IamWeasel Opublikowano 20 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2008 Studio flat to zawsze bedroom z kuchnia. W niektorych miejscach jest az tak tragicznie, ze jest nawet prysznic w pokoju. Dosc czesto spotykana jest umywalka w pokoju. ......... wiem, tragedia. Sa dwa typy 1 bed flatow. Moze byc z separate kitchen, ale moze tez open plan, gdzie living room jest polaczony z kuchnia. Popytaj o twój "twór" w agencjach. To powinno dac Ci wyczucie jakie sa szanse na znalezienie takiego flatu. Wszystko zalezy od budownictwa. W domkach za wiele nie zdzialasz. Szukaj w rejonach gdzie sá tzw. "purpose built flats". Takie budynki nie tylko sa duzo bardziej funkcjonalne, ale takze zazwyczaj duzo nowsze od przerobek domow na flaty. Dzięki. Co do agencji - mam ich unikać jeśli się da, czy w UK są user-friendly? Zarządzają dobrymi mieszkaniami czy będą mnie chciały na każdy sposób oszukać? No i jak wygląda sprawa z ich prowizją, biorą kasę za znalezienie mi mieszkania czy mam o ileś droższy czynsz przez cały wynajem? A jesli bym się zdecydował to moim landlordem jest agencja, czy oni są tylko pośrednikiem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 20 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2008 Dzięki. Co do agencji - mam ich unikać jeśli się da, czy w UK są user-friendly? Zarządzają dobrymi mieszkaniami czy będą mnie chciały na każdy sposób oszukać? Plusem agencji jest to, iz sa bardziej kontrolowane musza ubezpieczyc Twoj depozyt. 3077353[/snapback] jak wygląda sprawa z ich prowizją, biorą kasę za znalezienie mi mieszkania czy mam o ileś droższy czynsz przez cały wynajem? A jesli bym się zdecydował to moim landlordem jest agencja, czy oni są tylko pośrednikiem? Zazwyczaj nie ma prowizji. Rynek jest tak napiety, ze nie moga sobie pozwolic na doklejanie swej prowizji do czynszu. Zazwyczaj jest One off charge, ktory placi landlord za znalezienie klienta, a Twoj depozyt lezacy u nich na koncie generuje im procent. Mimo iz prawo sie zmienilo i powinnismy dostawac na koncu depozyt wraz z procentami jakie na nim urosly, rzadko ktora agencja sie tego trzyma. Agencje zawsze pociagniesz do odpowiedzialnosci. Landlord moze Ci powiedziec bys sie f*** off. Z technicznego punktu widzenia, gdy wynajmujesz od agencji to landlord Cie nie obchodzi. Wszystko powinno byc na papierze (pozwolenia na dokonanie zmian w mieszkaniu), choc to landlord daje ostateczna odpowiedz agencji. To jest cienka linia. Jezeli zblizysz sie z landlordem i on bezposrednio pozwoli Ci na zmiane czegos, upewnij sie ze masz to na papierze, bo jak przyjdzie do zdania mieszkania, moga byc problemy przy sprawdzaniu inwentarza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IamWeasel Opublikowano 20 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2008 Dzięki, na serio bardzo pomogłeś. Ile dni przeciętnie szuka się w UK mieszkania? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 21 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2008 (edytowane) od 3 dni do 2 tygodni w zaleznosci od szczescia i bycia wybrednym ;) Edytowane 21 Sierpnia 2008 przez djsilence Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DoctorPulse Opublikowano 21 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2008 dzwoniłem ponownie do landlorda, powiedziałem mu że ide do councila aby przeprowadzili kontrolę, oznajmił że nie ma problemu i żebym dzwonił. Więc jutro po pracy się wybieram do Councila, do tego twierdzi że mam kontrakt którego tak naprawde on mi nie pokazał i nie dał do podpisania, do tego nie wpisywałem sie do żadnego rent booka jak dawałem pieniądze, poza tym dowiedziałem sie że mój depozyt nie powinien być w rękach landlorda, do tego powinien być zabezpieczony. Dzisiaj znajomy pokazywał mi dokumenty gdzie jest napisane co powinien mieć dom na wynajem, a jeśli tego nie spełnia landlord płaci karę 5tys f za każdą osobę, a z tego co tam wyczytałem to ten dom gdzie ja mieszkam nie spełnia (brak alarmu przeciwpożarowego, 1 czujnik dymu podobno działa, 1 kosz powinny być 2, no i straszny stan łazienki)... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vENiZE Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Ile może iść paczka z UK do Polski? Czekam już drugi tydzień i nic - już chyba mam jakąś fobię na Allegrowych oszustów :[ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2008 6 do 28 dni. Po tym czasie reklamacja ;) (norma już zostałą przekroczona skoro 14 dni :/ ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2008 To zalezy jak nadana :rolleyes: Jak koles wyslal zwykla paczka to sobie poczekasz :D Ja tak zamulilem i wyslalem paczke brackiemu, zdazylem juz zawitac do Ojczyzny i sie z nim zobaczyc, a on dalej czeka :lol2: Teraz to juz chyba leci drugi miesiac :D pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PartyBOY Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2008 (edytowane) http://www.royalmail.com/portal/rm/jump1?c...;mediaId=400033 Jak jest coś małego to najlepiej wysyłać Air Mail Small Packet bo idzie max 5 dni. Jak coś dużego to już lepiej kurierem np. poprzez parcel2go Edytowane 27 Sierpnia 2008 przez PartyBOY Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 8 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2008 (edytowane) Dwie ciekawostki jakimi postanowiłem się podzielić ;) Nigeryjsko brzmiący kredycik na małe oprocentowanie :) (tam nie ma przecinka ! :) ) Ciekawostka językowa w Docklands Light Railway :) Słowem wytłumaczenia - DLR prowadzi automat, przez co nie ma typowej kabiny kierowcy i na samym froncie można siedzieć, lecz okazjonalnie należy się zastosować do zaleceń... Brak komentarza do pana Edytowane 8 Września 2008 przez djsilence Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the_quick Opublikowano 9 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 9 Września 2008 Ogloszenie drobne najlepsze :P , moze ja sie oglosze sprzedam paszport? :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vENiZE Opublikowano 10 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Września 2008 Nie kumam ogłoszenia parafialnego :] O ile mi wiadomo w Anglii nie potrzeba żadnej wizy, więc czego ma dotyczyć ta oferta? Chyba, że tak po prostu dla jaj - 6 koła (i to w funtach) za fikcyjne małżeństwo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 27 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2008 (edytowane) Po latach narzekania na negatywny wpływ emigracji z Eastern Europe, chłopcy i dziewczynki z Metro i innych Daily mail tak jakby zmienili ton :) Aż duma rozpiera i ma się ochotę krzyknąć "Ha! Brytole" :P Podoba mi sie mowa o tym iż powinni trenować "indigenous". Zafajdane leniuchy latami lecące na benefitach, bez chęci kożystania z setek dostępnych treningów. A tu taki polaczek przyjechał z d....y i jak ładnie wyszło z worka :) Edytowane 27 Września 2008 przez djsilence Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the_quick Opublikowano 27 Września 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2008 No bo Polakow wszedzie chwala. w mojej szkole tego lata bylo sporo remontow, wymiana okien, wymiana izolcaji na dachu i takie tam. Okna wymieniali polacy, pracowali po 12 h zeby dostac bonus za wczesniejsza robote - i dostali. Angole robia dach, do tej pory nie skonczyli - bo sobie szli na lunch o 12 i juz nie wracali tego dnia i tak bardzo czesto. Firma placi teraz szkole kare umowna za opoznienie - szef tych od dachu non stop ich opieprza ze maja szybciej, a po nich to jak woda po kaczce. O takie zawodowe podejscie :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 22 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2008 (edytowane) Kilka nowych ciekawostek z angielskich gazet. Wheel Stupid I Despite being locked to railings, a bike thief in Poland tries his luck. He was later arrested. Edytowane 22 Października 2008 przez djsilence Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
G73 Opublikowano 24 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2008 witam panowie, wyjechalem do uk, jestem tu od miesiaca, zaczalem pracowac od 2 tygodni i musze wam napisac ze jestem w ciezkim szoku odnosnie polakow, co za ludzie, rasisci, szuje, jeden drugiego by sprzedal za to zeby szef widzial iz on lepiej pracuje chociaz i tak nie bedzie mial z tego zadnych dodatkowych profitow, ba, a ile mam pseudo kierownikow na zmianie :D wiadomo ze sa tez ludzie w porzadku ale jest ich malo, ogolnie jestem naprawde w szoku jak polak sie potrafi zachowywac na obczyznie w stosunku do drugiego, Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 24 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2008 Witam w UK. Widzę, że zderzenie z rzeczywistością polonii było mocne :) Szybko nauczysz się mieć