Skocz do zawartości
djsilence

Emigracja Do Londynu / Uk / Ue

Rekomendowane odpowiedzi

O NIN radzę postarać się zaraz po zdobyciu zatrudnienia :) Ja wyrabiałem NIN jak jeszcze WRS było dla mnie legendą

Tylko ze jesli ktos przyjezdza do UK na 2 miesiace to nawet NIN nie zdarzy zalatwic.

Najpierw dzwonisz do nich i umawiasz sie na "interview". W Londynie dostaje sie termin miedzy 3-6 tygodni. Nastepnie po odbyciu spotkania czekasz 3 tygodnie na list z numerem, a plastikowa karta NIN przychodzi do 8 tygodni od interview.

 

A czy nie jest przypadkiem tak, że nawet jeśli masz dwie walizki to SUMA ich wagi ma być do 15kg?

maksymalna waga kazdej walizki to 15kg :)

Pelne warunki Ryana

http://www.ryanair.com/site/PL/conditions.php?pos=MYFLIGHT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że skoro jest coraz bliżej do planowanego wyjazdu przydałoby się coś zacząć organizować. Bilety w Ryanair podrożały już z 99zł do 169zł, więc to też dodatkowa motywacja... Jest to może ogólnoznane kiedy będzie następna podwyżka?

Kolejna sprawa to hostel na pierwszy tydzień. To już bym chciał zarezerwować z Polski, żeby po przylocie było się gdzie udać.

Czy moglibyście mi polecić jakąś stronkę, czy coś innego, gdzie takie

sypialnie można najłatwiej znaleźć? Ważne też by było położenie pewnie blisko

centrum, aby można było łatwo chodzić po tych "pracodawcach" szukając pracy.

A jak by to wyglądało już później szukanie normalnego schronienia na 2-3 miesiące? Czy gdzieś się idzie do jakiejś informacji i tam są oferty, or what? :)

 

Wyjeżdżam najprawdopodobniej 9 czerwca, mam nadzieję, że jeszcze zostanie trochę okazji do zarobku.

Edytowane przez koparka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kiedy będzie następna podwyżka?

Podwyzki zalezne sa od ilosci miejsc zajetych w danym locie, wiec teoretycznie bilety moga zdrozec z godziny na godzine.

 

Kolejna sprawa to hostel na pierwszy tydzień. To już bym chciał zarezerwować z Polski, żeby po przylocie było się gdzie udać.

Czy moglibyście mi polecić jakąś stronkę, czy coś innego, gdzie takie

sypialnie można najłatwiej znaleźć? A jak by to wyglądało już później szukanie normalnego schronienia na 2-3 miesiące? Czy gdzieś się idzie do jakiejś informacji i tam są oferty, or what? :)

Prosze przeczytaj caly topic. Odpowiedzi na te kwestie zostaly udzielone.

Hostelu nie zabookujesz. Pytac o hostele mozesz na londynek.net, lecz ja mocno to rozwiazanie odradzam na dluzsza mete. W West London kosztuja wiecej niz ladne pokoje w east london.

 

Londyn ma 35km szerokosci. Nie ma takiej opcji abys mieszkal blisko pracodawcow :) Bedziesz musial pojezdzic. Sa dwa centra finansierskie - City [miedzy liverpool street a canon street - patrz mapa metra] i Canary Wharf w SouthEast London. W tych miejscach jest tez wysyp kawiarni i fast foodow.

W centrum jest duzo sklepow z firmowymi ubraniami, restauracje oraz sklepy komputerowe na Tottenham Court Road. Reszta Londka to raczej sypialnia. Magazyny (warehouses) sa poza lub na obrzezach Londynu.

 

Mieszkania, pokoje i praca: www.gumtree.com

Edytowane przez djsilence

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko ze jesli ktos przyjezdza do UK na 2 miesiace to nawet NIN nie zdarzy zalatwic.

Najpierw dzwonisz do nich i umawiasz sie na "interview". W Londynie dostaje sie termin miedzy 3-6 tygodni. Nastepnie po odbyciu spotkania czekasz 3 tygodnie na list z numerem, a plastikowa karta NIN przychodzi do 8 tygodni od interview.

(...)

