Skocz do zawartości
Hanu

Zarobki, praca

Rekomendowane odpowiedzi

Co do MM to z tego co słysze od osób pracujacych tam zarobki nie sa tak strasznie złe ale premie nizsze niz w mojej konkurencyjnej firmie.

Generalnie zarobki jak na market są spoko (mowa o mm)... Jedyne czego brakuje, to premia od pracy w trudnych warunkach - tj. z burakami, tfu... klientami :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Megalajtowa robota, jeśli zarobek godny, to polecam jak najbardziej. Czasem trzeba użyć trochę siły (coś tam przestawić albo wynieść), ale generalnie jest luzik. Pracowałem tak przez 3 tyg, strasznie nudno ;) Potem kierownik zlecił nam roboty ziemne, które będziemy wykonywać do konca września ("ciekawiej", ale dużo noszenia i machania łopatą).

Zarobki mozliwe bo 10zł brutto. Juz olalem ta oferte po 1 negatywnej opinni kogos wyzej, ale co jakis czas widuje podobne.

Moglbys mi jeszcze odpisac troszke wiecej konkretow (moze byc na pm) tzn dlaczego az nudna praca i jak wygladal przykladowy 1 dzien.

 

Z gory dzieki.

Edytowane przez agr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przykładowy dzień - mycie okien i ram okiennych przez cały dzień - ja akurat robiłem to z kumplem, więc było spoko, bo moglismy pogadać itp, ale jakbym miał to robić samemu to chyba bym się nie podjął. Innego dnia - zamiatanie wszystkich mieszkań i klatki (12 mieszkań). Robota strasznie monotonna, ale lekka. Na Twoim miejscu rozejrzalbym sie za robotą przy układaniu kostki, wcale nie jest bardzo ciężka, a nie jest tak monotonna, poza tym zawsze robisz z kimś i masz się do kogo odezwać, a dzieki temu czas szybciej leci. No i zarobki zapewne wyższe ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zarobki mozliwe bo 10zł brutto. Juz olalem ta oferte po 1 negatywnej opinni kogos wyzej, ale co jakis czas widuje podobne.

Moglbys mi jeszcze odpisac troszke wiecej konkretow (moze byc na pm) tzn dlaczego az nudna praca i jak wygladal przykladowy 1 dzien.

 

Z gory dzieki.

10 brutto czyli na rękę 7zł/h ... w kwestii organizacji pracy nie ma znaczenia co ktoś Ci powie, bo pracujesz w innej firmie/inny kierownik itp i tam możliwe że to wszystko wygląda całkiem inaczej a za nic nie robienie czy "nudzenie się" nikomu płacić nie mają zamiaru i trzeba "machać łopatą"...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MaKaR

 

Dobrze, że tu trafiłeś ;)

Też myślałem o CS, ale wcześniej dostałem dobrą propozycję w innej firmie.

Kumpel pracuje w CS i powiedział mi kilka rzeczy. Rekrutacja jest 2-3 poziomowa, w zależności od stanowiska. Rozmowa wstępna przez telefon po angielsku i tu uwaga, bo rozmawiasz z hindusem - cholernie ciężko go zrozumieć. Potem rozmowa kwalifikacyjna po ang lub niemiecku (język ponoć wybierasz sam) z udziałem dwóch osób od rekrutacji, ok 40 min. Z tego co wiem, dają na rękę od 2.5 k. Praca w boksach. Powodzenia i daj znać jak Ci poszło ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 2.5K na rękę i narzekacie ?

Rozumiem, że teraz pracownik ma coraz większe prawa i możliwości zarobku ale rzeczywistość może Was postawić na nogi w końcu.

Bo to co tutaj czytam czasami to beke mam niezłą.

To zalezy. 2,5k to jest i malo i duzo jednoczesnie. Zalezy co sie robi. Wiem po sobie ze w stosunku do obowiazkow i odpowiedzialnosci zarabiam po prostu malo............ No ale co zrobic takiez zycie i trzeba zlapac troszke doswiadczenia a potem czekac na okazje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MaKaR

 

Dobrze, że tu trafiłeś ;)

Też myślałem o CS, ale wcześniej dostałem dobrą propozycję w innej firmie.

