Skocz do zawartości
Silesian

Eliminacja Dźwięku Pracy Komputera

Rekomendowane odpowiedzi

Jest to mój pierwszy post na tym forum pierwej więc pragnę powitać wszystkich jego uczestników.

Teraz gadam:

Czy wyobrażacie sobie, żeby zestaw audio lub telewizor zaczynał po włączeniu buczeć emitując dźwięk często przekraczający 25dB ? Albo jeszcze lepiej kino DVD z taki efektem ?

W przypadku PC sprawa rozwijała się na tyle powoli, że dziś nikogo to nie dziwi.

 

Od dłuższego czasu z zainteresowaniem śledzę walkę ludzi z wiatrakami w PC – choć był już taki z Hiszpanii co to próbował …… z podobnym skutkiem zresztą. Jest spora grupa co leje do niego wodę a i tacy się znajdują co podłączają do kompa lodówkę.

 

Jeżeli przesłanką tych działań jest rządza ciszy to chciałbym wam podsunąć pod uwagę pewien wątek - Jeżeli nie można rozwiązać problemu może się go lepiej pozbyć ….

 

Czy ktoś mógłby zweryfikować takie hipotetyczne rozwiązanie:

- Dlaczego z komputerem nie postąpić podobnie jak z klimatyzatorem i nie wyeksmitować go z naszego bezpośredniego otoczenia ? Oczywiście nie musi to być na zewnątrz lecz inne pomieszczenie, piwnica, strych.

Co stało by na przeszkodzie, było problemem w taki rozwiązaniu ? Czy wystąpiły by straty jakości lub czasu reakcji podczas przekazywania sygnału video na większa odległość z karty graficznej do monitora LCD ?

Z obecnej wielkiej i buczącej budy pozostać by musiała praktycznie tylko nagrywarka z jakimś wyświetlaczem zdalnie monitorującym pracę podzespołów. Urządzenie podłączone by było do zasilania na miejscu, do stanowiska należało by przeprowadzić jedynie przewody lub przewód sygnałowy(może jakiś nowy standard all in one), nagrywarkę zasilalibyśmy odrębnie podobnie jak notebook. Monitor zawsze jest niezależnie zasilany. Może jakaś bezprzewodowa technologia spełnia wymogi takiego rozwiązania ? Choć w części ?

 

Zastanawiam się czy rozwiązaniem wszystkich akcji mających na celu minimalizację PC nie jest od dawna zakup notebooka. Z wymiarami laptopów jest już chyba tak jak z wielkością komórek – mogą być mniejsze ale stracą funkcjonalność. Tu dotarło do mnie, że pomysł by wyeksmitować PC z naszego bezpośredniego otoczenia dotyczy tak naprawdę maszyn do grania. Zasadniczo tylko gry wymuszają zakup topowych kart graficznych, procesorów itp. Są też notebooki o powalających osiągach ale cena jest wielokrotnością adekwatnego zestawu desktop.

 

Skoro tak działają terminale zakładam, że jest to możliwe nie wiem tylko jak to zrobić i jaki są tego koszty.

Komputer do gier (jak mój) to ”głośny” komputer, jego wyciszenie to koszty. Rozwiązaniem byłoby ustalenie kosztów instalacji obudowy PC w innym pomieszczeniu. Ciche i pasywne systemy chłodzenia to obecnie rozległy i dochodowy biznes, ustalenie powyższych wartości mogło by być nader interesujące.

 

Abstraciach!ąc od tematu to czytając komentarze na stronach sklepów nieraz w 50% opinii banalny wiatrak czy radiator staje się fetyszem. Nierzadkie są teksty w stylu:

- Mam go od 2 minut, rewelacja, wymiata, wymiata …. albo Super kolorek, w drodze ze sklepu wsadziłem go sobie w tyłek ZAJEFAJNIEEE teraz mam takie dwa.

 

Po wyeksmitowaniu PC montujemy tam dowolne skuteczne chłodzenie, jego głośność schodzi na drugi plan bo i tak będzie z racji odległości niesłyszalna. Rezygnacja z wyrafinowanych systemów chłodzenia powinna nam przynieść znaczne oszczędności.

 

Nie jestem specjalistą od systemów komputerowych, nie mogę poświecić się temu jako hobby i spędzać kilka godzin dziennie majstrując i lutując taki układ będę jednak dozgonnie wdzięczny osobie , która opracuje instrukcje wykonania takiego systemu w oparciu o dostępne w handlu, ”w miarę” gotowe elementy.

