Skocz do zawartości
misico

Zmiana Klimatu - Fakt Czy Fikcja?

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko żeby po jakimś akcydencie nie zrobiła ta elektrownia słońca z ziemi...

Muszę cię niestety zmartwić, ale ziemia jest trochę za mała i ma nie taki skład by podtrzymać reakcje jądrowe, nawet Jowisz mimo że ma dość wodoru jest 80 razy za mały by być choć brązowym karłem ;)

 

Właściwie to by być full ekologicznymi trzeba by było się wynieść z powrotem do jaskiń, bo każde sensowne źródło energii powoduje ingerencję w środowisko, właściwie nawet jaskiniowcy wcale tacy ekologiczni nie byli. Wyjadali mamuty, używali ognia, więc pewnie nie jeden lasek spalili, ponoć także roznosili choroby :P

Edytowane przez M4TEUSZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę cię niestety zmartwić, ale ziemia jest trochę za mała i ma nie taki skład by podtrzymać reakcje jądrowe, nawet Jowisz mimo że ma dość wodoru jest 80 razy za mały by być choć brązowym karłem ;)

Chyba nie zrozumiałeś mojej aluzji (czyt.: ironii)...

 

Właściwie to by być full ekologicznymi trzeba by było się wynieść z powrotem do jaskiń, bo każde sensowne źródło energii powoduje ingerencję w środowisko, właściwie nawet jaskiniowcy wcale tacy ekologiczni nie byli. Wyjadali mamuty, używali ognia, więc pewnie nie jeden lasek spalili, ponoć także roznosili choroby :P

Nie przesadzajmy! Nie można postawić wspólnego mianownika największemu nawet pożarowi lasu, który za kilkaset lat może już śmiało wrócić do swego poprzedniego stanu (a przy pomocy ludzi znacznie wcześniej!) i promieniotwórczemu skażeniu ziemi, które może trwać miliony lat...

 

Zachowajmy pewien zdrowy rozsądek!

 

 

Poczytaj wiecej o Iter, nawet na tym forum, dowiesz sie, ze jest to bardzo bezpieczny sposob pozyskiwania energii.

Tak!!! Tylko że wypadki chodzą po ludziach...i co wtedy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytales wogole cos wiecej, czy tylko sobie ot tak rzuciles o tych wypadkach? Poszukaj, na tym forum, w tym dziale, to nietrudne, moze dowiesz sie czegos ciekawego.

Edytowane przez thuGG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przeciez nawet w nagasaki(dzis mieszka tam ok pol miliona ludzi) czy hiroszimie(ok 1.5 miliona ludzi) mozna zyc i jest ok.. a podobno bomba atomowa moze spowodowac skazenie na wiele setek lat...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeczytales wogole cos wiecej, czy tylko sobie ot tak rzuciles o tych wypadkach? Poszukaj, na tym forum, w tym dziale, to nietrudne, moze dowiesz sie czegos ciekawego.

Tak dla informacji!

Założyłem ten temat i dokładnie czytam każdego posta, ale naiwna wiara w budowanie całkowicie bezpiecznych elektrowni atomowych, plazmowych budzi we mnie niepokoje! Gdybyś natomiast Ty poczytał posty w tym temacie, wiedziałbyś, że ja tak naprawdę jestem za budową elektrowni atomowych, pomimo konsekwencji, jakie ewentualnie będzie musiała ponieść ludzkość...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro czytasz dokladnie kazdego posta, to wroc strone wczesniej do moego posta, w ktorym podawalem linka do tematu o ITER ;)

Czytałem! Chodzi mi jedynie o to, że są to działania wkraczające w sferę, która może nieść wielkie zagrożenie dla człowieka. Człowiek wkracza w świat sobie nie znany i odkrywa go, ale mówienie z wielkim przekonaniem, że nie ma zagrożenia jest bynajmniej niestosowne, bo takowe może być nawet jeśli go nie znamy... Mnie bardzo dotyka pycha ludzka: mówienie że nie ma zagrożenia, że wszystko takie proste a w praktyce się okazuje że nie! My niczego nie stwarzamy a jedynie odkrywamy to, co jest jeszcze przed nami zakryte, ale nie znaczy to, żebyśmy na ślepo dążyli do realizacji pomysłów, które są wg lobbystów 'bezpieczne'. Niech mi nikt nie mówi, że ingerencja w materie na niższych poziomach (atom, plazma) jest prosta i bezpieczna, bo energia wyzwalana podczas odpowiednich reakcji mogłaby zniszczyć ziemię (i wcale nie chodzi mi o bombę atomową, czy wodorową). Oczywiście, żeby taki projekt przeprowadzić i sfinansować, to musi być zadeklarowane, że jest bezpieczny i nikomu nie zagraża, ale czy to jest do końca prawda? Użycie tak dużych energii, żeby w ogóle zaszły procesy niezbędne do uruchomienia i działania takiej elektrowni, niesie pewien niepokój. Oczywiście, że gdyby to było bardzo podpadające to w ogóle nie zostałby ten projekt brany pod uwagę. Chodzi mi jedynie o zwrócenie uwagi, że rzeczywistość wcale nie wygląda tak kolorowo jak napisano. Zresztą podobnie zachwalano budowę elektrowni atomowych...o których obecnie wiemy trochę więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niech mi nikt nie mówi, że ingerencja w materie na niższych poziomach (atom, plazma) jest prosta i bezpieczna, bo energia wyzwalana podczas odpowiednich reakcji mogłaby zniszczyć ziemię (i wcale nie chodzi mi o bombę atomową, czy wodorową).

