Skocz do zawartości
xacti

Naloty policyjne - nielegalne oprogramowanie

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ja wiem... w ramach MSDNAA studenci wielu uczelni mają darmowego legalnego Windows'a. Więc naloty na akademiki z powodu nielegalnego systemu operacyjnego nie mają za dużego sensu.

 

Za system moze nie, ale jakby przetrzepac akademik uczelni gdzie robione sa projekty w matlabie czy innym sofcie , ktory nie udostepnia darmowych licenji edukacyjnych to moznaby i 90% studentow zwinac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest trochę śmieszne bo znam sprawę w której koleś zrobił wałki na allegro na kwotę 100 tyś złotych wprawdzie było duże dochodzenie złapali go były setki przesłuchań i skończyło się na tym, że złodziej wyjechał sobie do USA i tam spokojnie wiedzie żywot. Jedyna kara jaka go spotkała to konfiskata sprzętu i 48 godzin w areszcie dlatego śmieszy mnie, że policja chwali się łapaniem płotek i jeszcze to nagłaśniają lepiej wzieliby się za prawdziwych złodzieji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michaelius, przeczytaj przedostatni post na poprzedniej stronie i post dwaIP na tej.

Ja co prawda nie Michaelius, ale pozwole sobie odpowiedziec - zupelnie nei rozumiem, co post dwaIP o Linuksie ma do specjalistycznego oprogramowania, w ktorym mamy robic projekty. A taki Matlab w wersji studenckiej kosztuje ok. 150-200 USD z toolboxami, ktore sa nam potrzebne. A nie wspomne o takich wynalazkach, jak HFSS, ktory wersji edukacyjnej nie ma, a normalna licencja kosztuje 2500 USD. I co ma teraz student zrobic?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja mała dygresja: Jak kogos nie stac na studiowanie, to proponowalbym zmienic kierunek ;)

eee a skąd niby wiedzieć przed pójściem na kierunek, że przyjdzie płacić za program 2,5k $ ?myślę, że nikt, poza jakimś minimalnym odsetkiem studentów...

 

ech te Twoje "celne" riposty <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja mała dygresja: Jak kogos nie stac na studiowanie, to proponowalbym zmienic kierunek ;)

Mamusia dzisiaj pieluszki nie zmienila, ze synus grymasi i bzdety opowiada, bo idac twoim tokiem myslenia to inżynierow w Polsce mozna by policzyc na palcach jednej reki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eee a skąd niby wiedzieć przed pójściem na kierunek, że przyjdzie płacić za program 2,5k $ ?myślę, że nikt, poza jakimś minimalnym odsetkiem studentów...

 

ech te Twoje "celne" riposty <_<

Jesli ktos idzie na studia nie wiedzac co bedzie tam robil (oprocz imprezowania) to zycze powodzenia :lol2:

 

Druga sprawa jest taka, ze mozna po prostu sie spytac :blink: . Ja poszedłem na uczelnie, zapytałem jakie oprogramowanie bedzie potrzebne przez wszystkie lata nauki i dostalem piekny wykaz wszystkich programow łącznie z kilkoma wersjami windowsa do wyboru w ramach MSDNAA. Witamy w XXI wieku.

 

Mamusia dzisiaj pieluszki nie zmienila, ze synus grymasi i bzdety opowiada, bo idac twoim tokiem myslenia to inżynierow w Polsce mozna by policzyc na palcach jednej reki...

Nie mieszkam z mamusią już drugi rok, sam sobie zmieniam pieluszki.

 

Moje prywatne zdanie jest takie, ze jeśli ktos w wieku 20-25lat studiujac nie potrafi zarobić powiedzmy tych 2500usd, zeby mieć na całe życie zawód, zrodlo utrzymania oraz tytuł inzyniera/magistra to jest "nieudacznikiem".

Edytowane przez MaSell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje prywatne zdanie jest takie, ze jeśli ktos w wieku 20-25lat studiujac nie potrafi zarobić powiedzmy tych 2500usd, zeby mieć na całe życie zawód, zrodlo utrzymania oraz tytuł inzyniera/magistra to jest "nieudacznikiem".