Jestem żywym przykładem, że można :D Procedura jest taka jaką przedstawiłeś, ale Londyn to Londyn może tam czeka się dokładnie tyle ile napisałeś, ale w rodzinnym mieście Robbie Williams'a czekanie nie zajmuje tak długo (i w jakieś 1,5 miesiąca przyszła karta) :wink: pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

maksymalna waga kazdej walizki to 15kg :)

Pelne warunki Ryana

http://www.ryanair.com/site/PL/conditions.php?pos=MYFLIGHT

Dopuszczalny limit bagażu to 15 kg na osobę. Niemowlętom nie przysługuje limit bagażu, ale wózki dziecięce głębokie i spacerowe są przewożone bezpłatnie. Każdy pasażer może zgłosić do odprawy najwyżej 5 przedmiotów, o łącznej wadze nieprzekraczającej dopuszczalnego limitu na jedną osobę (opłata bagażowa jest naliczana za każdy przedmiot z odprawianego bagażu).

 

I to potiwerdza to co mi mówiła babka przy odprawie na lotnisku, czyli mogę mieć więcej niż jedną torbę, ale wszystkie nie powinny przekraczać 15kg. To że czasem przy tym limicie poleci się z 23kg, to już inna sprawa :lol:

Koniec OT ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pan_Prezes

Czy jest sens wyjezdzania do Londynu pod koniec czerwca? Jasne ze trudno bedzie ale dobrze posluguje sie angielskim, mam pewne doswiadczenie i wogole jestem zloty chlopak. Pojechalbym juz za 2 tygodnie ale musze czekac na sprawe sądową. Chce pojechac wlasnym autem - co bedzie potrzebne do rejestracji, np dowod ze gdzies mieszkam? I jak sie nazywa ich NIP i kurs BHP?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zna ktoś jakąś sprawdzoną biuro/pośrednika załatwiające prace w GB/Irlandia, dla licealisty ze znajomością ang ? Może być płatne, tylko skuteczna. Przewidywany czas pracy na rok.

Jakoś tak nie mam zaufania do tych gazetowych ogłoszeń w PL i wolałbym skorzystać z przetartych szlaków :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widze ze temat dalej walkowany :)

a moze by tak ktos szczerze i sumiennie napisal

ilu to juz naszych chodzi po londynie w poszukiwaniu pracy ???

 

na moje oko

jest co najmniej 2x gorzej niz bylo jesienia 2005 kiedy to sam szukalem roboty

Jak tak dalej pojdzie trza sie bedzie na prowincje przeniesc ,

bo za duza konkurencja na rynku pracy powoduje ze coniektorzy robia juz po 12-16 h/day

bez dodatkowych overtimow , co mnie osobiscie uderzylo po kieszeni :/

Tak

najol sie jeden pepik u nas w firmie

i nam overtimy obcieli bo ten sie dogadal ze bedzie robil za podstawowa stawke .

 

oj niedobrze ,niedobrze sie robi w south london :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zna ktoś jakąś sprawdzoną biuro/pośrednika załatwiające prace w GB/Irlandia, dla licealisty ze znajomością ang ? Może być płatne, tylko skuteczna. Przewidywany czas pracy na rok.

Jakoś tak nie mam zaufania do tych gazetowych ogłoszeń w PL i wolałbym skorzystać z przetartych szlaków :wink:

2587465[/snapback]

a moze by tak ktos szczerze i sumiennie napisal ilu to juz naszych chodzi po londynie w poszukiwaniu pracy ???

W UK mieszka zarejestrowanych 600 000 rodaków. Od wstąpienia do UE przewinęło się ponad 2mln. Zawsze jest miejsce na jeszcze jednego polaka tak samo jak na pakistańczyka, hindusa, francuza czy słowaka. Wszystko zależy od skilla i języka.

jest co najmniej 2x gorzej niz bylo jesienia 2005 kiedy to sam szukalem roboty[...] Jak tak dalej pojdzie trza sie bedzie na prowincje przeniesc [...] Tak najol sie jeden pepik u nas w firmie

i nam overtimy obcieli bo ten sie dogadal[...]

oj niedobrze ,niedobrze sie robi w south london :(

Dziwie sie, ze tak twierdzisz. Zeszlej jesieni (wrzesien 2006) chyba nie widzialem restauracji, kawiarni, cybercafe czy sklepu bez ogloszenia na szybie, ze potrzebuja ludzi.

Ciezkimi okresami na szukanie pracy sa styczen/luty oraz wakacje, ktore przyzwyczaja rynek do wielu pracownikow i sprawiaja dostrzegalny deficyt w pracownikach we wrzesniu.

 

Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Jak Wam pepik przeszkadzal w firmie, to trzeba bylo go tak zbullyowac, zeby sam odszedl.

