Skocz do zawartości
djsilence

Emigracja Do Londynu / Uk / Ue

Rekomendowane odpowiedzi

:blink: Zmieniam zdanie co do tego słońca. Pokazało się. Właśnie byłem kupić tax disc na poczcie i nieźle mnie zgrzało, wiaterek lekki jest ale kompletnie nic nie daje... A na poczcie już totalnie gorąco plus 40 minut w kolejce :mur:

 

Co do zwiedzania. Ja polecam Llandudno w Walii, mimo że nie lubię gór to tam mi się podobało. Normalnie piękny widok na morze z trzech stron... Oprócz tego można się wybrać do Chester, ładne miasteczko. Można tam spotkać pewnego pana który

. Ja go widziałem, na futerale miał naklejoną biało-czerwoną naklejkę PL.

Jest jeszcze jedno miejsce z większymi górami niż Llandudno, zapomniałem nazwy jak się dowiem to edytuję :) Tylko żeby tam się dostać trzeba mieć "jeżdżący" samochód i dość duże umiejętności, bo droga wąska, kręta, raz w górę, raz w dół :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie się zgadzam ! Walia i Szkocja to niezwykle piękne miejsca !

 

Dzięki za Ed-a. Człowiek jest niesamowity ! Z pewnością jest wart więcej niż te kilkadziesiąt funtów (!) w futerale.

Zauważcie też, iż najbliźsi "gapie" to Japończycy, zakochani w skrzypcach.

 

post-110226-1185898503_thumb.jpg

Edytowane przez djsilence

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O! Na tym zdjęciu didżeja widać tę naklejkę o której pisałem :) Po lewej stronie tego pustego futerału. On tam wtedy też sprzedawał swoje płyty jak byłem. Ł14 bodajże, ale głowy nie dam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Chester całkiem przyjemna dziura :D Szkoda tylko, że trochę "posh" i ceny coś nie teges :? Ale odwiedzić można :wink:

 

Co do Szkocji... :rolleyes: Od niedawna jestem tu na stałe i co mogę powiedzieć... W góry blisko, nad morze blisko, a Edinburgh zrywa czapki :D pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bilety lotnicze www.skyscanner.com,

na metro - oysterka w kasie metra, Ł3 depozytu odzyskiwalne w momencie oddania karty,

 

Gdzie iść ? :) Idź zobaczyć Justina Timberlake-a :) A tak na serio to w Madame musisz być wcześnie zaraz po otwarciu, żeby nie było kolejki (o 12 jest taka na 300 osób - czekających na zewnątrz), albo o 17 gdy ceny są o połowę niższe, lecz masz tylko 1h na "zwiedzanie".

 

Ben, London Eye, muzea british, science, tate modern, National Gallery itp :) oxford circus, New Bond Street, Tottenham Court Road, Piccadilly Circus, Regents' Park, London zoo, Tower of London, HMS Belfast, London City, Canary Wharf, The Dome, Brick Lane, Camden Town, Portobello Road w sobotę, Hyde Park, Speakers Corner o poranku w niedzielę, Belgravia (domy za -dziesiąt milionów Ł), Harrods, China Town, Soho (uważaj na żopę;) ), British Library, Kings Cross & St. Pancras Station, Trafalgar Square, St Pauls' cathedral, Richmond Park, Spływ statkiem od Bena do Greenwich, Windsor Castle, Westminster Abbey, Scotland yard, London Dungeon, Konami game centre pod London Eye, BBC centre, i ostatecznie jeśli jest jakaś wystawa to: Excell London. Enjoy :)

 

Tottenham Court Road - co tam takiego jest ciekawego? No chyba, ze chodzi o Oxford Street, ale tam tez nic ciekawego nie ma, duzo sklepow i nic wiecej. Do tego wiekszosc tych sklepow nie dorasta do tych z pierwszej lepszej galerii w Wawie. Masa ludzi, ciasno, przepychaja sie. glosno i ogolnie malo przyjemnie.

 

Kings Cross & St. Pancras Station - co tutaj mozna zwiedzic?

 

Tower of London - totalna porazka, nic tam ciekawego nie ma, nie liczac "crown jewels". Zatrzesienie ludzi, nawet nie mozna spokojnie zdjecia zrobic.

 

London Dungeon - dobre miejsce jak chcesz sie wynudzic. Moja dziewczyna po pol godzinie zaczela ziewac i nie przestala do samego konca.

