kamilo23 Opublikowano 4 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Kwietnia 2007 Nie rozumiem czym jest się chwalić że nic się nie uczyło do matury. :mur: Po prostu żal mi was. :-| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bio Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 nie chwalę się, tylko daję do temat do przemyśleń - poziom nowej matury... naprawdę podziwiam ludzi, którzy nie zdali próbnych... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 No właśnie ja też nie rozumiem, chociaż w polsce się tak przyjęło, że kozak to ten, kto ma wszystko gdzieś. Matura, przynajmniej dla mnie, jest dość ważna, od tego zależy czy się wyprowadzę na uczelnie gdzies dalej, czy zostane na miejscu zamieszkania :D Co do kolegi BIO, to szczerze mówiąc, nie chce mi się wierzyć w te bajki, zresztą wierzyć nie muszę :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Genesis Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Matura to pryszcz, to co jest na studiach to niebo a ziemia. Większość dzieciaków ma w majtkach, bo są tak ograniczeni umysłowo, że szkoda gadać - tylko by imprezowali, a pewnie na życie robić będą starzy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zawsze się tak mówi. Byłem w podstawówce, mowili tak o gimnazjum, byłem w gimnazjum, mówili tak o liceum, jestem przed maturą, straszą studiami. Jednak fakt, wielu myśli, że na ich życie będą robić starzy..i robią, wielu nie musi nic robić, żeby iść na studia do krakowa/wrocławia, gdzie życie jest troche droższe. Inni muszą na to zarobić Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bio Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Co do kolegi BIO, to szczerze mówiąc, nie chce mi się wierzyć w te bajki, zresztą wierzyć nie muszę :Pheh no i nie musisz :] może uda mi się zrobić ksero strony w dzienniku, gdzie mam tą naganę :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koowi Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 (edytowane) Na święta sobie odpuszczę, ale po zaczynam powtórkę z polskiego tzn. lekturki przerobie ... Później zajmę się chemią , a angielski to może jakiś dzień przed maturą coś sobie powtórzę. <_< Ciekawi mnie to jak napiszę mature skoro bimbałem sobie przez 3 lata :lol: Chociaż z próbnej byłem zadowolony :rolleyes: Edytowane 5 Kwietnia 2007 przez Koowi Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Genesis Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Ja wam powiem jak to wygląda. Ja się uczyłem na polski 2-3 dni przed - czytałem streszczenia lektur, wystarczająco wystarczy :) Angielskiego nawet nie tknąłem - uczę się prywatnie dłuuugo Historię przeczytałem 2-3 razy książkę z 1 i 2 klasy LO Wszystko zdane na poziomach rozszerzonych. Ja bym tam nie mówił nigdy, że matura jest trudna, szczególnie, że macie okazję wyr***** nauczycieli dzięki amnestii Giertycha. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Nigdy nie mówiłem że matura jest trudna. Na polski i angielski faktycznie uczyć się nie trzeba, czego nie można powiedzieć o fizyce, gdzie przynajmniej teorię musisz znać, zresztą wszystko zależy od tego co będzie na maturze, jeśli z polskiego trafi się Pan Tadeusz i Potop to powiem, że była trudna :] Co do amnestii to też kolorowo nie jest. Co z tego, że dostanę świadectwo, jeśli dostane je pewnie PO 1 rekturacji na studia, czyli teoretycznie będę mógł się załapać może w 2, może wcale :P Bio: nie chodziło mi o kopie strony z naganą, tylko raczej o cudownie wysokie wyniki bez nauki, np z biologii, z które wydawałoby się, że trzeba coś umieć. pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
