Skocz do zawartości
mr^_^max

Dentysta + Wyrywanie Zęba = ...

Rekomendowane odpowiedzi

Jeżeli to takie znieczulenie jak podczas "szlifowania","wiercenia" to ja dziękuje.Ja i tak to czuje i boli ;/

 

Kumpel miał 7 zębów wyrywanych pod narkozą bo ma uczulenie na zwykłe znieczulenie.

Rano obudził się w szpitalu cały w krwi :wacko:

 

Jeżeli to takie znieczulenie jak podczas "szlifowania","wiercenia" to ja dziękuje.Ja i tak to czuje i boli ;/

 

Kumpel miał 7 zębów wyrywanych pod narkozą bo ma uczulenie na zwykłe znieczulenie.

Rano obudził się w szpitalu cały w krwi :wacko:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znieczuleń jest kilka rodzajów.

I czasem ktoś może być na niektóre z nich bardziej oporny :wink: Wiem, bo sam tak maiłem.

A teraz mój dentysta wie jakie znieczulenie na mnie działa dobrze, i wcale go nie żałuje - byle by pacjent był zadowolony B-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mowicie nie bolalo? jak mialem wyrywana 8semke.. coz mialem juz niezly stan zapalny i ropien sie wylewal, korzen przekrecony o 90 stopni.. ogolnie poltora godziny sie meczyl.. mowil ze go nawet ugryzlem.. ale bol okropny nawet po znieczuleniu, raz prawie zemdlalem z bolu 0_o a moge duzo wytrzymac

Dlatego jestem za przywróceniem morfiny (albo innego opiodu) podczas zabiegów na zębach (chociaż wiem ze podczas takich zabiegów raczej sie jej nie stosuje ;]) . Na mnie np lidokaina w ogolę nie działała przeciwbólowo. Potem trzeba lekarza poprosić o jakiś silny lek przeciwbólowy (morfiny nie przepisze i tak bo jest na różową receptę i nie ma szans aby człowiek jej używał rozsądnie ;]) ale może tramal albo kodeinę. Sam Antidol jest trochę za słaby.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też właśnie wróciłem o dentysty sadysty :P Zapłaciłem 70zł za plombowanie siódemki :P Najgorsze w tym wszystkim, że nic nie czułem póki nie zaczął dmuchać w tego zęba to dopiero zaczęło boleć. :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko :) Ja miałem lepszą kwestię:)

 

Ukruszył mi się ząb 6 tak, że nie było go jak złapać do wyrwania, tylko wystawał mały kolec.

A że dentysta to spoko ziomek, który słucha metalu i ma kompa w gabinecie i pyka sobie w strategie turowe "Heroes 3" podczas zabiegu to byłem spokojny ^^

 

Okazało się, żeby wyrwać zęba, albo będę musiał się udać na zabieg pod narkozą i przecinanie dziąsła itd, albo spróbujemy metądą ze sztywnym miniaturowym prętem :)

Naciął mi zęba na na 4 kawałki i włożył pręt do środka i z całej siły naciskał na dół, żeby zrobić efekt dźwigni. Ale nie chiało iść, trochę dziwne bo chłop 100kg wagi i 1m90 wzrostu, pocieszył mnie, że ma największy pręt i albo się uda, albo jedziemy do szpitala. No powiem szczerze, że jak zobaczyłem ten pręcik to zrobiło mi się słabo, a po włożeniu go w środek zęba mało nie zemglałem. 2 minuty się wojował, ale udało się , słyszałem w szczęce jak trzaska mi ząb i już myślałem, że to koniec, a dentysta pokazuje mi 1/4 zęba i mówi, że jeszcze trzy razy tak :( ale to już była bułka z masłem. Probleme okazało się nie zrobienie rentgenu, gdyż po wyjęciu 4 części zęba pokazały się moje korzenie, które są potężne, aż lekarz się zdziwił, że się udało. Przez miesiąc miałem taką dziurę po zębie, że można było włożyć kcika. W tej chwili, po doświadczeniach z dentystą wszystkie kosmetyczne zabiegi jak kanałowe leczenie itd to pikuś.

 

Pozdro

Xibi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dentysta zdecydował się ratować zęba (ten mały obok jedynki,nie wiem jaki numer :lol:)

Zdjęcie zrobione,korzeń w porządku. Ząb "przycięty",został zdrowy kawałek,wystaje może z 2-3mm.

I mam mieć robiony jakiś wkład/podstawkę? "koralowo-coś tam" zapomniałem... Wie ktoś co to za ustrojstwo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie powiedzcie mi jak to jest z tą narkoza.

Ogolnie mam otwarty ząb od paru lat(sic!) i sie psuje, w sumie mnie nie boli, ale jak tam wlatuje jedzenie to sie wkurzam i musze płukac wodą.

