xacti Opublikowano 21 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2006 Witam! Jezdze juz od paru lat, ale niestety "wyroslem" z moich starych nart ;) teraz nie wiem co kupic... mam na to 700zl.. :) myslalem o jakichs atomicach czy cos; mam 178cm wzrostu, wiec przydaly by sie nartki nei wieksze niz 160cm. glownie interesuja mnie narty zjazdowe, nie slalomowe, choc czasem lubie troche 'ostrzej' poskrecac ;) co myslicie o Atomic sl11? dostane je w tej cenie? (moga byc uzywane) czy moze polecicie cos innego? *narty maja byc z wiazaniami ;) pozdrawiam! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 21 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 21 Października 2006 Idz do komisu i kup uzywane. Polecam zabawic sie w carving. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xacti Opublikowano 22 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2006 no niestety w moim miescie nie ma komisow za bardzo z nartami :( a jak sa to po okolo 1200zl ... :| ja nie jestem pewnie, ale te sl11 chyba sa lekko profilowane pod carvingi, no nie? ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 22 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2006 Yyy, nie wierzę w to co widzę na własne oczy. Ktoś chce kupić SL11 nie wiedząc do czego służą ;] Jedno jest pewne nie dostaniesz ich w cenie do 700zł. Chyba, że masz znajomych którzy jeżdżą po giełdach ze sprzętem w Austrii i przywożą to do Polski, aby zarobić. Proponowałbym zdefiniować swoje potrzeby i umiejętności. Chcesz jeździć krótkim czy długim skrętem? Narty twarde czy miękkie? Trudno będzie Ci wycelować w jakiś nowszy (chyba, że to jest zbędne) model Atomica, który nie byłby zniszczony i był w cenie do 700zł. BTW. Ten temat powinien być w Ośla łączka-> Sport. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xacti Opublikowano 22 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2006 @przepraszam bardzo, ale nie zauwazylem takiej kategorii :( prosil bym modera o przesuniecie. :)@ no jezdze juz hmmm jakies 4 lata... glownie stylem carvingowym. nie za bardzo slalom, raczej jak juz porownywac styl jazdy to tak jakby gigant ;) szybko i dosc dlugie skrety. narty powinny byc dosc elastyczne ;) choc nie rozumiem pojecia 'twarde czy szybkie' ja przez te 4 lata jezdzilem na poczatku (1 rok) na wypozyczonych - nie wiem jakie - a 3 lata na Elan'ach ... bardzo lekko profilowanych ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 22 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2006 Carving i "gigant", to imho dwie różne rzeczy. Jak gigant, to SL11, albo i GS'y, ale to musiałbyś dodać jedynkę przed tymi 700zł ;) Napisałem twarde czy miękkie, a nie twarde czy szybkie. Narty elastyczne? Chcesz powiedzieć, że do wszystkiego? A zarazem i do niczego konkretnego- taka raczej jest prawda ;) Hmm, to może nie szukaj tylko Atomiców, bo na prawdę cudem byłoby znalezienie ich w takiej cenie. Możesz pomyśleć o jakichś Rossignolach, Salomonach czy Fischerach, które jednak chyba łatwiej kupić używane w mniejszej cenie. Jest jeszcze jedna spora niezgodność, piszesz że bliżej Ci do giganta a chcesz kupić narty do 160 cm. Zdecyduj się, bo jedno zaprzecza drugiemu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xacti Opublikowano 22 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2006 mi chodzilo o to, ze taki styl jazdy ;) szybki i troche dluzsze skrety ;) a co myslicie o takim czyms: http://allegro.pl/item132811249_nowe_volkl..._wiazaniem.html ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 22 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2006 I właśnie o tym stylu mowa. Niby da się tak jeździć na nartach przystosowanych do typowo carvingowej jazdy, jednak mogą się one okazać zbyt miękkie, za bardzo taliowane i przede wszystkim za