Skocz do zawartości
xacti

Naloty policyjne - nielegalne oprogramowanie

Rekomendowane odpowiedzi

Ty lepiej zapytaj dlaczego odtwarzacze DVD obsługują formaty DivX/Xvid, a nawet napisy w txt.

DivX akurat jest kodekiem płatnym(pomijam tu okrojona darmową wersje), stoi za nim konkretna firma, mozna kupic legalne filmy w tym formacie i do tego zeby odtwarzacz oficjalnie obslugiwał divX producent urzadzenia musi za to zapłacić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale tak jest zawsze... Produkowany jest sprzęt, który umożliwia piracenie ale nie jest stworzony iście aby piracić. A że przynosi zyski to jest produkowany ;)

 

Przykłady z edycją wideo czy dokumentami są wyssane z palca. Ile osób na 100 zajmuje się edycją wideo? 0.1? Ile osób ma 1TB danych zapisanych w wordzie... przecież to jest raptem 1 miliard znaków. Przeciętny człowiek w ciągu całego życia nie zapisze tyle liter coby zapełnić dysk twardy. Więc z pewnością można rzec, że przeciętnemu kowalskiemu 100GB aż nadto wystarczy.

Edytowane przez PelzaK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykłady z edycją wideo czy dokumentami są wyssane z palca. Ile osób na 100 zajmuje się edycją wideo?

Tyle ile sobie kupi kamerę. Mi wystarcza niby 80GB na co dzień, ale jak chcę sobie kilkadziesiąt minut filmu z kamery zgrać to się robi niespodziewanie mało, gdy potrzebuje raptem 20 giga na samo zrzucenie filmu na dysk i się zaczyna przerzucanie i tymczasowe usuwanie. Myślę, że kamerę cyfrową na pewno ma więcej niż jedna osoba na tysiąc. A i następna sprawa, że czasem wygodniej byłoby mi to jakiś czas na dysku potrzymać a nie od razu bawić się i kompresować to wideo, bo potrzebuje z powrotem coś innego zainstalować. Edytowane przez hary

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

100GB? powiadasz że wystarczy Przeciętnej osobie która używa komputera do grania i przeglądania netu pewnie tak. Warto jednak zaznaczyć że jak by nie było piractwa to cały przemysł komputerowy rozwija by się wolniej. Nikomu nie były by potrzebne ogromne dyski, poco kupować drogie karty graficzne skoro i tak jestem w stanie kupić sobie jedna grę na miesiąc... i tak dalej.

 

Co do stwierdzeni po co produkują taki czy inny sprzęt który może to i tamto, to równie dobrze producenci mogą przestać produkować gry, filmy czy muzykę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, lubie grę operation flashpoint i od kilku lat zbieram do niej wszyskie dodatki (addony) i raptem nazbierało mi się tego 80 giga, lubie robić zdjęcia i raptem mam ich tylko jakies 60 giga, kiedyś ganiałem z kamerą gdzie popadnie i nazbierało mi się materiałów tylko 40 giga, to daje nam 180 giga z czego wiekszośc do dane które sam wyprodukowałem. A że nie lubię płyt to trzymam na dysku.

 

Taka jest kolej rzeczy, technika idzie do przodu, dane które produkujemy tyją, potrzeba więcej miejsca, kamery HD, 10 Mpix aparaty, jak do tego jeszcze dochodza jakies konkretne zamiłowania to 500gigowy dysk na to to jest jak na razie taki standard i nie ma się co dziwić, bardziej sie dziwie tym co kisza się na 80'tkach i machają setkami płyt

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to jest was 3... 3 osoby, a ja przechodząc się po osiedlu znajdę tysiąc osób, którym gdyby usunąć wszelkie piraty z dysku okaże się ze jednak 100GB to jest naprawdę ogromny dysk. Pamiętajcie, że Wy się zajmujecie komputerami na co dzień, dlatego też jesteście na tym forum, a nie na forum gospodyń domowych.

 

Nie prawdę też jest, że każdy kto ma kamerę czy aparat cyfrowy od razu zajmuje się edycją filmów.. wystarczy obejrzeć filmy na jutubie.. 80% to chłam nagrany przez osoby którym nie powinno się kamer udostępniać.

 

Taka mała dygresja jeszcze: ja zajmuję się i programowaniem, i grafiką, i filmami, i fotografią, i muzyką, i edycją 3d, jak mnie najdzie ochota, jednym słowem prawie wszystkim... i mam przeogromny jak na te czasy dysk... całe 80GB. Oczywiście większy by się przydał ale póki co, starcza... czyli jednak można :wink:

Edytowane przez PelzaK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do jutuba... jeżeli goglądamy filmy przez wyżej wymioeniony serwis to

wystarczy obejrzeć filmy na jutubie.. 80% to chłam nagrany przez osoby którym nie powinno się kamer udostępniać.

możemy odnieśc takie wrażenie ale nie wszyscy dają to po to by konkurowały a umieszczane są na stronach tematycznych...Że jutub tak ma że pokazuje wszystkie filmy z bazy no to już inna sprawa...