 

Dla wielu istotną będzie kwestia drukarki. Z tym nie powinno być chyba większego problemu bo obecnie w większości biur jedna drukarka obsługuje kilka komputerów.

Ja osobiście wywaliłbym drukarkę razem z budą i chodził po wydruki.

 

Buda w jakimś ustronnym miejscu (np. strych) da znacznie więcej swobody do overclockingu.

 

No i ta ciszaaa….

 

Może temat jak zbudować taki komputer spotka się z zainteresowaniem ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężka sprawa. PS2, USB - oficjalnie nie sięgną. Daleko to piwnica - a więc rozwiązanie do osób mieszkających w domkach.

Za tę kasę można śmiao zbudować wydajny i cichy komputer.

Pogłoski o bezgłośnosci laptopów są też przesadzone ;) Jak do tej pory pracowałem przy jednym lapie który był cichszy od mojego kompa. Był to panasonic cf18, P-m 900 ulv bez aktywnego chłodzenia + dysk w specjalnym ubranku + gruba magnezowa obudowa po której ponoć można jeździć czołgiem a na pewno samochodem :) w normlanym PC - kwestia pomysłu, doboru podzespołów i pieniędzy - cisza kosztuje ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciężka sprawa. PS2, USB - oficjalnie nie sięgną. Daleko to piwnica - a więc rozwiązanie do osób mieszkających w domkach.

Ja mieszkam we własnym domu i nad sobą mam super strych na komp ale zasadniczo chodzi o dowolne inne pomieszczenie (np. dla mieszkania w bloku może to być korytarz ), piwnicę, strych itp. Byle nie tam gdzie my.

 

Z PS2, USB to chyba było by najprościej bo nawet w sklepach są przedłużacze. Samemu zrobiłoby się przewód. Moje obawy i dotyczą sygnału video z karty do LCD, czy tu nie wystąpią straty jakości lub czasu reakcji podczas przekazywania go na większa odległość.

Może będzie to możliwe z jakimś wzmacniaczem sygnału ? Może sygnał z PS2, USB też trzeba będzie wzmocnić.

Załóżmy, że rozmawiamy o 2 specyfikacjach :

1. 10 m

2. 20 m.

 

Pogłoski o bezgłośnosci laptopów są też przesadzone ;) Jak do tej pory pracowałem przy jednym lapie który był cichszy od mojego kompa. Był to panasonic cf18, P-m 900 ulv bez aktywnego chłodzenia + dysk w specjalnym ubranku + gruba magnezowa obudowa po której ponoć można jeździć czołgiem a na pewno samochodem

Nie napisałem, że notebook jest bezgłośny. Wydaje mi się, że ich obecna forma jest idealna dla ludzi potrzebujących mobilnej maszyny do pisania, konsoli do szachów …… :ploom: oczywiście żartuję nawet tańsze modele oferują dziś dużo więcej …. dużo więcej niż trzeba do pracy.

Masz więcej gotówki to kupujesz lepszy a ich głośność jest według mnie satysfakcjonująco niska.

 

Za tę kasę można śmiao zbudować wydajny i cichy komputer.

w normlanym PC - kwestia pomysłu, doboru podzespołów i pieniędzy - cisza kosztuje ;)

Komputer składany do gier z wykorzystaniem najnowszych modeli podzespołów (nie mówię o nowościach, bo ich ceny zsumowane do kupy dają kwotę zaporową dla zdrowego rozsądku) systematycznie staje się coraz głośniejszy.

Przyjmijmy, że mówimy o zmienianym co 2-3 lata zestawie za ok. 6 - 8000 PLN albo na jaki tam kogo stać. Nie proszę by ktoś mi udowodnił możliwość uzyskania za te środki subiektywnego kompromisu wydajności z ciszą tylko objaśnił jak go wywalić 10 m od mojego pokoju. Przyjmijmy też, że stać mnie tylko na podzespoły, na ciszę już nie. Ciszę mamy np. na stychu za darmochę wystarczy dziura przez sufit.

