Gość Opublikowano 15 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Lipca 2008 Ja jak na razie robilem w te wakacje w : -remontowce - 5zl/h na czarno -fabryce produkujacej puszki do piwa - 8zl/h brutto Mysle ze nie jest zle ;p 5zł/h w remontówce, zwał jak zwał to IMO jest źle :? w dodatku na czarno. Z miejsca, bez wykształcenia i doświadczenia można mieć taką prace od 8-10zł/h i jest to na prawdę już całkowite minimum przy tego typu fizycznej robocie. Mówię tu oczywiście pracując na czarno, zależy też jaki dokładnie charakter miała ta twoja praca. Jeśli chodzi o zarobek na legalu to w okolicach 12zł/h brutto. Tak jest w mojej okolicy, więc do serca sobie tak nie bierz tego, ale bądź co bądź 5zł/h za robote fizyczną to już troche wyzysk. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 15 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Lipca 2008 -remontowce - 5zl/h na czarno Mysle ze nie jest zle ;p 3 lata temu może by nie było...:> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KaxxL Opublikowano 15 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Lipca 2008 5zł/h w remontówce, zwał jak zwał to IMO jest źle :? w dodatku na czarno. Z miejsca, bez wykształcenia i doświadczenia można mieć taką prace od 8-10zł/h i jest to na prawdę już całkowite minimum przy tego typu fizycznej robocie. Mówię tu oczywiście pracując na czarno, zależy też jaki dokładnie charakter miała ta twoja praca. Jeśli chodzi o zarobek na legalu to w okolicach 12zł/h brutto. Tak jest w mojej okolicy, więc do serca sobie tak nie bierz tego, ale bądź co bądź 5zł/h za robote fizyczną to już troche wyzysk. No wiem ale zawsze cos :) No i oczywiscie trzeba uwzglednic miejsce zamieszkania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 15 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 15 Lipca 2008 (edytowane) Ja jak na razie robilem w te wakacje w : -remontowce - 5zl/h na czarno -fabryce produkujacej puszki do piwa - 8zl/h brutto Mysle ze nie jest zle ;p Jak chce Ci się zarzynać przy fizycznej pracy za 5zł/h to ja wysiadam :mellow: edit: to nie jest złe, to jest fatalne! Edytowane 15 Lipca 2008 przez Kaaban Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_gps Opublikowano 16 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Lipca 2008 słuchajcie, znam przypadek, gdzie właściciel sklepu zapłacił dziewczynie za 9 dni pracy po 8 godzin (w tym dwie niedziele) 150 zł, w dodatku z opóźnieniem, bo pojechał sobie na wakacje i nie miał z czego jej wypłacić... To się nadaje na policję czy tam do PIPu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 16 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Lipca 2008 Czy ktos wie moze cokolwiek o pracy w Media Markt? Moze ktos pracuje/pracowal? Bylbym wdzieczny za kazde informacje :)Jesli najnizsze stanowiska to podobnie jak w innych marketach, jak juz nieco wyzej, to jest bardzo bardzo dobrze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kwazor Opublikowano 16 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Lipca 2008 Masell a pracowałes w takiej firmie ?? chyba nie .... Był pewnien okres czasu gdzie ja na stanowisku serwisanta zarabiałem wiecej niz na stanowisku kierownika. Co do MM to z tego co słysze od osób pracujacych tam zarobki nie sa tak strasznie złe ale premie nizsze niz w mojej konkurencyjnej firmie. Ja srednio zarabiam 2.2K na reke. Srednio 170godzin / miech. Obsługuje kolientów oraz serwis wewnetrzny sklepu ( całe IT ) Ogolnie nie jest zle i chwale sobie prace. Tylko ze praca w handlu do przyjemnych i łatwych nie nalezy ( człowiek wypala sie po pewnym okresie czasu ) Po 2 czesto kierownicy sa Jeb.. za : Słabe wyniki ( zawsze chca wiecej i wiecej mowie tu o gorze ) Obrywaja za sprzedawców robia zamowienia zwroty towarów itd... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Macieqqq Opublikowano 16 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 16 Lipca 2008 Ok, dzieki wszystkim za odpowiedzi. Pojde i sie rozejrze czy mi odpowiada... