Emigracja Do Londynu / Uk / Ue

[Mario2k]

Zgadzam sie z powyzszym .

Stanowczo zbyt duzo optymizmu i optymistow powiazanych z UK .

[sztandar]

Sylwia ja bym sie na Twoim miejscu zastanowil i to mocno nad przyjazdem w czerwcu do UK. Widze ze wybralas Bristol ja tam mieszkalem chwile teraz mieszkam 20 mil od Bristolu wiec moge Ci cos niecos powiedziec o tej okolicy.

 

Po pierwsze w dwa dni nie wroze wam ze znajdziecie mieszkanie, a jesli nawet to bedziecie musieli slono przeplacic. Generalnie w tych okolicach srednio placi sie od 60-80 funtow tygodniowo plus minus oplaty zaleznie od landlorda. Calego flatu raczej nie wynajmiecie bo musielibyscie wynajmowac przez agencje a ta bedzie wymagala od was jakiegos potwierdzenia ze macie stala prace i historii kredytowej w uk czego nie macie. Pozostanie wam szukanie albo jakiegos duzego flata gdzie mieszka po 20 osob, albo pojedyncze pokoje porozrzucane po miescie. Mi osobiscie znalezienie fajnego w miare taniego mieszkania za 60 funtow tygodniowo dla 4 osob zajelo okolo 3 tygodni w tym czasie mieszkalem u znajomych, a pozniej dojechala reszta ekipy, a to bylo w listopadzie. Ja zarabialem okolo 300/400 funtow tygodniowo co po zaplaceniu mieszkania, jedzenia, podatku i nationala wychodzilo na czysto okolo 200/280 funtow ktore moglem tygodniowo odlozyc.

 

Co do pracy to naprawde nie jest tak kolorowo w tym regionie. Duzo fabryk upada, albo redukuje zatrudnienie. Ja wlasnie stracilem prace w piatek i zastanawiam sie nad wczesniejszym powrotem, mialem wracac w czerwcu, ale byc moze wroce wczesniej. W pubach i hotelach jzu nie chca przyjmowac jak popadnie i wymagaja referencji,a placa minimalna krajowa , a to jest okolo 200 funtow tygodniowo, latwo policzyc ze minus jakies 60 funtow na mieszkanie -okolo20/30 na jedzenie - national insurance - podatek to wychodzi na czysto okolo 60 funtow tygodniowo i to jesli przepracujecie cale 40 godzin. Agencje tez maja juz stalych pracownikow i jesli ktos ma szczescie to daja prace na 3,4 dni w tygodniu. Ogolnie na pocztek musiecie ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: ORT: <span style='color: red;'>ORT: wziasc</span> okolo 500 funtow minimum. Jesli chcecie mieszkac na poczatek w hotelu to doba wyniesie was okolo 30/40 funtow dziennie. Musicie sie tez przygotowac ze przez okolo 2-3 tygodni nie bedziecie mieli pracy bo w polowie czerwca to jest po prostu zlot studentow z calej europy wschodniej.

 

Generalnie zastanowilbym sie na waszym miejscu i to powaznie nad wyjazdem bo w UK przynajmniej w tych regionach teraz naprawde nie jest ciekawie, juz teraz po swietach i po zamknieciu roku podatkowego wszyscy tutaj mieli nadzieje ze wszystko ruszy i bedzie wiecej pracy. Niestety za duzo pracownikow i anglicy placa minimalna, a za minimalna to tutaj mozna tylko przezyc, a nie odlozyc cokolwiek. No ale to wasz wybor zycze wam szczescia jesli sie zdecydujecie bo bedziecie go potrzebowac.

Edytowane 11 Kwietnia 2008 przez sztandar

[chemiczny_ali]

(...)

Ja zarabialem okolo 300/400 funtow tygodniowo co po zaplaceniu mieszkania, jedzenia, podatku i nationala wychodzilo na czysto okolo 200/280 funtow ktore moglem tygodniowo odlozyc.

(...)