Oświeć nas, co to za diabelskie zagrożenia niesie ze sobą iter? To że ziemia nie zamieni się w słońce już ustaliliśmy, zresztą bomby wodorowe, wykorzystujące tą samą energię, tyle że w niekontrolowany sposób, poza odparowaniem paru atoli nie przyniosły większych szkód i jakoś w latach 60' nie skończyła się historia ludzkości

 

Zresztą podobnie zachwalano budowę elektrowni atomowych...o których obecnie wiemy trochę więcej.

Mogę cię zapewnić że wiemy o ich bezpieczeństwie tyle samo. Wypadek w Czarnobylu był spowodowany raz przez złe założenia projektowe (każdy inny typ elektrowni by się po prostu wyłączył) dwa jakiś matoł kazał zrobić eksperyment, który my komputerowcy mogli byśmy porównać do chwilowego zdjęcia qlerka z pracującego procka, no i skończyło się jak skończyło. Jeszcze tak na marginesie powiem że stężenie radioaktywnych pierwiastków w atmosferze było w okresie intensywnych napowietrznych prób jądrowych kilkakrotnie wyższe niż po awarii w Czarnobylu. Edytowane przez M4TEUSZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

roznica jest zasadnicza, psujac reaktor fuzyjny zniszczysz specyficzne warunki w ktorych(i tylko w ktorych!) moze istniec plazma w ktorej zachodzi fuzja. psujac cokolwiek w reaktorze plazma poprostu zgasnie, zamieni sie w gaz(wodor, hel ich izotopy i ewentualnie ciezsze produkty fuzji) a reakcja sie zatrzyma.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę odkopię...

 

Oglądaliście panorame na tvp2?

 

Przedstawiciele rządów ponad stu krajów stwierdzili, że zmiana klimatu następuje realnie i ciągu ostatnich 50-ciu lat na 90% przyczyną jest działalność człowieka! A jeden stwierdził, że tak jak teraz mamy emigrację polityczną, to w ciągu najbliższych 10-ciu lat ważnym problemem będzie emigracja klimatyczna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę odkopię...

 

Oglądaliście panorame na tvp2?

 

Przedstawiciele rządów ponad stu krajów stwierdzili, że zmiana klimatu następuje realnie i ciągu ostatnich 50-ciu lat na 90% przyczyną jest działalność człowieka! A jeden stwierdził, że tak jak teraz mamy emigrację polityczną, to w ciągu najbliższych 10-ciu lat ważnym problemem będzie emigracja klimatyczna...

z tych klimatów warto obejrzeć taki film "Global Warming - 2050 Future Storm" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jednym słowe mamy przechlapane. Pytanie uciekać w kosmos czy budować schron. :/

W naszym klimacie wystarczy pożegnać się z nartami (z czego górale stawiający płoty na stokach będą niesłychanie zadowoleni), doprowadzić do stanu używalności wały p.powodziowe, nie parkować pod drzewami i pozabierać wszystko z balkonów co mógłby porwać wiatr :razz: Edytowane przez M4TEUSZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę odkopię...

 

Oglądaliście panorame na tvp2?

 

Przedstawiciele rządów ponad stu krajów stwierdzili, że zmiana klimatu następuje realnie i ciągu ostatnich 50-ciu lat na 90% przyczyną jest działalność człowieka! A jeden stwierdził, że tak jak teraz mamy emigrację polityczną, to w ciągu najbliższych 10-ciu lat ważnym problemem będzie emigracja klimatyczna...

Przedstawiciele rzadow stu krajow sa oczywiscie dyplomowanymi klimatologami i doskonale wiedza o czym mowia, a swoje tezy poparli wieloletnimi badaniami...

