Skocz do zawartości
kuruś

Matura 2007 i 2008 (od 48 strony)

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie ja też nie rozumiem, chociaż w polsce się tak przyjęło, że kozak to ten, kto ma wszystko gdzieś. Matura, przynajmniej dla mnie, jest dość ważna, od tego zależy czy się wyprowadzę na uczelnie gdzies dalej, czy zostane na miejscu zamieszkania :D Co do kolegi BIO, to szczerze mówiąc, nie chce mi się wierzyć w te bajki, zresztą wierzyć nie muszę :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matura to pryszcz, to co jest na studiach to niebo a ziemia. Większość dzieciaków ma w majtkach, bo są tak ograniczeni umysłowo, że szkoda gadać - tylko by imprezowali, a pewnie na życie robić będą starzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze się tak mówi. Byłem w podstawówce, mowili tak o gimnazjum, byłem w gimnazjum, mówili tak o liceum, jestem przed maturą, straszą studiami. Jednak fakt, wielu myśli, że na ich życie będą robić starzy..i robią, wielu nie musi nic robić, żeby iść na studia do krakowa/wrocławia, gdzie życie jest troche droższe. Inni muszą na to zarobić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do kolegi BIO, to szczerze mówiąc, nie chce mi się wierzyć w te bajki, zresztą wierzyć nie muszę :P

heh no i nie musisz :] może uda mi się zrobić ksero strony w dzienniku, gdzie mam tą naganę :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na święta sobie odpuszczę, ale po zaczynam powtórkę z polskiego tzn. lekturki przerobie ... Później zajmę się chemią , a angielski to może jakiś dzień przed maturą coś sobie powtórzę. <_< Ciekawi mnie to jak napiszę mature skoro bimbałem sobie przez 3 lata :lol: Chociaż z próbnej byłem zadowolony :rolleyes:

Edytowane przez Koowi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wam powiem jak to wygląda.

Ja się uczyłem na polski 2-3 dni przed - czytałem streszczenia lektur, wystarczająco wystarczy :)

 

Angielskiego nawet nie tknąłem - uczę się prywatnie dłuuugo

Historię przeczytałem 2-3 razy książkę z 1 i 2 klasy LO

 

Wszystko zdane na poziomach rozszerzonych.

Ja bym tam nie mówił nigdy, że matura jest trudna, szczególnie, że macie okazję wyr***** nauczycieli dzięki amnestii Giertycha.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie mówiłem że matura jest trudna. Na polski i angielski faktycznie uczyć się nie trzeba, czego nie można powiedzieć o fizyce, gdzie przynajmniej teorię musisz znać, zresztą wszystko zależy od tego co będzie na maturze, jeśli z polskiego trafi się Pan Tadeusz i Potop to powiem, że była trudna :]

 

Co do amnestii to też kolorowo nie jest. Co z tego, że dostanę świadectwo, jeśli dostane je pewnie PO 1 rekturacji na studia, czyli teoretycznie będę mógł się załapać może w 2, może wcale :P

 

Bio: nie chodziło mi o kopie strony z naganą, tylko raczej o cudownie wysokie wyniki bez nauki, np z biologii, z które wydawałoby się, że trzeba coś umieć.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Smiac mi sie chce jak czytam wasze wypowiedzi ;]

 

j.polski i angielski nie trzeba sie nic uczyc zeby zdac.. bo nawet najwiekszy tepak cos lyknal przez lata liceum technikum i gimnazujm

 

zdaje bio chem i fiz wiec wiem o kazdym z tych przedmiotow

 

biologia-trzeba duzo kuc bo wiadomosci jest w cholere i trzeba znac dokladnie wszystkie procesy zyciowe, ewulucje ukladu np. pokarmowego... zaczynajac od protistow na ssakach konczac

