Skocz do zawartości
pasTerzu

Resetowanie Się Kompa - Zasilacz Nowy

Rekomendowane odpowiedzi

komp:

gigabyte M266A

celeron 2 ghz

256 ddr

80 gb hdd

3 napędy CD/DVD

fdd

geforce jakiś chyba 4

 

ostatnio miałem przyjemność naprawiać wyżej wymienionego kompa - resetował się jak szalony - jako że zasilacz jaki posiadał to megabajt 230 W (czy 240 nie pamietam juz) na dodatek z niego jeszcze napięcie pobierał monitor wszystko więc wskazywało na winę tegoż właśnie - po wymianie na nowy modecom 300W cuda niestety dalej się działy nawet po wejściu do biosa po kilku sekundach komp sie resetował

 

jako że płyta jak i wszystko w środku było cholernie zakurzone zostało wszystko wyczyszczone jednak dalej nie odnosiło to rezultatu

 

po odłączeniu praktycznie wszystkiego(prócz ramu i proca) komp dalej sie resetował słychać było piski które o tym świadczyły

 

można więc było pokusić się o stwierdzenie że szlak trafił płytę główną

 

jednak po odłączeniu kompa na jakieś pół godziny resety ustały - xp się nawet zainstalował raz tylko pod koniec komp zaliczył nieoczekiwanego reseta ale potem już generalnie problemów z nim nie było żadnych ...

 

ktoś może miał doczynienia z podobnym przypadkiem ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te piski to zwykle cos znaczą - nie tyle ze komp jęczy dobijcie mnie tylko cos konkretnego - padł ram proc mobo - to sie da ustalić

gigabyte ma chyba zunifikowane te oznaczenia na wszystkie moba

poza tym zdało by sie zdiąć radiator klocka i zobaczyc czy tam pasta jest jakaś wyjąć klocka umyć ( pastą do zębów ) wysuszyć, włożyć, posmarować i jezcze raz zainstalować chlodzenie :]

Edytowane przez Luk3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

te piski to zwykle cos znaczą - nie tyle ze komp jęczy dobijcie mnie tylko cos konkretnego - padł ram proc mobo - to sie da gigabyte ma chyba zunifikowane te oznaczenia na wszystkie moba

poza tym w zdało by sie zdiąć radiator klocka i zobaczyc czy tam pasta jest jakaś wyjąć klocka umyć ( pastą do zębów ) wysuszyć, włożyć, posmarować i jezcze raz zainstalować chlodzenie :]

pisk w sensie ze wszystko ok - jako ze odpalam kompa jedynie z procem i ramem nie widze na monitorze ze sie resetuje ale slychac pojedynczy pisk co jakis czas czyli resetowal sie dalej

 

na plycie nie widac zeby jakies kondensatory byly nie takie jak byc powinne, wogole na plycie wyglada wszystko ok

 

proc sie nie grzeje napewno chlodzenie jest ok

 

ram sprawdzony rowniez

Edytowane przez pasTerzu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to zwarcie... przeczyść dokładnie wszystkie gniazda... jednak na moje oko wygląda jak padnięta płyta główna. Widziałem swego czasu problemy podobne tylko że z uruchomieniem. Po wyłączeniu kompa z sieci (gniazdko - wtyczka) komp nie chciał startować tylko 1-2 sekundy po włączeniu wyłanczał się. Trzeba było go wyłączyć poczekać z 5 minut i uruchamiał się, niestety była to wada fabryczna płyty.

Najlepiej zrób tak jak wszyscy radzą, rozmontuj wszystko dokładnie, każdy element osobno, preczyść wszystko co do jednego z prochu kłaków itp. I składaj po kolei sprawdzając czy dalej się resetuje, jak tak to lepiej sprawdź jak masz możliwość proca i resztę na innej płycie.

Edytowane przez m40

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Zasilacz Modecom 300W jest zdecydowanie za słaby, jeśli ten GF4 jest z serii Ti. Sprawdź na czymś mocniejszym - ModeCom, Chieftec, Tagan.

2. Możliwe, że źle podłączyłeś panel przedni (kabelki z obudowy do płyty) lub zaciął się przycisk reset lub power.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Zasilacz Modecom 300W jest zdecydowanie za słaby, jeśli ten GF4 jest z serii Ti. Sprawdź na czymś mocniejszym - ModeCom, Chieftec, Tagan.

2. Możliwe, że źle podłączyłeś panel przedni (kabelki z obudowy do płyty) lub zaciął się przycisk reset lub power.

heh jesli 300 W modeom to za malo to wytlumacz mi jakim cudem ten komp dzialal pare lat na zasilaczu no name ktory mial 240 chyba i do tego monitor ciągnął z niego jeszcze :)

 

ten geforce to raczej jakis z tych gorszych wiec mysle ze ten zasilacz wystarczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh jesli 300 W modeom to za malo to wytlumacz mi jakim cudem ten komp dzialal pare lat na zasilaczu no name ktory mial 240 chyba i do tego monitor ciągnął z niego jeszcze

Drobne sprostowanie - w starszych zasilaczach było wyjście do zasilania monitora, ale ono nie obciążało zasilacza tylko sieć - to było po prostu gniazdo 220/230V, podłączone równolegle do gniazda wejściowego zasilacza, do którego podłącza się kabel od sieci energetycznej !!!

Pozdr. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:mur: Coś mi się pomieszało. Cały czas czytałem "Codegen". :wacko:

 

Modecom oczywiście jest dobrym zasilaczem, o ile to nie jest Modecom Feel.

Wygląda na padniętą płytę.

Hehe spox :)

 

No na to wychodzi właśnie :) wygeneruje tylko jakąś płyte działającą żeby się upewnić - dzieki za odpowiedzi :)

 

Drobne sprostowanie - w starszych zasilaczach było wyjście do zasilania monitora, ale ono nie obciążało zasilacza tylko sieć - to było po prostu gniazdo 220/230V, podłączone równolegle do gniazda wejściowego zasilacza, do którego podłącza się kabel od sieci energetycznej !!!

Pozdr. :D

o a to ciekawe :) dzieki za info dobrze wiedziec :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi to smierdzi padnietymi kondensatorami .. sprawdz na mobo

 

No mi tez tu coś zajeżdża kondziołkami. Tyle że nie muszą byc spuchnięte. Miałem taki prypadek ( dość dziwny ale prawdziwy ) iż komp chodził parę parenaście minut i zwiecha restart , później inne cuda. Zrobiłem wszystko co i TY. Kumpel mi poradził bym poruszał kondesatorami- to najczęściej pomagało i dłużej chodził nawet całymi dniam. Wyszło na to iz miałem zimny lut w odwrotnym słaowa znaczeniu czyli jak się nagrzało coś wtedy kondesator sie rozłanczał. Tak ja to zrozumiałem. Więc do boju i powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mi tez tu coś zajeżdża kondziołkami. Tyle że nie muszą byc spuchnięte. Miałem taki prypadek ( dość dziwny ale prawdziwy ) iż komp chodził parę parenaście minut i zwiecha restart , później inne cuda. Zrobiłem wszystko co i TY. Kumpel mi poradził bym poruszał kondesatorami- to najczęściej pomagało i dłużej chodził nawet całymi dniam. Wyszło na to iz miałem zimny lut w odwrotnym słaowa znaczeniu czyli jak się nagrzało coś wtedy kondesator sie rozłanczał. Tak ja to zrozumiałem. Więc do boju i powodzenia.

dzięki :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...