Veilroth Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2008 (edytowane) nie mogę niektórych wypowiedzi... jak ja pracowałem jako lektor to wstawałem o 6 rano, miałem busa o 7, od 8 zajęcia na uczelni, o 14 na stołówkę (resztę zajęć musiałem olewać z braku czasu), o 15 na busa i 50-60km do roboty, 3-4 godziny zajęć, droga powrotna, czekanie na autobus do domu o 23 (poprzedni 21.13......), w domu coś do jedzenia, sprawdzić maila, umyć się o 6 budzik i w kółko a w weekend konsultacje, rekrutacje, korepetycje.... czasu żeby zobaczyć się z kobietą miałem tyle co z piątku na sobotę i ew. od biedy niedzielne popołudnie a weź tu jeszcze sesje do tego dorzuć, kolosy, laborki.... jak słucham o niektórych Paryżach i Xk "jues" dolar to śmiech po prostu Edytowane 14 Czerwca 2008 przez simic Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2008 Ja też nie rozumiem co ma post dwaIP do tematu ale na ten post odpowiadałem, a Michaelius bez sensu odpowiedział z kolei na ten mój post ;) Do tego napisał to co ja pisałem na poprzedniej stronie. Najnowsze zabezpieczenia antypirackie wykrywają nielegalne kopie i przesyłają informację do producenta oprogramowania. Dlatego prawdopodobne jest nasilenie się takich nalotów. Im bardziej skuteczna ochrona oprogramowania tym większa popularność oprogramowania darmowego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2008 (edytowane) No ale co z tego skoro większość studentów ma legalnego darmowego windowsa? Bo ty pisałeś o wzroście użytkowników linuksa. Chyba że masz na myśli "nielegalne kopie" cad'ów, które na windzie zostaną wykryte a na linuksie nie. O takie coś ci chodzi, bo już nie wiem? Edytowane 14 Czerwca 2008 przez hary Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2008 Świat użytkowników oprogramowania nie kończy się na studentach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 14 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 14 Czerwca 2008 Ale aktualnie dyskusja toczyła się o "nalotach na akademiki", pisząc "takie akcje" wydawało mi się, że piszesz w tym temacie a nie w jakimś innym, trzeba było sprecyzować. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the_quick Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2008 (edytowane) Niestety prawo jets prawem, i policja miala pelne prawo zrobic co zrobila. Niestety nie wszysti polskie uczelnie daja za darmo dostep do oprogramowania. Bardzo sympatyzuje z studentami PG (sam rok zaliczylem na PG) niestety jkak sie sciaga to trzeba sie liczyc z konswekwencjami. Inna sparwa kosztow takich programow jakie sa potrzebne na technicznych kierunkach. Ale tu byla wpadka przez mp3. Gliny z reszta powinni zajac sie najpierw wylapujac prawdziwych zlodziei i bandytow ktorzy sa wiekszym zagrozeniem dla spoleczenstwa. Panowie MaSell i temu typu myslacy - widac jestescie lepsi niz 99% studiujacych ludzi w Polsce. Na dziennych kierunkach technicznych wyrobic sie ze wszytskim jets dosc trudno. znam osoby po ETI - obecnie zarabiaja spore pieniadze, ale jak studiowali to czesto nie mieli czasu wypasc na piwo - tyle jest materialu. Jezeli komus sie udaje dobrze zarobic studiujac - swietnie gratuluje - ale nie kazdy tam moze. A spanie 4h dziennie i takie tam - ile tak pociagniesz? Masz kupe kasy? Super - kiedy ja wydasz, jak non stop nie masz czasu na nic innegio jak praca czy nauka. W wieku 40 lat bedziesz wrakiem. No i zostaje kwestia tego, ze studia to tez sa ostatnie chwile mlodosci - czyli imprezy itp - ale widac niektorzy zyja sama kasa. Zeby nie bylo, sam zrobilem wieczorowe i zaoczne, przy tym pracujac - ale na dziennych bym tego nie robil Edytowane 15 Czerwca 2008 przez the_quick Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2008 Poprawcie mnie jesli sie myle, aby na teren akademca mogla policja wpasc nad cala akcja mosial czówac rektor i wydac zgode? Na kazdej ksiazce pisze jak byk (czy tez na normach) NIE XEROWAC BEZ ZGODY AUTORA/PREZESA PKN, a jednak w bibliotece na PŚ w G-ach jest 6 punktów ksero! I jakos na to uczelnia nie psioczy, a czemu? Bo ma z tego kase;] wiec swojemu łba nie ukreca..... a przeciez i w momencie kserowania i grania w piracka wersje sapera lamiemy prawa autorskie..... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kondzik90 Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2008 Nie można kserować całej książki. Można tylko kilka stron albo pewien procent nie pamiętam dokładnie. Na pewno część ksiązki można skserować. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrisJR Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2008 Poprawcie mnie jesli sie myle, aby na teren akademca mogla policja wpasc nad cala akcja mosial czówac rektor i wydac zgode?Z tego co mi wiadomo to tak właśnie jest Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 15 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Czerwca 2008 Poprawcie mnie jesli sie myle, aby na teren akademca mogla policja wpasc nad cala akcja mosial czówac rektor i wydac zgode? ... Mylisz się, rektor nie jest stroną uczestniczącą w podejmowaniu takich decyzji. (powinien zostać powiadomiony) Policja może zrobić równie dobrze nalot na rektorat jeśli będzie uzasadnione podejrzenie przestępstwa. Takimi sprawami zajmuje się prokuratura nie rektor. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sztandar Opublikowano 16 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2008 Spałem na studiach ok 4h, dziś śpie tyle samo i mi wystarcza. Od 2 roku kierowałem oddziałem firmy ojca, nie była to łatwa praca, tylko ostry zasów który zabierał mi więcej czasu niz uczelnia do wszystkiego dochodziły częste wyjazdy służbowe. Dodatkowo dorabiałem sobie grą na giełdzie. Utrzymywałem 130m2 mieszkanie w Paryżu i 2 samochody. Sorki, że skomentuje, ale po cholere utrzymywać takie mieszkanie skoro cały czas się jest w pracy, na wyjazdach czy na studiach ... a jeśli spałeś 4 godziny dziennie to musiałeś wyglądać jak zombie bo człowiek potrzebuje od 6-8 godzin snu żeby zregenerować siły. Mylisz się, rektor nie jest stroną uczestniczącą w podejmowaniu takich decyzji. (powinien zostać powiadomiony) Policja może zrobić równie dobrze nalot na rektorat jeśli będzie uzasadnione podejrzenie przestępstwa. Takimi sprawami zajmuje się prokuratura nie rektor. U mnie na Polibudzie do pewnego czasu Policja nie miała wstępu na miasteczko akademickie, od czasu podpisania jakiegoś porozumienia z Policją mogą oni bez powiadamiania interweniować na terenie miasteczka. Oczywiście jeśli było podejrzenie o popełnienie przestępstwa Policja zawsze ma prawo interweniować. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 16 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2008 (edytowane) Nie można kserować całej książki. Można tylko kilka stron albo pewien procent nie pamiętam dokładnie. Na pewno część ksiązki można skserować.Nie wiem kto Ci takich rzeczy naopowiadał. Pierwsza lepsza ksiazka z szafki wyciagam ( Poradnik inżyniera spawalnictwo tom1) i co pisze?: "Utwór w całosci ANI W FRAGMENTACH nie może być powielany ani rozpowszechniany za pomoca urządzeń elektronicznych, mechanicznych, kopiujących, nagrywających i innych, w tym równiez nie moze byc umieszczany ani rozpowsechniany w postaci cyfrowej zarowno w Internecie, jak i w sieciach lokalnych bez pisemnej zgody posiadacza praw autorskich" Pierwsza lepsza norma z brzegu "Wszelkie prawa autorskie zastrzeżone. Zadna CZESC niniejszej normy nie moze byc zwielokrotniana jakakolwiek technika bez pisemnej zgody Prezesa polskiego Komitetu Normalizacyjnego" Co dla mnie oznacza jasno 99% studentow trzeba ukarac;] Co do kampusu i innych praw...tez cos czytalem ze rektor trzyma reke na pulsie i to on WPUSZCZA Policje, zastanawia mnie czemu nie likwiduje punktow ksero skoro to lamanie prawa... Edytowane 16 Czerwca 2008 przez HeatheN Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kondzik90 Opublikowano 16 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2008 W kodeksie jest: Prawo Autorskie, Art. 23. 