$l@ven Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 ehhh... dzisiaj miałem ostatnią maturę próbną... geez jakie to łatwe Napisz fizykę rozszerzoną na 90%, wtedy się przekonamy, czy to jest rzeczywiście "geeeeez jakie to łatwe"... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dandek Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Smiac mi sie chce jak czytam wasze wypowiedzi ;] j.polski i angielski nie trzeba sie nic uczyc zeby zdac.. bo nawet najwiekszy tepak cos lyknal przez lata liceum technikum i gimnazujm zdaje bio chem i fiz wiec wiem o kazdym z tych przedmiotow biologia-trzeba duzo kuc bo wiadomosci jest w cholere i trzeba znac dokladnie wszystkie procesy zyciowe, ewulucje ukladu np. pokarmowego... zaczynajac od protistow na ssakach konczac chemia- jak sie w szkole nie robi doswiadczen ( np. u mnie) trzeba zapamietac wszystkei te powalone kolory a czasem sie to myli, organiczna okej bo w tydzien mozna sie calej nauczyc, ale nieorganiczna z hydroliza i elektoroliza + ogniwa to juz nie jest wesolo fizyka- no tak fizyka jest chyba najtrudniejszym przedmiotem maturalnym... nie dosc ze trzeba miec wiedze teoretyczna to trzeba znac wsyzstkie wzory bo na tej karcie tak naprawde gowno jest ;] jestem przy ruchu drgajacym i ciezko mi idzie majac w szkole poziom podstawowy z fizyki co innego klasy mat-fiz bo maja na lekcji cale rozszerzenie ja chodze na biol-chem Tyle mojego... dopowiem jedynie ze jesli chce sie dostac na dobre studia tj medycyna, prawo, informatyka to trzeba sie uczyc od podstawowoki ;] nie mowie o ciaglym ryciu.. ale byc w obeznanym temacie trzeba pozdrawiam maturzystow :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
$l@ven Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Też zdaje "świętą trójcę" - a właściwie poprawiam B-) Fizyka jest na prewno najcieższym przedmiotem z tych 3, a co do wzorów - to moim zdaniem masz 3/5 na karcie, z tego 1/5 musisz znać, a następną 1/5 uda się wyprowadzić z tych podanych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kakuś_ Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 nie chwalę się, tylko daję do temat do przemyśleń - poziom nowej matury... naprawdę podziwiam ludzi, którzy nie zdali próbnych...podziwiasz? ja nie zdałem próbnej maty rozszerzonej, a w klasie zdały dwie osoby na 15 chyba... powiesz, że może szkoła słaba? - Ogólniak porównywany z najlepszymi w moim mieście... Powiesz może, że uczniowie słabi? - Główni oceny dobre w dzienniku... Powiem, że śmieszy mnie takie "pseudo kozactwo"... heh no i nie musisz :] może uda mi się zrobić ksero strony w dzienniku, gdzie mam tą naganę :Dno tak to trochę tłumaczy ostatnie zdanie mojej poprzedniej wypowiedzi... nie ma to jak się jarać naganą... Ja wam powiem jak to wygląda. Ja się uczyłem na polski 2-3 dni przed - czytałem streszczenia lektur, wystarczająco wystarczy icon_smile3.gif Angielskiego nawet nie tknąłem - uczę się prywatnie dłuuugo Historię przeczytałem 2-3 razy książkę z 1 i 2 klasy LO Wszystko zdane na poziomach rozszerzonych. Ja bym tam nie mówił nigdy, że matura jest trudna, szczególnie, że macie okazję wyr***** nauczycieli dzięki amnestii Giertycha. Wystarczająco wystarczy? Robiłeś jakąś analizę, że tak twierdząco piszesz? Po prostu miałeś szczęście... Jestem ciekaw z którego przedmiotu można zdać nic się nie ucząc... Reasumując niektórzy ładne bajki tu piszą... btw. szkoda, że nie moge zmienić tematu na prezentacje, bo wybrałbym sobie "motyw science-fiction na forach internetowych." pozdro! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Genesis Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Wnioskuję, że dopiero podchodzisz po maturę, więc przymknij się leszczu. Jakoś inni nie narzekali na wysoki poziom matury, a narzekają głównie ci, którym nauka przychodzi z trudnością lub mają wrodzony gen narzekania na wszystko. Ja nie miałem szczęścia, szczęście może wystąpić raz, a ja zaliczyłem wszystko na rozszerzonych, ustne na 20/20 z polaka i anglika. Dodam tylko, że testy są te same dla całej Polski. Aha, jestem z 10 tysięcznej miejscowości, więc nie jestem z wielkiego miasta. Najlepsza rada - patrzeć na maturę trzeźwo, tu nie liczy się tak bardzo wiedza, a SPRYT. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dandek Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Najlepsza rada - patrzeć na maturę trzeźwo, tu nie liczy się tak bardzo wiedza, a SPRYT. Tak chodziles do szkoly dla sprytnych mieliscie swoja mature po 10000 pkt z kazdego przemitotu po 100000 % :lol2: takze zdales polski i nagielski ROZSZERZONY na 21pkt na 20 mozliwych !! gratulacje !!!! ale dla normalnych ludzie jest MATURA ! wiesz w maju zdajesz kilka egzaminow... pamietaj ze kon jest najlepszym srodkiem rehabilitacji moze i w Twoim przypadku pomoze.... B-) Ja zaczalem sie juz uczyc od styczna do matury olalem wszystkie oceny i tym podobne i mysle ze wyjdzie mi to na dobre... zobaczymy w maju... zostalo mi jeszcze 1/4 materialu z fizyki i 1/2 z bio :) chemia skonczona :) klepie teraz tylko testy :) reszcie tez polecam ponownie pozdrawiam zdajacych :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kakuś_ Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 (edytowane) Wnioskuję, że dopiero podchodzisz po maturę, więc przymknij się leszczu. Jakoś inni nie narzekali na wysoki poziom matury, a narzekają głównie ci, którym nauka przychodzi z trudnością lub mają wrodzony gen narzekania na wszystko. Ja nie miałem szczęścia, szczęście może wystąpić raz, a ja zaliczyłem wszystko na rozszerzonych, ustne na 20/20 z polaka i anglika. Dodam tylko, że testy są te same dla całej Polski. Aha, jestem z 10 tysięcznej miejscowości, więc nie jestem z wielkiego miasta. Najlepsza rada - patrzeć na maturę trzeźwo, tu nie liczy się tak bardzo wiedza, a SPRYT. Po tym pierwszym zdaniu to w ogóle dziwi mnie to jak mogłeś zdać jakąkolwiek mature... Oczywiście o ile nie ściemniasz z tym wszystkim co piszesz... Szczęście może wystąpić raz? Czyżby jakaś kolejna teoria poprzedzona długoletnimi badaniami i analizami? ;-) No widać widać chłopie, że jesteś z 10 tysięcznej miejscowości... Ostatnie zdanie jest bardzo śmieszne, delikatnie mówiąc... weź je lepiej skasuj, bo jeszcze jakiś łatwowierny i naiwny maturzysta uwierzy i oleje naukę, bo postąpi według teorii by Genesis... btw. i uważaj na słownictwo, bo możesz szybko wylecieć za prymitywne, głupie i obraźliwe posty... edit: Najlepsza rada - patrzeć na maturę trzeźwo, tu nie liczy się tak bardzo wiedza, a SPRYT. Muszę to dodać: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: i jeszcze hahahahaha :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Edytowane 5 Kwietnia 2007 przez Kakuś_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Genesis Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Przykro mi kakuś, ale słabo uzdolnione jednostki twojego pokroju będą się uczyć nawet 6 miesięcy przed maturą, ale nic nie osiągną. Jesteś po prostu dzieciakiem i przejmujesz się za bardzo takimi rzeczami jak matura, a to jest zwykły egzamin, choć może już nie - thx Giertych. Tak się spytam 'betonowy buraku', masz coś do ludzi z mniejszych miast, jakiś kompleks, że to oni są niekiedy lepiej wykształceni? A co do słownictwa to polecam robienie mniej kropek i korzystanie z dużej litery przy nowym zdaniu. Pozdrawiam :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dawidsfuturx Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Genesis jakaś próba dowartościowania sie? niezły humanista z Ciebie jest do tego pewnie z małą fujarą... taki z ciebie super wykształcony światowiec z małego miasta, a tak naprawde ( bezo brazy dla tych własnie osób), ugniatasz ciasto na chleb w jakimś zabrudzonym zakładzie, sorry za takie podumowanie ale żaden wmiare normalny człowiek, realnie patrzący na świat nie pwoie, że matura to jest