Kumpel pracuje w CS i powiedział mi kilka rzeczy. Rekrutacja jest 2-3 poziomowa, w zależności od stanowiska. Rozmowa wstępna przez telefon po angielsku i tu uwaga, bo rozmawiasz z hindusem - cholernie ciężko go zrozumieć. Potem rozmowa kwalifikacyjna po ang lub niemiecku (język ponoć wybierasz sam) z udziałem dwóch osób od rekrutacji, ok 40 min. Z tego co wiem, dają na rękę od 2.5 k. Praca w boksach. Powodzenia i daj znać jak Ci poszło ;)

Pierwszy etap telefoniczny już przeszedłem w środę ( rozmawiałem z bardzo miłą Polką ;]), mam rozmowę z szefem działu w którym mam pracować i szefem oddziału we Wrocławiu. Mam pracować w it jako lokalny helpdesk.Zobaczymy jak będzie mam trochę stresa, bo w sumie praca mi odpowiada, wyniosę duże doświadczenie, dają dobre warunki zatrudnienia ( prywatna opieka zdrowotna, siłowanie, baseny, lekcje angielskiego, dofinansowane obiady) no i mam blisko ;].

 

edit:

a z ciekawości na jakim stanowisku kolega pracuje ?

 

Od 2.5K na rękę i narzekacie ?

Rozumiem, że teraz pracownik ma coraz większe prawa i możliwości zarobku ale rzeczywistość może Was postawić na nogi w końcu.

Bo to co tutaj czytam czasami to beke mam niezłą.

Narzekacie/ nie narzekacie. Takie polskie realia niestety. Poprostu chodzi o to że mi studentowi który chciałby wynająć pokój/mieszkanie + płaci za zaoczne studia, te 2-2,5k to takie minimum żeby spokojnie żyć bez martwienia się codziennie.

Edytowane przez MaKaR

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

firmy w Polsce dymają ludzi, jeśli powyższa oferta skierowana jest do ludzi z mgr i perfekcyjnym angielskim to pożal się Boże...

Mgr i angielski to takie wielkie halo ?

Przez 6 lat się obijałem na studiach i mam mgr z angielskim na poziomie porozumiewania się z ludźmi.

Za odbieranie telefonów lub pociskanie ubezpieczeń minimum 2,5k zł i jeszcze im mało :)

 

Jeszcze z 2 lata temu byłem na rozmowie o pracę dość odpowiedzialną.

Z moim wykształceniem akurat w branży do której potrzebowali chciałem wtedy 2k.

Gdy się później dowiedziałem jaki to jest odpowiedzialny rodzaj pracy to zażądałym od 3,5k w górę.

Znaleźli leszcza, który wziął pracę za 1,5k

I to są niestety realia w Polsce.

Jeżeli sobie poradził to dzisiaj zarabia minimum 5k bo to jest firma, która pociska ciężki sprzęt do kopalń.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od 2.5K na rękę i narzekacie ?

Rozumiem, że teraz pracownik ma coraz większe prawa i możliwości zarobku ale rzeczywistość może Was postawić na nogi w końcu.

Bo to co tutaj czytam czasami to beke mam niezłą.

Pierwsze pytanie. Masz własne mieszkanie czy je wynajmujesz? Jeśli wynajmujesz to za ile?

 

Czemu Cię dziwi, że ludzie chcą mieć gdzie mieszkać, najeść się i mieć na piwo? 

 

2,5k netto może być fajne, kiedy ma się swoje mieszkanie, mieszka z rodzicami lub druga półówka również jakoś zarabia. Jak przychodzi zapłacić za mieszkanie grubo ponad połowę pensji, to wtedy kompletnie przestaje dziwić, to że ludzie chcą większej pensji. 

 

Poza tym, w gastronomii można zarobić spokojnie ponad 2x tyle i nie trzeba znać dobrze języków, mieć studiów. I tam Cię już nie dziwi, że ludzię mogą i chcą zarobić? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze pytanie. Masz własne mieszkanie czy je wynajmujesz? Jeśli wynajmujesz to za ile?

 

Czemu Cię dziwi, że ludzie chcą mieć gdzie mieszkać, najeść się i mieć na piwo?

