Gość Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 (edytowane) no wlasnie chcialem wymienic doswiadczenia :P bo wyhodowalem sobie z pestek takie dwa fajne w doniczkach. maja juz jakies poltora metra wzrostu tak na oko troche ponad 10lat od wykielkowania. orietuje sie ktos kiedy powinny zaczac owocowac? bo czytalemw necie ze po 10latach, a u mnie nawet nie kwitly jeszcze :( Edytowane 25 Października 2006 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 Hoduje, wyhodowalem. Co do samych drzewek - mozliwe, ze nie masz w domu odpowiednich warunkow (albo trzymasz je w nieodpowiednich warunkach - gleba, swiatlo, temperatura, wilgotnosc) i nie zakwitna nigdy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-talib- Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 Dokładnie.Roślinki tropikalne wymagają specyficznych warunków hodowli.Jeśli sie je w miare możliwości spełnia rezultaty są pozytywne :rolleyes: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cvir Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 Nie wiem czy sie nie myle, ale takie drzewko chyba trzeba zaszczepic, zeby cieszyc sie owocami [; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TEUSZ Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 (edytowane) Dokładnie.Roślinki tropikalne wymagają specyficznych warunków hodowli.Jeśli sie je w miare możliwości spełnia rezultaty są pozytywne :rolleyes:Czy też myślisz o czymś takim? W przypadku drzewek cytrusowych można by zastosować okienko z plexi no i obudowa typu big tower by się przydała Kiedyś sobie chodowałem cytrynkę (bez obudowy komputera) i po 5 latach miałem pierwsze owoce, niestety po pierwszym owocobraniu drzewko zdechło :( Edytowane 25 Października 2006 przez M4TEUSZ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 costi, poprawilem orty talib666, cytryny nie potrzbuja jakis specjalnych warunkow, moje rosna na parapecie:P cvir, nie trzeba szczepic, czytalem ze maja same z siebie:P M4TEUSZ, moje to nawet do bigtowera nie wejda :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutman1 Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 Moje też sobie rosną na parapecie :-) zaszczepione więc raz na rok (ostanio nawet dwa) kwitną - fajny zapach w domu wtedy się unosi - to samo z mandarynkami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Caleb Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 Skoro rozmaiwamy o drzewkach to hoduje ktoś konopie indyjskie?:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 Moje też sobie rosną na parapecie :-) zaszczepione więc raz na rok (ostanio nawet dwa) kwitną - fajny zapach w domu wtedy się unosi - to samo z mandarynkami. no moje jeszcze nie kwitly nawet :/ czytalem ze te sadzonkowe po 2-3 latach owocuja a te z pestki "troche dluzej"(po 10). probowales je zepylac?:> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 Mi coś moją ostatnimi czasy wpiernicza i nie chce rosnąć :/ Jak się ją zaszczepia? :blink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sid Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 Też mam. Tylko pewien nie jestem czy to cytryna czy mandarynka... Bo wsadziłem i takie i takie pestki. Ma już ze 3 czy 4 lat i mierzy jakies może 1,5m. Może troszke mniej. Nie kwitła jeszcze ;) Mi coś moją ostatnimi czasy wpiernicza i nie chce rosnąć :/Mnie kiedyś żarła gąsienica liście, złapałem ją i do pierdla. A potem wyhodowałem z tego ćmę ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 Sid jak sie rozetrze lisc w palcach to czuc zapach owocu wiem ze pomarancza pachnie pomarancza a cytrynacytryna:P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutman1 Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 Fakt. Cytryna śmierdzi :P (mdły zapach ale fakt) a mandarynka jest "słodka" :D Zaszczepiona cytryna nie rośnie na takie "chaszcze" wiem bo mam zwykłą z pestki i zaszczepiną i tak pierwsza jest 3 razy taka :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Neo_x Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 lol.. nigdy nie myslalem zeby sobie drzewko cytrynowe wyhodowac :P ale namowiliscie mnie :P za 10 lat bede jadl cytryny swojej produkcji ;D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-talib- Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 Wiem ,że zaszczepianie pomidorów denaturatem powoduje szybki wzrost i obłędne rozmiary warzywa.Raz mi się takie trafiły na stół...nie polecam.Masakra <_< Łeeeeee Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutman1 Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 Hehe talib :-) przesadzasz - nie wiem na czym polega dokładnie szczepinie ale napewno nie jest to denaturat:D Btw. Szczepia się pierwsze drzewko - potem rozmaną się nie przez pestki (a potem znów szczepienie...) tylko poprzez szczepki(nie zadużo tu tych "szczepów":P). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 Szczepienie_(ogrodnictwo) W wyniku szczepienia, polegającego na sztucznym połączeniu dwóch odrębnych organizmów roślinnych, powstaje nowy organizm roślinny łączący cechy obu tych organizmów. tak sie uzyskuje np owoce bez pestek albo inne takie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutman1 Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 Mój dziadek ma na ogrodzie jedną rośline (lilie) z innymi kwiatami - niezły motyw :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzik86 Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 Skoro rozmaiwamy o drzewkach to hoduje ktoś konopie indyjskie?:D ja hodowałem , ale jakoś dziwnie rosło (jak palma, nie miało na dole liści) wiec wywaliłem , ale nie spaliłem :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gutman1 Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 "to dziwne ,że wydało Ci się to dziwne" - cytat zaczerpnięty z ...- no własnie kto wie ? :-) To mogłeś oddac komuś a nie odrazu do kosza Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 (edytowane) no wlasnie chcialem wymienic doswiadczenia bo wyhodowalem sobie z pestek takie dwa fajne w doniczkach. maja juz jakies poltora metra wzrostu tak na oko troche ponad 10lat od wykielkowania. orietuje sie ktos kiedy powinny zaczac owocowac? bo czytalemw necie ze po 10latach, a u mnie nawet nie kwitly jeszcze Trza zapylić misiu, jak cytryna ma kwiaty to musisz podejść do niej z pędzelkiem i pomaziać pylniku i przenieść pyłek na zalążek :P i tak z każdym kwiatem jaki wypuści cytrynka, w warunkach naturalnych zajmują się tym pszczółki, trzmiele i inne stworki ;) w domu nie ma tego kto zrobić dlatego też nie masz owoców mój drogi :P nazywa się ta czynność sztucznym zapylaniem, poczytaj trochu o hodowli to będziesz wiedział wiecej. Oczywiście to nie daje 100% gwarancji że dojdzie do owocowania. Cytryna jest bodajże rośliną owadopylną. Edytowane 25 Października 2006 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2006 problem jest w tym ze nie bylo jeszcze kwiatkow misiu:P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnes Opublikowano 27 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2006 Dogrzać i dowilgotnić powietrze. Oczywiście nie teraz! Na wiosnę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kukifas Opublikowano 27 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2006 (edytowane) nic wam nie urośnie na oknie, a jak już to marne ;) to tak samo jak z konopiami, które trochę znam. to rośliny światłolubne więc na oknie nie wydadzą plonu czyli owoców, urosną takie jak dzikowi86, roślina pnie się tylko w góre bo szuka śłońca. można jeszcze kombinować jeśli mamy okno wprost na południe, a na noc chować w ciemne miejsce (konopie to rośliny które swoją faze wzrostu uzależniają od czasu otrzymywanego światła. nie wiem jak z cytrynami, może są fotoobojętne... ;> ). IMO nie warto. jeśli już chcecie kombinować to można się pobawić ze sztucznym oświetleniem. zbić małą szafeczke, pomalować na biało ściany, zamontować wentylek od kompa żeby temperatura nie upiekła kwiatka :) do środka wmontować 4 świetlówki kompaktowe 24w i się bawić. trzeba pamiętać że najlepsze sztuczne światło dostarczają lampy HPS... ble ble ble, jak coś to piszcie pw. pozostaje jeszcze outdoor :D można wsadzić cytrynke do szklarni bądź zrobić mały tunel foliowy ; > opis tyczy się tylko upraw cytrusów, konopie podane tylko dla przykładu w celach edukacyjnych, ich uprawa w polsce jest zabroniona! pozdrawiam Edytowane 27 Października 2006 przez kukifas Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 27 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2006 :lol2: Drzewko cytrynowe pod HPS'ami, a potem 12/12 żeby cytrynki rosły :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 27 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2006 (edytowane) @kukifas musze sie z toba niezgodzic:P to moje drzewka. caly czas rosly na parapecie a teraz przestaly sie miescic i stoja na podlodze:D musze je w jakies wieksze doniczki przesadzic. Edytowane 27 Października 2006 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sid Opublikowano 27 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 27 Października 2006 Po zapachu nie liści nie wiem czy tak łatwo. A ma cytryna kolce? Bo to moje drzewko ma ;) Co do podlewania to ja podlewam od chyba miesiaca co 1-2 czasem 3 dni... I to jest chyba w sam raz ;). Co do nawozów to nie używam. Jedyne co tam sobie gnije w doniczce to listki tak zrywam ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kukifas Opublikowano 28 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2006 :lol2: Drzewko cytrynowe pod HPS'ami, a potem 12/12 żeby cytrynki rosły :lol2:na 100% dały by piękne owoce. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qbass Opublikowano 28 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 28 Października 2006 Ja hoduje cytrynke. Nnie jest to duzy i wysoki krzak ale cos ala pozeczki. Ma owoce juz od kilku ladnych paru lat. Niestety cytryny sa duze ale maja spora skorke i nie sa az tak bardzo soczyste ale smak jest taki jak trzeba. Moja w lato stoi na dworze a w zimie w cieplej piwnicy. Jak bede w domu zrobie fote to wam pokaze jak to u mnie wszystko wyglada. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...