Uns3 Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 Witam serdecznie, jestem nowym użytkownikiem i jeszcze za bardzo nie wiem gdzie takie tematy umieszczać, lecz zaryzykuję. Od dawna męczy mnie problem uczenia się. Dokładniej chodzi o to, że nie potrafie sobie zorganizować czasu. Wpadłem na pomysł, że wy, użytkownic forum poradzicie mi ,, Jak uczyć się skutecznie?". Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jauhis Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 Czytam ksiazke, pozniej przenosze najwazniejsze info na osobna kartke i powtarzam sobie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
el_gringo_dado Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 Mapa mentalna. Ogólnie to najlepiej uczyć się jak komp jest wyłączony :P Ja np. lubie przy nauce słuchać metalu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Uns3 Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 @jauhis Mam podobne metody lecz ostatnio mnie zawodzą. Zawsze nie narzekałem na problemy z nauką:( @el_gringo_dado Też się ucze przy szatankach:D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 A ja sie nigdy nie uczyłem. No może z tym nigdy to przesadziłem, ale zdarzało mi sie to naprawde od święta. Najlepiej jest uważać na lekcjach, a nie zajmowac sie komóreczką i bedzie dobrze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Uns3 Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 @leborg Ja nie nosze komórki do szkoły. Na lekcji przynajmniej próbuje uważać, lecz na niektórych przedmiotach się nie da. Np bilogi gdzie nauczycielka coś tłumaczy i mów: Można by tak zrobić ale po co?. Lekki zonk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TEUSZ Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 a ja się nie uczę, ja robię ściągi. Jak się zrobi naprawdę dobrą ściągę to często się okazuje się że nie trzeba z niej korzystać :D Przeszedłem w ten sposób podstawówę, liceum i trzy kierunki na studiach, na których kilka razy mi płacili za dobre wyniki w ściąganiu :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 Tą komórkie dałem za przykład, ale sam zgredem nie jestem i wiem ile to ciekawych rzeczy mozna robić na lekcjach :> Kiedy już nie było innego wyjścia i musiałem uczyć sie w domu to pomagał taki śmieszny programik o nazwie BrainWave Generator. Co jak co, ale dzięki niemu zdołałem nauczyć sie tych paru zwrotów w języku dojczlandzkim.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaRoN Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 Pozycja wygodna - wtedy jest lepszy efekt podobno. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jauhis Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 No to pochwalcie sie swoimi metodami sciagania :f Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Uns3 Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 @M4TEUSZ Przeokrutny jesteś. Ja nie potrafie ściągać. Zawsze jak kolega mi podaje ściąge to ją oddaje. Poprostu taki siaki jestem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camilos Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 Uczę się normalnie, czytam w podręczniku poszczególne tematy, a potem z najważniejszych rzeczy albo robie ściągę albo wypisuje na oddzielnej kartce i patrzę na tekst. Kolejna metoda, tym razem uczenia się wierszy. Nagrywam w telefonie jak czytam wiersz, a potem cały czas słucham i powtarzam. Ściągi robię standardowe. Troszkę na rączce, ale najwięcej na komputerze drukuje jakimiś małymi czcionkami typu 6 pkt :D. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Uns3 Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 (edytowane) @Camilos Z tym nagrywaniem to bardzo dobry pomysł, lecz mi się nie przyda ponieważ jestem wzrokowcem(Chociaż z lekcji zawsze coś wyniose:D). Edytowane 5 Listopada 2006 przez Uns3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 Jeśli nauka - to rano. Wieczorem nic nie wchodzi. Poza tym bez pulsów, wybierz sobie dziedzinę która cię interesuje np. mat/fiz, a z reszty jedź na dopuszczających. Potem sobie wybierz odpowiednie studia (np. ja mam czysto na kumacji, bez zakuwania) i jest git. A jak trzeba się nauczyć na pamięć... To się kuje ile wlezie :D Czytasz 1, 2, 3 powtarzasz, czytasz 4, 5, 6 powtarzasz, czytasz, powtarzasz aż umiesz ;D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Uns3 Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 @Sarkazz Z tą mat/fiz to trafiłeś. Lubie przedmioty ścisłe. A co kuwania aż się nauczysz to ostatnio z histry tak robiłem i za chiny nic nie zapamiętałem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 Mapa mentalna.Potwierdzam. Na tzw pamieciowke najlepsza jest "Mind mapa". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 @Sarkazz Z tą mat/fiz to trafiłeś. Lubie przedmioty ścisłe. A co kuwania aż się nauczysz to ostatnio z histry tak robiłem i za chiny nic nie zapamiętałem Z historii miałem same pały i z litości dopuszczające na koniec, więc do mnie tego pytania nie kieruj. Na pewno możesz udawać że cię to bardzo interesuje. Do tego przy historii odpowiadaj sobie sam na pytania historyczne (co? kto? komu? gdzie? kiedy? dlaczego?) przy każdym zdarzeniu, to latwiej to wchodzi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jauhis Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 Z historii, biologii, gegry itd mozna sie jakos nauczyc wkuwajac, a z przedmiotow scislych, osoby co kompletnie sobie nie radza ( m.in. ja ;x) maja przej*****. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter6576 Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 Mnie się najlepiej uczy wieczorem, tuż przed spankiem. Rano się obudzę i większość pamiętam. Chociaż ostatnio mam problemy ze zmobilizowaniem się do nauki :( Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DaRoN Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 Mapy myślowe są dobre, ale tylko dla ludzi z wyobraźnią i odpowiednio rozwiniętym myśleniem abstrakcyjnym Poza tym polecam Szkołę Pamięci Wojakowskich. Drogo ale wydajnie. Mózg CI się ostro ćwiczy na tych zajęciach. Ja miałem 2h tygodniowo i w gimnazjum rządziłem, bo niczego się w domu nie uczyłem. Taka umiejętnośc + dobry wykładowca/ nauczyciel i chłopie w domu robisz co chcesz, nie zaglądając do ksiązek. Niestety to trzeba ćwiczyć ciągle i ciągle( i równolegle) się tego uczyć. Jeśli nie praktykujedsz( niestety mój przypadek) to duża część Ci ucieka. Do nadrobienia, ale jednak czas stracony. Oto strona mojej opiekunki (Lraków) http://www.krakow-krowodrza.spw.pl/krakow-krowodrza/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 Przeszedłem w ten sposób podstawówę, liceum i trzy kierunki na studiach, na których kilka razy mi płacili za dobre wyniki w ściąganiu :)Ehhh... i to jest właśnie taka dość popularna ostatnio polska mentalność, żal się robi :mur: Ja póki co przeszedłem podstawówke, gimnazjum, liceum i póki co 1 rok polibudy bez używania ściąg a nawet bez zamiaru używania ściąg na choćby jednym kole/egzaminie. Ja jak się czegoś ucze na pamięć (ugh, ała...) to tylko i wyłącznie moge się nauczyć poprzez sporządzenie notatek + kilkukrotne ich przepisanie, papieru schodzi w cholere ale trza se jakoś radzić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deadfrog Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 Ja wlasnie ucze sie wiersza na polski :D Moja metoda to przepisywanie go do notatnika (delete) przepisanie (delete) przepisanie (delete) tak mniej wiecej 2 wersy na poczatek pozniej 2 nastepne i znowu 2 a pozniej cale 6 i tak w kolko i dalej i dalej :) Inaczej mi nic nie zostaje w glowie... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawyer188 Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 wybierasz sobie przedmioty ważne np biola fiza chemia uczysz się ich codziennie,robisz notatki własne itp... ważna jest ciągłość reszte przedmiotów jedziesz na 2 i nikt nie ma do ciebie pretensji B-) tak ja robie i jestem szczesliwy :mur: :mur: :oops: :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raven_88 Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 Metoda uczenia ? jeszcze chwilę..." jeszcze chwilę przy kompie/u kumpla/gdzieśtam i się biorę do nauki :D i tak zazwyczaj...muszę silną mobilizację mieć żeby się uczyć...a jeśli już to też mi szatany przygrywają i czasami w tle jeszcze BWG :D ale ogólnie chyba najlepiej na lekcjach uważać... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IGI Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 (edytowane) ja cale liceum jechalem na sciagach, ale praktycznie nigdy z nich nie korzystalem - to sie chyba nazywa pamiec mechaniczna. Na pierwszym kierunku studiow (politologia) niestety kucie, ale tez bardzo pomagało mi robienie notatek, i przepisywanie materialow. Teraz na informie nie musze kuc :), ogolnie nie trzeba sie uczyc, czasami tylko trzeba troche dupogodzin przerobic nad jakims zagadnieniem (analiza matematyczna :P) i jeszcze najprawdopodobniej dostane stype za wyniki :) Edytowane 5 Listopada 2006 przez IGI Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TEUSZ Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 Ehhh... i to jest właśnie taka dość popularna ostatnio polska mentalność, żal się robi :mur:spoko, na polibudzie ściągi można sobie wiadomo gdzie wsadzić, bardzo popularna jest metoda "możecie sobie co chcecie przynieść na egzamin i tak jak nie umiecie to nic wam to nie da". Poza tym przyznam się wam że jadąc na żywca ze ściągi mam takiego stresa że często przepisuję z błędami z wiadomym skutkiem. Jak już mówiłem robiąc ściągę staram się uporządkować tematy, wyodrębnić sens i najważniejsze szczegóły tematu, dzięki temu "niechcący" łapię o co biega i ściąga siedzi sobie w kieszeni cały egzamin robiąc bardziej za talizman niż "pamięć zewnętrzną", niestety sprawdza się to tylko w przedmiotach w których trzeba rozumu. Nie wypracowałem niestety żadnej metody kucia się na blachę wielkich ilości tekstu, ale na szczęście od uniwerka trzymam się z daleka i mi to kompletnie nie przeszkadza :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 spoko, na polibudzie ściągi można sobie wiadomo gdzie wsadzić, bardzo popularna jest metoda "możecie sobie co chcecie przynieść na egzamin i tak jak nie umiecie to nic wam to nie da".Hmmmm... uczyłeś się kiedyś na polibudzie? U mnie w gdańsku na elektronice przynajmniej jest multum pamięciówy, której praktycznie nie trzeba rozumieć, fizyka - teoria, elektrodynamika -teoria, materiałoznawstwo, sieci telkom, metrologia, probabilistyka - teoria, wiele innych, czyste uczenie się na pamięć... wielu to zdało tylko dzięki temu że przyszli i skserowali se ściąg, pozdawali na 4 czasem nic nie umiejąc, a to zdecydowanie gorsze niż ściągać z własnoręcznych ściąg. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Uns3 Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 (edytowane) @hary86 Z tym papierem to prawda. "Kurcze znowu mi się skończył papier do drukarki" :D @IGI Gratki :) Najgorszym okresem do nauki było lato. Teraz powinno już iść lepiej ze skupieniem się. Chociaż róznie bywa. Najgorsze jest to, że człowieka mówi sobie: Ide się uczyć , ale gdy już usiądzie przy biurku to zaczyna się bawić długopisami itp. Mobilizacja to jest to, czego nam "brakuje". Ja chciałbym się dostać do XIV we wrocku lecz narazie z moich ocen to moge się dostać do mojego miejscowego liceum. Edytowane 5 Listopada 2006 przez Uns3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 ja tak jechałem 3 gim kładłem się spać ok 19-20 i wstawałem 3-4 i uczenie szło jak masło :) teraz nie mam czasu na takie rzeczy i właśnie tak planowałem jako że jestem na mat-fizie to uczyć się tylko z tego + infa ale się nie da <_< np teraz robie już 4h referat na historie bo babka stwierdziła że sobie rozszerzy bo to z matmą związane, a co jej tam :mur: ogólnie to byle pierwszy semestr przetrwać w drugim to już leje na wszystko i ucze się tylko z profilowanych, choćbym miał całe ferie nadrabiać te pół roku, eh <_< Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TEUSZ Opublikowano 5 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2006 (edytowane) Hmmmm... uczyłeś się kiedyś na polibudzie?Hmmmm... siedzę na polibudzie tylko 7 lat, mam inż. przed nazwiskiem, a mgr. (podwójny) już jest w drodze i poza pierwszym i drugim rokiem pamięciówy jest naprawdę mało. Metrologia jest o tyle trudna że operuje pochszanionymi wzorkami, a na egzaminie nie ma czasu na ich wyprowadzanie i w tym wypadku zgodzę się że ściągać zwyczajnie trzeba, bo nie ma innego wyjścia :( Z fizą i ściśle powiązanymi przedmiotami nigdy nie miałem problemów, ale to był swego czasu mój konik. Materiałoznastwa i telekomunikacji nigdy nie miałem. Mnie dobijała zawsze teoria z matmy, o ile zadanka robiłem w pierwszym terminie to z teorią (ustną) bujałem się w nieskończoność :lol: Edytowane 5 Listopada 2006 przez M4TEUSZ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...