Co do desperacji i 12-16h shiftow - to nie polska ze sie pracuje 7-15. Na zachodzie na swoje pieniadze sie pracuje. I tak w Stanach tyra sie jeszcze wiecej, a tam odleglosci miedzy miejscem pracy a domem sa jeszcze wieksze.

witam, a ja mam takie male pytanie, jak je ze znalezieniem pracy w jakis malych miejscowosciach, takich 10-15k mieszkancow? duzo trudniej niz w duzych miastach?

Potencjalnych firm jest mniej to i miejsc pracy tez. Stopien trudnosci wzrasta jesli wybierasz w danym czasie popularne wsrod emigrantow miasteczko.

:blink: Are You sure???

Numer Identyfikacji Podatkowej vs. w wolnym tłumaczeniu Narodowy Numer Ubezpieczenia :?

Na numer NIN odprowadzany jest podatek, skladki na ubezpieczenie spoleczne (NHS - National Health Service) oraz skladka emerytalna. Zatem - Sure :)

Edytowane przez djsilence

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

djsilence, powazne pytanko, ile można zarobić pracując jako pakujący towary na samochód i dostarczanie ich do sklepów mniej wiecej ?

Są dwie opcje, albosam pakuje i jeżdże samochodem po Londynie stałą trasą niemal codziennie, albo z kierowcą-drugim do pakowania i rozwożenia..

 

No i co z językiem? Angielski swój oceniam na poziom bardzo komunikatywny, umiem kobinowac, maturka próbna z angola podstawowego 95%, nie jest to za bardzo jakiś miarodajny wynik, ale angielski dośc dobrze mi idzie (7 lat prywatnie + szkoła(podst, gim, LO) ). Da się tam dogadać? ; ]

 

A, no i ojciec twierdzi że tam jazda samocodem jest w sumie prosta, trzeba byc niekulturalnym żeby włączyć się do ruchu, a większość skrzyżowan w Londynie ma światła i łatwo się jest przestawić na ruch lewostronny.. Jak to widzisz? ; ]

Edytowane przez hinco

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie znasz londka to zapomnij o byciu kierowcą, jako pomocnik to spoko.

Angol dogadasz sie na luzie, chcociaz poczujesz ze jest inaczej niz w szkole.

 

Co do NIN, na moich payslipach jest NI i osobno tax. Nationa Insurence placi sie okolo 8% na podatek chyba 17% ale nie jestem pewien. Oczywiscie trzeba odliczyc 5k wolne od podatku - zarabiasz np 15k rocznie, podatek palcisz od 10k rocznie.

Skladka na fundusz emerytalny, w polsce zwanym 3 filarem 6%, ale to jest dobrowolne, bo obowiazkowa z NI leci. Ale u kazdego to moze innaczej wygladac, zalezy wszystko od firmy i jaki ma soft do payslipow.

 

Ja pracuje od 8.15 do 16.15, kazda nadgodzine wpisuje do formularza. Wszystko zalezy gdzie sie pracuje i co sie robi. Ja pracuje w budzetówce wiec tam bardzo tego pilnuja.

 

Podejrzewam ze w Londynie jest sporo pracy dla tzw niewykwalifikowanej sily roboczej, sporo rotacja jest. Poza juz jest trudniej. A jesli sie mierzy wyzej to tzreba sie uzbroic w cierpliwosc i wypelniac stosy formularzy. Rzadko kiedy wystarcza samo CV i list motywacyjny. Kazda firma ma swoj formularz, ktory zawiera rubryki o CV i co nas motywuje, jak i szersze informacje o sobie, czy bylismy karani, jakie kursy i jakie szkoly sie skonczylo (czasem wymog od 11 roku zycia), czasem trzeba podac wszystkie miejsc zamieszkania 5 lat wstecz albo wiecej. Niektore firmy beda chcialy CRB check albo powiedza ze po zatrudnieniu bedzie taki zrobiony pod Ciebie. Jesli wyjda jakies grzeszki moga Cie zwolnic, chociaz wiem ze na drobne sprawy (np kradziez w sklepie) przymykaja czasem oko. Licza sie tylko skazania w sprawach kryminalnych, a nie wykroczenia - nic nie bedzie o niezapłaconym mandacie. Kontakuja sie w tych sprawach z polska policja.

 

A co do agencji, zadna nie ma prawa pobierac kasy za szukanie pracy - jesli pobiera, robi to nielegalnie. Warto jednak przeszukiwac ogloszenia drobne w gazetach i wystrzegac sie tych po polsku.

 

Na pocieszenie dodam, ze stracic prace jest dosc ciezko. Angole nie lubia prowadzic naboru, dla nich to strata czasu. Wola zapomniec o twoich grzeszkach i kontynuowac wspolprace. Mocno trzeba narobic bigosu zeby wywalili.