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swatkat Opublikowano 17 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 17 Lipca 2008 Wczoraj byłem na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko handlowca ds. systemów ERP. Firma duża, niezłe warunki i ful socjal. Do tego autko, oczywiście notebook i komóra. Jak przełkną moją propozycję zarobków to idę. Doświadczenie mam, rynek znam więc może będzie dobrze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wallec Opublikowano 18 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 18 Lipca 2008 ja póki co robię amory za 10.5zl/h netto, od pazdziernika studia zaoczne i dalej praca myślę, że nie ma źle jak na mój wiek - od czegoś trzeba zacząć :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 20 Lipca 2008 Zgłoś Opublikowano 20 Lipca 2008 Jeśli o pierwszej pracy mowa - zaczynając w 2003 roku miałem 6,30/h brutto. Wystarczy teraz, że jakiś spryciarz przeliczy mi to na 2008 rok uwzględniając inflację i będę wiedział, czy mam się wstydzić czy nie :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DoctorPulse Opublikowano 21 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2008 A ile może wyciągnąć przedstawiciel handlowy w branży budowlanej? Myślę żeby po nowym roku zakręcić się za czymś takim, żeby poznać rynek budowlany ponieważ zamierzam zmienić studia na właśnie budownictwo tyle że zaoczne.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
narcyz Opublikowano 21 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2008 (edytowane) Generalnie pytanie o możliwość zarobków przedstawiciela handlowego nie ma większego sensu, bo są one często w pewien sposób nieograniczone. A zelażą głównie od efektywności przedstawiciela, tj. stopnia realizacji planu sprzedażowego. Raz można dostać gołą "podstawę", a innym razem całkiem pokaźną pensję, oczywiście zależnie od wyników. Moim zdaniem łączenie kierunku studiów z konkretną branżą poprzez przedstawicielstwo handlowe (sprzedaż), to jeden ze słabszych pomysłów. Wiele osób tak zaczyna, a potem w tym zostaje, bo mimo braku większego rozwoju, to da się bdb zarobić. Takie tam moje dywagacje na temat pracy w sprzedaży ;) ---edit--- A, i jeszcze jedno. Mimo powszechnego zdania o przedstawicielach handlowych warto wiedzieć, że do bardziej sprecyzowanych branż wcale nie jest łatwo się dostać bez doświadczenia w sprzedaży. Tu pomijam celowo finanse, bo to co się tam dzieje, to istna parodia. Edytowane 21 Sierpnia 2008 przez narcyz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blasphemy Opublikowano 21 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2008 (edytowane) A ile może wyciągnąć przedstawiciel handlowy w branży budowlanej? Myślę żeby po nowym roku zakręcić się za czymś takim, żeby poznać rynek budowlany ponieważ zamierzam zmienić studia na właśnie budownictwo tyle że zaoczne.... Zaoczne budownictwo to poroniony pomysł... Ja tam robie na budowie w wakacje, 8zl/h netto, robota lekka, są dni, że 8h podpiera się łopatę z przerwą na śniadanie ;) Do roboty w sumie chodzę z nudów, więc jakichś tam kokosów po wakacyjnej robocie nie oczekuję. Edytowane 21 Sierpnia 2008 przez blasphemy Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yog-Sothoth Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 blasphemy --> rozumiem ze jako handlowiec robisz lopata? ;) A zarobki roznie w zaleznosci od wynikow i wysokosci prowizji, jaka firma przyjela, rozrzut 5-15k jak najbardziej odpowiedni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Konkor Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Masell a pracowałes w takiej firmie ?? chyba nie .... Był pewnien okres czasu gdzie ja na stanowisku serwisanta zarabiałem wiecej niz na stanowisku kierownika. Co do MM to z tego co słysze od osób pracujacych tam zarobki nie sa tak strasznie złe ale premie nizsze niz w mojej konkurencyjnej firmie. Ja srednio zarabiam 2.2K na reke. Srednio 170godzin / miech. Obsługuje kolientów oraz serwis wewnetrzny sklepu ( całe IT ) Ogolnie nie jest zle i chwale sobie prace. Tylko ze praca w handlu do przyjemnych i łatwych nie nalezy ( człowiek wypala sie po pewnym okresie czasu ) Po 2 czesto kierownicy sa Jeb.. za : Słabe wyniki ( zawsze chca wiecej i wiecej mowie tu o gorze ) Obrywaja za sprzedawców robia zamowienia zwroty towarów itd... hej Kwazor :D mogę potwierdzić to co pisze kolega, tylko jest jedno ALE: jak zmienisz branżę i punkt siedzienia/widzenia to inaczej będziesz mówił... :wink: mi tam się fajnie w handlu pracowało, ale byłem młody i bardziej odporny na ludzką głupotę i skur....yństwo niż dziś. a jak przeczytałem że premie macie :rolleyes: :rolleyes: ehhh, za mojej kadencji to tego nie było. max 1400zł i spier.... :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 A ja sie pochwale, ze dostalem umowe na czas nieokreslony :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slow Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 