Skocz do zawartości
djsilence

Emigracja Do Londynu / Uk / Ue

Rekomendowane odpowiedzi

mam pytanko jak w anglii jest z wzięciem kredytu na np samochód (nowy), ile trzeba tam mieć już przepracowane / ile zarabiać.

 

chyba jako jeden z nielicznych bede tam wyjezdzal nie dla pieniedzy a dla ludzi, ktorzy tam po pieniadze pojechali i juz zostali :F

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przy 12000 kredycie na 5 lat spłata miesięczna to Ł290.

 

Po kosztach czynszu + wydatków musi Ci zostawać dwukrotność sumy jaką musisz miesięcznie spłacać. W przeciwnym razie nie dostaniesz kredytu.

 

W UK musisz być 3 lata legalnie i pracować cały ten czas + żadnych overdraftów, aby dostać kredyt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmieniajac troche temat...

 

12 lipca poznalem dzieki kumplowi dziewczyne.

Rozmawialem z nia wiele razy przez telefon, godzinami, na necie tez.

Glos cudowny, inteligentna, ladna. Wszystko jak w bajce ;)

Przyjechalem 1go Sierpnia do Polski.

Spotkalem sie z nia, jakos bylem zaslepiony, i...

Zaplacilem jej rachunek za telefon, za szkole, kupilem walizke, bilet...

Wszystko pieknie, elegancko...

Wiecie, moze ktos tak mial, a moze jestem odosobniony i nie tylko w odniesieniu do...

Sytuacji, gdy zabieracie kogos prawie w ciemno za granice ;)

Chodzi mi mianowicie o to, ze jeszcze w samochodzie, gdy wiezli nas moi znajomi...

Ja juz wtedy wiedzialem, ze 'co ty do cholery robisz'...

No nic, jak juz pwoiedzialem 'a', to powiem 'b'...

Zabralem ja do siebie, zalatwilem prace juz 4go dnia pobytu w N.I.

Male problemy z lokum, ale mieszka u mnie, spi na materacu u mnie w pokoju.

Za mieszkanie nie placi, ostatnio wzialem od niej troche kasy na prad i gaz.

Ona jest po prostu bezczelna, prefidna i brak mi slow.

Mieszkam z rodzicami, jako ze oni byli tu przede mna i wszystko zalatwiali, mnie tu mialo nie byc...

Lata po nocy po domu, jak 'slon w skladzie porcelany', skladuje smieci w pokoju w torbie.

Robi sobie jedzenie po nocy, siedzi non stop w pokoju, zyje chyba wedle zasady 'kasa i reszta w d*pie'...

Lasce odwalilo po pierwszej wyplacie, choc mowila, ze nie nalezy do tych, ktorzy maja nawalone pod wzgledem kasy ;)

Jest tutaj od 14go sierpnia. Juz jej kupilem bilet (tydzien temu), na jej prosbe, bo tak mialo byc, na 9go pazdziernika.

Powiedziala, ze mi za szkole i rachunek za telefon odda, i nie zamierzam jej tego przypominac, choc moglbym.

Moi znajomi strasznie sie zdziwili, ze az tak zaryzykowalem.

Zdziwili sie tez, ze laska, ktora wcale mnie nie zna - zdecydowala sie na wyjazd.

Slsyzalem ostatnio, ze powiedziala 'wszystko mi zalatwil, to przyjechalam'.

Dzizas, ona byla inna w Polsce, a tutaj... Szkoda gadac... :?

Jakis tydzien temu wrocilem o 2 w nocy do domu, ona spala.

Niestety, jakims cudem sie obudzila i trula mi przez 2 godziny, czy moze sie do mnie przytulic :lol:

Zawiodla mnie jej inteligencja - w Polsce albo bylem slepy, albo ona niezle grala, choc jak mozna grac inteligenta.

Wiem, to sie nadaje do topicu smiechu miejscami ;)

Na szczescie za jakis tydzien, mzoe kilka dni wyprowadza sie do kogos.

Co jeszcze... Moim znajomym naopowiadala jakichs bzdur, w co oczywiscie nie wierza.

Plotkara z niej straszna, wymysla wiele, chyba tym sie uszczesliwia ;)

Pozdrawiam wszystkich na obczyznie i nie polecam zabierania rpzypadkowych pasazerow, bo...