byle co łatwe to zdania (tzn zdać można ąłtwo, ale na ciekawą ilośc pkt'ów już tak nie) pa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Już bez przesady Dawidsfuturx. Zawsze jest tak, że gdy coś nas minie, widzimy jakie to było proste. Tak samo jest z testami po podstawówce, gimnazjum i maturą. Teraz wydaje się trudna, dla niektórych może nie możliwa do osiągnięcia, a tak naprawdę okaże się, że to tylko mały epizodzik w życiu i tyle. Jak dla mnie Wasza kłótnia jest caałkiem bez sensu, takie przekomarzanie się w stylu "kto ma większego". No ale trudno, mam nadzieję tylko, że moderacja nie zakończy tego sporu :P Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WestCoach Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 (edytowane) Bio: nie chodziło mi o kopie strony z naganą, tylko raczej o cudownie wysokie wyniki bez nauki, np z biologii, z które wydawałoby się, że trzeba coś umieć. Ja miałem 76% z biologii a ucze się żadko żeby nie powiedzieć wcale. Wbrew pozorom rozszerzona biologia nie wymaga dużej wiedzy jest kilka zadań na wiedze a reszta to zadania na myślenie tz trzeba określić problem badawczy, napisać wnioski do jakiegoś tekstu itp. Oczywiście ucząc się dodatkowo podniesiemy sobie wynik... podziwiasz? ja nie zdałem próbnej maty rozszerzonej, a w klasie zdały dwie osoby na 15 chyba... powiesz, że może szkoła słaba? - Ogólniak porównywany z najlepszymi w moim mieście... Powiesz może, że uczniowie słabi? - Główni oceny dobre w dzienniku... Powiem, że śmieszy mnie takie "pseudo kozactwo"... To że tyle osób nie zdało raczej dobrze nie świadczy o twojej szkole... Wystarczająco wystarczy? Robiłeś jakąś analizę, że tak twierdząco piszesz? Po prostu miałeś szczęście... Jestem ciekaw z którego przedmiotu można zdać nic się nie ucząc... hmm na pewno z biologii można, polski i nagielski tez do trudnych nie nalezy. Z większości przedmiotów do zdania (nie mówie tu o dobrych wynikach) wystarczy słuchanie nauczyciela od czasu do czasu. Najlepsza rada - patrzeć na maturę trzeźwo, tu nie liczy się tak bardzo wiedza, a SPRYT. Otóż to wiele zadań można rozwiązać po ich przemyśleniu, nie potrzeba jakiejś wielkiej wiedzy tylko... MYŚLENIE. Nie tyczy się to wszystkich przedmiotów ale bez tego raczej trudno o dobre wyniki. Edytowane 5 Kwietnia 2007 przez WestCoach Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bio Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Bio: nie chodziło mi o kopie strony z naganą, tylko raczej o cudownie wysokie wyniki bez nauki, np z biologii, z które wydawałoby się, że trzeba coś umieć.heh powiedz to mojej matce, która ciągle mnie męczy, żebym zaczął sie uczyć... fakultety przesypiam, zadań nie robie... heh Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 (edytowane) @Bio geniuszu jesteś moim idolem! <_< :lol: :lol: W jakimś temacie żaliłeś się że nie masz kolegów itd. , a sylwestra spędzasz sam i wcale się nie dziwię dlaczego nikt nie chce utrzymywać takiej znjaomości :-| kogo to wszystko co piszesz obchodzi? Chcesz się dowartościować czy zdenerwować innych? Edytowane 5 Kwietnia 2007 przez Kaaban Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bio Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 (edytowane) no cóż... można powiedzieć że drastycznie obniżam morale innych (no cóż jak się wychodzi po 30 minutach to naprawdę wkurza wielu - mnie to cieszy) 1. dowartościowywać się nie muszę 2. gdzie napisałem, że nie mam kolegów? 