A ja sie pochwale, ze dostalem umowe na czas nieokreslony :) pochwalic sie mozna jesli ta umowa nie jest na minimalna krajowa ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DoctorPulse Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zaoczne budownictwo to poroniony pomysł... Ja tam robie na budowie w wakacje, 8zl/h netto, robota lekka, są dni, że 8h podpiera się łopatę z przerwą na śniadanie ;) Do roboty w sumie chodzę z nudów, więc jakichś tam kokosów po wakacyjnej robocie nie oczekuję. dlaczego uważasz że zaoczne budownictwo to poroniony pomysł? Po pierwszym roku mogę szukać pracy w "zawodzie" i już robić uprawnienia, poza tym przez okres studiów zdobędę doświadczenie które jak wiadomo jest bardzo potrzebne. Mój znajomy mi tak właśnie radził, skończył budowlanke i mówi że roboty jest mnóstwo a nie ma kto robić, na początku zapewne jakieś proste rzeczy ale zawsze coś....zresztą jakoś na dziennie mnie nie ciągnie, tylko ten rok muszę przeżyc na dziennych na AGH a później chce właśnie na budowlanke iść, bo na PK na dzienne budownictwo jest się ciężko dostać, a ja wole zaocznie studiować, ale studiować to co chce robić później a nie byle co jak teraz -> Metalurgia.... a praca jako PH to na początek, chodzi mi o poznanie rynku, klientów, bo na 1 roku na pewno żadna firma budowlana mnie nie zatrudni, chyba że do "łopaty"... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
srekal34 Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Ja też się pochwalę że dostałem właśnie pozycję managera w nowo otwartej łódzkiej restauracji ;) Umowa o pracę na czas nieokreślony. 12pln/h netto + 3% dziennego utargu. Myślę ze to dobrze jak na 20 lat ;). Jedyny minus to to, ze mimo dziennych studiów muszę wyrobić te 176 godzin Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 (edytowane) manager ładnie brzmi B-) --- jednak osobiście bym się nie zdecydował na taką pracę mając na głowie studia dzienne, nauka to priorytet Edytowane 22 Sierpnia 2008 przez Gość Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 pochwalic sie mozna jesli ta umowa nie jest na minimalna krajowa ;)5k brutto + premia 20%, ktora jest w zasadzie zawsze, chyba ze sie cos sp...artoli ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Ja też się pochwalę że dostałem właśnie pozycję managera w nowo otwartej łódzkiej restauracji ;) Umowa o pracę na czas nieokreślony. 12pln/h netto + 3% dziennego utargu. Myślę ze to dobrze jak na 20 lat ;). Jedyny minus to to, ze mimo dziennych studiów muszę wyrobić te 176 godzin A jestes moze po jakims technikum gastronomicznym, czy cos takiego ? Bo nie chce mi sie wierzyc, ze tak z ulicy po liceum mozna taka robote dostac :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
srekal34 Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Hmm nie jestem ;) Skończyłem lo. Za to już 2 lata w tym siedzę. Z początku byłem kelnerem, i wybrano mnie bym może nie tyle rządził tam wszystkimi, bo od tego jest właścicielka, ale żebym był jej prawą ręką ;) A zapewniam Cię, że teraz w Łodzi bardzo ciezko o dobre osoby w gastronomii. Szukamy od miesiąca kelnerów - wciaż brakuje nam conajmniej trzech(mimo oferowanych dobrych warunków - 6zł/h + napiwki), tak więc jak ktoś potrafi się zakręcić to może szybko awansować :) W sumie to było w tym dużo szczęścia - z początku miałem tam być tylko kelnerem, po kilku spotkaniach i zaangażowaniu w przygotowania do otwarcia restauracji zaproponowano mi poważniejsze stanowisko. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 6zł/h to dobre warunki ?! :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 6zł/h to dobre warunki ?! :lol2: Jak na kelnera to jak najbardziej, zważ że jak się umie zakręcić to prawie drugie tyle z napiwków wyciągnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
srekal34 Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 (edytowane) 6zł/h to dobre warunki ?! :lol2:Może powiem bardziej obrazowo - 200zł dniówka średnio. Bez gadania, że raz sa napiwki, raz ich nie ma - slowo średnio to wyklucza - statystyka się nie myli ;) Nie mówimy tu o przydrożnym barze ze schabowym i frytkami tylko o restauracji ze średnim rachunkiem w granicach 180zł. Teraz powiedz czy pracujesz za więcej? Edytowane 22 Sierpnia 2008 przez srekal34 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FoX 13 Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 (edytowane) srekal34 szukacie kelnerów, tzn. że jest tak mało chętnych, czy macie tak wysokie wymagania ? Bez weekendów te 200zł dniówka to 4tys. zł w miesiac. Praca ile godzin dziennie ? Ogólnie jestem ciekaw jak to wygląda. Chciałbym w przyszłe wakacje o coś takiego zahaczyć (czy w Anglii czy tu w Polsce) no i za takie pieniądze to nawet bym i cały czas mógł ;) Mozna tak się zatrudnić na okres wakacji ? No i jakbyś mógł przybliżyc tą prace, już nie tylko ze wgzlędu na mnie, ale może ktoś z Łodzi to przeczyta ;) Edytowane 22 Sierpnia 2008 przez FoX 13 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