krótkie. Powiedzmy, że sam to sprawdzałem. Założyłem dłuższe, twardzsze narty i jazda długim skrętem była znacznie większą przyejmnością. Więc póki się nie spróbuje na innych, to wszystko wydaje się ok ;) W tej cenie narty do szybkiej jazdy długimi skrętami, to takie Fischery wydają mi się być rozsądnym wyborem. Jeździłem na S400, czyli już nieco wyższy model, ale jeśli te są w dużej mierze zbliżone do tamtych, to na prawdę warto. Narty do wszystkiego w rozsądnej cenie- link. Jest to najtwardsza narta Salomona z serii Streetracer, grupa allround, więc to chyba coś dla Ciebie, bo trudno za taką cenę znaleźć race'owe narty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xacti Opublikowano 22 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2006 eh. chodzi o to, ze tez jezdzilem na nartach 170cm... i mi sie lepiej jezdzi na krotszych ;) ale oblokam te Salomony :) a co z tymi co podalem? ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 22 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2006 Nie wiem, nie wypowiadam się na temat nart volkl'a, bo nigdy z takimi nie obcowałem, a nawet nie rozmawiałem o nich z ludźmi którzy mają o tym pojęcie. Najfajniej, to gdybyś nie musiał ich kupować teraz i jak się pojawi pierwszy śnieg miał okazje sprawdzić 2 skrajnie różne pary nart, a wtedy może by Ci było łatwiej przesiąść sie na coś z tych "leko ltaliowanych" elanów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xacti Opublikowano 22 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2006 no wlasnie raczej nie bede mial takie mozliwosci :( ... no trudno , pewnie ten sezon przeboleje na wypozyczanych ;) no chyba ze te voelkle ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xalpha Opublikowano 23 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2006 A ja od tamtego roku mam carvingi Elana (a series czy jakos tak) - dostałem od rodzicow, tylko ze jest maly problem z nimi - mają 168 cm (albo 178cm) co przy moim zwroscie 176 cm jest stanowczo za duzo (a nart nie moglem wymienic, bo oczywiscie to byl wybor starszych, ktorzy kupile je 2 miesiace przed gwiazdką). Jezdzi mi na nich dosc fajnie, jednak czasami mam problemy przy zaspach, gdyz nie mam tyle sily zeby nimi odbic w druga strone (zwlaszcza gdy sie zjezdza te 2 km w dol). Pytanie dla ludzi jezdzacych w Kielcach: nie wiecie czy powstał jakiś nowy wyciąg na Radostowej ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 23 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 23 Października 2006 Nic mi nie wiadomo aby powstawał tam jakiś nowy wyciąg. 168, albo 178, hmm nie wiesz ile dokładnie, a jakby było 168, to by przecież nie było źle. Bo te 10cm to jednak zasadnicza różnica. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xalpha Opublikowano 27 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2006 jak bede na strychu to napisze dokladnie... ale chyba raczej 168 cm. Jednak ja wole jezdzic na krotszych (160 są idealne dla mnie). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamilou Opublikowano 17 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Listopada 2006 (edytowane) dzień dobry, przepraszam, ze przeszkadzam. nie chcialem zakladac nowego watku, wiec podlacze sie pod dyskusje, a raczej poprosze o porade. i zaznacze tu, ze takowa porada odegra zapewne najwazniejsza role podczas klikniecia "kup teraz" badz "licytuj". otoz na nartach jezdze... no potrafie jezdzic, to jest dobre okreslenie, nie wywracam sie co 5 metrow, ale wirtuozem nie jestem i raczej przez najblizsze 2 sezony nie bede. chodzi mi o sprzet, ktory jednoczesnie bedzie sprawial frajde, nie bedzie jakims uciazliwym zlomem, a uzywany bedzie moze hmm... 4-5 razy podczas sezonu, czyli chyba nie warto przeplacac (ale ja tam sie nie znam, nie wiem). glownie chodzi