 

2,5k netto może być fajne, kiedy ma się swoje mieszkanie, mieszka z rodzicami lub druga półówka również jakoś zarabia. Jak przychodzi zapłacić za mieszkanie grubo ponad połowę pensji, to wtedy kompletnie przestaje dziwić, to że ludzie chcą większej pensji.

 

Poza tym, w gastronomii można zarobić spokojnie ponad 2x tyle i nie trzeba znać dobrze języków, mieć studiów. I tam Cię już nie dziwi, że ludzię mogą i chcą zarobić?

Raz, że mam własne mieszkanie ale dość wysoki czynsz ale na szczęście u mnie pracują dwie osoby w rodzinie więc porównywać nie ma co.

Po dwa na swoją wypłatę pracuję już 5 rok w jednej firmie więc nie ma co porównywać po raz drugi.

 

Dla młodego zaraz po studiach w takiej pracy jaką CS oferuję to wybacz ale nie można żądać nic więcej niż teraz dają.

A bycie kimś w branży gastronomicznej oznacza więcej doświadczenia niż prezes niejednej firmy (weź takiego szefa kuchni w Sobieskim).

A pewnie zarobki takiego człowieka to nie 2 średnie krajowe a pewnie z 10-20.

 

Zaznaczam, że tam jest zarobek OD 2.5k i wcale nie karcę, że ktoś chce zarabiać więcej.

Proszę jednak zachować zimną głowę bo się zaraz okaże, że poniżej średniej krajowej nie będzie chciał zarabiać nawet szczeniak dorabiający na wakacje.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raz, że mam własne mieszkanie ale dość wysoki czynsz ale na szczęście u mnie pracują dwie osoby w rodzinie więc porównywać nie ma co.

Po dwa na swoją wypłatę pracuję już 5 rok w jednej firmie więc nie ma co porównywać po raz drugi.

 

Dla młodego zaraz po studiach w takiej pracy jaką CS oferuję to wybacz ale nie można żądać nic więcej niż teraz dają.

A bycie kimś w branży gastronomicznej oznacza więcej doświadczenia niż prezes niejednej firmy (weź takiego szefa kuchni w Sobieskim).

A pewnie zarobki takiego człowieka to nie 2 średnie krajowe a pewnie z 10-20.

 

Zaznaczam, że tam jest zarobek OD 2.5k i wcale nie karcę, że ktoś chce zarabiać więcej.

Proszę jednak zachować zimną głowę bo się zaraz okaże, że poniżej średniej krajowej nie będzie chciał zarabiać nawet szczeniak dorabiający na wakacje.

Owszem, nie chciałbym pracy za 2,5k i bym takiej nie przyjął - trzeba się szanować. Wybacz, ale po 19 latach nauki, do tego gdy władasz biegle jezykiem obcym(szkoda że nie dwoma) to takie 2,5 jest po prostu poniżające, w momencie gdy ludzie którzy skończyli edukacje często 7 lat wcześniej zarabiają więcej od Ciebie. A w takim koncernie jak CS ciezko sie wyrwać do wyższych stanowisk i wiele osób jeśli przyjmie taką pracę to będzie w niej często siedziało do emerytury za max ~ 5 tysięcy złotych. A to, ze 5k nie pozwala na godziwe zycie chyba powtarzać tu nie musimy. IMO godne zarobki w dzisiejszych czasach na gospodarstwo to w granicach 10 tysięcy, np. mężczyzna 6k + kobieta 4k i można budować dom, jeździć lepszym niż 10 letnim autem itp itd. Na zachodzie to standard zycia, u nas burżuazja. Inna sprawa że czesto ludzie po studiach nic nie umieją i jak tu takiemu dać więcej :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie, zejdźcie na ziemię!

 

Napisałem, że od 2.5k netto na początek. Jak ktoś zaraz po studiach, bez doświadczenia trafi lepiej to gratuluję.

->Kaeres

Praca w CS nie polega na odbieraniu telefonów i sprzedawaniu kredytów, na pewno nie we Wrocławiu, gdzie powstaje Center of Excellence.