Nie to, że się czepiam czy coś, ale coś mi Twoje wyliczenia mocno podpadają :wink:

 

Jeżeli zarabiałeś te cztery stówki (lub trzy) to po odliczeniu podatku i "nationala" zostawało jakieś 310-320 (lub ok. 240 w przypadku 300 brutto). Możesz nam powiedzieć gdzie trzeba mieszkać i co jeść, żeby tydzień przeżyć za 40 funtów? :blink: :wink: pzdr

[djsilence]

samemu chyba się da. Mi w singlu mniej więcej tak wychodziło za jedzenie. Nawet z baleronem ;)

[the_quick]

Wszytsko zalezy co kto kupuje. jeden kupi produkty tesco value lub sainsburies firmowe. Ja robie zakupu w sainsburies ale starma sie wybierac z lini taste a difference albo tesco finest. bardzo donre jedzenie ejst w M&S, warte swojej ceny - zauwazalnie drozsze - takie mleko organiczne ma warstwe smietany - pycha :)

ja wydaje na 2 osoby zakupy raz na tygs kolo 80 funtow - to jest tylko jedzenie ew, proszek do prania itp. Nie licze pubow, paliwa itp. Kazdy wydaje inaczej. Sztandar widac dosc niezle zarabial i nastawil sie na odlozenie kasy i powrot - inne podejscie chyba niz nasze (chemiczny , djsilence i ja). Ja tu raczej zostaje, i nie oszczedzam mocno- wrecz przeciwnie, sporo wydaje. Ostatnio xbox 360 :).

 

A co do pracy to mysle ze kazdy moze zaczac od min i szukac czegos w miedzy czasie. Jesli ma sie cos wiecej do zaoferowania niz wiedza ogolna to mozna znalezc lepiej platna prace - potrzeba jednak troche czasu i wytrwalosci. Mysle ze sporo polakow przeszlo przez szczebel minimalnej placy - ja rowniez. Sam kiedys nie wierzylem, ze moga zatrudnic polaka w jego zawodzie. Jednak nie maja nic przeciko , bo jakos mnie zatrudnili w szkole , w it support :).

 

Powodzenia

[chemiczny_ali]

samemu chyba się da. Mi w singlu mniej więcej tak wychodziło za jedzenie. Nawet z baleronem ;)

Oczywiście zjeść samemu za cztery dychy tygodniowo da radę, ale co z mieszkaniem?

 

Co do jedzenia to oczywiście każdy je to co lubi. Ja akurat po kilku wizytach w M&S zdecydowanie staram się ten sklep unikać, chyba klimat panujący w nim mi nie służy :wink: Chociaż przyznaję, że produkty mają bardzo dobre, z drugiej strony, imo niewiele lepsze niż Sainsbury's. Co do pracy to owszem można dostać pracę w zawodzie, trzeba mieć tylko trochę doświadczenia (niekoniecznie w tutaj) i już chcą rozmawiać (i zatrudniać) :) pzdr

[wojtek.r]

eee, tam M&S....

Kupujcie w Waitrose, bedziecie budowac moj bonus roczny :D

Czasami udaje sie znalezc cos taniej niz w tesco, a produkty jezeli sa ich wlasnej marki nie maja porownania do tesco, sainsbury, nawet m&s sie chowa ;)

problem tylko jest taki, ze marketow jest zdecydowanie mniej niz innych, wiec moze byc ciezko znalezc. ja mam kolo siebie 2 (harrow wealdstone i south harrow) +jeszcze przed rozpoczeciem pracy moge zakupy zrobic w foodhallu John Lewis Oxford St ;)

Edytowane 12 Kwietnia 2008 przez wojtek.r

[the_quick]

Nie zgodze sie ze M&S sie chowa przy waitrose. owiedzialbym ze podobny poziom. Waitrose jest jednak glownie spozywczym sklepem gdzie M&S to dopiero raczkuje na tym polu. Niestety Waitrosa zadnego w okolicy nie ma, zdarza mie sie cos kupowac jak jastem w Ashford, ale za kazdym razym jechac godzine to mi sie nie chce :D. Oba sklepy maja wspolna ceche - wiekszosc produktow drozej niz w innych marketach :P

[djsilence]

To ja podzielę się wielkim odkryciem :) W Tesco odkryłem, obok działu z serami Niemieckie kotlety (5 German Frikadellen się nazywają). Smakują bosko, a kosztują o wiele taniej niźliby samemu je zrobić. 5 kotletów Ł1,5 :)

 

Co do 40 funtów - zrozumiałem, że była mowa o 40 funtach na jedzenie. Jak połączyć to z mieszkaniem, oczywiście nie ma opcji aby zmieścić się w 100.

