born2july Opublikowano 4 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2007 Witam Laptopa asus a6km q034 kupiłem w kwietniu. Po 2 tyg mi siadł. Naprawa trwała 1.5 miesiaca, prawdopodobnie siadła płyta główna i procesor. 19 grudnia ta sama sprawa, laptop po prostu sie nie załaczył. Na pewno to samo, bo podobnie jak wtedy nie uruchamia sie. Mam pytanie czy moge domagac sie nowego sprzetu ? zwrotu kasy ? tym podobniej ? wydałem 4 tys za sprzet który sadziłem bedzie spełniaj swoja role ( gwarancja 2 lata ) a tutaj po pół roku 2 naprawy. Dzieki wielkie za odpowiedzi pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 4 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2007 Niczego sie domagac nie mozesz, ani zamiany, ani zwrotu, ani nic. Po to jest gwarka zeby Ci to naprawiali. Takie zycie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shrek999 Opublikowano 4 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2007 jak po 3 naprawie sie popsuje to wymieniaja na nowy i domagaj sie swojego prawa o wydluzenie gwarancji o czas podczas ktorego nie mogles korzystac ze sprzetu tak jest napisane w jakims mondrym dokumencie, o prawach konsumenckich zatem to zrobic musza ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2007 Niczego sie domagac nie mozesz, ani zamiany, ani zwrotu, ani nic. Po to jest gwarka zeby Ci to naprawiali. Takie zycie.Domagać się zawsze może. A niby dlaczego i nie. Ale na 100% dostanie odpowiedź odmowną. Najlepiej napisać pismo o niezgodności towaru z umową/rękojmii i wraz z pismem złożyć lapa do sklepu gdzie zakupiłeś. Mają oni 14 dni na rozpatrzenie takiego wniosku. Jak już wspominałem na 100% dostaniesz odmowę, ale przynajmniej się pośpieszą trochę z naprawą sprzętu. ak po 3 naprawie sie popsuje to wymieniaja na nowyBądz tak miły i powiedz mi gdzie to jest napisane w karcie gwarancyjnej bo ja nic takiego nie widzę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
born2july Opublikowano 4 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2007 Gwarancje bede miał przedłuzona o czas naprawy juz tak miałem, ale co mi z tego? kupiłem laptopa góra na rok i pozniej miałem zamiar go sprzedac dołozyc i kupic nowego itd a teraz po 2 naprawach nie wiem czy ktoś będzie chciał kupic taki sprzet. Dzwoniłem do Asusa i na 100% nie dostane nowego sprzetu, który notabene uważam za wadliwy ( bo jak że by inaczej 2 naprawy "poważne" w ciągu 6 miesięcy ). Moge domagać się szybszej naprawy, aktualnie studiuje, mam tam wszystkie projekty i niestety wszystko przepadło, a zaniedługo sesja. Ale niestety laptop już jest w ORICE i dużo zalezy tez od nich. Miałem nadzieje, że istnieje jakaś luka w prawie, nadzieja, że moze jednak dostane zwrot kasy lub nowy sprzęt, ale niestety, żyjemy w takim świecie, że klient się chyba nie liczy dzieki za odpowiedzi pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 4 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2007 Pociesze cie tylko ze taki numer to by chyba nawet w Stanach nie przeszedl mimo ze tam klient jest ZAWSZE panem. Poza tym troche to niepowazne z twojej strony po roku uzytkowania domagac sie nowego sprzetu, przeciez to na zdrowa logike nie przejdzie taki manewr. Ja mialem Acera z ktorym latalem do serwisu 5-6 razy w przeciagu 4 miesiecy!! i tez nie dali nowego. Masz gware i po to wlasnie ona jest ze jak sie zepsuje to oddajesz go na serwis i go robia. Ewentualnie oddajesz w ciagu paru dni od zakupu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2007 (edytowane) Gwarancje bede miał przedłuzona o czas naprawy juz tak miałem, ale co mi z tego? kupiłem laptopa góra na rok i pozniej miałem zamiar go sprzedac dołozyc i kupic nowego itd a teraz po 2 naprawach nie wiem czy ktoś będzie chciał kupic taki sprzet. Dzwoniłem do Asusa i na 100% nie dostane nowego sprzetu, który notabene uważam za wadliwy ( bo jak że by inaczej 2 naprawy "poważne" w ciągu 6 miesięcy ). Moge domagać się szybszej naprawy, aktualnie studiuje, mam tam wszystkie projekty i niestety wszystko przepadło, a zaniedługo sesja. Ale niestety laptop już jest w ORICE i dużo zalezy tez od nich. Miałem nadzieje, że istnieje jakaś luka w prawie, nadzieja, że moze jednak dostane zwrot kasy lub nowy sprzęt, ale niestety, żyjemy w takim świecie, że klient się chyba nie liczy dzieki za odpowiedzi pozdrawiam To właśnie klient jedynie się liczy w Polskim prawie. ty jako klient masz 10 X więcej uprawnień aniżeli jakikolwiek sprzedawca. ty masz rekojmię i niezgodnośc towaru z umową. Sprzedawca nie ma nic. Gdyby prawo było takie jak to rysujesz to albo nie byłoby wogóle sprzedawców gdyż wszyscy by zbankrutowali albo komputer Twój kosztowałby zamiast 3000zł 9000zł bo w cene trzebaby wliczyć cenę kolejnych dwóch które zostaną Tobie dane w momencie jakiejkolwiek usterki. To producent jest odpowiedzialny za to że towar ma wadę a tak naprawdę w polskim prawie obciążony jest za to sprzedawca. Producent nie daje sprzedawcy nic. Co sprzedawca ma zrobic z tym komputerem który mu zwrócisz? Naprawić i sprzedać komuś innemu? To dopiero by było nieuczciwe. A producent nie gwarantuje sprzedawcy nic. ergo - jeśli sprzedawca przyjmuje od Ciebie uszkodzony sprzęt i wymienia Ci go na nowy oznacza to że stary komputer za który zapłacił kupę kasy albo musi wyrzucić albo próbować sprzedac po dużo niższej cenie aniżeli kupił jako używany i ponaprawowy. A producenta to grzeje bo on nie ma względem sprzedawcy żadnych zobowiązań. Bodajrze 7 dni na zwrot sprzętu po zakupie od producenta w przypadku wykrycia wady. A każdy chce mieć komputer nowiutki nie rozpakowany a więc nie ma szans aby w ciągu 7 dni zwrócić sprzęt bo niklt go nawet w takim czasie nie rozpakuje aby sprawdzić czy wszystko w porządku. Że nie wspomnę o usterkach które występują dopiero po jakimś czasie. Ergo - sprzedawcę wszyscy kopią w dupę, kupujący cierpi i kopie w dupę sprzedawcę a producent ze wszystkich się śmieje i kopie w dupę sprzedawcę. Edytowane 4 Stycznia 2007 przez Excray Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 4 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2007 To właśnie klient jedynie się liczy w Polskim prawie. ty jako klient masz 10 X więcej uprawnień aniżeli jakikolwiek sprzedawca. ty masz rekojmię i niezgodnośc towaru z umową. Sprzedawca nie ma nic. Gdyby prawo było takie jak to rysujesz to albo nie byłoby wogóle sprzedawców gdyż wszyscy by zbankrutowali albo komputer Twój kosztowałby zamiast 3000zł 9000zł bo w cene trzebaby wliczyć cenę kolejnych dwóch które zostaną Tobie dane w momencie jakiejkolwiek usterki. To producent jest odpowiedzialny za to że towar ma wadę a tak naprawdę w polskim prawie obciążony jest za to sprzedawca. Producent nie daje sprzedawcy nic. Co sprzedawca ma zrobic z tym komputerem który mu zwrócisz? Naprawić i sprzedać komuś innemu? To dopiero by było nieuczciwe. A producent nie gwarantuje sprzedawcy nic. ergo - jeśli sprzedawca przyjmuje od Ciebie uszkodzony sprzęt i wymienia Ci go na nowy oznacza to że stary komputer za który zapłacił kupę