 

->MaKaR

Product Manager. Pierwszy dzień pracy i dowiedziałem się, że za 2 tygodnie lecę na szkolenie do Monachium [;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Owszem, nie chciałbym pracy za 2,5k i bym takiej nie przyjął - trzeba się szanować. Wybacz, ale po 19 latach nauki, do tego gdy władasz biegle jezykiem obcym(szkoda że nie dwoma) to takie 2,5 jest po prostu poniżające, w momencie gdy ludzie którzy skończyli edukacje często 7 lat wcześniej zarabiają więcej od Ciebie. A w takim koncernie jak CS ciezko sie wyrwać do wyższych stanowisk i wiele osób jeśli przyjmie taką pracę to będzie w niej często siedziało do emerytury za max ~ 5 tysięcy złotych. A to, ze 5k nie pozwala na godziwe zycie chyba powtarzać tu nie musimy. IMO godne zarobki w dzisiejszych czasach na gospodarstwo to w granicach 10 tysięcy, np. mężczyzna 6k + kobieta 4k i można budować dom, jeździć lepszym niż 10 letnim autem itp itd. Na zachodzie to standard zycia, u nas burżuazja. Inna sprawa że czesto ludzie po studiach nic nie umieją i jak tu takiemu dać więcej :mur:

Co do wysokości dochodów na parę, to zgoda. Sami z narzeczoną 1,5 roku po studiach mamy nawet nieco więcej i faktycznie można powoli myśleć o swoim domku z ogródkiem ;) Inna sprawa, że w tak młodym wieku nie mamy zamiaru "zarzucać kotwicy" w konkretnym miejscu.

 

Mała uwaga jednak odnośnie CS we Wrocławiu- to jest centrum insourcingowe, a w tej branży o awans stosunkowo łatwo. Lub też inaczej- mając opanowane perfekcyjnie dwa języki, wykształcenie kierunkowe i rozpoczęte studia ACCA (to akurat nie wymóg) w mniej niż dwa lata można otrzymać stanowisko junior managerskie z zarobkami 5cyfrowymi netto. Sam jestem tego przykładem i mimo, że praca w tego typu globalnych korporacjach jest związana z licznymi wyjazdami (szkolenia, wizyty u klienta), na co nie każdy jest gotów, to uważam, że warto (i abstraciach!ę tu w zupełności od aktualnych zarobków, a piszę o zdobyciu tak kompleksowego doświadczenia, które w perspektywie zostania członkiem dajmy na to dalej ACCA gwarantuje naprawdę godziwe wynagrodzenie i ciekawą, odpowiedzialną pracę, o ile ktoś nie dostaje wysypki na kwestie związane z ekonomią).

 

Zarobek 2,5k netto na stanowiskach entry level, na których współczynnik rotacji kadr sięga często 30% to standard w tego typu korporacjach- jednak, gdy pracownik się sprawdzi i nie opuści firmy po pierwszych 6-12mc może liczyć na pierwszy awans, na którym z reguły pensja oscyluje już w okolicach 3.5k netto + pakiety socjalne i praktyczny brak nadgodzin (które zaczynają się dopiero od pozycji team leader'a- na niższych zazwyczaj ilość FTE jest kalkulowana z lekką "górką").

Edytowane przez draak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie twierdzę że 2.5k to pomyje i wolę nic nie robić niż za takie pieniądze, nie ma takiej opcji, trzeba pracować choćby za mniej(niestety), ale w Polsce również trzeba wywierać coraz silniejszy nacisk na pracodawców, śrubować swoje wymagania wobec nich, jesteśmy w UE i mamy prawo do równego traktowania bo w rozwiniętych krajach UE, niezłe warunki są już na starcie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie twierdzę że 2.5k to pomyje i wolę nic nie robić niż za takie pieniądze, nie ma takiej opcji, trzeba pracować choćby za mniej(niestety), ale w Polsce również trzeba wywierać coraz silniejszy nacisk na pracodawców, śrubować swoje wymagania wobec nich, jesteśmy w UE i mamy prawo do równego traktowania bo w rozwiniętych krajach UE, niezłe warunki są już na starcie.