Potem nie jest jak w kraju, ze dasz bilet i nara, to nie 20 km, tylko prawie 2500 w moim przypadku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zasade ze obcych do domu nie wpuszczam/nie zabieram. Ale juz nie jedna osoba sie przejechala na swoim dobrym sercu.

 

A co do pytania o kredyt, dostalem po 2 latach na samochod ze swojego banku, 5k od reki. Zadnego problemu. A rok wczesniej mniejszy kredyt na ciut innych zasadach, flexi loan 500 i tez luzik.

 

Podejrzewam ze zalezy od banku. Podobnie z kartami kredytowaymi, na jednej mozesz miec miec kilka tys limitu, a inny bank ci w ogole nie da.

 

A z zarobkami jak mowil Silence. Watpie zeby mozna bylo dostac kredyt po mniej niz roku tu. Trzeba miec jakas historie kredytowa, gdzies figurowac. Dobrze jest jak nazwisko pojawia sie na listach o wyborow regionalnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CBZ a ładna chociaż ? :)

No przecież napisał, że ładna? A pytanie nie powinno brzmieć czy ładna (bo to już wiemy :D ) tylko czy chętna? A o tym dowiedzieliśmy się pod koniec posta :lol:

 

Tak to bywa, ja mam doświadczenie, że znajomym czasami odwala po przyjeździe na wyspy to tak sobie myślę jak odwala nieznajomym :D Tutaj mamy namiastkę. Głowa do góry kopnij pannę jak daleko potrafisz i tyle :wink: pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, nie spodziewalem sie takiej reakcji ;)

Jutro sie wyprowadza, miala wracac 9'go pazdziernika, ale zostaje jeszcze minimum 4 meichy...

Zakochala sie w supervisor'ze z knajpy, gdzie pracuje...

Ten koles ma dziewuche od 6 lat...

 

Nie kumam takich lasek, co sie z butami w cudze zycie wpier... :?

 

BTW, zmianiajac temat :)

 

Kupilem dzisiaj nowe wyrko, jako ze spalem na wlasne zyczenie na materacu ;)

Ma przyjechac do mnie w piatek, kupione w Cancer Fundation, prawie nowe, taniocha - 50Ł. [Free Delivery] ;]

Metalowy stelaz, rozkladane na wzor kanapy, piankowe podloze ze zdejmowana powloka, Fire Proof :P

 

Polecam wszystkim odwiedzanie takich sklepow, nie tylko na starcie.

Mozna tam kupic za smieszne pieniadze wiele rzeczy, poczawszy od mebli, po sprzet audio i komputery.

 

Pozdrawiam z N.I. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CBZ: Mógłbyś rozwinąć N.I bo nie kojarzę? :oops: Co do zlotu to pewnie mało kto dopisze, wszyscy porozrzucani po całej mapie z małą przewagą na Irlandię pewnie :)

Zaden problem jacol - Northern Ireland [Ulster] ;)

 

Dla chcacego nic trudnego, a jesli komus sie zachce, to dopnie swego :) [Mam nadzieje ;)]

 

Co tam w Manchester'ze slychac ? :)

Edytowane przez CBZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaden problem jacol - Northern Ireland [Ulster] ;)

 

Dla chcacego nic trudnego, a jesli komus sie zachce, to dopnie swego :) [Mam nadzieje ;)]

 

Co tam w Manchester'ze slychac ? :)

:damage_wall: Ja myślałem że N.I to miasto jakieś :) :damage_wall:

 

A Manchester? Osobiście twierdzę że nie nadaje się do zwiedzania, ale do zamieszkania jak najbardziej. Do Peak District na szczęście niedaleko :) A co słychać? :) Dobrze słychać, w niedzielę był O.S.T.R (tzn powinien był być, ja osobiście nie wybierałem się na koncert bo go nie trawię), niedługo ma być jakiś kabaret z Polandu.

Wstyd się przyznać, mieszkam tu już jakiś czas i na meczu ManU nie byłem :oops: Ale niestety zdobycie biletów nie jest takie łatwe, bo w pierwszej kolejności idą do fanklubów i innych organizacji. To co zostaje to tylko mały %. Kiedyś szukałem biletów to dwa miesiące przed już były wyprzedane :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazdy sie moze pomylic, ale juz wiesz i jest ok ;)

 

Tak to juz jest, mieszka sie fajnie, ale nie polecisz nikomu do zwiedzania, bo nie ma co ;)

Aczkolwiek stadion MU bym z checia zobaczyl :)

Moj father pracowal jakis czas w M, musze go popytac co o nim sadzi.