 

Co do dysków było mówione wiele razy...nowsze szybsze a że większe...who cares?Sam mam 250gb na ata i pewnie niebawem zmienię na coś większego na sata2 ze względu na transfer jaki ze sobą prezentują nowe dyski w porównaniu do mojej barki.

Dziwi mnie natomiast magazynowanie filmów jak co niektórzy mają... 100 filmów które już obejrzeli i już nigdy więcej nie obejrzą... do szpanu? :huh:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie natomiast magazynowanie filmów jak co niektórzy mają... 100 filmów które już obejrzeli i już nigdy więcej nie obejrzą... do szpanu? :huh:

Pewnie to ze ludzie kupują filmy na DVD tez cie bardzo dziwi? A nie robią tego zeby raz obejrzec i wyrzucic...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie to ze ludzie kupują filmy na DVD tez cie bardzo dziwi? A nie robią tego zeby raz obejrzec i wyrzucic...

To raczej po to jest na nośniku skoro raz obejrzysz dajesz na półkę i niech leży ...

 

Co do samych filmów wole wypożyczyć za piątkę niżeli kupować coś jednorazowego użytku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do samych filmów wole wypożyczyć za piątkę niżeli kupować coś jednorazowego użytku ;)

To ma zastosowanie jeśli ktoś ogląda wszystko jak leci najwyżej. W filmotece każdego kinomana są pozycje kultowe. Takie do których się wraca wielokrotnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ma zastosowanie jeśli ktoś ogląda wszystko jak leci najwyżej. W filmotece każdego kinomana są pozycje kultowe. Takie do których się wraca wielokrotnie.

Dobrze czyli ile jest tych kultowych pozycji, i jak często je oglądasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze czyli ile jest tych kultowych pozycji, i jak często je oglądasz?

kilka, kilkanascie, kilkadziesiat? zalezy od preferencji. kilka razy do roku. czasami milo jest obejrzec tylko wybrane sceny :) Edytowane przez Pigipon

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze czyli ile jest tych kultowych pozycji, i jak często je oglądasz?

W zasadzie kupuje tylko te, które cenię. W tej chwili samych kultowych mam ponad 50. A jeszcze sporo w planie. Tego się nie da kupić na raz.

Jak często? Parę razy w roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie to ze ludzie kupują filmy na DVD tez cie bardzo dziwi? A nie robią tego zeby raz obejrzec i wyrzucic...

ale to nie tak działa, tu chodzi bardziej o szpan, odpala potem taki direct connect czy inne barachło i pokazuje ile to on setek filmów nie ma, i ile ton mp3, albumów, muzyki, której nawet nie słucha - that's the point...

 

W zasadzie kupuje tylko te, które cenię. W tej chwili samych kultowych mam ponad 50. A jeszcze sporo w planie. Tego się nie da kupić na raz.

Jak często? Parę razy w roku.

Jeśli chodzi o kolekcjonerstwo, to ja nie mam nic przeciwko, sam z chęcią widziałbym na półce wszystkie prizonbreki i losty na dvd. Wtedy taka kolekcja jest coś warta, wyłożyłeś na to kasę, z własnego żebra niemalże wydarłeś, żeby to mieć. Natomiast ściąganie filmów jak lecą, bo lecą - w kinach, po to żeby pokazać kumplom że łał, ile on ma filmów to jest chore, nielegalne, i z kolekcjonerstwem nie ma nic wspólnego, bo są to czysto wirtualne dobra, które kosztowały jedynie tyle co prąd zużyty podczas ciągnięcia filmów w nocy. Czym tu się chwalić? Nie wiem. Ale to takie młodzieżowe, trendi i w ogóle... przepychota.

 

Natomiast jeśli chodzi o dyski.. także nie mam nic przeciwko ich rozmiarom, niech se będą nawet terabajty. Jedynie stwierdziłem proste fakty.. 100GB w większości przypadków rodzin z nazwiskiem Kowalski, wystarczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale to nie tak działa, tu chodzi bardziej o szpan, odpala potem taki direct connect czy inne barachło i pokazuje ile to on setek filmów nie ma, i ile ton mp3, albumów, muzyki, której nawet nie słucha - that's the point...