 

Konami game centre pod London Eye - to pewnie chodzi Ci o to miejsce tam zaraz obok mac'a. Jest tam doslownie kilka automatow z grami i drugie tyle automatow do hazardu. To juz duuuzo lepsze jest Trocadero, przychodza tu kolesie ktorzy wymiataja w Dance Dance Revolution. Graja na kosmicznych predkosciach i czesto gromadzi sie spora grupka widzow bo jest na co popatrzec.

 

 

Ogolnie polecam jazde autobusem po centrum. Zaplacisz duzo mnie i zobaczysz duzo wiecej. No chyba, ze masz tylko jeden dzien.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sierpniu planuje wybrać się na wypad do Londynu. Jakieś rady? jakie bilety kupowaćb (pewnie na metro :P )? gdzie iść? co zobaczyć? Pewnym punktem wycieczki jest dla mnie muzeum Madame Tussauds - z pewnością ktoś z forumowiczów był więc także proszę o opinie - mam nadzieję, że warto wydać ponad 20 funtów na tą jedną atrakcję :)

ps.

Czy u was też jest taka dobra pogoda? :blink: :D

glowne atrakcje wymienil djsilence, od siebie dodam, ze jak chcesz podniesc sobie adrenaline, to raidzik po knajpach poludniowego londynu - brixton :)

london eye - sporo kosztuje, a widok podobny z gorki w parku na knights hill :P

 

zalezy tez na ile czasu przyjezdzasz, bo w weekend nie zaliczysz nawet 1/4

najlatwiej i najtaniej jest zwiedzac londyn podrozujac autobusami - czasem trwa to dosc dlugo, ale warto, w metrze tylko perony migaja

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tottenham Court Road - co tam takiego jest ciekawego?

Ale powialo negatywem Yasinie !

Kings Cross & St. Pancras Station - co tutaj mozna zwiedzic?

Juz niedlugo skoncza remont St Pancras, poza tym sam budynek jest niesamowity jak na peron :]

Tower of London - totalna porazka, nic tam ciekawego nie ma, nie liczac "crown jewels". Zatrzesienie ludzi, nawet nie mozna spokojnie zdjecia zrobic.

London Dungeon - dobre miejsce jak chcesz sie wynudzic. Moja dziewczyna po pol godzinie zaczela ziewac i nie przestala do samego konca.

To juz kwestia tego co kto lubi. Jak zabytki to Tower jest ok, choc lepszy Windsor.

London Dungeon nie jest tak przerazajacy jakby mogl byc, lecz nieznieczulonym ciarki wywoluje (mnie po Silent Hillu - grze - nic nie rusza ;) )

Konami game centre pod London Eye - to pewnie chodzi Ci o to miejsce tam zaraz obok mac'a.

Tak :)

Jest tam doslownie kilka automatow z grami i drugie tyle automatow do hazardu.

Jest tam ze 30 automatow roznego typu, symulatorow (choc przestarzalych) itp. Jest tez kiepska strzelnica i bowling. Na dole jest lolowy symulator jazdy na koniu :) Przy wejsciu sa fajne strzelanki do zombiakow, we dwoch mozna przyjemnie pociorac.

Japany to juz swoja drogá :) Oni maja manie na dance dance maty. Przyjemnie jest popatrzec i poklaskac:) , gorzej jak zaprosza do wspolzawodnictwa :D

 

[...]jak chcesz podniesc sobie adrenaline, to raidzik po knajpach poludniowego londynu - brixton :)

Hahahaha :) dobre

 

Dodam jeszcze, iz wspaniale jest odwiedzic Bayswater Road przy Hyde Parku w niedziele rano. Na ogrodzeniu amatorscy malarze wystawiaja swoje dziela. Niektore sa klasyczne a niektore niesamowicie nowoczesne.

http://kielyscomments.tripod.com/fermoy-ar...old-artists.jpg

http://www.milesfaster.co.uk/gallery/londo...s/paintings.jpg

Edytowane przez djsilence

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale powialo negatywem Yasinie !

Ja tylko pisze moje odczucia co do tych miejsc. Wogole nie ma sie co zachwycac tym Londynem. Nie wiem jak gdzie indziej na wyspach, ale tutaj brudno, tloczno i drogo! Jezeli chodzi o "quality of life" to Londyn jest chyba jednym z ostatnich miejsc w jakich chcialbym mieszkac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kamilo - jestem zaskoczony ze tak ciężko Ci idzie, bo tutaj akurat pracy jest w dostatek. Nie wiem przypadkiem czy za tydzień, dwa jak sie uda nie zmienię dotychczasowej pracy na inną. Ale nie zapeszam a Tobie życzę powodzenia!