 

Forest kila zbila dzieki za oddzew.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strych/piwnica = niezbyt dobrze warunki dla komputera. No i chcesz coś zmienić w komputerze itp i co? Idziesz do piwnicy albo włazisz na strych do kompa? W dodatku pełno kabli idących przez dom = kucie ścian itp. No i jednak 10 metrów kabla albo lepiej powoduje gorszy sygnał i dłuższy czas reakcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dość trudne do wykonania, ale możliwe. Jednak chyba lepszym acz droższym sposobem byłoby wyciszenie komputera. Szkoda zachodu na ciągnięcie kabli z piwnicy. Szczególnie jak do niej masz kilka, albo i kilkanaście metrów [przecież nie zawsze możesz ciągnąć kable w linii prostej].

 

Moim zdaniem pomysł może i ciekawy, ale raczej nieopłacalny w wykoananiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam komputer w szafie aktualnie o wymiarach 190x200x140- taka zasuwana z lustrem, w środku trochę ubrań jest, dywan i komputer jest prawie niesłyszalny.. nie trzeba wcale tak daleko z nim uciekać :)

 

Swoją drogą to przesadzacie :) Czy może być przyjemniejszy dźwięk niż dźwięk włączającego się komputera? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm a jakby znajomy przyszedl ze zdjeciami wypalonymi na cd lub dvd to bym muslal leciec do innego pomieszczenia by wlozyc plytke do napedu??

Jakbyś przeczytał mój pierwszy post to byś wiedział

Z obecnej wielkiej i buczącej budy pozostać by musiała praktycznie tylko nagrywarka z jakimś wyświetlaczem zdalnie monitorującym pracę podzespołów.

' date=' 3 paź 2006, 06:38' post='2340946']

Strych/piwnica = niezbyt dobrze warunki dla komputera.

Mój strych/piwnica = bardzo dobre warunki dla komputera.

 

' date=' 3 paź 2006, 06:38' post='2340946']

No i chcesz coś zmienić w komputerze itp i co? Idziesz do piwnicy albo włazisz na strych do kompa?

Coś ? Procesor? ....tak ...procesor zmieniam co dwa dni. :wink:

 

' date=' 3 paź 2006, 06:38' post='2340946']

W dodatku pełno kabli idących przez dom = kucie ścian itp. No i jednak 10 metrów kabla albo lepiej powoduje gorszy sygnał i dłuższy czas reakcji.

Wystarczy przewiercić dziurę w suficie na kucie ścian można sobie pozwolić przy okazji remontów.

Zasadniczo to wlaśnie chcę się dowiedzieć o tych kablach:

1. Jakie i ile

2. Opis połączeń i ich wykonania.

 

Jestem nawet ciekawy możliwoścą realizcji zestawu, w którym bym musiał lecieć do innego pomieszczenia by włorzyc płytkę do napędu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widze autor tematu zdrowo sie zapalil do tego pomyslu i raczej niczym zdroworozsadkowym sie go nie przekona. Moje zdanie jest takie ze to juz delikatna przesada, a wrecz porywanie sie z motyka na ksiezyc. Jak bardzo chcesz miec cicho i w miare tanio to w necie sa projekty skrzyni na kompa ktora tlumi halas. Na 100% bedzie czysciej i taniej (nie musisz sie babrac z kablami, kuciem scian, bieganiem do kompa, nie masz strat przesylu itp.). Ja osobiscie polecam Ci wyciszenie konwencjonalne, wlasnoreczne - kupa radochy :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie trochę głupie, zachce sie oc, czy cos, cos pojdzie nie tak i lec teraz przełozyc zworke. Ja tam lubie widziec kompa na ktorym pracuje. Wystarczy zmienic wentyle na cichsze, wyjdzie taniej i lepiej.

to że wyjdzie taniej to fakt ale takiej ciszy jak przy wywalonej budzie na zewnątrz nie uzyskasz niczym

a co do zworki - co to za problem wyprowadzić kabelki od mobo ze zworką - nawet widziałem moda że zworka na wierzchu budy była do resetu żeby nie trzeba było jej rozkręcać :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy post dosc dlugi, a można było napisać w jednym małym akapicie, ale pomijam, pomysl z wystawieniem budy by się nieprzyją bo wiekszosć fanów i hobbystów pecetów muszą mieć pod ręką kompa namacalnie. Dlatego kupuje się obudowy np ktore się podobają i ciesza oko (pomijam funkcjonalność) a jak trzymac na strychu to i budy mozna niemieć.

 

Wyznanie osobiste, ja mimowszystko wole mieć kompa bezpośrednio przy biurku z budą chiefteca big tower i wiatrakami z kontrolera na 5v i cichym maxtorem. Praktycznie nieslyszalny i dochodzi do tego jeszcze gabka w środku. Nawet to ladnie wygląda, czarna buda, głosniki, moniek itp itd....