1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem zarobkowym. 2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego. Najważniejsze jest pierwsze zdanie, które różni prawnicy różnie interpretują. Bo jeżeli mogę nieodpłatnie korzystać z rozpowszechnionego utworu to według mnie mogę go skserować pamiętając o tym, że nie mogę czerpać z niego żadnych korzyści ani dalej go rozpowszechniać odpłatnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 16 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2008 ... U mnie na Polibudzie do pewnego czasu Policja nie miała wstępu na miasteczko akademickie, od czasu podpisania jakiegoś porozumienia z Policją mogą oni bez powiadamiania interweniować na terenie miasteczka. Oczywiście jeśli było podejrzenie o popełnienie przestępstwa Policja zawsze ma prawo interweniować. Policja nie ma prawa wstępu na teren prywatny bez zaproszenia lub innych przyczyn. Taką przyczyną może być jakiś pościg, decyzja prokuratury lub czyjeś powiadomienie o przestępstwie lub wykroczeniu. Jeśli doszło do przeszukania akademika to znaczy że ktoś wcześniej dostarczył policji lub prokuraturze dowody. Skoro w takim przypadku chodzi o pieniądze za oprogramowanie lub prawa autorskie do utworów to jasne jest kto złożył powiadomienie do policji lub prokuratury. Najprawdopodobniej prokuratura podjęła decyzję o przeszukaniu na podstawie dostarczonych dowodów. Rektor w takim przypadku nie miał nic do powiedzenia a nawet nie było możliwe aby uczestniczył w podejmowaniu decyzji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 16 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2008 W kodeksie jest: Najważniejsze jest pierwsze zdanie, które różni prawnicy różnie interpretują. Bo jeżeli mogę nieodpłatnie korzystać z rozpowszechnionego utworu to według mnie mogę go skserować pamiętając o tym, że nie mogę czerpać z niego żadnych korzyści ani dalej go rozpowszechniać odpłatnie. No to jak maja sie do tego zapisy ktore przedstawilem ja? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kondzik90 Opublikowano 16 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2008 Nie jestem prawnikiem więc nie odpowiem ci jak prawo odnosi się do tego jednak moim zdaniem te zakazy są umieszczane na książkach przez autorów/wydawnictwa (w zależności kto jest posiadaczem praw autorskich) w celu odstraszenia ludzi chcących daną książke kserować. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrisJR Opublikowano 16 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2008 (edytowane) Sorki, że skomentuje, ale po cholere utrzymywać takie mieszkanie skoro cały czas się jest w pracy, na wyjazdach czy na studiach ... a jeśli spałeś 4 godziny dziennie to musiałeś wyglądać jak zombie bo człowiek potrzebuje od 6-8 godzin snu żeby zregenerować siły.A ja sobie pozwole odpowiedzieć. 4h snu wystarczło i wystarcza do dziś nie odczuwam potrzeby dłuższego nawet podczas wakacji, na zombie też raczej nie wyglądam... :wink: Zapewniam cię też że nie siedziałem tylko w pracy czy na uczelniczasu wolnego miałem sporo...i wystarczało mi go na wszystkie moje zainteresowania (a troche tego jest :lol2: ) także okres studiów wspominam bardzo miło. Uczy to też lepszego zarządzania swoim czasem, co przydało mi się w poźniejszym życu gdzie roboty miałem duuużo więcej niż na studiach i udało się to wszystko pogodzić i udaje się do dziś. Proponuje skończyć OT w temacie, jak ktoś chce ze mną wymienić poglądy Ok, tylko zapraszam na PW żeby nie robć tu bałaganu. Edytowane 16 Czerwca 2008 przez KrisJR Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 16 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2008 No to jak maja sie do tego zapisy ktore przedstawilem ja?Dla zgodności z prawem istotne są tylko zapisy prawa. Taki zapis w książce może być nieprecyzyjny i