angielskich* znajomych. *- UK, Australia, Francja, Skandynawia itp a spoko polaków poznasz na goldenline.pl (no i na ppc ;) ) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek.r Opublikowano 24 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2008 (edytowane) No tak to bywa z Naszymi tutaj. Po jakims czasie zaczniesz to olewac. A z tymi pseudo kierownikami to wszedzie tak jest i nie tylko Polacy tak robia. Rob swoje, nimi sie nie przejmuj. Tak w ogole to jestem po 3 tygodniach studiowania tutaj i czuje sie calkiem niezle. Nie studiowalem w Polsce, wiec nie mam za bardzo porowananiaale chyba glowna roznica w studiowaniu tutaj jest to, ze wykladowcy od razu zaznaczaja ze to ile wyniesiemy z uniwerku zalezy tylko od nas. Uniwerek ma ogromne zaplecze, ludzie bardzo fajni, wylkadowcy pomocni. Trzymajcie kciuki, jak sie uda za 3 lata bede BSc :) Edytowane 24 Października 2008 przez wojtek.r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 24 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Października 2008 http://www.tvn24.pl/-1,1570109,0,1,anglicy...,wiadomosc.html Napewno wszyscy wroca, jak funt zaraz 5zł bedzie kosztował, a w kraju wszyscy krzycza o kryzysie :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gemmy Opublikowano 25 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2008 witam panowie, wyjechalem do uk, jestem tu od miesiaca, zaczalem pracowac od 2 tygodni i musze wam napisac ze jestem w ciezkim szoku odnosnie polakow, co za ludzie, rasisci, szuje, jeden drugiego by sprzedal za to zeby szef widzial iz on lepiej pracuje chociaz i tak nie bedzie mial z tego zadnych dodatkowych profitow, ba, a ile mam pseudo kierownikow na zmianie :D wiadomo ze sa tez ludzie w porzadku ale jest ich malo, ogolnie jestem naprawde w szoku jak polak sie potrafi zachowywac na obczyznie w stosunku do drugiego, hehe najgorsze scierwo wyjechało:D Oczywiście nie obrażając szanownych kolegów z forum;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 25 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2008 hehe najgorsze scierwo wyjechało:D Oczywiście nie obrażając szanownych kolegów z forum;) No raczej :wink: Zauważyłem dość ciekawe zjawisko. Kilka lat temu (zanim Polska znalazła się w Unii) na wyjazdy zagraniczne decydowali się głównie studenci którzy to na "wyjeździe" mogli podszkolić język i odłożyć niemałe (jak na tamte czasy) pieniądze. Głównie byli to ludzie z dość wysoką kulturą osobistą, znający dobrze język itd. itp. Po wejściu Polski do wspólnoty zaczęli wyjeżdżać ludzie którym przestało się podobać harowanie w PL po xx godzin dziennie za 1,2k. Ludzie Ci również charakteryzowali się wysoką kulturą osobistą i z językiem obcym również nie mieli problemów :) Ten moment pamiętam gdy pojechałem na wyspy na wakacje w 2005 roku :) Pamiętam również jak poszedłem potańczyć do klubu po powrocie z wakacji to zobaczyłem jakiś dziwny "niedobór ludzi na poziomie" (przepraszam za wyrażenie :wink: ) Jak wróciłem na wyspy po roku to co zobaczyłem, ano zaczęło się robić gęsto można było spotkać Polaka na każdym rogu. Nie mówię tutaj o Londynie, bo ten zawsze tworzył specyficzny mikroklimat :wink: No i kto zaczął przybywać na wyspy? Bandyci (nierzadko będący zmuszeni do opuszczenie kraju), narkomani, nieudacznicy którzy to w PL nie mogli zdobyć żadnej pracy, ja nazywam to marginesem społecznym. Ludzie Ci charakteryzują się rynsztokową kulturą osobistą jedyny język jaki znają to język ojczysty (i to nie jest regułą :D Tak tak Panowie nie ma się z czego śmiać, ale ludzie Ci mają problemy z mówieniem po polsku, a o pisaniu już nawet nie wspomnę :sad: ), a spotykając takiego na ulicy słyszy się w potoku bełkotu co kilka sekund słowo na K. Wszyscy Ci nieudacznicy znaleźli się tutaj w raju. Praca za minimalną zapewnia całkiem godny żywot i najlepsze jest, że na chlanie zawsze starcza. Najgorsze jest to, że owi osobnicy zapraszają do siebie kolejnych i w ten sposób mamy efekt domina (a raczej piramidy). Od jakiś dwóch lat (o ironio ja również przybyłem dwa lata temu) mamy zalew samej "wysoko wykształconej elity" :-| Przepraszam za cierpkie słowa, ale moim zdaniem tak wygląda sytuacja. :cry: pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 25 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2008 Zgadza sie, w wiekszosci przybywaja na wyspy ludzie ktorzy nie mieli nic w Polsce i nic tutaj nie beda miec, oraz Ci nie majacy innego wyboru. Mialem okazje poznac człowieka, ktory wyjechal z kraju bo mial problemy z policja, handlem dragami itp, od 5 lat jezdzi po europie. Wbrew pozorom normalny i calkiem inteligentny czlowiek :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jawor121 Opublikowano 25 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Października 2008 Ja znam takie osoby,które w Polsce żyły na dobrym poziomie,a do Anglii wyjechały dla przygody i nie zamierzają wracać.No ale niestety spora część to Ci na dość średnim poziomie jeśli chodzi o zachowanie,język,ambicję itp. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 26 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2008 Dla balansu wspomnę o tych średnio i dobrze wykształconych, z dobrym angielskim, schludnym polskim, ambitni, którzy coś z biegiem czasu osiągnęli, integrują się i żyją pełnią życia - radośni, a nie zgrzytający zębami. Pragnę wierzyć, że tych jest więcej, lecz wtopili się w tłum i przestali ograniczać się do polskich kręgów oraz zaadaptowali zachodnią modę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the_quick Opublikowano 26 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Października 2008 No jezeli polacy przyjezdzajacy do Uk tworza tu mala Polske, to zawsze tak bedzie. Sam nigdy nie dazylem do szukania polakow w UK i moim znajomi to grupa wielunarodowosci. Wiem ze jest wieksza grupa polakow tu gdzie mieszkam, bo nawet wymyslili sobie jakies rzadania co do loklanych wladz, ze maja byc bardziej pomocni itp - jak dla mnie bzdura - bo tu wszytsko mozna latwo i sparwnie zalatwic - oczywiscie trzeba znac angielski - jak sie nie zna to sie nie powinno pchac tu. Taka jest moja opinia, moze brutalna - ale jednak UK otworzyla granice, mozemy tu pracowac, korzystac ze sluzby zdrowia itp, nawet po roku mamy prawo do zasilkow , jesli taka potrzeba zajdzie - wiec czemu domagac sie czegos wiecej, skoro nawet anglicy nie maja wiecej praw niz my. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
soczek Opublikowano 29 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2008 (edytowane) need some help, You guys. Niestety przed powrotem na uczelnię, (czyt. koniec września) zostawiłem sobie niechcący parę funtów długu w Lloydsie, pomijam już horrendalne kary jakie zapłacę, ale pomocy potrzebuję w jednym; mianowicie jak by tu wysłać z konta w mBanku trochę kasy na pokrycie balansu w Lloydsie? Na swojej stronie Lloyds nie podaje ani iban ani bic, a bez tego poszedł już jeden przelew, który nie został zapisany w historii i po tygodniu dalej nie jest w Anglii zaksięgowany. Edytowane 29 Października 2008 przez s0czek Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
djsilence Opublikowano 29 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 29 Października 2008 Ale po co Ci iban. Idziesz do oddziału banku lub dzwonisz na infolinie. Dane do konta masz i mowisz ze chcesz zrobic przelew. Pytasz jak za pomocą swego banku mozesz zrobic taki przelew zagraniczny. Jeśli to nie pomoże to skontaktuj się z http://www.lcctransenvio.com/lccwebsite/pl...asp?language=pl http://tonio.co.uk/info.php bank PKO ma umowe z NATWESTEM, ale ponoć panie z okienka są beznadziejne lub ostatecznie Western Union. Jakbyś miał większy staż na ppc, to rozwiązalibyśmy sprawę paypalem w 10 minut, no ale jednak musisz któreś z powyższych wypróbować ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
the_quick Opublikowano 30 Października 2008 Zgłoś Opublikowano 30 Października 2008 Robilem podobny transfer z Polski do HSBC, zadzwonilem do HSBC i tam mi podali caly numer (dosc dlugi), nie wiem czy to nie byl swift code czy jakos tak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SilentMan Opublikowano 2 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Listopada 2008 Ja do wykonywania przelewów korzystam z MoneyBookers.com ... dla angielskiego konta nie jest potrzebny żaden numer iban, jedynie sortcode i numer konta. NRB polskiego konta nie jest problemem zdobyć, i już można przelewać pieniądze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Farid Opublikowano 15 Listopada 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Listopada 2008 Siema. Niedługo czeka mnie chyba wyprawa do Irlandii. Zastanawai mnie to jak wyglada tam internet. ma ktos jakies doswiadczenie badz rady ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...