 

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli dysponuje sie odpowiednia kasa to mozna zrobic naprawde cichy komputer bez zbytniego kombinowania i umieszczania go w innym pomieszczeniu. Pasywne zasilacze poza obudowa spokojnie wyrabiaja, do tego wc z pasywna chlodnica i mamy bezglosny i bezkompromisowy wydajnisciowo system chlodzenia, dyski 2.5'' w skrzyni bitumicznej. Jesli do tego nic nam nie bedzie cwierkac z elektroniki (monitor w szczegolnosci) mamy komputer nieslyszalny w warunkach otoczenia na poziomie wyludnionej bieszczadzkiej wioski o polnocy. (w miescie jeszcze lawiej o "cisze").

Edytowane przez aerial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pasywne zasilacze poza obudowa spokojnie wyrabiaja, do tego wc z pasywna chlodnica i mamy bezglosny i bezkompromisowy wydajnisciowo system chlodzenia

nie zgadzam się

aby osiągnąć to co mówisz potrzebował byś WC na 5-6 bloków ze sporym grzejnikiem zamiast chłodnicy i porządnie zawinietą w materiały wytłumiające bude a i tak na koniec by się okazało ze nie jest to bezkompromisowa wydajność bo tu albo tam jednak przydał by się nawiew ( ram mosfety ) i nie jest to bezgłośność bo ponad wszechogarniającą ciszą unosi się szum elektroniki :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mam pod reka charakterystyk ale ps2 ma stosunkowo prosta transmisje i mysle ze te 5m jakos sie da(nie jestem pewien), mozna zastosowac radiowa klawe i mysze przez jedna ceglana sciane powinno dawac rade bez problemu. na usb2.0 masz 5m max. ATA ma max chyba 50cm wiec musial bys zastosowac cd na usb2.0

 

kabel monitora to nie wiem :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na początek, to zrozum, że cisza to pojęcie abstrakcyjne. Zawsze jest coś w otoczeniu, co wydaje dźwięk. W mieście to już totalnie nie ma mowy o ciszy.

 

Idąc dalej, to największym problemem w Twoim patencie jest napęd CD. Musiałby być zewnętrzny, podłączany na USB. Taśma ATA nie ma raczej szans powyżej 1 m. Z USB jest ten problem, że powyżej 5 m też może być niewesoło. No i obraz - straty mogą być odczuwalne, a tu chyba nie o to chodzi, aby sobie życie utrudniać dla ciszy.

 

Kolejna sprawa to kasa. Skoro masz kompa za te 6K, to nie rozumiem za bardzo Twojego podejścia do kwesti wydatków na dobre chłodzenie.

Ninja + Silencer + Zalman + dobry zasilacz i 2 wiatraki w obudowie na wolnych obrotach + ewentualne gumki i inne wynalazki wyciszające drgania obudowy, dysku, napędu. Taki zestaw w zamkniętej budzie, stojącej około 2-3 metry od krzesła, na którym siedzisz powinno dać praktycznie ciszę. Jeśli nie, to można jeszcze pokusić się o specjalną zabudowę biurka - zatkany przód (z wypuszczonym CD) i pusty tył.

 

Żeby już nie było totalnej negacji, to temat jest do zrealizowania. Jest tylko jeden warunek - jeśli zamienisz strych/piwnicę, na sąsiedni pokój. Jeśli masz biurko przy ścianie, to stawiając kompa po drugiej stronie ściany (w sąsiednim pokoju) powinieneś się wyrobić bez kombinowania, kosztów i strat. Jedynie pozostaje kwestia zewnętrzego CD na USB. Resztę załatwią standardowe kable w kompie.

 

Jeszcze jedna sprawa. Jeśli nie potrzebujesz pełnego dźwięku 3D w grach, to rozwiązaniem Twoich problemów mogą być porządne słuchawki dobrej firmy. Na upartego, to chyba były nawet takie z dźwiękiem przestrzennym.

Edytowane przez ULLISSES

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wy macie wszyscy jakieś problemy z habituacją. Zresztą cytując wikipedię:

 

"Czy byliście świadomi dźwięku komputera, zanim przeczytaliście to zdanie?"