 

PS. Dziś w Tesco brakło Tyskich, na kasę nie mogłem wbić Tuborgów więc dla żartu kupiłem 8-pak "Karlingów" i rzec muszę że są zajedwabiście dobre, szkoda tylko ze tak słabe...

Edytowane przez Soker

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja szukam w Dublinie i okolicznych hrabstwach. Widocznie wybrales dobre hrabstwo. Pytalem sie innych to nie ktorzy znalezli prace po miesiacu. Szuakm wszedzie jak widze numer z ogloszeniem to dzwonie pozniej chca CV to wysylam i jak cos to sie odezwa. Na budowie i w magazynach lub jako pomocnik mozna pomazyc bez SP. Jak chodzilem po barach sklepach to gdzie sie nie obejrzysz wszedzie pakistanczykow :blink:

 

Powiedz jeszcze jaka prace masz jesli to nie tajemnica ? :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam witam.

Wynajalem sobie pokoik, praca narazie ta sama. Nie jest najgorzej. Czekam na odpowiedz z John Lewis Oxford Street, bo zaaplikowalem jakis czas temu. Ludze sie, ze moze sie uda. Mam nadzieje ze mam troche wieksze szanse przez to ze pracuje w ichnim magazynie przez agencje. :)

Co do piwa, to ja dzis zakupilem Beck'sa bo w tesco byla promocja 2 czteropaki za 6L. Nawet niezle. :)

Aha, chcialem jeszcze pozdrowic sasiadow i podziekowac za niezabezpieczone WiFi z ktorego teraz korzystam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A po piwkach zróbcie coś cudownego co opiszę poniżej :) (dobra rada btw:) )

 

Dzwonie do providera netu dzisiaj, aby zawiesić usługę gdyż się przeprowadzam za miesiąc. Jako że dzwoniłem z pracy, to nie miałem przy sobie numeru klienta. Rozmowa wyglądała tak (puenta na końcu;) )

 

-Hello this is Amid Patel, how may I help you today?

-Yes, I wish to cancel my broadband connection

- ok Sir, are you the account holder?

-Yes

-What is your telephone number?

-it's 0207 xxx xxx

-Thanks, and your name and address?

-Michael xxx the address is xxx xxxxxx Road :)

 

- and what is your account password sir ?

- yyyyyyyyy hmmmm sorry I don't remember... what about xxxx?

-no sir, that's not the one.

-ok, then how about xxxxxx?

-unfortunately not sir.

-hmmm .....

 

-perhaps you could tell me your email address?

-ahh yes ofcourse, its xxxx@xxxx.pl

-that's correct sir, just a reminder, your password is "LodaLoda" :D:D:D

 

Jak usłyszałem hindusa jak mówi Loda Loda to myślałem, że się posikam :) Pamietam jak zapomniałem przyznanego mi hasła w stylu 8hs6kv7sl i odzyskując, miałem dobry humor, no i ustaliłem takie a nie inne hasło:)

Może wygłodniały byłem ?

 

Mój apel do Was :) Ustalajcie śmieszne hasła, aby ludzie z Customer Service robili lole :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS. Dziś w Tesco brakło Tyskich, na kasę nie mogłem wbić Tuborgów więc dla żartu kupiłem 8-pak "Karlingów" i rzec muszę że są zajedwabiście dobre, szkoda tylko ze tak słabe...

Co do piwa, to ja dzis zakupilem Beck'sa bo w tesco byla promocja 2 czteropaki za 6L. Nawet niezle. :)

Aha, chcialem jeszcze pozdrowic sasiadow i podziekowac za niezabezpieczone WiFi z ktorego teraz korzystam ;)

z wi-fi to bym uwazal, jak sie zorientuja, to na policje zadzwonia a wtedy sad i wyrok, za nielegalne i nieuprawnione korzystania z cudzej sieci, co oznacza kradziez :P

 

Co do browara to od czasu do czasu można spróbować Kronenbourg'a, całkiem niezłe :) Ogólnie to polecam Morissons - Lech, Tyskie i sporo czeskiego browara :wink:

 

btw. ja dopiero zaczynam smakować "perfumy", rum, whisky itd. itp. :D pzdr

A po piwkach zróbcie coś cudownego

Może wygłodniały byłem ?

a co powiecie Panowie na jakies piwko wlasnie ?

nuda i upal zabija mnie zaraz - tesknie za klinatyzowanym pubem... na rogu :P

Edytowane przez clockwork_orange

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tesknie za klinatyzowanym pubem

Już ja tu widzę co byś chciał strzelić zamiast piwka :) Klinika, tak ? :D hehehhe

 

Ja narazie spasuję. pracuję 61h w tygodniu, mam dwa projekty w tym jeden poważny (TVP i te sprawy), a jeszcze nie drgnąłem z miejsca.