Edytowane 15 Kwietnia 2008 przez djsilence

[djsilence]

Jutro ostatni dzień rejestracji na wybory majora Londynu.

 

Na kogo planujecie zagłosować ?

[chemiczny_ali]

Hmm... Jakoś trąca mnie co się dzieję w Anglii, a tym bardziej w Londynie :lol2: pzdr

 

 

 

 

 

BTW. :wink:

[the_quick]

No na londyn nie mam wplywu, ale na lokalne wybory chodze. A ze zamierzam tu zostal na stale, to czzsem sie interesuje co sie dzieje :)

[djsilence]

Dla tych żyjących na wschodzie Londynu - właśnie otwarto nowy oddział super-wypasionego sklepu dla bogatych SELFRIDGES

 

[Powerslave]

ja mam pytanie z innej beczki, czy ktos z Was transportowal rower z Polski (Tychy) do UK, konkretnie Londynu? bo wyjezdzam w przeciagu miesiaca i chcialbym zabrac rower, ale nie wiem jak bedzie taniej, wygodniej i bezpieczniej, wiec jesli ktos bral ze soba 2 kolka to prosze o podpowiedz co gdzie i jak :)

[djsilence]

a lecisz samolotem czy jedziesz autobusem lub autem ?

Jeśli samolotem, to dzwoń do linii i pytaj o koszt. Możesz także skorzystać z jednej z wielu firm wożących paczki i robiących przeprowadzki. Jeśli będą mieli po drodze, to może wyjść w miarę tanio.

http://londynek.net/business/view-ads?view...;sid=3&str=

[agr]

Witam, za 6dni wyjezdzam do Anglii i mam pare pytanek. Jade do znajomych, ale nie wiem czy zdaze sie wszystkiego od nich dowiedziec.

 

Lece samolotem (jeszcze nie wiem jakich linii, dowiem sie za 2dni - bo nie ja zamawialem bilet) i jestem ciekawy ile wziac wagonow szlugow, bo mozna chyba tylko 1? Ale wiem, ze ludzie pakuja wiecej i raczej przechodzi. Cos doradzicie? Slyszalem, ze mozna porodzielac paczki, albo wyjac kilka szlugow czy jakos i ze na wlasny uzytek przechodzi.. ?

Do tego nie wiem ile moge miec bagazu, tzn do ilu kg? Chce wziac torbe i plecak takze jakie limity sa na oba z bagazy?

 

Poza tym, mam umowe z orange (zetafon) i musze jeszcze 2 razy doladowywac (za 2-3tyg). I nie wiem czy odrazu tu kupic sobie doladowania, czy moze gdzies tam da rade dostac karte popa 50? Wlasciwie to moglbym przez neta kupic tylko nie wiem jak z wplata bo tez nie wiem kiedy zaloze tam konto w banku. Ktos stad moglby mi tez kupic karte i przeslac mi kod, ale znow jakbym wyslal im kase?

Aha i teraz jeszcze tak, bo mam tego popa w orange i nie mam pojecia o co chodzi z roamingiem i jak z dzwonieniem w Anglii z Popa?

Wiem, ze kupie sobie tam odrazu jakas karte, no ale jakis czas przydaloby sie tez miec mozliwosc dzwonienia i odbierania polaczen na starej karcie.

 

Jak macie jakies inne rady dla mnie to bardzo prosze :)

Moze doradzcie co wziac z jakis drobiazgow co sie moga przydac, a moge nie pomyslec o tym.

 

Z gory wielkie dzieki za kazde info.

Edytowane 26 Kwietnia 2008 przez agr

[djsilence]

1. ile wziac wagonow szlugow, bo mozna chyba tylko 1?

2. Chce wziac torbe i plecak takze jakie limity sa na oba z bagazy?

3. Poza tym, mam umowe z orange (zetafon) i musze jeszcze 2 razy doladowywac (za 2-3tyg). I nie wiem czy odrazu tu kupic sobie doladowania, czy moze gdzies tam da rade dostac karte popa 50?