Jako ze boje sie na maxa dentysty i ostatnim razem jak byłem u jakiegos stomatologa to zastrzyk nic nie dał - bolało mnie cholerne borowanie, cp prawda to był stomatolog państwowy nie prywatny.

Zresztą nie wazne. Orientuje sie ktos jak to jest z narkoza albo z gazami znieczulajacymi ? Jaka cena itp?

Za odpowiedzi z gory dzięki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdarzają się osoby co po kilkukrotnej normalnej dawce znieczulenia czują dalej (kumpla mam jednego co tak ma, chyba 3 razy tyle co normalnie inni dostają dostał i nadal czuł). Wtedy to raczej bez narkozy trudno o bezbolesność. Następna sprawa, że są osoby które panicznie boją się bólu, wtedy też tylko narkoza, nawet jeśli mają za to zapłacić kupę kasy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jakieś specjalne przypadki... kolega wyżej co go nawet ten ząb nie boli niech najlepiej idzie i w końcu go zrobi, a nie narkozy szuka bo borowanie boli. ;)

Też jak każdy nie znoszę dentysty a muszę niestety odwiedzać często, ale bez przesady, chwila bólu i po krzyku... nawet jak się zdarzyło, że w efekcie borowania doszło do kanału (bez znieczulenia), no to co wielkiego... podskoczy się najwyżej trochę w fotelu... i zaraz jest po sprawie. ;)

Narkoza powinna być jedynie na ciężkie przypadki... tak jak mój ojciec gdy mu usuwali kilka zębów (korzenie ma całe gdzieś w dziąsłach poskręcane, pozrastane i była tragedia z tym).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie powiedzcie mi jak to jest z tą narkoza.

Ogolnie mam otwarty ząb od paru lat(sic!) i sie psuje, w sumie mnie nie boli, ale jak tam wlatuje jedzenie to sie wkurzam i musze płukac wodą.

Jako ze boje sie na maxa dentysty i ostatnim razem jak byłem u jakiegos stomatologa to zastrzyk nic nie dał - bolało mnie cholerne borowanie, cp prawda to był stomatolog państwowy nie prywatny.

Zresztą nie wazne. Orientuje sie ktos jak to jest z narkoza albo z gazami znieczulajacymi ? Jaka cena itp?

Za odpowiedzi z gory dzięki.

Czasami stosowany jest podtlenek azotu (gaz rozweselający ;]) a do znieczulenia miejscowego lidokaina (ten zastrzyk) - która na mnie bardzo słabo działa. Przy ogólny już trza pomocy anestezjologa. Eh ten brak wiedzy i ogólne strach przed stosowaniem morfiny (chociaż kiedyś była i u nas stosowana ;]). Wolą np cyklobarbital podać :blink:

Ogólnie polecam poczytać ten artykuł:

http://resmedica.pl/zdart9992.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem dzisiaj u dentysty (po przerwie około trzech lat) nadbudować nadłamaną ściankę tylnego zęba ,żeby całkiem się w końcu ząb nie rozwalił , miałem kiedyś podobną sytuację z kanałowym (około trzech lat temu) i nastawiłem się na całkowity wydatek rzędu ~+-250zł . Tuż po wstępnym opracowaniu dentystka powiedziała mi że musi mnie poinformować że w ostatnim czasie zmieniły się nieco procedury i metody w opracowywaniu leczenia kanałowego zęba i koszt wynosi teraz 450zł ! , zrobiłem rozeznanie w internecie no i faktycznie teraz dentyści średnio tyle biorą :? jak tak dalej pójdzie z cenami to ludzie będą musieli sami sobie

zaklejać dziury w zębach plombami z hipermarketu tak jak w U.S.A :mur: :

 

W Stanach Zjednoczonych usługi stomatologiczne są bardzo drogie, dlatego Ci których nie stać na leczenie radzą sobie jak mogą.

- W supermarketach można tam kupić sobie plombę i zakleić dziurę w zębie. Jak tak dalej pójdzie, to u nas w sklepach też pojawią się takie produkty - podsumowuje swój wywód doktor Ryszard Majkowski.

http://www.rynekzdrowia.pl/Zdrowie-publicz...,27,drukuj.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Kaaban

Byłem dzisiaj u dentysty (po przerwie około trzech lat) nadbudować nadłamaną ściankę tylnego zęba ,żeby całkiem się w końcu ząb nie rozwalił , miałem kiedyś podobną sytuację z kanałowym (około trzech lat temu) i nastawiłem się na całkowity wydatek rzędu ~+-250zł . Tuż po wstępnym opracowaniu dentystka powiedziała mi że musi mnie poinformować że w ostatnim czasie zmieniły się nieco procedury i metody w opracowywaniu leczenia kanałowego zęba i koszt wynosi teraz 450zł ! , zrobiłem rozeznanie w internecie no i faktycznie teraz dentyści średnio tyle biorą :? jak tak dalej pójdzie z cenami to ludzie będą musieli sami sobie

zaklejać dziury w zębach plombami z hipermarketu tak jak w U.S.A :mur: :