kasy albo musi wyrzucić albo próbować sprzedac po dużo niższej cenie aniżeli kupił jako używany i ponaprawowy. A producenta to grzeje bo on nie ma względem sprzedawcy żadnych zobowiązań. Bodajrze 7 dni na zwrot sprzętu po zakupie od producenta w przypadku wykrycia wady. A każdy chce mieć komputer nowiutki nie rozpakowany a więc nie ma szans aby w ciągu 7 dni zwrócić sprzęt bo niklt go nawet w takim czasie nie rozpakuje aby sprawdzić czy wszystko w porządku. Że nie wspomnę o usterkach które występują dopiero po jakimś czasie. Ergo - sprzedawcę wszyscy kopią w dupę, kupujący cierpi i kopie w dupę sprzedawcę a producent ze wszystkich się śmieje i kopie w dupę sprzedawcę. Ciekawe rzeczy tu piszesz nawet bardzo ciekawe. Tylko nie za bardzo prawdziwe. Cos nie bardzo wiesz jak to naprawde wyglada. Jakies 2 lata temu w prawie bylo napisane ze po 3 padach sprzetu masz prawo do zwrotu calej kwoty jaka zaplaciles za dana rzecz. Niestety jakis posel jeden z drugim to zmienil i jest mowiac krotko d**pa. Prawo zmienieli na to ze w ramach gwarancji maga do skutku naprawiac dana rzecz i tylko sprzedawca z wlasnej woli moze zaproponowac wymiane na inny model albo cos w tym stylu. Ta zmiana prawa doprowadza do tego ze sprzedawcy maja zwiazane rece i wysylaja do producenta iles tam razy dana rzecz. Sprzedawca jest tylko posrednikiem i nie on daje gwarancje tylko wlasnie producent!!!!! A co do serwisow to myslisz ze jak dostajesz sprzet z serwisu i jest napisane nowy to jest on rzeczywiscie nowy?? Otoz niestety w sporej ilosci przypadkow dostajesz sprzet ktory byl juz u kogos i padl i go naprawili. A Ty go dostajesz jako nowke nie smigana. Oczywiscie nie jest to w 100% przypadkow ale nie stety praktyka ta jest dosc czesta. Robia nas w kulki ile sie da. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2007 (edytowane) Jakies 2 lata temu w prawie bylo napisane ze po 3 padach sprzetu masz prawo do zwrotu calej kwoty jaka zaplaciles za dana rzecz. Niestety jakis posel jeden z drugim to zmienil i jest mowiac krotko d**pa. Prawo zmienieli na to ze w ramach gwarancji maga do skutku naprawiac dana rzecz i tylko sprzedawca z wlasnej woli moze zaproponowac wymiane na inny model albo cos w tym stylu. Ta zmiana prawa doprowadza do tego ze sprzedawcy maja zwiazane rece i wysylaja do producenta iles tam razy dana rzecz. Sprzedawca jest tylko posrednikiem i nie on daje gwarancje tylko wlasnie producent!!!!! I co tutaj jest takiego co wyklucza moje zdanie? Nie powiedziałeś nic przełomowego. Dokładnie to samo mówiłem A co do serwisow to myslisz ze jak dostajesz sprzet z serwisu i jest napisane nowy to jest on rzeczywiscie nowy?? Otoz niestety w sporej ilosci przypadkow dostajesz sprzet ktory byl juz u kogos i padl i go naprawili. A Ty go dostajesz jako nowke nie smigana.G**** prawda. Jeśli kupujesz u jakiegoś ciula z allegro albo komputro**** to owszem może być prawda. A ty się cieszysz że komp jest tańszy niż w sklepie. W żadnym sklepie z kolei takie rzeczy nie mają miejsca. Tam idą tylko nówki. Jak ktoś nie wierzy w oryginalne taśmy w jakie zapakowany jest sprzęt to może włączyć SMARTa i sprawdzić ile czasu w lapie dysk pracował. Na pewno nie więcej jak kilkanaście godzin w oryginalnym sprzęcie. Edytowane 4 Stycznia 2007 przez Excray Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mib Opublikowano 4 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2007 G**** prawda. Jeśli kupujesz u jakiegoś ciula z allegro albo komputro**** to owszem może być prawda. A ty