maly86 Opublikowano 22 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2006 Szkoda ze mak777 nie udziela zadnych info w tej sprawie. My tutaj gadu gadu, a moze w kradziezy sie juz cos wyjasnilo...? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Majkel Opublikowano 23 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2006 RS - ależ ty obeznany w tym temacie ;] Co do zabezpieczeń to każde jest dobre. Im więcej zabezpieczeń tym lepiej bo nie każdy sie napala na dane auto tak że musi go ukraść i koniec. Są tacy co idą na łatwizne poprostu i w takim przypadku każde zabezpieczenie jest dobre :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mak777 Opublikowano 23 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2006 st1ch napisał(a): Szkoda ze mak777 nie udziela zadnych info w tej sprawie. My tutaj gadu gadu, a moze w kradziezy sie juz cos wyjasnilo...? Ale czy Ty uważnie przeczytałeś pierwszy post? To nie mi ukradli auto tylko znajomemu... Jak się coś wyjaśni napewno wrzuci to na stronę, narazie nic nie widać nic nie słychać :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swatkat Opublikowano 23 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2006 Mojemu wujkowi próbowali ukraść jakiś rok temu 3 miesięcznego Mercedesa S-klasy 400CDI w najbogatszej wersji. Na szczęście nie udało im się zneutralizować GPSa i auto stanęło na środku skrzyżowania. Oczywiście wszyscy z wujkiem włącznie wiedzieli kto go ukrad łącznie z nazwiskami kolesi poza policją rzecz jasna lol. Kolesie byli na tyle bezczelni że najpierw włamali się po kluczyki do domu. Nawet kulturalnie tapicerkę zdążyli porozkręcać łącznie z segregowaniem wszystkich śrubek, profesjonalna robota. Poskładanie tego do kupy kosztowało 10000 PLN. No ale auto jest do dzisiaj :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flasy Opublikowano 23 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2006 a ja slyszalem o takim patencie: Mianowicie, na kablu od zaplonu(gaznika czy czegokolwiek) zakladane jest urzadzonko elektryczne odcinajace prad, a drugie nosimy przy sobie (np, taki breloczek). W momencie gdy kierowca z tym breloczkiem sie oddali i przez np. 30 sekund sie nie zblizy, zostanie odciety zaplon. a jak wiemy jezeli zaplon jest odciety to zadne bezpieczniki nie pomoga. Rozwiazanie moze i uciazliwe, bo trzeba pamietac zeby miec brelok przy sobie, to uwazam ze bardzo przydatne i moze uchronic przed kradzieza auta,napadem itp. :) ps: pamietam jak kiedys w maluchu moj ojciec zalozyl na kabel elektryczny od zaplonu przelacznik, i zeby mozna bylo pojechac trzeba go bylo przelaczyc :) dodatkowo przelacznik byl tak ukryty ze nie sposob go bylo znalezc w krotkim czasie, w dlugim tez byly problemu. Wtedy to byl samochod nie do ukradzenia :) a teraz, kompletna komputeryzacja, ze nawet na wymiane oleju trzeba jechac do serwisu bo trzeba sprawdzic komputerowo czy wszystko jest ok :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosolini Opublikowano 23 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2006 Swatkat napisał(a): Mojemu wujkowi próbowali ukraść jakiś rok temu 3 miesięcznego Mercedesa S-klasy 400CDI w najbogatszej wersji. Na szczęście nie udało im się zneutralizować GPSa i auto stanęło na środku skrzyżowania. Oczywiście wszyscy z wujkiem włącznie wiedzieli kto go ukrad łącznie z nazwiskami kolesi poza policją rzecz jasna lol. Kolesie byli na tyle bezczelni że najpierw włamali się po kluczyki do domu. Nawet kulturalnie tapicerkę zdążyli porozkręcać łącznie z segregowaniem wszystkich śrubek, profesjonalna robota. Poskładanie tego do kupy kosztowało 10000 PLN. No ale auto jest do dzisiaj :) Powiedz wojkowi zeby sie nie martwil - nastepym razem przyciagna lawete ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS Opublikowano 23 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2006 flasy: Taki ukryty wylacznik zaplonu to pikus. Wystarczy "na pająka" podlaczyc cewke pod 12v, a obwod z przelacznikiem odciac :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