A widzisz, ja np filmów praktycznie w ogóle nie trzymam na dysku bo i po co go zasmiecac. Jak chce sobie zobaczyc cos czego dawno nie oglądalem to wrzucam płyte. A co jakis czas się jakiegos divxa zastapi oryginalnym DVD, gdy cena spadnie do normalnego poziomu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DivX akurat jest kodekiem płatnym(pomijam tu okrojona darmową wersje), stoi za nim konkretna firma, mozna kupic legalne filmy w tym formacie i do tego zeby odtwarzacz oficjalnie obslugiwał divX producent urzadzenia musi za to zapłacić.

Aha i jeszcze powiedz mi, że wierzysz, iż to jest powód, dla którego odtwarzacze obsługują ten format. A napisy w formacie txt też są gdzieś odpłatnie dostępne? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha i jeszcze powiedz mi, że wierzysz, iż to jest powód, dla którego odtwarzacze obsługują ten format. A napisy w formacie txt też są gdzieś odpłatnie dostępne? ;)

99% filmów które są ripowane i rozprzestrzeniane poprzez p2p (nie mówię o filmach, które można sobie kupić i ściągnąć) są w formacie XviD. Nie uraczysz aktualnie filmu w DivX'ie, bo ten kodek jest niejako zbanowany na scenie. Ale to już temat na inną dyskusję ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zeby było smieszniej to 99% tanich odtwarzaczy nie obsługuje divx tylko xvid lub mpeg4 :)

 

Wiec zacytuje tu sam siebie i

DivX akurat jest kodekiem płatnym(pomijam tu okrojona darmową wersje), stoi za nim konkretna firma, mozna kupic legalne filmy w tym formacie i do tego zeby odtwarzacz oficjalnie obslugiwał divX producent urzadzenia musi za to zapłacić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to Xvid - myślałem, że to żadna różnica... Kiedyś tak było ;) . Skoro teraz koduje się tylko w Xvid to zastąp po prostu DivX na Xvid w moim poście, bo moje odtwarzacze (LG, Samsung) spokojnie sobie radzą i z samymi filmami i z napisami w .txt :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamiętajcie, że Wy się zajmujecie komputerami na co dzień, dlatego też jesteście na tym forum, a nie na forum gospodyń domowych.

 

Nie prawdę też jest, że każdy kto ma kamerę czy aparat cyfrowy od razu zajmuje się edycją filmów..

My się zajmujemy komputerami, wiec wiemy co znaczy edycja zdjec i video. Nie trzymamy wszystkich fotografii zrobionych w rozdziałce 8000x8000, bo nasz aparat ma 20mpix. Wiemy ze i tak ogladajac je spokojnie wystarczy rozdzielczosc podobna do standardowej naszego monitora w jakosci jpg ~95, dzieki czemu na miejscu jednego "duzego" zdjecia zmiesci sie ich 30 ;)

 

Znamy pojecie kompresji dysków, winrara, wiemy ze temp nie lubi rosnac do niebotycznych rozmiarów, niepotrzebne pliki sie usuwa, a plik stronicowania nie musi byc w standardowym rozmiarze 2048-4096MB ;)

 

ot drobna dygresja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiemy ze i tak ogladajac je spokojnie wystarczy rozdzielczosc podobna do standardowej naszego monitora w jakosci jpg ~95, dzieki czemu na miejscu jednego "duzego" zdjecia zmiesci sie ich 30 ;)

To jest slaby pomysl. Jakbym 5 lat temu kompresowal fotki do 1280x1024 to teraz bym obudzil sie z reka w nocniku przy 24" monitorze. Nie ma gwarancji ,ze za 10 lat nie bedzie monitorow o rozdzialce w stylu 4000x3000 powszechnie dostepnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MaSell, coś w tym jest :)

 

To jest slaby pomysl. Jakbym 5 lat temu kompresowal fotki do 1280x1024 to teraz bym obudzil sie z reka w nocniku przy 24" monitorze. Nie ma gwarancji ,ze za 10 lat nie bedzie monitorow o rozdzialce w stylu 4000x3000 powszechnie dostepnych.

Ja mam kupe fotek w 800x, 1024x, ba nawet w 320x się trafią z telefonu... liczą się wspomnienia a nie jakość :). Nie widzę potrzeby żeby na zapas trzymać kilkuanstomegowe zdjęcia na dysku.. trzaskam w 1600.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeciez wskazales link gdzie jest wszystko opisane... do tego powielasz tematy... jezeli ktos jest tlukiem i udostepnia w wewnetrznej sieci osiedlowej rzeczy chronione prawem autorskim to wczesniej czy pozniej go ktos podp***li... np konkurencja xD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta jedna z lubelskich dzielnic jest największą w miescie i jesli chodzi o tego z jednych duzych dostawców w miescie to jesli jest to ten co myslę to obsługuje on prawie całą dzielnicę(nie liczac reszty miasta)...

Nic dziwnego ze kogos złapią jak od zawsze było masa ****** udostepniających całe dyski i uzywających hubów DC na które namiary miało pól miasta...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...