się cieszysz że komp jest tańszy niż w sklepie. W żadnym sklepie z kolei takie rzeczy nie mają miejsca. Tam idą tylko nówki. Jak ktoś nie wierzy w oryginalne taśmy w jakie zapakowany jest sprzęt to może włączyć SMARTa i sprawdzić ile czasu w lapie dysk pracował. Na pewno nie więcej jak kilkanaście godzin w oryginalnym sprzęcie. Od ponad 6 miesiecy walcze z firma o wymiane karty tudziez zwrot pieniedzy za nia. Z tego co sie dowiedzialem roznymi kanalami to to ze karta ktora dostalem jaka nowa byla naprawiana w serwisie fabrycznym czyli juz nie byla NOWA!!!!!!! Wiekszosc sprzetu ktory dostaje sie spowrotem jest uzywana a w konsekwencji naprawiana. Sprzet w serwisie jest dokladnie diagnozowany i nastepnie naprawiany. Dlaczego?? Z prostej przyczyny PIENIADZE!!!! Wywalalbys sprzet w ktorym sie np jakis uklad zasilania lekko przypalil (koszt naprawy w stosunku do nowego produktu prawie zerowy)?? Piszesz o dyskach dobra kolejny cikawy przyklad. Firma Seagate ma na stronie oferte uslugi wymiany wadliwie dzialajacego dysku. Wszystko fajnie pelen zachwyt. Tylko ze po przeczytaniu do konca warunkow jest napisanie w jednym z ostatnich podpunktow Hard drives are factory repaired. I nadal wierzysz ze sprzet z serwisow jest nowka nie smigana?? Bo ja nie wieze. PS BTW to skad wiesz gdzie ja sprzet kupuje?? Troche sprzetu kupilem w jednej firmie juz tam nie kupie. Jak do tej pory to sie tylko tam nadzialem. A szprzetu sporo kupilem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 4 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2007 Udowodnij to w sądzie i masz sporo kaski w kieszeni. Nie wolno wymieniać podzespołów na używane. Coś ponad rok temu HP dostało bardzo mocno po tyłku za takie praktyki i o ile wiem nikt teraz czegoś takiego nie robi a jak robi to bardzo dobrze musi sie z tym kryć bo jest to niezgodne z polskim prawem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CosmiChild Opublikowano 4 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2007 i o ile wiem nikt teraz czegoś takiego nie robi a jak robi to bardzo dobrze musi sie z tym kryć bo jest to niezgodne z polskim prawem.Więc guzik wiesz bo wiele firm tak (niestety) robi. Niestety udowodnić w sądzie jest to cieżko. A producent nie gwarantuje sprzedawcy nic. Nie pleć głupot. Producent towaru ma obowiązek przyjąć wadliwy towar od sprzedawcy u którego kupiłeś wadliwy produkt Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 (edytowane) Więc guzik wiesz bo wiele firm tak (niestety) robi. Niestety udowodnić w sądzie jest to cieżko.Ja się nie spotkałem z takimi przypadkami. Jeśli ty takie znasz to złoś to do federacji konsumentów. Oni się zajmuja takimi sprawami. Jak widać dla HP udowodnili. Nie pleć głupot. Producent towaru ma obowiązek przyjąć wadliwy towar od sprzedawcy u którego kupiłeś wadliwy produktNie ma żadnego obowiązku. Znajdź mi taki przepis który to reguluje. Gwarancja to wolna wola producenta. Dają ją dla tego, że jakby producent nie zapewniał serwisu ze swojej strony to żaden sprzedawca by tego nie chciał sprzedawać. To na przykład wykończyło Acera - nie wywiązywał się ze swoich zobowiązań odnośnie serwisu i nikt normalny tego nie chce sprzedawać. Edytowane 5 Stycznia 2007 przez Excray Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SpiderMAN Opublikowano 5 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Stycznia 2007 Od ponad 6 miesiecy walcze z firma o wymiane karty tudziez zwrot pieniedzy za nia. Z tego co sie dowiedzialem roznymi kanalami to to