o wygode i rekreacje, nie mam sportowych ambicji. no i poszukuje sprzetu dla czlowieka, ktory mierzy 178 cm wzrostu (chyba podobnie jak poprzednik :D) wazy ok. 70-72kg i jest, powiedzmy sobie szczerze - amatorem bialych autostrad. bylbym wielce rad gdybyscie polecili mi zarowno narty (z niewielkim uzasadnieniem, dlaczego wlasnie one) i dopasowali do nie buty. wkleili linki do aucji allegro (bo zapewne tam bedzie kupywany sprzet - nie mam mozliwosci wyjazdu na gielde) sprzet jak najbardziej moze byc uzywany (to nawet wskazane). a jesli nie to prosze uprzejmie o jakies linki do specjalistycznych "forumow" etc. nadmienie jeszcze raz - jestem kompletnie zielony ;) dziekuje i pozdrawiam - przyszly polamaniec *używane oczywiście narty, nie buty - bo to zakrawa na makabryczność ;) i prosze, nie operujcie zwrotami elastyczne, taliowane, i inne takie. ot tak sobie chce zjechac z gory na dol, powoli, rekreacyjnie, popatrzec na dziewczeta, napic sie rumu u gory i zjesc kielbaske :D Edytowane 17 Listopada 2006 przez Kamilou Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 18 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2006 (edytowane) Zacznijmy od kasy. Jak z nią stoisz (czyt. ile możesz przeznaczyć na narty, a ile na buty). Jest to dość istotne, bo jeśli np. ok 600-650zł na narty, to można kupić nówki na których można zjeżdżać na dół, a sam piszesz, że nie potrzeba Ci cudu techniki ;) Więc zacznij od określenia budżetu, bo to chyba podstawowa sprawa. A póżniej postaram się coś znaleźć na alledrogo, ale musisz mieć na uwadze fakt że nie jestem żadnym profesjonalistą. Po prostu kocham ten sport [; Edytowane 18 Listopada 2006 przez narcyz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamilou Opublikowano 18 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2006 i to jest chyba najważniejsze - pasja, reszta jest mało istotna. mam ok. 700-800zł (tylko trzeba doliczyc kijki, ale to chyba nie bedzie juz duzy wydatek) bede niezmiernie wdzieczny ;) pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 Hmm, nie wiem czy dobrze się zrozumieliśmy i czy to 700-800zł, to na cały sprzęt czy tylko na narty. Więc póki co napiszę o nartach w zbliżonej cenie nad którymi można by pomyśleć, a jeśli nie, to powiesz i i poszukamy tańśzych, tak aby starczyło na buty też. Nie mniej jednak za ok 650zł można już myśleć o nowych nartach. Tym bardziej, że póki co jeździsz wyłącznie rekreacyjnie. Rossignol: 1 Narty z grupy allround (czyli narty do zwyczajnej jazdy, bez szaleństw) Na pewno nie są zbyt twarde, ale nie sądze aby była Ci potrzebna duża twardość nart do podziwiania narciarek (tak, one są piękne ;) ) 2 Rónież narty do rekreacyjnej jazdy. Jednak brałbym te pierwsze jeśli miałby być nowe. W jednym i drugim przypadku wypadałoby <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> narty od dł. 170cm. Salomon: 1 Nie są to już nówki (prawdopodobnie zeszłoroczny model), ale niewątpliwie są one już na nieco wyższym poziomie niż Rossignole powyżej. Można się na nich spokojnie uczyć, jeździć rekreacyjnie, a czasem już i poszaleć. Biorąc pod uwagę specyfikę tych nart i Twój wzrost to prawdopodobnie 165 byłoby dobre. Oczywiście pod warunkiem, że w ogóle liczy się dla Ciebie dobre panowanie nad nartami i wycinanie ładnych łuków na stoku ;) 170 w tym przypadku, to mogłoby być nieco za dużo. Jeśli miałby to być nówki, to można jeszcze pomyśleć o ofercie Blizzard'a, ale nigdy nie miałem do czynienia z tą firmą więc nawet nie jestem w stanie zaproponować żadnego modelu. Pamiętaj, że zakup nart zawsze lepiej dobrać do rzeczywistych umiejśtności, nie warto zaniżać czy znacznie zawyżać. Jak się zaniży, to potem jazda na takich nartach może drażnić. Z kolei jazda na nartach, które są zbyt profesjonalne w stosunku do naszego poziomu