 

Wiec tylki w troki, zebrac pewnosci siebie i ruszac na podboj. Wielu sie udalo, a tym co sie nie udalo to po prostu nie byli przygotowani jezykowo/finansowo. Dobrym sprawdzianem jest wejscie na new.bbc.co.uk i poczytac artykuly, jesli rozumiesz o co chodzi to sie dogadasz. Poogladac sobie brytyjskie seriale, osluchac sie ciutke - na prawde pomaga. Radio BBC 4 ma archiwum audycji, za free. Posluchac sobie - mowia tam bardzo ladnie po angielsku.

 

Powodzenia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie znasz londka to zapomnij o byciu kierowcą, jako pomocnik to spoko.

Angol dogadasz sie na luzie, chcociaz poczujesz ze jest inaczej niz w szkole.

 

 

Powodzenia

JAzda odbywałaby się po takiej samej trasie codziennie, do tego ktoś na 101% pokazałby mi co i jak, nie puszczą przecież nowicjusza z towarem w Londyn :P

A w dziedzinie samochodów i logistyki jakoś wyjątkowo dobrze się czuje i chciałbym to robić zawodowo później..

A jak źle bedzie to ojcec pokaze jak sie jeździ ; ]

 

Język, spoko, możłiwe że praca z polakiem..

 

Jedyna niewiadoma to wynagrodzenie, dopiero za tydzień/dwa bede miał info jak to dokłądniej bedzie wyglądac, wiem że jak na krótko bede chciał się przyjąć to tylko na czarno, a jak na dłuzej to papierki w ruh.. :( (a raczej na krótko to bedzie)

 

Ojciec zaczyna od 2 funtów, ale jak zaczynał pare lat temu to standart był dla nowego, potem szło w góre, i właśnie nie wiem czego się spodziewać, bo są inne możliwości pracy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hinco

 

Ciekawe rzeczy Ci ojciec przekazal

skoro zaczyna l za 2 funty :)

 

Jestem tu juz ponad 3 lata i za mniej niz 4 na reke nigdy nie pracowalem

No właśnie, jesteś tylko 3 lata, ok 00' to inaczej wyglądało, a że ojciec apierów nie miał, praca odpowiedzialna i wogóle to musiał jakoś przeboleć parenaście dni za psi grosz, potem sukcesywnie w górę i teraz na godzine wychdozi nawet 10 razy więcej niż na początku od czasu do czasu ;)

Do tego jakie kombinacje trzeba było odstawiac na granicy.. i jakie przekręty robić by wpuścili ..

 

Czyli ok 4 funtów jest realne ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)

Czyli ok 4 funtów jest realne ?

Po legalu mniej nie da rady, no chyba, że jesteś "małoletni" :rolleyes: Najniższa stawka to 5.35 to na łape jakieś 4,4 :D Jak jedziesz tylko aby dorobić na wakacje to lepiej na "czarnucha" wtedy na łape masz tą minimalną (zakładając, że trafisz "uczciwego" pracodawcę) :D pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JAzda odbywałaby się po takiej samej trasie codziennie, do tego ktoś na 101% pokazałby mi co i jak, nie puszczą przecież nowicjusza z towarem w Londyn :P

Racja, nie puszcza nowicjusza w Londyn :) Obawiam sie, ze konkurencja moze miec wieksze doswiadczenie. Niestety cienko to widze, ale trzymam kciuki. Zdaj relacje jak poszlo.

 

Ojciec zaczyna od 2 funtów, ale jak zaczynał pare lat temu to standart był dla nowego, potem szło w góre, i właśnie nie wiem czego się spodziewać, bo są inne możliwości pracy ;)

Faktycznie, kiedys bylo ciezko na nielegalu. Teraz w szarej strefie placa powyzej £4/h. Jesli chodzi o kierowce i dostawe towarow to zapomnij o nielegalu. Nikt nie pusci niezarejestrowanego czlowieka z vanem pelnym towaru za kilkanascie tysiecy funtow - ja bym nie puscil.

Pracodawcy maja tu w czym przebierac, dlatego tez (nie majac na mysli bycie niemilym) ostrzegam, abys sie nie napalal. Ojciec dal sobie rade, ale pewnie nie wiesz 80% tego, przez co przeszedl (glownie w glowie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Racja, nie puszcza nowicjusza w Londyn :) Obawiam sie, ze konkurencja moze miec wieksze doswiadczenie. Niestety cienko to widze, ale trzymam kciuki. Zdaj relacje jak poszlo.