Huh... to 99% studentów politechnik jest nieudacznikami. Nieźle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Huh... to 99% studentów politechnik jest nieudacznikami. Nieźle.

Jak widac doskonale po ostatniej akcji policji, 99% studentow politechniki woli ogladac filmy/sluchac muzyki/grac niz robic cos wiecej dla wlasnego rozwoju/przyszlosci niz tylko zaliczac semestry :)

 

EOT z mojej strony, jak ktos chce kontunuowac to zapraszam na pm

Edytowane przez MaSell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje prywatne zdanie jest takie, ze jeśli ktos w wieku 20-25lat studiujac nie potrafi zarobić powiedzmy tych 2500usd, zeby mieć na całe życie zawód, zrodlo utrzymania oraz tytuł inzyniera/magistra to jest "nieudacznikiem".

bzdury chłopie piszesz nie z tej ziemi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje prywatne zdanie jest takie, ze jeśli ktos w wieku 20-25lat studiujac nie potrafi zarobić powiedzmy tych 2500usd, zeby mieć na całe życie zawód, zrodlo utrzymania oraz tytuł inzyniera/magistra to jest "nieudacznikiem".

Wiekszosc studentow jakich znalem (juz na szczescie skonczylem studia dzienne) mieszkalo z rodzicami, a przy systemie dziennym zarobic 2500$ jest naprawde ciezko (TESCO i wykladanie mąki tym się pałałem), Ci na zaocznych zarabiali jako tako aby oplacic studia i moc wyzyc (samodzielni) a 2500$....moze Ci sie z USA pomylilo?

No coz bylem/jestem nieudacznikiem jak 99% studentów.

Ps. kserowałem książki i normy z PKN jak 100% ludzi na PŚ w Gliwicach....faktycznie nieudacznicy, bo przeciez mogli ksiazke za 150 kupic i norme za 50....dla mnie nieudacznikiem byl ktos kto nawet majac ksero nie potrafil nic z tym zrobic (wyliczyc/zaprojektowac/przenalizowac) i mosiał PŁACIC za projekty komus innemu.

Więc MaSell troszke imho po bandzie pojechałes :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja sie z MaSell-em zgadzam. Sam podczas studiów dziennych pracowałem utrzymując się samemu znajdowałem jeszcze czas na naukę 2 języków i kursy dodatkowe, więc jak się chce to się da...

Edytowane przez KrisJR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja również jestem ciekaw, gdzie pracował i gdzie studiował w trybie stacjonarnym że i czasu pełno miał i pieniędzy w brud...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...więc jak się chce to się da...

No jak się jest zdolnym spać 2 godziny na dobę albo w ogóle nie spać, to się da. (oczywiście nie piszę o wszystkich kierunkach studiów dziennych, ale na niektórych tylko taka opcja by wchodziła w grę)

 

Studia studiom nierówne...

Otóż to!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bierz jeszcze pod uwagę to że twierdzi iż się sam utrzymywał, ja osobiście nie mam pojęcia jak w tygodniu który liczy 7 DNI, łączyć studia dzienne+pracę na taki etat z którego się utrzymam+ elo kursy.

 

niczym malarz tapeciarz akrobata

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a 2500$....moze Ci sie z USA pomylilo?

Jak narazie przez jeden rok studiów udawało mi się opłać uczelnie, utrzymuje samemu 50m2 mieszkanie, głodny tez nie chodze. Do tego troche poszło na zabawki do komputera, a i troche wiecej niz $2500 udało się odłożyć. Spie po 8h dziennie, jak widac mam czas na forum, hobby itp ;) . A 13 miesiecy temu dopiero mature mialem. Jak sie chce to sie da. Edytowane przez MaSell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że ty MaSell chyba w trybie dziennym nie studiujesz, czy mi się wydaje? Nie masz po 6 godzin zajęć dziennie o nieregularnych porach dnia (poniedziałek 10-17, wtorek 8-10 i 13-17, środa 14-20...) i nie siedzisz po kilka godzin dziennie klepiąc jakiś kod, robiąc projekty, robiąc sprawka, czy też jak przyjdzie na to pora ucząc się (uwierz, na niektórych kierunkach czasem trzeba się uczyć). Do tego jakbyś miał jeszcze pracować powiedzmy 6 godzin dziennie, to myślę, że ciężko byłoby o 8 godzin snu, hobby itp.