ma większe prawdopodobieństwo na spowodowanie kontuzji. Uważaj w trkacie podziwiania kobiet na stoku, bo czasem to można sobie aż kark skręcić ;) W każdym razie, gdybyś oczekiwał czegoś innego to pisze jeszcze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamilou Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 moje rzeczywiste umiejętności są niewielkie, zjechać, popatrzeć, nie wywracać się, czerpać radość z jazdy. brak sportowych ambicji, ale o tym juz pisalem. bardzo dziekuje za porade i zaproponowanie tych modelow, ale niestety wkradla sie pewna niescislosc. otoz do dyzpozycji (bardzo naciagajac juz moj budzet, ale mam nadzieje, ze tata cos dolozy od siebie, bo zapewne rowniez bedzie uzywal butow (mamy ten sam rozmiar) ale jego narty to zwykle dechy no i chce kupic narty dla mnie - za moje pieniadze, abysmy razem mogli jezdzic, tylko znajac zycie to ja bede jezdzil sam ze znajomymi i taki uklad mi odpowiada, niemniej - cos dorzuci, ale tak czy siak, mam maxymalnie, podkresle ten wyraz - maxymalnie - 900zl na narty, buty i kijki. Wiec jesli znajdziesz chwile, to prosze o kolejna rade (dodam, ze te sa juz dla mnie bardzo pomocne) dzieki i pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 Zacznijmy od największej pier.doły w Twoim przypapadku, czyli kijków- to kwestia 35-40zł. Wybierz coś o długości 145-150cm, skoro masz 178cm. Później buty. Na to bym przeznaczył ok 250-300zł, abyś mógł i kupić przyzwoite narty. Nie podam Ci konkretnego modelu, bo w tej cenie i tak nie będzie przebierania, a jedynie trzeba wybrać odpowiedni rozmiar. Zakupu butów używanych nie polecam ze względów oczywistych ;) Proponowałbym wybić sobie z głowy zakup na allegro. To trzeba przymierzyć, pochodzić i nie można sobie pozwolić na jakieś małe upijanie czy wypychanie podwójną parą skarpet. Może jakaś giełda lub sklep, poszukaj czegoś gdzie będą promocje. W tej cenie powinno się coś dobrać. Moim zdaniem jazda dwóch różnych osób w tych samych butach nie jest rozsądnym rozwiązaniem. I nie chodzi mi tu nawet o względy higieniczne skoro to rodzina, a o to że wkład butów narciarskich dostosowuje się do stopy narciarza. Przynajmniej tak jest w przypadku butów z górnej półki, ale nie sądze aby w takich było inaczej. No i na koniec narty, czyli coś przy czym dopiero możemy operować konkretami ;) Znalzłem 3 propozycje warte uwagi (moim zdaniem). 1. Porządne narty. Nie wymagają od ich "operatora" ( ;) ) zbyt dużo. Długość odpowiednia. 2. Teoretycznie ten sam model, tylko że o ile dobrze kojarzę to jest on o jeden sezon nowszy. Oczywiścię tu też w grę wchodzi długość 168cm. 3. Narty droższe o 50ziko, ale są nowe. Długość odpowiednia- 170cm. Podstawowy model na którym raczej trudno by było szaleć. Na pewno te Atomici były lepsze, gdy były nowe (jak jest teraz, to trudno powiedzieć, bo porównywanie nowych z używanymi to nie do końca rozsądne). Jednak podaje Ci również taką możliwość, żebyś wybrał coś nowego ponieważ ja np. nie jestem zwolennikiem kupowania używanych nart, a przynajmniej gdy nie obejrzy się ich osobiście. Czasem można trafić na nartę, której ślizgi były wypełniane. Nie chodzi mi o zwykłą regenerację, a raczej o "łatanie" dziury która może np. powstać w wyniku najechania na większy kamień. Na zdjęciu może nie być tego widać, a takie wypełnianie nie zawsze jest trwałe i po jakimś czasie może odpaść. Żeby nie być gołosłownym dodam, że mój kolega tak kupił narty na allegro. Był to już model z wyższej półki, więc tam takie "tuszowanie" było zasadne, czy taka sytuacja ma miejsce w przypadku tańszych desek, to nie mam pojęcia, ale proponuje chociaż poprosić czasem o dokladne zdjęcia ślizgów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xalpha Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 Hmm... a potrzebne Ci