Chodzi o to że to jest na tyle dziwne, że praca jest 'po znajomości', konkurencji brak, ciężko to wyjaśnić. Tak jakby firma nie potrzebowała pracownika a wepchnęli mnie tam na siłe, choć tez nie do końca ; ]

Ja rozwożenie jako kierowca prawie nie widze, ale pakowanie i ładowanie , oraz rozładunek jak najbardziej ;)

 

Faktycznie, kiedys bylo ciezko na nielegalu. Teraz w szarej strefie placa powyzej £4/h. Jesli chodzi o kierowce i dostawe towarow to zapomnij o nielegalu. Nikt nie pusci niezarejestrowanego czlowieka z vanem pelnym towaru za kilkanascie tysiecy funtow - ja bym nie puscil.

Pracodawcy maja tu w czym przebierac, dlatego tez (nie majac na mysli bycie niemilym) ostrzegam, abys sie nie napalal. Ojciec dal sobie rade, ale pewnie nie wiesz 80% tego, przez co przeszedl (glownie w glowie).

No własnie tutaj sie rozchodzi o to czy rejestrować czy nie, sprawa skomplikowana, ciekawe co wyjdzie ;)

Mi sie nie spieszy do kierowania po londynie, wogóle nie wiem czy chce ;) Za to praca przy towarze to inna sprawa, mniejsza odpowiedzialnośc, no ale trzeba mieć łeb na karku..

Napewno nie wiem wszystkiego co przeszedł wtedy ojciec, ale wiem, że gdybym miał choć połowe tego przejsć to napewno wolałbym siedzieć na d.pie w polsce i nie mieć teraz siwych włosów.. Koczowanie pod chmurką po cofnięciu na granicy, zdemolowanie bagaży i kradzierz wielu rzecyz na lotnisku przy sprawdzaniu, groźby od arabów tudzież innych turków.. nie było lekko..

Ja jade troche inaczej nastawiony, pozatym czasy sie zmieniły, mam w razie czego zaplecze i tu widze szanse..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka pytań odnośnie pracy w Anglii.

Może na początek opiszę swoją sytuację, żeby wszystko było jasne:

 

Gdzieś na początku marca tego roku wybraliśmy się z dziewczyną na Targi Pracy do warszawskiego PKiN. Jednym ze stoisk na które trafiliśmy było stoisko firmy Jark-Polska (http://www.jark.co.uk/ - polskiej strony nie mogę teraz znaleźć, a ulotki zostawiłem w drugim mieszkaniu). Chwilę pogadaliśmy, wypełniliśmy blankiety i do domu :) Dostępne były dwie oferty pracy: dla MotoWay (dużo 'stanowisk': od sklepów przez jadłodajnie aż do petrol stations), oraz jakieś głupie pakowanie groszku ;) Różniły się one praktycznie tylko wymaganą znajomością angielskiego, bo płaca i warunki utrzymania były takie same (ale o tym później). Wybraliśmy pierwszą ofertę (dla MotoWay - http://www.moto-way.co.uk/)

 

Po tygodniu czy dwóch doszedł do mnie i do dziewczyny mail w sprawie umówienia się na rozmowę z pracodawcą (czyli MotoWay). Zarówno mail jak i dalsze dwie rozmowy telefoniczne w celu 'domówienia' były po polsku, aczkolwiek, jak przed spotkaniem dowiedzieliśmy ta sama osóbka władała b. dobrze angielskim. Umówiliśmy się na 25 kwietnia, hotel Mercure w Warszawie. Stawiliśmy się punktualnie, pani z którą wcześniej rozmawialiśmy (i wymienialiśmy korespondencję drogą mailową) przywitała nas i poprosiła żebyśmy poczekali chwilę. Mieliśmy przynieść ze sobą normalne CV (po ang.) oraz formularz od MotoWay ("dlaczego chciałbyś dla nas pracować?", "jak mógłbyś pomóc naszym klientom?", tego typu rzeczy) , który przysłała nam mailem. Wzięła od nas CV razem ze zdjęciem, a formularz i drugie zdjęcie mieliśmy wziąć do sali obok, gdzie przemiła murzynka i łysy pan (w garniaku za więcej niż ja zarobię w rok) mieli przeprowadzić z nami interview.

 

Celem rozmowy było raczej rozpoznanie naszego angielskiego, bo wszystkie dane o które mnie pytano już dawno im przedstawiłem. W każdym razie było miło, nice to meet you i skontaktujemy się. No i faktycznie, po 3 dniach przychodzi mail, że razem z dziewczyną zostaliśmy przydzieleni do miejscowości Knutsford (k. Manchesteru z tego co pamiętam). Potem telefony w sprawie daty wyjazdu, szczegóły mamy dostać później mailem. Powiedzieli że nie ma problemu żebyśmy pracowali z dziewczyną gdzieś 'obok siebie'.