 

Chętnie w najbliższej przyszłości though.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z wi-fi to bym uwazal, jak sie zorientuja, to na policje zadzwonia a wtedy sad i wyrok, za nielegalne i nieuprawnione korzystania z cudzej sieci, co oznacza kradziez :P

1.musza sie zorientowac.

2.musza mnie zlokalizowac.

3.jesli nie zalozyli klucza WEP na siec, to watpie zeby sprawdzali kto sie z siecia laczy, MAC adresy i te sprawy....

 

Narazie jestem spokojny, bo kompa mam do przyszlej niedzieli, pozniej wraca siostra wiec musze oddac :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ciut nie rozumiem, wpadacie do kraju gdzie jest pelno gatunkow piwa i kupujecie tyskie i lechy?? To jest kraj starych dobrych Ales (stare angielskie piwa) ktore sa na prawde dobre np Old Speckled Hen czy Thirsty Ferret. A jak wam nie smakuja Ale to biitery czy stout. Piwa jasne czyli lagery sa robione z duzo mniejsza staranoscia w porównaniu do ciemnych i pol ciemnych. Tu w pubuch czesto maja piwa lokalne - tez czesto mozna jest dostac w supermarketach.

A poza piwkami to pelno dobrych whisky - moj ulubiony to Glenmorangie Port Wood Finish - przechowywane w ostanim procesie w drewnianej beczce po porto - piekny aromat.

 

A co do tego Wifi - ludzie czemu kombinowac i robic siare. To ze ktos nie zabezpieczyl i jest dostepne nie znaczy ze trzeba korzystac. Po prostu nie ladnie.

 

Pozdro dla wszystkich mieszkajacych na wyspach - wracam do saczenia cydru.

 

 

PS W londyniu tez nie mogl bym mieszkac, ale czasem wpasc lubie

Edytowane przez the_quick

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś byłem na festiwalu piwa i sposób w jakim się podaję/spożywa angielskie piwo skutecznie mnie od niego zniechęcił :D Wróóóóóć :lol2: Zniechęcił mnie smak tego ciemnego czegoś :lol2: Prawdopodobnie odniosłem mylne wrażenie i ten browar nie jest taki zły :wink: Teraz jestem na północy i słyszałem, że najlepsze piwo na świecie robią Szkoci :wink: Mówił to gość który chyba ma wrodzoną nienawiść do Anglików, więc to chyba wiele tłumaczy :wink:

 

Co do whisky to trzeba będzie skosztować skoro polecasz :rolleyes:

 

A co do Wifi to fuujjjj nigdy tego nie tknę :mrgreen:

 

btw. cyder??? :blink: Jeszcze większe fuujjjjjjjjjjjjj :lol2: :wink: pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy wypiłem 4 Guinessy i 3 "smify" czy jakoś tak to się w pale nie mieści co dzieje się z człowiekiem...

 

Pijany nie byłem za to bóle brzucha i głowy na drugi dzień wyglądały jakbym wypił 2l wódki na raz..

 

Mój organizm zdecydowanie przystosowany jest do tradycyjnego jasnego piwka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jesli sie pije zeby sie nawalic to jasne, tego sie nie pije w takich ilosciach. Zreszta smith to tani syf, sa lepsze bittery. Te piwko raczej sa ciezsze i nie przeplywaja tak szybko jak jasne.

A co do podawania piwa w Polsce - nigdy nie widzialem zeby w polskim pubie ktos przeplukiwal isntalacje. Piwo sobie zalega w rurach przez noc i sie psuje - a potem smakuje ochydnie, Tu w pubach widzialem kilkakrotnie, wiadro z woda i cala instalacje przeplukiwano, zeby piwo lepiej smakowalo. Kumple co co chodza do pubow w PL (Gdansk) mowia zeby nie kupowac z kija, tylko z butli pic. W GB przewaznie piwko z kija jest smaczniejsze niz te z butelki.

W mojej opini polscy browarnici/wlasciciele pubow mogliby sie sporo nauczyc od angolii w tej materii. O czesto dobrym jedzeniu w pubie nie wspomne. Zreszta puby polskie czesto staraja sie uzyskac klimat starego pubu angielskiego z mniej lub bardziej udanym skutkiem.