3. sylwestra spędzałem sam z własnego wyboru, miałem parę propozycji na imprezę ale nie chciało mi się iść zresztą temat o maturze2007 więc pisze jakie są moje odczucia... nikt ci czytać nie każe... Edytowane 5 Kwietnia 2007 przez Bio Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kakuś_ Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Kwietnia 2007 Przykro mi kakuś, ale słabo uzdolnione jednostki twojego pokroju będą się uczyć nawet 6 miesięcy przed maturą, ale nic nie osiągną. Jesteś po prostu dzieciakiem i przejmujesz się za bardzo takimi rzeczami jak matura, a to jest zwykły egzamin, choć może już nie - thx Giertych. Tak się spytam 'betonowy buraku', masz coś do ludzi z mniejszych miast, jakiś kompleks, że to oni są niekiedy lepiej wykształceni? A co do słownictwa to polecam robienie mniej kropek i korzystanie z dużej litery przy nowym zdaniu. Pozdrawiam :) No to ci coś wyjaśnię mimo, że to nie ten dział...Mam sporo znajomych i rodzinę mieszkającą na wsi i są to ludzie z reguły okey, ale jak jestem na rynku, czy w jakimś innym miejscu publicznym i widzę innych pajaców ze wsi(wiem to na 100% przykładowo od znajomych którzy kojarzą ich ze szkół) kozaczących, to po prostu rzygać się chce. Bujają się swoimi golfami kupionymi za grosze rodziców i myślą, że są wielcy... Jeden przed drugim cfaniakuje, a jak idziesz bliżej i słyszysz te texty to są kompletnie pozbawione jakiegokolwiek sensu tak jak te Twoje... Tu jest właśnie to podobieństwo, które wcześniej zauważyłem... I do takich ludzie właśnie coś mam... "betonowy buraku" no to określenie mówi bardzo wiele o tobie jak też te twoje poprzednie texty... aaa i mistrzuniu jeszcze jedno... Zazwyczaj to oni są gorzej wykształceni z powodu braku możliwości edukacji, za co można współczuć, a nie smiać się. aha widze, że jeszcze składnią i konstrukcją pierwszego zdania chciałeś zaświecić jakąś swoją niebywałą inteligencją... z przykrością stwierdzam, że po raz kolejny mnie tylko i wyłącznie rozbawiłeś... ot tyle ode mnie na ten temat... nie mam zamiaru się już wypowiadać w kwestii dialogu z tobą... tyle a wracając do tematu matury to uważam za bzdurne twierdzenie, że nie trzeba się uczyć... fakt angielski i polski(może wos) są łatwe do zaliczenia, ale inne przedmioty wymagają już większego wysiłku... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2007 I jak tam? Macie już prezentacje z polskiego popisane? :) Nie orientuje się ktoś ile trzeba mówić i ile to mniej więcej wychodzi tekstu w wordzie? Mnie właśnie zaczyna łapać lekki stres, głównie przed fizyką, brrr. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
binio21 Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Na polskim trzeba mówić 15 min. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Prezentacja ma zając 15 minut. Gwoli ścisłości. Materiały filmowe/nagrania mogą trwać max 5 minut. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2007 a na zebranie sie z podlogi po utracie przytomnosci ile jest czasu? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danrok Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Przestań, chyba nie będziesz się stresował przed akurat tym egzaminem:) Wie ktoś ile to jest 15 minut mówienia w Wordzie? :D Tak średnio? 3-4 strony, czy więcej? Uczy się ktoś coś z angielskiego? Może ma ktoś strony z listeningami? Mam z nimi spory problem, a jest jeszcze czas, więc mogę poćwiczyć :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 8 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Kwietnia 2007 (edytowane) to byl zart ;) az tak strasznie nie bedzie. wszystko zalezy od tego jak mowisz, tempo, czy zwracasz uwage na przecinki, kropki itp. pozatym inaczej sie "mowi z glowy" a inaczej czyta tekst (tempo). zreszta nawet jak skonczysz przed uplywem 15 min to nikt z komisji przeciez sie na ciebie nie rzuci ;) a angielski podstawowy to jest pryszcz (przynajmniej pisemny, na ustnym juz trzeba sie troche wiecej napracowac), straszny jest tylko akcent kolesia z cd ktory nam czyta tekst. jak sie trafi jakis niemiec to bedzie przesrane (sorry za wyrazenie) Edytowane 8 Kwietnia 2007 przez CarsonPoland Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...