 

Oto oferta MotoWay:

 

OFERTA PRACY WAKACYJNEJ

 

 

 

 

1. Miejsce i rodzaj pracy - MOTORWAY SERVICE AREA – punkty usługowe przy autostradzie w Anglii

 

 

Miejsca pracy:

 

 Restaurants, Fast Food Restaurants

 Bars

 Burger King

 Marks and Spencer-Simply Food shops

 Petrol Stations

 Retail Shops

 

 

Rodzaj pracy:

 

 Customer Service Assistant

 Petrol Station worker

 Waiter, Waitress

 Etc.

 

! Uwaga!- pracodawca na miejscu decyduje o gdzie i na jakim stanowisku pracownik będzie pracować! Często będzie to praca na różnych stanowiskach-według potrzeb pracodawcy! [jak już pisałem zostaliśmy przydzieleniu do Knutsford, nie było jeszcze mowy o tym, na jakim stanowisku]

 

2. Wymagania

 

 Wiek min.18 lat.

 DOBRA znajomość języka angielskiego –poziom umożliwiający pracę w obsłudze turystów!

 Doświadczenie w pracy w cateringu, hotelarstwie, obsłudze klientów będzie dodatkowym atutem

 Nowy dowód osobisty lub ważny paszport

 

 

 

 

 

 

 

 

3. Warunki/stawki godzinowe

 

System pracy:

 

 Stawka początkującego pracownika (tzw. starter) za 1h pracy od 5.35 GB

 

 

Uwaga! Od stawek brutto należy odjąć 13% ubezpieczenia społecznego!

 

 

35 godzin w tygodniu [na początku miało być 40, potem wyjechali z tą przerwą obiadową, dla mnie im więcej tym lepiej]

 7 godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu (możliwa praca w weekend-według potrzeb pracodawcy)

 

 + 1 godzinna nie płatna przeznaczona na przerwę obiadową(we własnym zakresie)

 

 pracownicy przebywają w miejscu pracy 8h w tym jedna godzina nie płatna na lunch -czyli pracownik otrzymuje wynagrodzenie za 7h

 

 możliwe nadgodziny ale nie zagwarantowane-według potrzeb pracodawcy

 

Praca od 7.00 do 15.00 albo od 15.00 do 23.

 

 

4. Zakwaterowanie, wyżywienie i transport

 

Zakwaterowanie będzie zorganizowane i odpłatne w wysokości od 60.00 GB za 1 osobę za 1 tydzień

 

Transport z miejsca zakwaterowania do miejsca pracy i z powrotem ok. 5.00 GB za 1 dzień luz bezpłatnie – w zależności od miejsca pracy

 

Wyżywienie: zapewnione w miejscu pracy do wysokości 10 GB dziennie (OPŁACA PRACODAWCA).

 

5.Uniformy

 

Każdy pracownik dostanie uniform!

 

Uwaga! Każdy kandydat powinien zaopatrzyć się w buty na niskim obcasie, w kolorze czarnym, zabudowane!

 

 

TRANSPORT DO WIELKIEJ BRYTANII INFORMACJE NA TEN TEMAT ZOSTANĄ UDZIELONE KANDYDATOM PO SPOTKANIACH REKRUTACYJNYCH Z PRACODAWCĄ. [no i czekamy na info co do tego transportu]

 

Moje pytania:

 

1. Oni chyba zakładają że my na 100% lecimy do tej Anglii. Chodzi o to, że mamy jeszcze trochę wątpliwości (a im tego nie powiem, bo przecież wezmą na nasze miejsce kogoś innego), które teraz właśnie chcę wyjaśnić. Nie podpisywaliśmy żadnej umowy o pracę, jedynie oddawalismy CV i formularz w którym nie było żadnej mowy o tym. Rozumiem, że możemy w każdej chwili im 'podziękować' ?

 

2. 5,35 gbp/h - rozumiem że podatku od tej kwoty nie odliczają, jedynie ubezp. społeczne? Poza tym, czytałem, że od pewnych kwot nie odlicza się na nawet ubezp. społecznego? (Nie pamiętam i nie mogę znaleźć strony na której to czytałem, w każdym razie była ona z 2005 roku, więc mogło się coś zmienić do tego pory). Moglibyście mi to wytłumaczyć?

