrzymuje... Taki dziwny schiz, bo niby co? Wentylator raczej nie... Drugiego nie ma przecież. Dysk? Bo CD na pewno nie. Kurde często dostaję takich schiz.

 

Mam więc pytanie: czy mogłem coś zrąbać? Bo mi się wydaje że po resecie wszystko wraca do normy raczej... Ale chcę się upewnić że to tylko moje chore imaginacje ;)

 

Pozdro

 

DODANO:

Hmmm... Czaiłem tak długo aż wreszcie się wsłuchałem jak 3dmark leciał. Dzieje się to chyba wtedy gdy dysk zaczyna czytać do jakiegoś testu w tym wypadku. Po wniklejszej obserwacji zasłyszałem że dziwnie się rozpęda tak jakby wtedy, gdy po parkowaniu głowicy i zwolnieniu znowu przyspiesza i czyta... Ale dziwi mnie czemu tak głośno, tzn. czemu cłychać tak dziwnie ten moment rozpędzenia... Lookne HD-Tachem...

87 MB/s wyszło... Czyli w normie chyba.

 

Dodam że poprzednie pytanie też jest aktualne, ale z ciekawości bardziej ;)

Edytowane przez Sid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie programowe rozwiązania zmieniające takt FSB po restarcie nie zostawiają żadnych śladów (pomijam już to że coś może ładować się razem z systemem)

O wiele bardziej szkodliwy jest nagły brak zasilania (a z tego co zrozumiałem to przytrzymałeś przycisk power ponad 5s...)

Tak czy siak nic na 99,9% nie powinieneś uszkodzić. Raczej sobie wmówiłeś że coś pracuje głośniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myslicie ze wylaczenie lapka hard przez 5sekund na powerze jest szkodliwe? czy cos poza dyskiem twardym moze sie uszkodzic od tego?

kiedys czytalem ze dysk wlasnie najbardziej "zuzywa sie" posczas startów i zatrzymań... dlatego producenci określają żywotność dysku ilością cykli start-stop. ale kiedy sprzęt jest nowy a liczba tych cykli ~20000 to chyba nie mozliwe zeby ulegl awarii. Ale mimo wszystko fakt jest taki ze nagle zatrzymania dysku spowodowane np wcisnieciem reset lub hard power off maja negatywny wplyw na dysk. a czy coś jeszcze może się uszkodzić? wydaje mi się ze kazdy skok napiecia jest potencjalnie niebezpieczny ale mysle ze producenci sprzetu pomysleli o tym i ewentualne uszkodzenia sa raczej sporadyczne, przypadkowe i wywolane raczej wada jakichs podzespolow.

 

pozdro

Edytowane przez tomcio_wroc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@hpx4000: Najwyraźniej ;) Poza tym skoro wszystko działa jak należy, a transfery na dysku są dobre więc może coś mi odbija powoli ;)

 

A co do hard-poweroff to ja wiem że to jest niewskazane, ale cóż - w desktopach też się resetuje kompy jak się zawieszą. A że tu reseta jako takiego nie ma to pozostaje Power 4sec ;)

Edytowane przez Sid

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...