niejednoznaczny. Trzeba to traktować zdroworozsądkowo czyli nie robić czegoś co naraża na straty wydawcę lub autora. W szczególności nie wolno kserować i rozpowszechniać nawet nieodpłatnie bez zgody autora. Na potrzeby prywatne można zrobić kopię (przykładowo zakupionego programu lub utworu) ale publikowanie tego w sieci publicznej już będzie niedozwolonym rozpowszechnianiem bo dostęp do kopii będzie już publiczny nie prywatny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 16 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2008 4h snu wystarczło i wystarcza do dziś nie odczuwam potrzeby dłuższego nawet podczas wakacji, na zombie też raczej nie wyglądam...No widzisz... no to jesteś wyjątkowy, masz ponadprzeciętnie odporny organizm. Ja mam tak, że bez 8-9 godzin snu ciężko mi się funkcjonuje, nie potrafię się uczyć, chodzę zamulony, gubię myśli, czasem nawet nie rozumiem od razu co ktoś do mnie mówi i odpowiadam z kilku, kilkunastu sekundowym 'dilejem', aż to do mnie dotrze. Nie potrafiłbym spać po 4h na dobę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 16 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2008 (edytowane) jak widać po tym świecie chodzą superhero i nie warto ich przekrzykiwać bo to nic nie da ;) Edytowane 16 Czerwca 2008 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 16 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2008 No widzisz... no to jesteś wyjątkowy, masz ponadprzeciętnie odporny organizm. Ja mam tak, że bez 8-9 godzin snu ciężko mi się funkcjonuje, nie potrafię się uczyć, chodzę zamulony, gubię myśli, czasem nawet nie rozumiem od razu co ktoś do mnie mówi i odpowiadam z kilku, kilkunastu sekundowym 'dilejem', aż to do mnie dotrze. Nie potrafiłbym spać po 4h na dobę. Nie tylko Ty, kazdy normalny zdrowy czlowiek potrzebuje okolo 8h godzin snu 3022320[/snapback] Nie jestem prawnikiem więc nie odpowiem ci jak prawo odnosi się do tego jednak moim zdaniem te zakazy są umieszczane na książkach przez autorów/wydawnictwa (w zależności kto jest posiadaczem praw autorskich) w celu odstraszenia ludzi chcących daną książke kserować. No to to odstraszenie raczej im nie wychodzi, imho to raczej jest kwestia POINFORMOWANIA wiec jakas podstawe prawna to musi miec... :blink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 17 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2008 Co do sennego offtopu to ja mam 18 lat, od 3 lat sypiam takim trybem: w pn-pt 4-5h (nie więcej), pt-nd: do oporu, zależy od czasu i zajęć jakie mam lub nie i mi to starcza. Spanie dłużej niż 5h w tygodniu uważam po prostu za marnotractwo czasu, nie mówiąc o 8 czy 9 harego :blink: . Może nie jestem jakiś mega wyspany ale nie zasypiam na stojąco i nie odbija się to na mojej kondycji i na tym co robię więc nie widzę problemu ;). Do wszystkiego można się przyzwyczaić i trochę przesadzacie, ale KrisJR też zapewne to wyolbrzymia albo ucina sobie drzemki w czasie dnia ;). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 17 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2008 (edytowane) Do wszystkiego można się przyzwyczaić.Jak się przyzwyczaisz do totalnego braku snu i będziesz przy tym funkcjonował prawidłowo, to uwierzę. (w końcu nawet te 4-5h to strata czasu) Edytowane 17 Czerwca 2008 przez hary Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 17 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2008 (edytowane) Dla mnie 4h dziennie jest dobre na max tydzien, pozniej juz robi sie nieciekawie w moim przypadku. W skrajnych przypadkach spałem po 2h dziennie przez 3 doby, da sie funkcjonowac na krótka mete. Sprobujcie zrobic sobie maraton 48-72h bez spania ;) Edytowane 17 Czerwca 2008 przez MaSell Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 21 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2008 ... omfg http://napisy.info/forum/index.php?showtopic=129681 Jakaś grubsza akcja. To próba wyłudzenia i groźby karalne. Można z tym zrobić tylko jedną z 2 rzeczy: 1.Zaczekać na kolejne groźby (z przestępcami nie należy się komunikować w żaden sposób) 2. Powiadomić prokuraturę o przestępstwie (pisemnie z potwierdzeniem na kopii złożenia powiadomienia). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 22 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2008 (edytowane) Bo akurat w podanym cytacie skądś tam było o "oprogramowaniu" a nie o "plikach multimedialnych". Czytaj i myśl, zanim napiszesz.to Ty czytaj i myśl... wiem co się dzieje na akademikach, więc pierdu pierdu, jak tam jest tylko nielegalny soft... :) albo i aż... Huh... to 99% studentów politechnik jest nieudacznikami. Nieźle.może nie 99, ale spora większość studentów po prostu chleje, przepuszczając pieniądze przez wątrobę, zamiast na pomoce naukowe... Hehs, ciekawe czy to prawda : http://www.tvn24.pl/-1,1554530,wiadomosc.html Wszyscy tak kwiczą, że nie pozostaje nic innego jak kraść... ja jakoś nie ściągam muzyki, filmów, nie mam żadnego klienta torenta/dc i żyję. Może, jak niektórzy z Was zaczną pracować w firmach produkujących virtualny towar to wtedy zrozumiecie jak to fajnie jak ktoś rozprowadza wasze produkty za friko :) Co do programów na uczelni.. zawsze można zgłosić sprzeciw wykładowcy, ze nie masz skąd wziać programu. Zazwyczaj jednak jesli programy nei były darmowe to zawsze były dostępne wersje demo czy trale, na których się robiło projekty całkowicie legalnie. Więc imo to znów wymówki studentów... Np znajomy dr fizyki z uniwerka wrocławskiego nakłania do robienia wykresów i opracowywaniu wyników w darmowych narzędziach linuksopochodnych, zamiast w excelu, bo nie każdy musi go mieć. Edytowane 22 Czerwca 2008 przez PelzaK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 22 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2008 (edytowane) Wszyscy tak kwiczą, że nie pozostaje nic innego jak kraść...Taaa, jak ściągam seriale i anime (których w polsce nigdy się nie doczekam) to też jestem złodziejem i w ogóle, nei? Najlepiej wszystkich do jednego wora wrzucać...-_- Edytowane 22 Czerwca 2008 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Je m appelle Ferdinand Opublikowano 22 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2008 (edytowane) Taaa, jak ściągam seriale i anime (których w polsce nigdy się nie doczekam) to też jestem złodziejem i w ogóle, nei? Najlepiej wszystkich do jednego wora wrzucać...-_- Za co możesz siedzieć, czyli fakty i mity dot. prawa autorskiego Wg. tego nie jesteś złodziejem. Wolno nam: * Przegrywać od znajomych i rodziny płyty filmami oraz muzyką. * Ściągać muzykę i filmy z Internetu. * Wszystko to z umiarem (art. 35 UoPA)! Natomiast, nie wolno nam: * Ściągać, przegrywać i korzystać z nielegalnego oprogramowania. * Udostępniać plików w Internecie. Edytowane 22 Czerwca 2008 przez kretfr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 22 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2008 to Ty czytaj i myśl... wiem co się dzieje na akademikach, więc pierdu pierdu, jak tam jest tylko nielegalny soft... :) albo i aż...Ojej, uraziłem wielmożnego pana, który nie może się pogodzić z tym, że napisał nie na temat. ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość dwaIP Opublikowano 22 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Czerwca 2008 ... ja jakoś nie ściągam muzyki, filmów, nie mam żadnego klienta torenta/dc i żyję. Może, jak niektórzy z Was zaczną pracować w firmach produkujących virtualny towar to wtedy zrozumiecie jak to fajnie jak ktoś rozprowadza wasze produkty za friko :) ,,, Korzystanie z oprogramowania do przesyłania plików przez internet jest całkowicie legalne niezależnie od tego czy to będzie FTP czy torrent. Ograniczenia prawa dotyczą naruszeń praw autorskich związanych z rodzajem rozpowszechnianych plików a nie rodzaju narzędzi do przesyłania danych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...