 

3. Czy to się w ogóle wg Was opłaca? Wychodzi 187 funtów tygodniowo, minus to ubezpieczenie, minus koszta utrzymania, dojazdów, ew. naszych zachcianek (posiłki do 10Ł ma zapewniać pracodawca). Myślę że nie ostanie się z tego nawet te 100 funtów tygodniowo. Czy może coś źle liczę? W każdym razie u siebie mogę liczyć na pracę za ~1500zl/mc na rękę.

 

Generalnie im więcej poznajemy szczegółów związanych z tą pracą, tym mniej wydaje się ona atrakcyjna (na ulotkach stało jak byk 40h pracy i 0 jakichkolwiek ubezpieczeń i podatków)

 

Wyjaśnijcie, proszę, moje wątpliwości.

 

Aha! Oboje z dziewczyną mamy po 19 lat (no, w wakacje po 20), to nasza pierwsza poważna praca, stąd lekkie zagubienie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Oni chyba zakładają że my na 100% lecimy do tej Anglii. Chodzi o to, że mamy jeszcze trochę wątpliwości (a im tego nie powiem, bo przecież wezmą na nasze miejsce kogoś innego), które teraz właśnie chcę wyjaśnić. Nie podpisywaliśmy żadnej umowy o pracę, jedynie oddawalismy CV i formularz w którym nie było żadnej mowy o tym. Rozumiem, że możemy w każdej chwili im 'podziękować' ?

Umowę musisz podpisać w Polsce i dostać ją do ręki przed wyjazdem. Nie ma zabawy w "umowy leżą w luku bagażowym autobusu, więc rozdamy je wam w Anglii".

Weź umowę do kogoś obcykanego w prawie lub notariusza/prawnika, ew. wklej skana na forum (ew. PW i imageshack - chętnie zerknę). Nawet po podpisaniu umowy masz prawo ją zerwać. Wiele zależy od warunków przedstawionych w umowie.

Łysy pan nie nastraja mnie pozytywnie. Łysi panowie i czarne kobietki ze stadionu dziesięciolecia oraz wynajęty hotel (BRAK SIEDZIBY!) również nie działają na moją pewność co do tej sytuacji.

 

2. 5,35 gbp/h - rozumiem że podatku od tej kwoty nie odliczają, jedynie ubezp. społeczne? Poza tym, czytałem, że od pewnych kwot nie odlicza się na nawet ubezp. społecznego? (Nie pamiętam i nie mogę znaleźć strony na której to czytałem, w każdym razie była ona z 2005 roku, więc mogło się coś zmienić do tego pory). Moglibyście mi to wytłumaczyć?

Niezależnie od tego czym jest to "ubezpieczenie społeczne" pozwolę sobie policzyć Wasze wydatki.

5,35 x 35h= Ł187

 

187 x 0,8 (średni podatek od zarobków w rejonie 12 000 rocznie) = Ł149

 

- Ł5 dojazd codziennie = Ł109

 

zakwaterowanie (nie wspomnieli o rachunkach i umowie najmu) -60 = Ł49 tygodniowo.

 

 

W mojej opinii jest to albo obóz pracy, albo szukają frajerów. Jest zbyt wiele znaków zapytania.

 

Byłaby to tak duża zmiana w Waszym życiu, iż NIE możecie podjąć takiego ryzyka, tym bardziej, że bylibyście z daleka od dużego miasta i wszelkich okazji znalezienia lepszej pracy.

Mi to mocno cuchnie. Poproś o nazwiska osób zaangażowanych w organizację tego (możesz nawet zażyczyć sobie pokazania dowodu osobistego - w końcu zmieniasz kraj zamieszkania - jak są w miarę uczciwi to pokażą bez problemu),

 

umowę - która musi określać pracodawcę zagranicznego, okres zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej. Powinny być w niej zawarte obowiązki i uprawnienia osoby kierowanej do pracy oraz agencji pośrednictwa pracy. Ważne też, aby był w niej zawarty zakres odpowiedzialności cywilnej stron w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy. Chodzi tutaj o koszty dojazdu i powrotu oraz tryb dochodzenia związanych z tym roszczeń.

 

dokładny adres zakwaterowania - także powinien być w umowie,

 

Potrzebna jest też karta E111. Info dostępne TU

 

numer ich firmy pośredniczenia pracy w UK lub certyfikat wydany przez Ministra Gospodarki i Pracy

 

Możesz spróbować sprawdzić ich firmę TUTAJ i tutaj

 

Sprawdziłem moto-way na COMPANIESHOUSE i okazuje się, że jest to tak naprawdę agencja pośrednicząca, zapewniająca pracowników na stanowiska cateringowe. Strona moto-way powstała 16-Lutego-2007! Znam Compass Group i firma jest OK. Problem polega na pośrednikach i niepewnościach z nimi związanych. Bardzo często są oni sub-pośredniakiem i zabierają Ł1 z każdej przepracowanej godziny.

