łysyjacek Opublikowano 26 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2006 Zaczęło się od tego, że przyszedłem do domu ze spaceru... Patrzę, czarny ekran, monitor wyłączony, więc ruszam myszką, a tu nic. Restart. Dysk zamielił kilka razy nienaturalnie głośno, ale nic się nie stało (czarny ekran). Kilka razy pod rząd to samo. Przepiąłem dysk pod zwykłe złącze ATA, żeby zainstalować na nowo systemik, ale postanowiłem dać komputerowi jeszcze jedną szansę :lol2: . Po jakichś 2 minutach pokazał się biały pasek, po kolejnych 2 minutach Windows wreszcie raczył się załadować. Teraz za każdym razem uruchamia się w ten sam sposób i to tylko na zwykłym ATA (mam jeszcze 2x UltraATA). O co chodzi? :lol: (Dodam, że jak już się włączy, działa bez zarzutu) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oFi Opublikowano 26 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2006 miałem to samo. Windows łączy się z czymś tam i zajmuje to dużo czasu. Też nie wiem jak to wyłączyć Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kabul Opublikowano 26 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2006 moj system uruchamial sie dlugo przez niepoprawna konfiguracje / ulozenie zworek. Nagrywarka ATA oraz dysk SATA - w efekcie system ladowal sie ponad 12 "kresek". Sproboj obie zworki na master, lub inne kombinacje - probowac, moze akurat to pomoze... :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Domik Opublikowano 26 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2006 Sprawdził byś czy nie masz czasem badsecotrów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
łysyjacek Opublikowano 26 Października 2006 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2006 (edytowane) moj system uruchamial sie dlugo przez niepoprawna konfiguracje / ulozenie zworek. Nagrywarka ATA oraz dysk SATA - w efekcie system ladowal sie ponad 12 "kresek". Sproboj obie zworki na master, lub inne kombinacje - probowac, moze akurat to pomoze... :wink:Heh, problem jak sam widzisz tak właściwie nie tkwi w długim włączaniu systemu, tylko w tym, co dzieje się przed ładowaniem windy. Zresztą zworki same by mi nie przeskoczyły... :lol2: Sprawdził byś czy nie masz czasem badsecotrów.Nie stwierdzono... ;) Edit: A jednak są. Napisałem, że nie ma z przyzwyczajenia, bo nigdy nie było. Chyba Barracudy zaczynają się sypać... ;) HDD Regenerator pomógł, włącza się już normalnie. Dzięki za pomoc... :) Edytowane 26 Października 2006 przez .:SpIrIt:. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...