 

chemia- jak sie w szkole nie robi doswiadczen ( np. u mnie) trzeba zapamietac wszystkei te powalone kolory a czasem sie to myli, organiczna okej bo w tydzien mozna sie calej nauczyc, ale nieorganiczna z hydroliza i elektoroliza + ogniwa to juz nie jest wesolo

 

 

fizyka- no tak fizyka jest chyba najtrudniejszym przedmiotem maturalnym... nie dosc ze trzeba miec wiedze teoretyczna to trzeba znac wsyzstkie wzory bo na tej karcie tak naprawde gowno jest ;]

 

jestem przy ruchu drgajacym i ciezko mi idzie majac w szkole poziom podstawowy z fizyki

co innego klasy mat-fiz bo maja na lekcji cale rozszerzenie ja chodze na biol-chem

 

Tyle mojego... dopowiem jedynie ze jesli chce sie dostac na dobre studia tj medycyna, prawo, informatyka to trzeba sie uczyc od podstawowoki ;] nie mowie o ciaglym ryciu.. ale byc w obeznanym temacie trzeba

 

pozdrawiam maturzystow :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też zdaje "świętą trójcę" - a właściwie poprawiam B-) Fizyka jest na prewno najcieższym przedmiotem z tych 3, a co do wzorów - to moim zdaniem masz 3/5 na karcie, z tego 1/5 musisz znać, a następną 1/5 uda się wyprowadzić z tych podanych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chwalę się, tylko daję do temat do przemyśleń - poziom nowej matury... naprawdę podziwiam ludzi, którzy nie zdali próbnych...

podziwiasz? ja nie zdałem próbnej maty rozszerzonej, a w klasie zdały dwie osoby na 15 chyba... powiesz, że może szkoła słaba? - Ogólniak porównywany z najlepszymi w moim mieście... Powiesz może, że uczniowie słabi? - Główni oceny dobre w dzienniku... Powiem, że śmieszy mnie takie "pseudo kozactwo"...

 

heh no i nie musisz :] może uda mi się zrobić ksero strony w dzienniku, gdzie mam tą naganę :D

no tak to trochę tłumaczy ostatnie zdanie mojej poprzedniej wypowiedzi... nie ma to jak się jarać naganą...

 

Ja wam powiem jak to wygląda.

Ja się uczyłem na polski 2-3 dni przed - czytałem streszczenia lektur, wystarczająco wystarczy icon_smile3.gif

 

Angielskiego nawet nie tknąłem - uczę się prywatnie dłuuugo

Historię przeczytałem 2-3 razy książkę z 1 i 2 klasy LO

 

Wszystko zdane na poziomach rozszerzonych.

Ja bym tam nie mówił nigdy, że matura jest trudna, szczególnie, że macie okazję wyr***** nauczycieli dzięki amnestii Giertycha.

Wystarczająco wystarczy? Robiłeś jakąś analizę, że tak twierdząco piszesz? Po prostu miałeś szczęście... Jestem ciekaw z którego przedmiotu można zdać nic się nie ucząc...

 

Reasumując niektórzy ładne bajki tu piszą... btw. szkoda, że nie moge zmienić tematu na prezentacje, bo wybrałbym sobie "motyw science-fiction na forach internetowych."

 

pozdro!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wnioskuję, że dopiero podchodzisz po maturę, więc przymknij się leszczu.

 

Jakoś inni nie narzekali na wysoki poziom matury, a narzekają głównie ci, którym nauka przychodzi z trudnością lub mają wrodzony gen narzekania na wszystko.

 

Ja nie miałem szczęścia, szczęście może wystąpić raz, a ja zaliczyłem wszystko na rozszerzonych, ustne na 20/20 z polaka i anglika. Dodam tylko, że testy są te same dla całej Polski.

 

Aha, jestem z 10 tysięcznej miejscowości, więc nie jestem z wielkiego miasta.

 

Najlepsza rada - patrzeć na maturę trzeźwo, tu nie liczy się tak bardzo wiedza, a SPRYT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza rada - patrzeć na maturę trzeźwo, tu nie liczy się tak bardzo wiedza, a SPRYT.