Może Compass group utworzył nową markę i pozyskuje pracowników ?

 

Podsumowując:

Kwota jaka Wam pozostaje jest śmiesznie niska. Osobiście nie polecam. Kawiarnie takie jak (Pret, Starbucks it[ płacą Ł6,5. Mimo wyższych kosztów życia w Londynie - zostaje dużo więcej w portfelu i nie mieszkasz na zadupiu.

 

Przeczytaj www.dti.gov.uk/files/file27646.pdf trochę ważnych informacji.

 

Jeśli w PL zarabiasz 1500zł i nie macie dzieci - to nie targnąłbym się na to, jako że nie jest to jakaś znakomita okazja.

Prawdę mówiąc jest to żadna okazja, bo jeśli masz zostać z Ł49 funtami tygodniowo na wyżywienie (Ł25), 2x telefon (Ł30), internet (Ł25), jakiś ciuch czy zwiedzanie - to w Polsce jest Ci na pewno lepiej.

 

Przykro mi. Szukaj dalej.

Edytowane przez djsilence

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Starałem się żeby było wszystko jasno, ale jak widać jedną rzecz pominąłem: jest to oferta pracy wakacyjnej, nie jedziemy się tam żyć, tylko dorobić :)

Twoja wypowiedź nastroiła mnie jeszcze bardziej pesymistycznie do tego wyjazdu. Dzięki jeszcze raz, posprawdzam, popytam i napiszę potem jak się sytuacja rozwinęła.

 

edit: djsilence: odpisałem Ci już na PW, ale napisze jeszcze raz tu: dzięki za odpowiedzi :)

Edytowane przez pasztecik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej wiecie coś na temat Oldbury w West Midlands? Bo mamy tam ofertę pokoju na wakacje(razem z 3 facetami którzy tam tę chatkę wynajmują) za 35 funtów/ tydzień. Czyli wyjdzie nam z dziewczyną po 17,5 za osobe... CZy opłaca się w to pakować czy szukać mieskzania droższego, ale w wiekszym mieście? Z tego co widzę są tam 4 mcdonaldy to z pracą nie powinno być problemów. Tylko ze dziewczyna woli pracować na czarno(straciłaby rente po przekroczeniu progu). Da tam rade coś znaleźć czy to raczej dziura zabita dechami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To Oldbury to praktycznie dzielnica Birmingham, a to drugie po Londynie największe miasto w UK :) Więc nie nazwałbym tego "dziurą zabitą dechami" :wink: Miasto jest całkiem całkiem, ale jest też dużo "przyjezdnych" z powiedzmy "średniego wschodu" :lol2: i mi to w sumie mało odpowiada, ale może dla Ciebie... :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, wpadlem na pomyl zeby wraz z kolegami wyjechac do Anglii do pracy na wakacje. I teraz moje glowne pytanie, czy przyjma mnie do pracy w jakims magazynie, fabryce lub czyms podobnym w wieku 16lat(05.08.1990r)?? Pojechalibysmy w 4-5 osob: w tym napewno dwoch by mialo powyzej 18lat. CO bysmy potrzebowali zeby legalnie pracowac?? Narazie bede probowal przez znajomego znajomego, ktory mieszka na stale w Anglii (nie wiem jescze w jakim miescie), ktory ma sie rozgladnac za mieszkaniem i jakas fucha ( mozliwe ze w jakiejs przetworni kurczakow). Co o tym sadzicie i czy macie jakies wskazowki, rady dla mnie??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, wpadlem na pomyl zeby wraz z kolegami wyjechac do Anglii do pracy na wakacje. I teraz moje glowne pytanie, czy przyjma mnie do pracy w jakims magazynie, fabryce lub czyms podobnym w wieku 16lat(05.08.1990r)?? Pojechalibysmy w 4-5 osob: w tym napewno dwoch by mialo powyzej 18lat. CO bysmy potrzebowali zeby legalnie pracowac?? Narazie bede probowal przez znajomego znajomego, ktory mieszka na stale w Anglii (nie wiem jescze w jakim miescie), ktory ma sie rozgladnac za mieszkaniem i jakas fucha ( mozliwe ze w jakiejs przetworni kurczakow). Co o tym sadzicie i czy macie jakies wskazowki, rady dla mnie??

Dobra rada: uważaj na siebie i weź dużo kasy :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...