Najpierw państwo musi zapewnić pracodawcy utrzymanie pracownika i mu ew. pomagać a nie dołować ZUS`em, przepisami i innymi pier.do.łami.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jezeli srednie wynagrodzenie w Polsce to 2,5 czy 3k netto a ja po: wyzszej uczelni technicznej (studia dzienne polibuda, moze na trzeci rok sie dopcham sesja trwa :D ), znajac bardzo dobrze angielski, z bardzo dobra znajomoscia obslugi komputera (chocby glupi certyfikat ECDL ktory posiadam), prawo jazdy bede mial zarabiac 2,5k netto na starcie bez doswiadczenia przez powiedzmy pierwsze 3 miechy to nawet mi to pasuje (zdobycie doswiadczenia, mozliwosc pokazanie siebie z jak najlepszej strony). Jak nie ma podwyzki po 3 miechach to ide gdzie indziej firm logistycznych nie bedzie brakowac, albo za granica bede robil to co w Polsce za wieksza kase, akurat zycie sobie tak ukladam zeby nic mnie tu nie trzymalo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JA powiem tak: zaraz po studiach nie oczekuje kokosow - 1 tys zl na miesiac z pocalowaniem reki wezme jako programista Java, PHP, xHTML. Są to grosze, ale zdobęde coś wiecej niz pieniadze - doswiadczenie i wdrozenie w prace.

Nie za nisko sie cenisz? Kumple ode mnie z roku robia takie rzeczy na 1/2 etatu za 1.5k-2k.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za 1k jako programista to byś się zrobił w balona, trochę więcej wiary w swoją wartość, z resztą zrozumiesz to z czasem obserwując rynek, porównując siebie do innych aż dojdziesz do wniosku że zasługujesz na znacznie lepsze warunki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak bym miał orać za 1k jako programista w Java czy xHTML to motywacja by szybko minęła. Owszem trzeba zdobywać doświadczenie (im wcześniej tym lepiej), ale na początek też trzeba wierzyć w swoje możliwości , a to motywuje najbardziej. Biorąc 1k na łapę troszkę to niwelujesz... Wiem jak jest, bo (sam nie zajmuje się programowaniem) znajomi zaraz po studiach brali na łapę po 1.5k i tak narzekali. Przez pierwsze pół roku tylko myslieli by przetrwać w danej firmie ten rok/dwa i potem szukać coś lepszego. Motywacji im zabrakło jakoś w połowie. Ale z drugiej strony to zależy od charakteru.

 

Ja jestem zastępcą kierownika technicznego w jednej z Wrocławskich firm produkcyjnych. Dostaje na łapę 2200 netto i panowie to naprawdę nie jest dużo, wydając miesięcznie na czynsz+media, jedzenie, paliwo, kobietę i jeszcze na swoje potrzeby. A praca ? Czasem mam ochotę wyjść z biura i nie wracać, to dopiero pierwsze miesiące mojej pracy w tej firmie na tym stanowisku. ;)

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw państwo musi zapewnić pracodawcy utrzymanie pracownika i mu ew. pomagać a nie dołować ZUS`em, przepisami i innymi pier.do.łami.

No tak tylko co w takim wypadku, człowiek całe życia ma sobie czegoś odmawiać i udawać że jest szczęśliwy a 1800 brutto to jego wymarzona pensja?

 

pozatym dla duzych międzynarodowych koncernów podatki i zusy to pryszcz większość i tak kombinuje żeby płacić jak najmiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jak wygląda sprawa pracy dla niepełnoletnich?

 

Byłem już w DPD, ale tam praca tylko i wyłącznie cały tydzień, no i dojazd kiepski. Mnie natomiast interesowałoby coś na popołudnia (4h) lub weekendy (całe 8h).

 

Przypadkiem może znajdzie się ktoś kto zna łódzkie realia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może DHL, albo coś takiego ? Zwykle to praca na parę godzin o ustalonych porach. Rozładowywanie i załadunek przesyłek oraz ich segregacja. A tak to roznoszenie ulotek, ew. restauracje KFC i Mac. Tam chyba można się zatrudnić na 1/4 etatu (tylko w weekendy). Nie wiem jak jest teraz , bo od dawna nie szukam już takich prac dorywczych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jak wygląda sprawa pracy dla niepełnoletnich?

 

Byłem już w DPD, ale tam praca tylko i wyłącznie cały tydzień, no i dojazd kiepski. Mnie natomiast interesowałoby coś na popołudnia (4h) lub weekendy (całe 8h).

 

Przypadkiem może znajdzie się ktoś kto zna łódzkie realia?

W GoSport możesz robić 3/4 etatu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...