są kije ? W moim wypadku to one bardziej utrudniają jazde (wsiadanie na wyciąg, mozliwosc zgubienia kijka, nie wiadomo co robic z tymi kijami podczas jazdy), a jedynie mogą się przydać gdy się czeka w dosc duzej i ciasnej kolejce na wyciąg, zeby na kogos nie zjechac... Moze na pierwszą jazde jedz bez kijów, a potem zdecyduj czy naprawde są one Tobie potrzebne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 Akurat tekst z ciasną kolejką nie jest żadnym argumentem, bo można zdjąć jedną narte i już wszystko pod pełną kontrolą ;) W każdym razie dla mnie jazda bez kijków wchodzi w gre tylko wtedy, gdy na prawdę DOBRZE jeździmy carvingiem. W innym przypadku to takie bezproduktywne machanie rączkami wokół tułowia. Rekreacyjna jazda, to raczej z kijkami. Dla początkującego też raczej kijki, bo czasem mogą uratować sytuację. Również jak ktoś jeździ długim skrętem, to już raczej powinno się jeździć z kijkami. O jeździe na tyczkach to chyba nawet nie będe wspominał, bo tam się nie da inaczej niż z kijkami ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xalpha Opublikowano 20 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2006 W innym przypadku to takie bezproduktywne machanie rączkami wokół tułowia. Jakoś identyczny argument mi przychodzi przeciwko ... :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 20 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2006 Jak ktoś jeździ słabo to kijki pomogą nawet przy tak prostej czynności jak ruszanie, a same rączki raczej nie. Jak ktoś jeździ rekreacyjnie, to nawet nie myśli o jeździe bez kijków, ponieważ rekreacyjna jazda nie ma nic wspólnego z carvingiem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 15 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2006 Jestem samoukiem. Nie umiem jeździć carvingiem i nie umiem jeździć z kijkami. Jestem dziwny? :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 16 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 16 Grudnia 2006 Tak. To znaczy, że nie umiesz przyjąć prawidłowej postawy i trudno Ci o prawidłowe ułożenie środka ciężkości. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kamilou Opublikowano 17 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Grudnia 2006 no i wkoncu kupilem - http://allegro.pl/item149846136_salomon_st...cer_6_raty.html (tylko, ze czarno / srebrne) http://allegro.pl/item151052486_super_tecn...07_okazja_.html no i kijki, rekawiczki, google ;) mam nadzieje, ze sobie na tym pojezdze kilka sezonow... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 17 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 17 Grudnia 2006 Ze Streetracerów będziesz zadowolony, jeśli jeździsz średnio i szkolisz technike jazdy. Nie wymagają szczególnej siły czy uwagi. Jednak obyś nie miał tak jak ja gdzie po kilku zjazdach uznałem, że są stanowczo za miękkie. Przy szybkiej jeździe porafią sobie polatać na boki, a to przez ich szerokość i właśnie tą miękkość. Szybko się na nich można uczyć, dlatego też szybko Ci mogą przestać wystarczać. Moim zdaniem do tego zestawu, to te Tecninici są aż nadto. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xalpha Opublikowano 26 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2006 No to chyba juz niedlugo sezon sie otwiera :D W Kielcach juz sypią, w piatek planowane otwarcie stoków (Telegraf, Stadion) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SuChyY Opublikowano 26 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Grudnia 2006 Ja też sie zaopatrzyłem w nowy sprzęt na ten sezon... a śniegu nie widać... i jak tu sie nie wkurzyć :< http://skionline.pl/sprzet/index.php?ids=&...p;id_grupy=1404 http://www.skiteam.pl/buty-narciarskie/Salomon/xwave_7/ (tylko czerwone i tansze :D) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...