 

Na pewno dzialalnosc czlowieka ma w tym jakis udzial, ale nie jest to czynnik decydujacy, zaryzykowalbym wrecz teze, ze nasza dzialalnosc to mala cegielka w ogole czynnikow wplywajacych na zmiany klimatu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tydzień temu chyba na TVN24 (Masońska telewizja) wypowiadali sie polscy klimatolodzy z jakiegoś Uniwersytetu (z puli tych bardziej znanych polskich uniwerków ale nie pamięta dokładanie z którego) i stwierdzili że za ocieplenie klimatu w 98% odpowiada aktywnośc słońca. Działalnośc człowieka wbrew tego co piszą i mówią "zieloni" ma ok 1% wpływu na zachodzace zmiany. Ponoć to co teraz mamy jest naturalną rzeczą i za ok 30 lat czeka nas znowu spadek temperatury, czyli ochłodzenie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli przetrwamy aktywnosc slonca ;) ktorej kulminacja bedzie w znienawidzonym przez ludzi roku 2012 :P ten sie smieje kto sie smieje ostatni, ja powoli zaczynam bo zewszad zaczynaja naplywac rozne ciekawe informacje dotyczące i potwierdzające zwiększającą się aktywnosc sloneczną a nasz kataklizm ma byc spowodowany właśnie tą aktywnością...ale co tam i tak tylko ja w to wierze xD wiec nie ma sie czym przejmowac ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przedstawiciele rzadow stu krajow sa oczywiscie dyplomowanymi klimatologami i doskonale wiedza o czym mowia, a swoje tezy poparli wieloletnimi badaniami...

 

Na pewno dzialalnosc czlowieka ma w tym jakis udzial, ale nie jest to czynnik decydujacy, zaryzykowalbym wrecz teze, ze nasza dzialalnosc to mala cegielka w ogole czynnikow wplywajacych na zmiany klimatu.

Mi bardziej chodzi o sam fakt zmiany klimatu, a nie o jego przyczyny...

 

Ten klimat mógł być bardzo różny w różnych okresach dziejów świata, ale w obecnej chwili ludzkość stoi na tak wysokim poziomie cywilizacyjnym, że nawet najmniejsze zmiany (w skali globu!) klimatu mogą mieć katastrofalne skutki dla bytu człowieka. Nie wnikam, czy próby nuklearne, czy przemysł, czy też wycinanie lasów jest bezpośrednią bądź pośrednią przyczyną ale sam fakt, który może spowodować nieprzewidywalne konsekwencje...

 

Widzieliśmy sami, co ostatnio orkan Cyryl nawyrabiał, a co będzie jeśli takie huragany będą czymś 'normalnym' co miesiąc? Co jeśli Japonię, Chiny, USA będą nawiedzać takie huragany jak Katrina, a może nawet większe? A nie zapominajmy o sztormach, burzach, powodziach, suszach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nie będzie, nie będzie niczego i Kononowicz przejmie władzę [;

Five years left a potem będzie quad damage ;) (o ile wczesniej przez Polskę nie przejdzie znowu jakis huragan "jurek" i nas nie zmiecie razem z naszymi domami).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

J tam mieszkam na wyżynie mnie nie zaleje, mój blok jest wstrząso odporny tak wiec ja sienie martiwe :lol2:

Chyba że Cię dopadną trzęsienia ziemi, które wielu zaskoczyły we wrześniu 2004 na Warmii i Mazurach...

 

A tak odnośnie tematu, to ja mam rzeczywiście pewne obawy o obszary położone na wyżynach i w górach - zaburzenia opadów mogą w jakiś sposób (chyba jasne w jaki!) powodować nasilające się powodzie na tych terenach!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co ? Doszedłem do wniosku że na coś trzeba umrzeć no nie ? W wypadku troche nie za bardzo na raka też nie ciekawie jako bochater wojenny o to już lepiej tylo wojny brak a tak w globalny katakliźmie to już jest coś nie było by tak smutno samemu na tamten świat więc po co się przejmować końcem świata na waszym miejscu kombinował bym jak zdać sesję na sutudiach dobrze napisać mature czy egzamin gimnazjalny a na tek kataklizmy to lać ciepłym moczem bo to wszystko nie prawda zima jest troche opóźniona i tyle

 

 

Żeby nie było że robie offtopic to mówie mieszkam na 4 piętrze i mnie nie powinno zalać no chyba że jurek by mi zerwał dach w co wątpie a na balkonie nie ma nic co by mógł zabrać no chyba że pralkę zepsutą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba że Cię dopadną trzęsienia ziemi, które wielu zaskoczyły we wrześniu 2004 na Warmii i Mazurach...