 

B-) Weźcie otworzcie okno i pozwólcie przyrodzie załatwić sprawę. Bo nawet w nocy skutecznie zagłusza średnio-ciche zestawy. W ciągu dnia to w ogóle luks.

 

A co do pomysłu - jak ktoś ma blisko pomieszczenie za scianą, jak ktoś już wcześniej pisał, to jest to formalność. Wiertareczka udarowa, potem silikonem zalepić i jest spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to włącz telewizor/muzykę :)...

 

Jestem przekonany, że jakby umieścić kompa za ścianą to po paru dniach okazało by się że kompa dalej słychać, bo sciana drga, bo kablami przechodzi dźwięk, mimo że dźwięk jest cichszy 10x to i tak w dążeniu do ciszy absolutnej znalazła by sie osoba, która stwierdziłaby że dalej jesy ZA GŁOŚNO! :)

 

Ja nie wiem co wy byście zrobili mając zegarki wskazówkowe z przeskokiem co sekunda :) a o dużym zegarze wahadłowym to już wolę nie myśleć nawet... No co wy? Dopiero teraz zauważyliście ze te zegary tykają z upierdliwą częstością? :lol:

 

"Czy byliście świadomi tykania zegara, zanim przeczytaliście to zdanie?"? :wink:

 

Orgiusz nawet byle jakie załatwią sprawę :) Oczywiście lepsze zakrywające całe uszy... najlepszy sposób na wytłumienie biorąc pod uwagę czas zrobienia/jakości :)

Edytowane przez PelzaK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nalezy jednak pamietac o tym ze sluchawki (jakie by one nie byly) nie pozostaja obojetne na stan zdrowia uszu

 

nawet umiarkowane korzystanie ze sluchawek przy niskim poziomie glosnosci ma niekorzystny wplyw na sluch

 

nie nalezy zapominac ze sluchawki to przeciez miniaturowe glosniczki ktore idealnie przylegaja do uszu (zwlaszcza niezdrowe sa sluchawki z wykonczeniem z gabki) i dzwiek nie rozprasza sie jak to mam miejsce w zwyklym glosnikach tylko cala fala moc fali dzwiekowej idzie wprost na nerw

 

wytlumacze to na przykladzie

 

to co rejestruje dzwiek w naszym uchu przypomina nieco ksztaltem pojedynczy klos zboza (takich "klosow" sa oczywiscie niezliczone ilosci)

 

wyobrazcie sobie wspaniale duze pole pszenicy - tak mniej wiecej wygladaja nerwy odbiorcze w naszym uchu

 

gdy nad polem dmucha lekki wiaterek ( sluchanie spokojne muzyki z glosnikow, b.ciche z sluchawek) zboze lagodnie "faluje" i rejestruje dzwiek

 

a teraz wyobrazcie sobie ze nad polem szaleje huragan (koncerty, zarzynanie glosnikow, glosne sluchanie w sluchawkach)

 

zboze sie niszczy, lamie, opada i NIE REGENERUJE! :sad: (jak wyglada pole po przejsciu huraganu?...no wlasnie)

 

zupelnie jak z neuronami - po kazdej "dobrej" imprezie jestesmy glupsi o 300.000 komorek odpowiadajacych za myslenie...

 

rozwaga to podstawa - we wszystkim :wink:

Edytowane przez simic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ino ze utracasz słuch każdego dnia, i to nei tylko od słuchawek, choć te douszne faktycznie mają negatywny wpływ - np namnażanie się bakterii 8x szybsze niż przy otwartym uchu... no ale od czegoś mydło w domu chyba jest :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o kabel do monitora to są przecież specjalne ekranowane kable i to kilkumetrowe do podłączania projektorów do laptopa. Wchodzi wykladowca na uczelni i przy biurku ma tylko wtyczke, a kabel sobie leci kilka metrów po ścianie do projektora. Więc nie widzę problemu. Inna sprawa że taki kabel musiałby swoje kosztować, by "trzymać jakość".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

da sie zrobic i to bez zbytniego kombinowania potrzebne :

 

przejsciowka ide -->usb na cd , mysz klawiatura na usb , koncentrator usb z osobnym zasilaniem , przez co staje sie wzmacniaczem , wiec odleglosc komuter a miejsce siedzenia sie wydluza .

jedyny problem to monitor nie wiem ile max moze miec kabel ale przy odpowiednio dobrym kablu i karcie graficznej ( dajacej silny i dobry sygnal ) nie powinno to byc problemem

 

ot tyle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...