 

Tak chodziles do szkoly dla sprytnych :damage_wall: mieliscie swoja mature po 10000 pkt z kazdego przemitotu

po 100000 % :lol2:

takze zdales polski i nagielski ROZSZERZONY na 21pkt na 20 mozliwych !! gratulacje !!!!

 

ale dla normalnych ludzie jest MATURA ! wiesz w maju zdajesz kilka egzaminow...

 

pamietaj ze kon jest najlepszym srodkiem rehabilitacji moze i w Twoim przypadku pomoze.... B-)

 

Ja zaczalem sie juz uczyc od styczna do matury olalem wszystkie oceny i tym podobne i mysle ze wyjdzie mi to na dobre... zobaczymy w maju... zostalo mi jeszcze 1/4 materialu z fizyki i 1/2 z bio :) chemia skonczona :) klepie teraz tylko testy :) reszcie tez polecam

 

 

ponownie pozdrawiam zdajacych :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wnioskuję, że dopiero podchodzisz po maturę, więc przymknij się leszczu.

 

Jakoś inni nie narzekali na wysoki poziom matury, a narzekają głównie ci, którym nauka przychodzi z trudnością lub mają wrodzony gen narzekania na wszystko.

 

Ja nie miałem szczęścia, szczęście może wystąpić raz, a ja zaliczyłem wszystko na rozszerzonych, ustne na 20/20 z polaka i anglika. Dodam tylko, że testy są te same dla całej Polski.

 

Aha, jestem z 10 tysięcznej miejscowości, więc nie jestem z wielkiego miasta.

 

Najlepsza rada - patrzeć na maturę trzeźwo, tu nie liczy się tak bardzo wiedza, a SPRYT.

Po tym pierwszym zdaniu to w ogóle dziwi mnie to jak mogłeś zdać jakąkolwiek mature... Oczywiście o ile nie ściemniasz z tym wszystkim co piszesz... Szczęście może wystąpić raz? Czyżby jakaś kolejna teoria poprzedzona długoletnimi badaniami i analizami? ;-) No widać widać chłopie, że jesteś z 10 tysięcznej miejscowości...

 

Ostatnie zdanie jest bardzo śmieszne, delikatnie mówiąc... weź je lepiej skasuj, bo jeszcze jakiś łatwowierny i naiwny maturzysta uwierzy i oleje naukę, bo postąpi według teorii by Genesis...

 

btw. i uważaj na słownictwo, bo możesz szybko wylecieć za prymitywne, głupie i obraźliwe posty...

edit:

Najlepsza rada - patrzeć na maturę trzeźwo, tu nie liczy się tak bardzo wiedza, a SPRYT.

Muszę to dodać: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2: :lol2:

i jeszcze hahahahaha :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Edytowane przez Kakuś_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi kakuś, ale słabo uzdolnione jednostki twojego pokroju będą się uczyć nawet 6 miesięcy przed maturą, ale nic nie osiągną.

 

Jesteś po prostu dzieciakiem i przejmujesz się za bardzo takimi rzeczami jak matura, a to jest zwykły egzamin, choć może już nie - thx Giertych.

 

Tak się spytam 'betonowy buraku', masz coś do ludzi z mniejszych miast, jakiś kompleks, że to oni są niekiedy lepiej wykształceni?

 

A co do słownictwa to polecam robienie mniej kropek i korzystanie z dużej litery przy nowym zdaniu.