4. Aha i teraz jeszcze tak, bo mam tego popa w orange i nie mam pojecia o co chodzi z roamingiem i jak z dzwonieniem w Anglii z Popa?

5. Moze doradzcie co wziac z jakis drobiazgow co sie moga przydac, a moge nie pomyslec o tym.

1. 1 do torby głownej, 1 do podręcznej.

2. limity są zalezne od linii. Ryanair 15 gł, 10 podr. U innych może być 20/7

3. Tutaj popa na pewno nie kupisz.

4. telefon do operatora rozwieje pytanie (chyba, że ktoś wie ;) )

5. Do jaskini nie jedziesz :) Wszystko jest na miejscu. Jak będziesz tutaj, to odezwij się - podpowiem co gdzie kupić taniej. Nie kupuj podstawowych rzeczy w cornershopie, bo ceny są w nich x2 lub x3.

[Mario2k]

Co do glosowania , Ja i moja zabcia glosowalismy na

Kena Livingstone'a i Labour Party ( vote by post )

 

( swoja droga troche papieru na ta forme glosowania poszlo )

 

Tym co sie wstrzymuja i ociagaja z glosowaniem , powiem ze BNP oraz UK Independence Party

w Greater London maja coraz wiecej zwolennikow , a oni raczej emigrantow nie uwielbiaja :/ .

[djsilence]

też BNP itp nie polecam :) osobiście głosujemy na Borysa RoztrzepaneHeiry :) Idziemy 1 maja.

[agr]

1. 1 do torby głownej, 1 do podręcznej.

2. limity są zalezne od linii. Ryanair 15 gł, 10 podr. U innych może być 20/7

3. Tutaj popa na pewno nie kupisz.

4. telefon do operatora rozwieje pytanie (chyba, że ktoś wie ;) )

5. Do jaskini nie jedziesz :) Wszystko jest na miejscu. Jak będziesz tutaj, to odezwij się - podpowiem co gdzie kupić taniej. Nie kupuj podstawowych rzeczy w cornershopie, bo ceny są w nich x2 lub x3.

Dzieki za odpowiedz. Juz wiele rzeczy sie dowiedzialem dzis przez telefon od kuzyna.

On mowi, zebym bral 2kg tytoniu i z 4-5 wagonow szlugow - no nic sprobuje zobaczymy. Jeszcze popytam jak inni przewozili. A jakie wasze zdanie?

Co do Popa to juz sobie teraz kupie i tyle.

O roamingu poszukam jeszcze w googlu, chyba ze ktos wie? :)

O cornershopach wiem, tam w poblizu bede mial lidl takze z tym raczej spoko.

 

Ogolnie to ja lece do Newcastle, potem po mnie wyjada autem i pojedziemy w miejsce docelowe w okolice York.

Tam jest moj kuzyn i jego znajomi, prace mi zalatwili i zamieszkam z nimi takze mam wszystko bardzo elegancko. Wiem, ze roznie to bywa i w razie czegos biore sobie troche kasy.

Chcialem tylko sie dowiedziec o te kilka spraw bo wyjazd mam za te kilka dni, dowiedzialem sie o mozliwosci wyjazdu i o pewnej pracy wczoraj takze jestem praktycznie nie przygotowany w ogole. Stad kazda rada na wage zlota :razz:

Troche czytalem ten temat od 1 stron i cos tam zawsze mi pomoze. Z tym, ze nie wszystko musi byc aktualne.

 

Jesli jeszcze jakies rady dla mnie to bardzo poprosze - moze ktos wie o tym roamingu w orange, albo cos innego ciekawego.

 

Z gory dzieki.

[djsilence]

Z Lidlem to jest taki trick ;)

 

Za reklamówki trzeba płacić. Nie dają jednorazówek, ALE :)

 

W sekcji gdzie są fruits & veggies są rolki z małymi jednorazówkami :) wystarczy wziąć ich kilka i do nich robić zakupy. Później to check-out i patrzeć jak się kasjer dziwi :D

 

Taki mały Lidl-hack, co by na ryż i cebulę starczyło (vide mega oszczędność polaków na emigracji ;) )

[chemiczny_ali]

3p za siatkę to jeszcze nie majątek :wink: Po to się płaci za te siatki, aby były wielorazowego użytku :rolleyes: pzdr

[djsilence]

ale oni nie chcą 3p tylko 30(!)p :D A to już nie zgadza się z "projektem" rządu.