[Shinigami] Opublikowano 24 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2006 RS napisał(a): flasy: Taki ukryty wylacznik zaplonu to pikus. Wystarczy "na pająka" podlaczyc cewke pod 12v, a obwod z przelacznikiem odciac :P A wejź i znajdź ten kabel :D Czy ktoś mi powie gdzie dokładnie wcieło bryke ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mak777 Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 Napisz maila do właściciela... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 26 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2006 Swatkat napisał(a): Mojemu wujkowi próbowali ukraść jakiś rok temu 3 miesięcznego Mercedesa S-klasy 400CDI w najbogatszej wersji. Na szczęście nie udało im się zneutralizować GPSa i auto stanęło na środku skrzyżowania. Oczywiście wszyscy z wujkiem włącznie wiedzieli kto go ukrad łącznie z nazwiskami kolesi poza policją rzecz jasna lol. Kolesie byli na tyle bezczelni że najpierw włamali się po kluczyki do domu. Nawet kulturalnie tapicerkę zdążyli porozkręcać łącznie z segregowaniem wszystkich śrubek, profesjonalna robota. Poskładanie tego do kupy kosztowało 10000 PLN. No ale auto jest do dzisiaj :) Od kiedy gps podaje nazwisko złodzieja? :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_k Opublikowano 27 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2006 poca napisał(a): Od kiedy gps podaje nazwisko złodzieja? :lol:a od kiedy cale osiedla wiedza kto ma w okolicy lepkie rece?! :P a octavia juz napewno daleko na wschodzie, jak znajda ja po 5latach gdzies w gruzii albo kazachstanie to bedzie to cud. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MeHow Opublikowano 27 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2006 Niczego nie znajda, teraz tylko czas odzyskac pieniadze od ubezpieczyciela. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paszczu Opublikowano 27 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2006 MeHow napisał(a): Niczego nie znajda, teraz tylko czas odzyskac pieniadze od ubezpieczyciela.Ale niby jak to sobie wyobrażasz, skoro została ukradziona z kluczykami? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel_k Opublikowano 28 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2006 Paszczu napisał(a): Ale niby jak to sobie wyobrażasz, skoro została ukradziona z kluczykami?nawet w takich wypadkach wyplacaja odszkodowanie, jest na to przepis zdaje sie ze Weiss nawet ten temat maglowal Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Soften Opublikowano 28 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2006 Auto widze że jest odemnie z miasta bo rejestracja EPA chyba że jeszcze jakieś inne miasta mają EPA prócz Pabianic. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Majkel Opublikowano 28 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2006 Apropos tematu. Ostatnio szedłem do szkoły i przechodziłem przez parking koło sądu. Ide sobie i przechodze obok nowego Opla Astry a tutaj otwarte drzwi, na siedzeniu pasażera laptop i oczywiście silnik rozgrzany i gotowy do jazdy. Nic tylko wsiąść i odjechać. Jak można być tak głupim :| ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grimlock Opublikowano 28 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2006 Albo rozbiorą tą Octavię na części, a nadwozie wrzucą do Wisły czy spalą w lesie. Jedyna zostaje problem odzyskania kasy z AC, do tych kluczyków mogą na 100% czepnąć. Gdyby kolega dostał po łbie, ale nie po prostu zostawił kluczyki. Co do głupoty, to mój kolega umówił się kiedyś z jednym cwaniaczkiem na oglądanie samochodu - sprzedawał Vectrę kombi. Koleś upierał się na oglądnięcie auta na jakimś zadupiu. Nie chciał zgodzić się oglądanie samochodu ani pod jego domem, ani na parkingu pod firmą. Spotkali się, koleś oglądał samochód, w końcu chciał zobaczyć silnik. W tym czasie silnik pracował, kluczyki oczywiście w stacyjce, maska otwarta, kolega wraz z tym cwaniaczkiem stali przed maską, w tym momencie z krzaków wyskoczył inny i odjechał Vectrą, a ten pierwszy uciekł i zgarnęli go jego kumple, którzy czekali nieopodal w samochodzie. Kolega zostawił w stacyjce kluczyki, do który były przypięte klucze od domu, pilot do bramy itd. Elegancko dał się naciąć. Historia skończyła się w dziupli pod Wołominem, policja odnalazła jego Vectrę ogołoconą z wyposażenia w kabinie brak foteli, radia, deski rozdzielczej itd. w stodole jakiejś emerytki, która zarzekała się, że wynajmuje ją letnikom (była zima). W stodole stało kilka przeróżnych i to dość drogich samochodów. Samochód odnalazł się, a kolega jest teraz bogatszy o nowe życiowe doświadczenia :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thermalfake Opublikowano 29 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2006 Grimlock napisał(a): Samochód odnalazł się, a kolega jest teraz bogatszy o nowe życiowe doświadczenia :) i chudzy portfel Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...