ze karta ktora dostalem jaka nowa byla naprawiana w serwisie fabrycznym czyli juz nie byla NOWA!!!!!!! Wiekszosc sprzetu ktory dostaje sie spowrotem jest uzywana a w konsekwencji naprawiana. Sprzet w serwisie jest dokladnie diagnozowany i nastepnie naprawiany. Dlaczego?? Z prostej przyczyny PIENIADZE!!!! Wywalalbys sprzet w ktorym sie np jakis uklad zasilania lekko przypalil (koszt naprawy w stosunku do nowego produktu prawie zerowy)?? Piszesz o dyskach dobra kolejny cikawy przyklad. Firma Seagate ma na stronie oferte uslugi wymiany wadliwie dzialajacego dysku. Wszystko fajnie pelen zachwyt. Tylko ze po przeczytaniu do konca warunkow jest napisanie w jednym z ostatnich podpunktow Hard drives are factory repaired. I nadal wierzysz ze sprzet z serwisow jest nowka nie smigana?? Bo ja nie wieze. PS BTW to skad wiesz gdzie ja sprzet kupuje?? Troche sprzetu kupilem w jednej firmie juz tam nie kupie. Jak do tej pory to sie tylko tam nadzialem. A szprzetu sporo kupilem. A propo... Jest drastyczna roznica, miedzy naprawianiem dysku w serwisie, a naprawa przeprowadzona w fabryce... Nie zgodze sie z toba, ze taki dysk to nie nowka. Taki dysk jest po prostu refurbished... Ot tyle, jak nowka, z taka sama gwarancja producenta jak nowka nie naprawiana. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adalb1 Opublikowano 6 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2007 Excray piszesz niestety bzdury na temat gwarancji, ustawy o zgodności towaru i sposobie naprawy sprzętu. Temat jest bardzo szeroki i nie chce mi się rozpisywać , ale Twoi interlokutorzy których pouczasz mają wiadomości o wiele bardziej zbliżone do stanu faktycznego niż Ty. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
born2july Opublikowano 6 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2007 Jak widać, kupujący czyli ja jestem "winny" mój lapik straci na wartości przy następnej sprzedaży, a kupując sprzęt widziałem geniusz firmy Asus. Dostałem jakiś wadliwy towar i to ja będa płacił za to. Uczciwie zarabiam, uczciwie kupiłem, a "nieuczcici teraz się śmieją ze mnie" Jako laptop spisywał się genialnie, spisywał by się dalej gdyby nie te 2 awarie. Szlak człowieka trafia gdy musi czekać na naprawe sprzętu miesiąc czasu. Szlak trafia, że nic nie może zrobić. Tylko czekać aż będzie "naprawiony" Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adalb1 Opublikowano 6 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2007 Przestań się bawić w naprawy gwarancyjne i oddaj sprzęt sprzedawcy jako niezgodny z umową. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
born2july Opublikowano 7 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2007 tzn ze mam oddac go sprzedawcy?moge tak zrobic?jak to dokładnie ma wygladac? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Poznaniak Opublikowano 9 Stycznia 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2007 jak po 3 naprawie sie popsuje to wymieniaja na nowy i domagaj sie swojego prawa o wydluzenie gwarancji o czas podczas ktorego nie mogles korzystac ze sprzetu tak jest napisane w jakims mondrym dokumencie, o prawach konsumenckich zatem to zrobic musza ;]Ty tu o "mondrości" wiele nie wspominaj :lol: Co do samej firmy Asus - nie należą oni do czołówki prducentów mobilnych komputerów ale... takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Czasem pomaga trzask ustawy praw konsumenta o biurko sprzedawcy - wiem to z autopsi ;) Pozdrawiam Poznaniak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...