[agr]

Panowie (i Panie ;)) a jesli bede chcial sobie tez wziac plejera mp3, czytnik do kart pamieci, ladowarke i akumulatorki czy to przejdzie bez problemow? Niby duperelki i moglbym tam kupic, ale jak mozna brac to wezme.

Aha i czy robia jakies problemy jak przewozimy jakies plytki cd? Chcialem nagrac ze 2 cd ze zdjeciami i muzyka - bedzie problem?

 

Nie wiem jeszcze jaka linia lotnicza lece, dowiem sie za pare dni to dopisze, jesli to ma znaczenie.

Lot Krakow-Newcastle

 

Aha i jeszcze raz o te fajki sie chcialem spytac:

Czy limit jest, 1 paczka do bagazu podrecznego i mozna tez 1 paczke do duzego bagazu?

I czy jesli biore te 1 czy 2 paczki moge tez 2kg tytoniu wziac? Czy moge tylko albo fajki albo tyton?

 

Z gory dzieki za odpowiedzi.

[djsilence]

nie ma problemu ze sprzętem.

 

Ograniczenie jest na ilość tytoniu w gramach. 2 wagonów i tytoniu raczej nie przepuszczą.

[chemiczny_ali]

@DJ już nie przesadzaj z tą ilością tytoniu, to co podajesz przejdzie zawsze!!! Również można zaryzykować 4-5 wagonów i też nie powinno być problemów :rolleyes: pzdr

[djsilence]

ali, mówię jedynie z tego co wyczytałem. Sporo osób miało problem z większymi ilościami i niektóre lotniska trzepią bardziej niż inne. Chłopak chce wziąć 2 KILOGRAMY tytoniu. Przecież to jest cały plecak :)

 

 

 

EDIT

The UK is maintaining limits on the amount of cigarettes and some tobacco products that travellers are able to bring in to the UK for own use from eight Member States, without paying UK duty.

 

The limits are:

 

* Estonia - 200 cigarettes or 250g of smoking tobacco.

* Bulgaria, Hungary, Latvia, Lithuania, Poland, Romania and Slovakia - 200 cigarettes.

 

LINK

Edytowane 28 Kwietnia 2008 przez djsilence

[agr]

No Panowie teraz to ja juz na przemytnika wyjde, bo nie dosc, ze mam 2kg tytoniu dla znajomego (limit to 3kg podobno).

Do tego mam 4 wagony fajek i to ukrainskich :/ kurde bo mi ojciec takie kupil (50gr tansze niz polskie, ehh ja bym sobie kupil nasze).

 

Co mi moga zrobic jesli bede mial te 2kg tytoniu + 4 wagony fajek?

I co mi moga zrobic za ukrainskie fajki?

 

Bo juz mam malo kasy i nie mam na polskie fajki. A z tymi tez nie bardzo mam co zrobic..

 

Jesli ktos jest na polnocy Anglii to mozecie opisac jaka tam ogolnie pogoda? Wiem, ze chyba raczej nie za cieplo?

 

Ps. Trasa lotu Krakow-Newcastle, jaki przewoznik dowiem sie dopiero w srode.

Edytowane 28 Kwietnia 2008 przez agr

[the_quick]

Jesli dorwa cie z taka iloscia to najprawdopodobnie zabiora i tyle. Ale tez trzeba sie liczyc z powazniejszymi konsekwencjami. Ja bym osobiscie takich duzych ilosci nie ryzykowal.

 

Jak masz prace, miejsce do spania to wiekoszosc klopotow z glowy.

 

 

Lidl - jesli juz robie jakies zakupy to uzywam kartonow kotre mozna znalezc na sali i w nie wkladam te kilka rzeczy. Zazwyczaj jakis ser zolty, bo golda w tesco, sainsburies to jakas rzadkosc - za to chedara od cholery. Maja niezle pizze tez :). slodycze tez dobre

[djsilence]

Właśnie w lidlu znalazłem parę dni temu świetny ser. Taki podłużny i płaski. Ł1,4 i smakuje tak, jak ser powinien. Nawet wali na odległość :)