 

No i jak widzisz nie każdy jest taki fajny jak ty i tak umie sobie w życiu poradzić. I w sumie nie wiem po kiego ty studiujesz w ogóle jak bez tego tak ci się powodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak narazie przez jeden rok studiów udawało mi się opłać uczelnie, utrzymuje samemu 50m2 mieszkanie, głodny tez nie chodze. Do tego troche poszło na zabawki do komputera, a i troche wiecej niz $2500 udało się odłożyć. Spie po 8h dziennie, jak widac mam czas na forum, hobby itp ;) . A 13 miesiecy temu dopiero mature mialem. Jak sie chce to sie da.

Wow... mogę Cię dotknąć?

 

 

Tu nie chodzi o "nadludzi" pokroju MaSella tylko o sytuację w naszym kraju. Są kierunki, na których trzeba non stop ryć / robić projekty etc, i nawet jakby bardzo się chciało, nie ma miejsca na pracę. Inna sprawa, że jak się jednocześnie pracuje i studiuje dziennie, to się g.... z tych studiów wynosi.

 

 

E: hary mnie ubiegł ;)

Edytowane przez darkx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To poprosze jeszcze kierunek i uczelnie ;)

 

Bo np. u mnie na PW to przez pierwszy rok-dwa o pracy mozna bylo zapomniec, bo siedzialo sie na uczelni srednio 40 godzin tygodniowo, jak w pracy normalnie. A oprocz tego trzeba sie bylo jeszcze przygotowywac do cwiczen i laborek.

 

A co do spidu oprogramowania - nie, nie moglem pojsc i o taki poprosic, bo poczynajac od 3. roku lpan sie u mnie uklada samodzielnie, majac naprawde szeroki wachlarz przedmiotow do wyboru. Nie wspominajac o tym, ze zaczynajac studia nie bylem jeszcze sprecyzowany na ktora z 6 dostepnych specjalizacji pojde...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spałem na studiach ok 4h, dziś śpie tyle samo i mi wystarcza. Od 2 roku kierowałem oddziałem firmy ojca, nie była to łatwa praca, tylko ostry zasów który zabierał mi więcej czasu niz uczelnia do wszystkiego dochodziły częste wyjazdy służbowe. Dodatkowo dorabiałem sobie grą na giełdzie. Utrzymywałem 130m2 mieszkanie w Paryżu i 2 samochody. Studia nie były łatwe a sama uczelnia jest jedną z lepszych każdy egzamin udawało mi się zdawać za pierwszym razem, miałem przy tym wszystkim czas na rozrywkę i hobby.

Reszta znajomych z roku znalazła bezproblemu pracę na podobnym poziomie co moja utrzymując się samodzielnie, także nie była to kwestia znajomości tylko chęci i organizacji czasu.

Edytowane przez KrisJR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spałem na studiach ok 4h, dziś śpie tyle samo i mi wystarcza. Od 2 roku kierowałem oddziałem firmy ojca, nie była to łatwa praca, tylko ostry zasów który zabierał mi więcej czasu niz uczelnia do wszystkiego dochodziły częste wyjazdy służbowe. Dodatkowo dorabiałem sobie grą na giełdzie. Utrzymywałem 130m2 mieszkanie w Paryżu i 2 samochody. Studia nie były łatwe a sama uczelnia jest jedną z lepszych każdy egzamin udawało mi się zdawać za pierwszym razem, miałem przy tym wszystkim czas na rozrywkę i hobby.

Reszta znajomych z roku znalazła bezproblemu pracę na podobnym poziomie co moja utrzymując się samodzielnie, także nie była to kwestia znajomości tylko chęci i organizacji czasu.

.... a poźniej się obudziłem :lol2:

 

Sorry ale nie mogłem się powstrzymać :lol: Tak BTW to jest temat o nalotach i nielegalnym sofcie czy poradnik jak sobie radzić na studiach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...