 

Cydr jak ktos nie wie robiony jest z jablek, smakuje ciut jak reds - jesli jest slodki bo sa tez wytrawne. Ja lubie Bulmers/magners - swietne na zimno w goracy dzien.

 

Pozdrowienia dla wszystkich piwoszy i nie tylko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.youtube.com/watch?v=0Oe6DL1xVmE

 

Sprawa nie jest świeża ale dziś przypadkiem trafiłem na ten film który uderzył mnie bardzo mocno. Nie wiem co muszą czuć jej rodzice, jestem z nimi, nic nie obchodzi mnie opinia moderatorów na moje słowa a następnym zdaniu. Więc:

 

Skacze po głowach i niszczę tego człowieka, który dopuścił się największej zbrodni pod słońcem.

 

Słyszysz idioto? Skaczę ci po głowie i nic mnie nie obchodzi twój los i twoja rodzina! NIC! jeśli byli zdolni spłodzić takiego idiotę jak ty -> musisz zginąć!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No jesli sie pije zeby sie nawalic to jasne, tego sie nie pije w takich ilosciach. Zreszta smith to tani syf, sa lepsze bittery. Te piwko raczej sa ciezsze i nie przeplywaja tak szybko jak jasne.

A co do podawania piwa w Polsce - nigdy nie widzialem zeby w polskim pubie ktos przeplukiwal isntalacje. Piwo sobie zalega w rurach przez noc i sie psuje - a potem smakuje ochydnie, Tu w pubach widzialem kilkakrotnie, wiadro z woda i cala instalacje przeplukiwano, zeby piwo lepiej smakowalo. Kumple co co chodza do pubow w PL (Gdansk) mowia zeby nie kupowac z kija, tylko z butli pic. W GB przewaznie piwko z kija jest smaczniejsze niz te z butelki.

W mojej opini polscy browarnici/wlasciciele pubow mogliby sie sporo nauczyc od angolii w tej materii. O czesto dobrym jedzeniu w pubie nie wspomne. Zreszta puby polskie czesto staraja sie uzyskac klimat starego pubu angielskiego z mniej lub bardziej udanym skutkiem.

 

Cydr jak ktos nie wie robiony jest z jablek, smakuje ciut jak reds - jesli jest slodki bo sa tez wytrawne. Ja lubie Bulmers/magners - swietne na zimno w goracy dzien.

 

Pozdrowienia dla wszystkich piwoszy i nie tylko

1. Nie znasz się... nie wypowiadaj się.

2. Nie masz pojęcia o piwach, ich różnicach, normach ustawowych... nie wypowiadaj się.

3. Czemu? Wkrótce postaram się to w miarę przystępny sposób wyjaśnić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@kamilo nie napalaj się. Trudno znaleźć tanio jakiś lepszy telefon w IE, a pod względem sprzętu komputerowego to oni są ułomni, jak to kucyk kiedyś określił, z czy się teraz w 100% zgadzam.

Pierwsze dwa razy jak byłem tam, to liczyłem na to że uda mi się zarobić na jakiejś elektronice po przywiezieniu do PL. Teraz jak coś to jedynie fajki w tamtą stronę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

targi komputerowe przy Tottenham Court Road. Jak wyjdziesz z metra, idz na polnoc w strone goodge st. Po drodze stoja kolesie z billboardami i rozdaja ulotki o tych targach. Wczesnie rano jeszcze mozna wyrwac bargain :)

 

zerknij tez www.gumtree.com, choc sporo tam ludzi ktorzy marnuja nam czas. Ostatnio pojechalem obejrzec lapka, ktory na fotach wygladal doskonale. Z bliska bylo widac, ze panel byl wymieniony na jakis 800x600, a grafa zapodawala 1400 x ileś tam. Musialbyc kompletnie innej firmy, bo niezaleznie od ustawien, piksle byly nie w tym miejscu co trzeba.

 

Good luck.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@kamilo nie napalaj się. Trudno znaleźć tanio jakiś lepszy telefon w IE, a pod względem sprzętu komputerowego to oni są ułomni, jak to kucyk kiedyś określił, z czy się teraz w 100% zgadzam.

Pierwsze dwa razy jak byłem tam, to liczyłem na to że uda mi się zarobić na jakiejś elektronice po przywiezieniu do PL. Teraz jak coś to jedynie fajki w tamtą stronę.

 

No właśnie dlatego sie tak zastanawiam i jednak nic nie kupie tutaj. Dzięki za uswiadomienie mi tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...