 

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Dawidsfuturx

Genesis jakaś próba dowartościowania sie?

niezły humanista z Ciebie jest do tego pewnie z małą fujarą...

taki z ciebie super wykształcony światowiec z małego miasta, a tak naprawde ( bezo brazy dla tych własnie osób), ugniatasz ciasto na chleb w jakimś zabrudzonym zakładzie, sorry za takie podumowanie ale żaden wmiare normalny człowiek, realnie patrzący na świat nie pwoie, że matura to jest byle co łatwe to zdania (tzn zdać można ąłtwo, ale na ciekawą ilośc pkt'ów już tak nie)

pa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już bez przesady Dawidsfuturx. Zawsze jest tak, że gdy coś nas minie, widzimy jakie to było proste. Tak samo jest z testami po podstawówce, gimnazjum i maturą. Teraz wydaje się trudna, dla niektórych może nie możliwa do osiągnięcia, a tak naprawdę okaże się, że to tylko mały epizodzik w życiu i tyle. Jak dla mnie Wasza kłótnia jest caałkiem bez sensu, takie przekomarzanie się w stylu "kto ma większego". No ale trudno, mam nadzieję tylko, że moderacja nie zakończy tego sporu :P

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bio: nie chodziło mi o kopie strony z naganą, tylko raczej o cudownie wysokie wyniki bez nauki, np z biologii, z które wydawałoby się, że trzeba coś umieć.

Ja miałem 76% z biologii a ucze się żadko żeby nie powiedzieć wcale. Wbrew pozorom rozszerzona biologia nie wymaga dużej wiedzy jest kilka zadań na wiedze a reszta to zadania na myślenie tz trzeba określić problem badawczy, napisać wnioski do jakiegoś tekstu itp. Oczywiście ucząc się dodatkowo podniesiemy sobie wynik...

 

podziwiasz? ja nie zdałem próbnej maty rozszerzonej, a w klasie zdały dwie osoby na 15 chyba... powiesz, że może szkoła słaba? - Ogólniak porównywany z najlepszymi w moim mieście... Powiesz może, że uczniowie słabi? - Główni oceny dobre w dzienniku... Powiem, że śmieszy mnie takie "pseudo kozactwo"...

To że tyle osób nie zdało raczej dobrze nie świadczy o twojej szkole...

 

Wystarczająco wystarczy? Robiłeś jakąś analizę, że tak twierdząco piszesz? Po prostu miałeś szczęście... Jestem ciekaw z którego przedmiotu można zdać nic się nie ucząc...

hmm na pewno z biologii można, polski i nagielski tez do trudnych nie nalezy. Z większości przedmiotów do zdania (nie mówie tu o dobrych wynikach) wystarczy słuchanie nauczyciela od czasu do czasu.

Najlepsza rada - patrzeć na maturę trzeźwo, tu nie liczy się tak bardzo wiedza, a SPRYT.

Otóż to wiele zadań można rozwiązać po ich przemyśleniu, nie potrzeba jakiejś wielkiej wiedzy tylko... MYŚLENIE. Nie tyczy się to wszystkich przedmiotów ale bez tego raczej trudno o dobre wyniki.

Edytowane przez WestCoach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bio: nie chodziło mi o kopie strony z naganą, tylko raczej o cudownie wysokie wyniki bez nauki, np z biologii, z które wydawałoby się, że trzeba coś umieć.

heh powiedz to mojej matce, która ciągle mnie męczy, żebym zaczął sie uczyć... fakultety przesypiam, zadań nie robie... heh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Bio geniuszu jesteś moim idolem! <_< :damage_wall: :lol: :lol:

W jakimś temacie żaliłeś się że nie masz kolegów itd. , a sylwestra spędzasz sam i wcale się nie dziwię dlaczego nikt nie chce utrzymywać takiej znjaomości :-|

 

kogo to wszystko co piszesz obchodzi? Chcesz się dowartościować czy zdenerwować innych?

Edytowane przez Kaaban

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no cóż... można powiedzieć że drastycznie obniżam morale innych (no cóż jak się wychodzi po 30 minutach to naprawdę wkurza wielu - mnie to cieszy)

1. dowartościowywać się nie muszę

2. gdzie napisałem, że nie mam kolegów?