Co do biletow, to sie wcale nie dziwie ;)

Po wszystkich huliganskich wybrykach bilety sa objete wieloma przepisami :)

Kup sobie bilet na mecz w przyszlym roku, to sie zalapiesz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:damage_wall: Ja myślałem że N.I to miasto jakieś :) :damage_wall:

 

A Manchester? Osobiście twierdzę że nie nadaje się do zwiedzania, ale do zamieszkania jak najbardziej. Do Peak District na szczęście niedaleko :) A co słychać? :) Dobrze słychać, w niedzielę był O.S.T.R (tzn powinien był być, ja osobiście nie wybierałem się na koncert bo go nie trawię), niedługo ma być jakiś kabaret z Polandu.

(...)

Ale Mumio był ponad tydzień temu :wink:

 

Co do miasta to byłem i mogę napisać, że nie jest tak źle :wink: Katedra całkiem niezła (chociaż ta w Glasgow lepsza :D ), można zobaczyć ścisłe centrum (Market St. i High St.), no i oczywiście stadion :D Trzeba przyznać, że jak się wchodzi na niego to czuć, że Ci ludzie inaczej czują piłkę nożną :wink: Imo trochę to wszystko przesadzone, ale można machnąć ręką :) pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie jak najtanieji bezpiecznie przeslac Funty do Polski?

Western Union, albo Money Gram.

Ten drugi jest drozszy, polecam WN, sam z niego korzystam od czasu do czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a teraz ja mam pytanie...W jakich bankach zakładając konto dostałbym karte MasterCard albo Visa? bo wiecie...robie zakupy z USA i tam tylko te karty przyjmują, miałem Maestro, ale mam z nią małe problemy.I jesli ktos wie na jakich zasadach...Prosiłbym o info :) Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W kazdym banku po jakims czasie dostaniesz karte kredytowa.

Zweryfikuja Twoje wplywy z jakiegos czasu i dostaniesz karte ;)

W niektorych bankach karte kredytowa mozesz dostac 'z miejsca'.

Taka usulge przewiduje np. Halifax.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a teraz ja mam pytanie...W jakich bankach zakładając konto dostałbym karte MasterCard albo Visa? bo wiecie...robie zakupy z USA i tam tylko te karty przyjmują, miałem Maestro, ale mam z nią małe problemy.I jesli ktos wie na jakich zasadach...Prosiłbym o info :) Pozdrawiam

Vise dostaniesz z miejsca, ja taką dostałem po tygodniu pobytu w UK (bank to LloydsTSB) :) Warunki? Praca gdziekolwiek i dla kogokolwiek byle legalnie i stałe miejsce zamieszkania :wink: pzdr Edytowane przez chemiczny_ali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z Lloydsem mialem same problemy, po pol roku z nimi mialem dalej tylko karte do bankomatu, mimo ze mialem juz dosc dobre zarobki. Ale wtedy zalozenie konta nie bylo tak uproszczone jak teraz. W HSBC przyjeli mnie z otwartymi rekoma, dali maestro debetowa i mastercard kredytowa z miejsca. Bardzo sobi ich chwale. Obsluga klienta zawsze na wysokim poziomie i widac ze chca pomoc. W Lloydsie traktowali mnie jak smierdzace jajo. Jednak b. duzo zalezy od ludzi pracujacych w danje placowce, jeden wyjdzie z pelnym pakietem inna osoba dostanie tylko karte do bankomatu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybieram się w listopadzie do Highbridge/ Burnham on sea niedaleko Bristolu. Zadecydowało to, że mam tam znajomych, którzy załatwią na początku spanie i pomogą z szukaniem pracy itd... oraz bezpośrednie połączenie Rzeszów - Bristol, Bristol-Rzeszów.

 

Był ktoś tam da jakieś rady na początek, a może jakieś przestrogi :D. Tak BTW zamierzam na początek "zainwestować" 500 funtów (mieszkanie, jedzenie, dojazd itp) myślę, że wystarczy conajmniej na miesiąc bo myślę, że podczas tego czasu już zdołam znaleźć pracę i zarabiać na bieżąco.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja z Lloydsem mialem same problemy, po pol roku z nimi mialem dalej tylko karte do bankomatu, mimo ze mialem juz dosc dobre zarobki. Ale wtedy zalozenie konta nie bylo tak uproszczone jak teraz. W HSBC przyjeli mnie z otwartymi rekoma, dali maestro debetowa i mastercard kredytowa z miejsca. Bardzo sobi ich chwale. Obsluga klienta zawsze na wysokim poziomie i widac ze chca pomoc. W Lloydsie traktowali mnie jak smierdzace jajo. Jednak b. duzo zalezy od ludzi pracujacych w danje placowce, jeden wyjdzie z pelnym pakietem inna osoba dostanie tylko karte do bankomatu.