 

 

 

http://www.rynekzdrowia.pl/Zdrowie-publicz...,27,drukuj.html

A kto Ci broni iść do Państwowego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 miesiące temu miałem zęba leczonego kanałowo Bez znieczulenia, trutka 2 razy (więcej nie trzeba było, zatruł się dobrze). Zapłaciłem 120zł z wypełnieniem.

 

@Kaaban, u dentysty na NFZ teraz już praktycznie nic nie zrobisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Kaaban

@Kaaban, u dentysty na NFZ teraz już praktycznie nic nie zrobisz.

Dlaczego? Ja chodziłem tak ~5 lat temu i to co mia tam robili się trzyma (mimo, że plomby szare :oops: ), a to co u prywatnego to już niekoniecznie. Aktualnie to nie byłem z rok u dentysty i przez ten temat od razu po maturach się wybieram :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lol to ja za 2 zeby leczone kanalowo zaplacilem 300zl. prywatny dentysta to nie gwarancja dobrze zrobionej roboty, niestety. wiekszosc nastawia sie na kase, a nie dobra pacjenta. z reszta jak wszedzie :)

 

@LMAO zeby po leczeniu kanalowym nie bola, bo sa martwe ;] lepiej miec martwego zeba niz przerwe/dziure miedzy zebami.

Edytowane przez Sarkazm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rok temu byłem w prywatnym gabinecie co ma umowę z nfz. Wyrwałem ząb za free ze znieczuleniem, za które dałem 20zł :D. Jak kanałowe 400zł to robię rentgen czachy i wyrywam to co ma być kanałowo nie będę dokładał do zębów, które i tak za 10 lat wypadną. A tak to będzie o 1 rzecz co mnie w przyszłości będzie bolała

No to przygotuj się na tzw wędrówki zębów :?

 

''Braki zębowe, nawet pojedyncze, należy uzupełniać możliwie jak najszybciej od momentu utraty zęba. Utrata nawet jednego zęba może prowadzić do niekorzystnych następstw dla całego układu żucia. Może dojść do wędrówki zębów sąsiednich (przechylanie, obracanie się) i "wydłużania się" dążących do kontaktu zębów przeciwstawnych. To wszystko może doprowadzić do utraty kolejnych zębów. Inne powikłania to: zmiany w stawach skroniowo-żuchwowych, objawiające się porannymi bólami mięśni twarzy i głowy w okolicach skroni, jak również zaburzenia ze strony przewodu pokarmowego. Odrębnym problemem są niedostatki natury estetycznej: niepełny uśmiech, skrócenie dolnego odcinka twarzy, zapadnięcie się warg czy nasilone tworzenie się zmarszczek w okolicy ust.''

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego? Ja chodziłem tak ~5 lat temu i to co mia tam robili się trzyma (mimo, że plomby szare :oops: ), a to co u prywatnego to już niekoniecznie. Aktualnie to nie byłem z rok u dentysty i przez ten temat od razu po maturach się wybieram :rolleyes:

Nie chodzi mi o to, że źle wykonują swoją pracę, tylko do 18 roku życia, a także dla kobiet w ciąży i niepełnosprawnych przysługuje najwięcej świadczeń, później już jest mniej kolorowo. Poszukałem trochę i dla 'zwykłych' obywateli też niby jakieś tam świadczenia są, ale jednak panuje opinia, że i tak trzeba pieniądze u dentysty na kontrakt 'zostawić'. Jeśli się zdecydujesz pójść, zdaj relacje co miałeś robione za friko (czyt. pieniądze podatników), a za co musiałeś zapłacić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Kaaban

Nie chodzi mi o to, że źle wykonują swoją pracę, tylko do 18 roku życia, a także dla kobiet w ciąży i niepełnosprawnych przysługuje najwięcej świadczeń, później już jest mniej kolorowo. Poszukałem trochę i dla 'zwykłych' obywateli też niby jakieś tam świadczenia są, ale jednak panuje opinia, że i tak trzeba pieniądze u dentysty na kontrakt 'zostawić'. Jeśli się zdecydujesz pójść, zdaj relacje co miałeś robione za friko (czyt. pieniądze podatników), a za co musiałeś zapłacić.

Nowłaśnie przymierzam się do pójścia ;). Tylko czas czekania przeraża...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...