3. sylwestra spędzałem sam z własnego wyboru, miałem parę propozycji na imprezę ale nie chciało mi się iść

 

zresztą temat o maturze2007 więc pisze jakie są moje odczucia... nikt ci czytać nie każe...

Edytowane przez Bio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi kakuś, ale słabo uzdolnione jednostki twojego pokroju będą się uczyć nawet 6 miesięcy przed maturą, ale nic nie osiągną.

 

Jesteś po prostu dzieciakiem i przejmujesz się za bardzo takimi rzeczami jak matura, a to jest zwykły egzamin, choć może już nie - thx Giertych.

 

Tak się spytam 'betonowy buraku', masz coś do ludzi z mniejszych miast, jakiś kompleks, że to oni są niekiedy lepiej wykształceni?

 

A co do słownictwa to polecam robienie mniej kropek i korzystanie z dużej litery przy nowym zdaniu.

 

Pozdrawiam :)

No to ci coś wyjaśnię mimo, że to nie ten dział...Mam sporo znajomych i rodzinę mieszkającą na wsi i są to ludzie z reguły okey, ale jak jestem na rynku, czy w jakimś innym miejscu publicznym i widzę innych pajaców ze wsi(wiem to na 100% przykładowo od znajomych którzy kojarzą ich ze szkół) kozaczących, to po prostu rzygać się chce. Bujają się swoimi golfami kupionymi za grosze rodziców i myślą, że są wielcy... Jeden przed drugim cfaniakuje, a jak idziesz bliżej i słyszysz te texty to są kompletnie pozbawione jakiegokolwiek sensu tak jak te Twoje... Tu jest właśnie to podobieństwo, które wcześniej zauważyłem... I do takich ludzie właśnie coś mam... "betonowy buraku" no to określenie mówi bardzo wiele o tobie jak też te twoje poprzednie texty... aaa i mistrzuniu jeszcze jedno... Zazwyczaj to oni są gorzej wykształceni z powodu braku możliwości edukacji, za co można współczuć, a nie smiać się. aha widze, że jeszcze składnią i konstrukcją pierwszego zdania chciałeś zaświecić jakąś swoją niebywałą inteligencją... z przykrością stwierdzam, że po raz kolejny mnie tylko i wyłącznie rozbawiłeś...

 

ot tyle ode mnie na ten temat... nie mam zamiaru się już wypowiadać w kwestii dialogu z tobą... tyle

 

a wracając do tematu matury to uważam za bzdurne twierdzenie, że nie trzeba się uczyć... fakt angielski i polski(może wos) są łatwe do zaliczenia, ale inne przedmioty wymagają już większego wysiłku...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jak tam? Macie już prezentacje z polskiego popisane? :) Nie orientuje się ktoś ile trzeba mówić i ile to mniej więcej wychodzi tekstu w wordzie? Mnie właśnie zaczyna łapać lekki stres, głównie przed fizyką, brrr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przestań, chyba nie będziesz się stresował przed akurat tym egzaminem:) Wie ktoś ile to jest 15 minut mówienia w Wordzie? :D Tak średnio? 3-4 strony, czy więcej? Uczy się ktoś coś z angielskiego? Może ma ktoś strony z listeningami? Mam z nimi spory problem, a jest jeszcze czas, więc mogę poćwiczyć :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to byl zart ;) az tak strasznie nie bedzie.

wszystko zalezy od tego jak mowisz, tempo, czy zwracasz uwage na przecinki, kropki itp. pozatym inaczej sie "mowi z glowy" a inaczej czyta tekst (tempo). zreszta nawet jak skonczysz przed uplywem 15 min to nikt z komisji przeciez sie na ciebie nie rzuci ;)

 

a angielski podstawowy to jest pryszcz (przynajmniej pisemny, na ustnym juz trzeba sie troche wiecej napracowac), straszny jest tylko akcent kolesia z cd ktory nam czyta tekst. jak sie trafi jakis niemiec to bedzie przesrane (sorry za wyrazenie)

Edytowane przez CarsonPoland

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...