NeonPPC Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Robiac Utarg na poziomie 2000zl w dobrej restauracji, wyciaga sie z tego jakies 70zl napiwkow (przecietnie, mozna o wiele wiecej) liczmy dniowka 60zl+100zl napiwkow... to nie sa zle warunki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
srekal34 Opublikowano 22 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Sierpnia 2008 (edytowane) srekal34 szukacie kelnerów, tzn. że jest tak mało chętnych, czy macie tak wysokie wymagania ? Bez weekendów te 200zł dniówka to 4tys. zł w miesiac. Praca ile godzin dziennie ? Ogólnie jestem ciekaw jak to wygląda. Chciałbym w przyszłe wakacje o coś takiego zahaczyć (czy w Anglii czy tu w Polsce) no i za takie pieniądze to nawet bym i cały czas mógł ;) Mozna tak się zatrudnić na okres wakacji ? No i jakbyś mógł przybliżyc tą prace, już nie tylko ze wgzlędu na mnie, ale może ktoś z Łodzi to przeczyta ;) Jest mało chętnych, bo nie wszystkim taka praca odpowiada. A o dobrego kelnera już naprawdę bardoz cięzko. Owszem, da się zrobić 4 tysiące w miesiąc, a czasem nawet mniej. Tylko trzeba mieć świadomość, że siedzisz w pracy 14h - ta nasza jest otwarta od 9 do 22 - z tym, ze przychodzisz do pracy o 8.30 i wychodzisz najwcześniej 22.30(czasem dłużej - wkońcu nie wygonisz klienta). Spokojnie można się zachaczyć na wakacje, a potem ewentualnie przychodzić parę dni w miesiącu, bo czesto potrzeba ludzi na weekendy, kiedy jest wiekszy ruch. Tylko że oczywiście - nie od razu te 200zł można zarobić bez doświadczenia - a takie mozna zdobyć choćby w Sphinxie, gdzie biorą każdego - 3,5zł/h + około 100zł dziennie z napiwków jak dostaniesz własny, normalny sektor(reszta obsługi musi Cię zaakceptować - inaczej zawsze dostaniesz taki sektor, na którym nic nie zarobisz). Cóż mogę powiedzieć, praca jest ciezka i napewno nie dla każdego - trzeba byc cierpliwym dla ludzi, bo czasem przychodzą tacy idioci że chciałbyś ich tylko wyrzucić a niestety - nie możesz. Musisz mieć też dobre podejście do klienta - lizaniem [gluteus maximus] nic nie zdziałasz bo na ogól dostaniesz wtedy 2, góra 5zł ;] A dobry kelner nigdy nie dostaje poniżej 10%. No chyba że wogóle nie dostaje, nie każdy daje napiwki - ale od tego sa narzuty w kasie. Niestety płaci się od tego już podatek, no bo przechodzi przez kasę fiskalną. U nasz jest tak, ze każdy stolik powyżej 150zł(czyli defacto właściwie wszystkie) ma doliczane 10% za obsługę(podobny system jest w Anglii). W praktyce wiele osób nie czyta tego, co jest na paragonie i dostajesz następny napiwek do reki. A czy mamy duże wymagania - hmm, kandydat nie może wyglądac jak 7 niesczęść, porozumiewac się płynnie po angielsku i być gotowym na ciezka pracę. To dużo za takie pieniądze? Niestety, nikt nic za darmo Ci dziś nie da. Ja po nieudanej przygodzie z doradztwem finansowym(osławiony na forum Efect) wróciłem do gastronomii. Fajne zarobki, niezobowiązująca praca. W sam raz dla studenta by dorobić. Tylko uwaga - szybko się możesz wypalić i stracic motywacje do pracy. Szans awansu też specjalnie nie ma - wyżej dostają się nieliczni, często przypadkowo(jak ja), lub przez sypialnię(to raczej panie). Mam kolegów pracujących po 7 lat jako kelnerzy i wciąż pracuja za 5zł/h, a znam osoby w moim wieku, które z powodzeniem samodzielnie prowadzą restaurację, do czego sam będę dąrzył - jeśli sie nie uda do końca studiów - poszukam czegoś w wyuczonym zawodzie. PS. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze po latach sielanki na studiach i zarabianiu naprawde fajnej kasy musisz sie potem przyzwyczaić do niżsszej pensji w wyuczonym zawodzie, wiele osób już to przechodziło. no ale pieniądze to nie wszystko... @ neon69 -Kelner robiący samodzielnie 2000zł utargu i mający 3,5% napiwku(70zł) - coś z nim musi być nie tak. Przy takim utargu - minimum 150zł do ręki. Edytowane 22 Sierpnia 2008 przez srekal34 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...