 

A tak odnośnie tematu, to ja mam rzeczywiście pewne obawy o obszary położone na wyżynach i w górach - zaburzenia opadów mogą w jakiś sposób (chyba jasne w jaki!) powodować nasilające się powodzie na tych terenach!

Wiesz mieszkam na tazw terene "nadzawałowym". Na terenie mojego osiedla fedrują 3 rózne kopalnie na róznych głebokosciach, tak wiec takow trzesienia ziemi mam u siebie najmniej dwa razy w tygodniu.

Pozatym Górny Śląsk jest obszarem deficytywoym jezeli chodzi o wode, tak wiec powodzi sie nie obawiam, u nas ciezko nawet jezeli chodzi o podtopienia :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co ? Doszedłem do wniosku że na coś trzeba umrzeć no nie ? W wypadku troche nie za bardzo na raka też nie ciekawie jako bochater wojenny o to już lepiej tylo wojny brak a tak w globalny katakliźmie to już jest coś nie było by tak smutno samemu na tamten świat więc po co się przejmować końcem świata na waszym miejscu kombinował bym jak zdać sesję na sutudiach dobrze napisać mature czy egzamin gimnazjalny a na tek kataklizmy to lać ciepłym moczem bo to wszystko nie prawda zima jest troche opóźniona i tyle

Żeby nie było że robie offtopic to mówie mieszkam na 4 piętrze i mnie nie powinno zalać no chyba że jurek by mi zerwał dach w co wątpie a na balkonie nie ma nic co by mógł zabrać no chyba że pralkę zepsutą

To nie temat o końcu świata (taki temat istnieje w Óślej: rok 2012!), ale o konsekwencjach realnych zmian dla ludzkości w wyniku zmian klimatu...

 

 

@EsiuWWW

Na Twoim miejscu nie cieszyłbym się aż tak bardzo, a wszystkim, którzy mieszkają na Śląsku doradzałbym szybką przeprowadzkę, ale powodów nie będę podawał w tym temacie, bo to byłby OT... chociaż masz rację: nie należy wpadać w panikę czy histerię, bo to jedna z najgorszych rzeczy jaka może się przytrafić, ale z drugiej strony należy też realnie podchodzić do zagrożeń, a nie wszystko lekceważyć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na Twoim miejscu nie cieszyłbym się aż tak bardzo, a wszystkim, którzy mieszkają na Śląsku doradzałbym szybką przeprowadzkę, ale powodów nie będę podawał w tym temacie, bo to byłby OT...

Znowu wyskoczysz z jakimis pseudoreligijnymi bredniami? :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu wyskoczysz z jakimis pseudoreligijnymi bredniami? :?

Nieee! Po prostu mam dostęp do pewnym 'tajemnic', które dopiero w odpowiednim czasie zostaną ujawnione... a zresztą choćby je udostępnić teraz, to i tak zostałyby zignorowane...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieee! Po prostu mam dostęp do pewnym 'tajemnic', które dopiero w odpowiednim czasie zostaną ujawnione... a zresztą choćby je udostępnić teraz, to i tak zostałyby zignorowane...

Masz racje misico, Legalize It! przynajmniej po kryjomu nie będziesz musiał jarać :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a w zeszlym tygodniu moj nauczyciel fizyki (starszy facet) na lekcji zjechal troche z tematu lekcji i zaczal opowiadac jak to na tym swiecie nie ma nic, ale to doslownie nic za darmo. Lekcja dotyczyla atomow (z poczatku) i zeszla na temat tego ze "zieloni" przyczyniaja sie do tego ze w polsce nie chcemy elektrowni atomowej. Co jest glupota i bezmyslnoscia "zielonych" poniewaz wydaje im sie ze pozyskiwanie energi ze zrodel naturalnych (elektrownie "napedzane" weglem itp)jest zdrowsze i bezpieczniejsze dla nas i naszej planety. Powiedzial ze to tylko pozory albo brak wiedzy sprawia ze ludziom sie wydaje ze kopanie w ziemi "ogromnych dziur" (kopalnie) jest najlepszym wyjsciem. A ze w naturze nie ma nic darmo bedziemy musieli poniesc konsekwencje ingerencji w przyrode. Jeszcze odnosnie tych kopalni, mini-trzesien ziemi w polsce, mowil ze te przestrzenie pod ziemia ktore stworzyl czlowiek beda sie musialy czyms wypelnic w niedlugim czasie, natury sie nie oszuka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...