Tak to bywa, ja nie mogę narzekać, z miejsca dostałem debetówkę, a po pół roku propozycję kredytowej (odpuściłem, bo wiem czym grozi jej posiadanie :D ) :wink: pzdr

 

@sztandar jak masz na początek gdzie mieszkać to te 0,5k wystarczy w zupełności (oczywiście na samodzielne wynajęcie czegoś nie wystarczy, ale na życie u znajomych tak), okres na przyjazd idealny i prawdopodobnie dobrą robotę dostaniesz w tydzień :) pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wybieram się w listopadzie do Highbridge/ Burnham on sea niedaleko Bristolu. Zadecydowało to, że mam tam znajomych, którzy załatwią na początku spanie i pomogą z szukaniem pracy itd... oraz bezpośrednie połączenie Rzeszów - Bristol, Bristol-Rzeszów.

 

Był ktoś tam da jakieś rady na początek, a może jakieś przestrogi :D. Tak BTW zamierzam na początek "zainwestować" 500 funtów (mieszkanie, jedzenie, dojazd itp) myślę, że wystarczy conajmniej na miesiąc bo myślę, że podczas tego czasu już zdołam znaleźć pracę i zarabiać na bieżąco.

hm, miescina wyglada na mala.. i nie wyglada rowniez zeby byla bardzo nastawiona na turystyke.. ale, niedaleko do weston super mare a tam juz duzo hoteli, barow, mysle z enie powinienes miec porblemu ze znalezieniem pracy..

 

ps. nie zdziw sie jak przyjedziesz a nie zastaniesz wody w morzu/kanale :P

 

ps2. moja przygoda z UK zostala zakonczona pare dni temu, juz wiem ze nigdy wiecej nie jechac w srodku sezonu w ciemno :P niemniej jednak popracowalem troszke, jakies znajomosci sie zawiozalo i zawsze to juz latwiej na przyszlosc.. a po raz koleny w UK wyladuje na 99% :]

Edytowane przez gollumek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmieniajac troche temat...

 

12 lipca poznalem dzieki kumplowi dziewczyne.

(...)

Pozdrawiam wszystkich na obczyznie i nie polecam zabierania rpzypadkowych pasazerow, bo...

Potem nie jest jak w kraju, ze dasz bilet i nara, to nie 20 km, tylko prawie 2500 w moim przypadku ;)

hehe, az mnie sie lezka w oku zakrecila... :)

znam sytuacje, az do bolu...

pewnego wieczoru, dwoch kumpli, z ktorymi mieszkalem w pokoju wparowalo z wielgachnymi walizami i dwiema panienkami... do piaktu tylko niby, bo musza bilety otworzyc na victorii - 2/3 dni oki - taka zasada byla, ze sie nie odmawialo... kawalek podlogi zawsze sie znalazl - w tym przypadku nawet dwa materace... no, polowki ich :)

polecialy obietnice - my tak za darmo mieszkac nie mozemy - posprzatamy, gotujemy itp.

sielanka trwala do... piatku - tradycyjnie impreza i... zostaly do nastepnego... i nastepnego... w koncu zwiedziwszy wszyskie pokoje i niemalze wszystkie lozka - jakas parka i panienka mieszkala, wiec tych pewien nie jestem :P wyladowaly z powrotem w moim pokoju... tym razem, miejsca goscinne zajely na podlodze - obsada mnie sie lekko zmienila, wiec do wyboru tylko ulice mialy...

skubane, siedzialy 4mc. nie placac za nic, nie robiac nic, no moze drobne 'prace' :) i zawsze mialy odpowiedz - w piatek jedziemy, hehe

 

wyssaly, wylizaly portfele i na poczatku wrzesnia poszly... kartka tylko zostala

gorzej, ze po roku wrocily, szczesciem nie do naszej chaty... choc jedna w koncu przygarnieta zostala, a druga kumpla zawinela i skacze po nim do dzis, jak po starym kapeluszu... biedak, choc dostal, co chcial :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...