Skocz do zawartości
fipa

Instalacje gazowe: za i przeciw

Rekomendowane odpowiedzi

Ja właśnie w ubiegłym tygodniu wymieniałem termostat bo mnie wkurzało wolne grzanie na gazie. Jest trochę lepiej ale dalej wolniej niż się spodziewałem. Po sprawdzeniu - na benzynie jest podobnie.

Edytowane przez Madness

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mozesz na zime troszke przeslonic chlodnice - wtedy na pewno sie nagrzeje szybciej, tylko musisz uwazac jak bardzo to zrobisz zeby nie przegrzac!

IGI:

No jasne ze sa tez przeginajacy w druga strone, badzmy po prostu racjonalni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widze kolego że innych chcesz nawracać a sam nie masz za grosz ogłady ani pokory. Sam fakt że warsztat się zajmuje ileś lat silnikami (bo sam własciciel nie robi wszystkiego) o niczym nie świadczy. No ale jeśli jesteś ślepo zapatrzony w slogany reklamowe i dajesz się tak złapać no to cóż, żyj dalej w swojej bajce bo masz do tego ustawowe prawo i Ci go nie odbieram.

 

Z motoryzacją mam do czynienia od małego dzieciaczka, teraz już jestem duży i to od dawna. Troszkę przy silnikach pogrzebałem i wiem co się dzieje pod maską w odróznieniu od wiekszości którzy to coś słyszeli albo przeczytali ale maski nie otwieraja bo tam czai się machina piekielna o niezgłębionej zasadzie działania która gryzie i kopie.

 

Poza tym nie potrafisz zgłębić sensu mojej wypowiedzi więc wytłumacze to co pisze w sposób prosty i przejrzysty. Nie twierdze nigdzie że instalacja gazowa jest zła. Piętnuje jedynie takie wypadki w których ktoś twierdzi że auto pali mu tyle samo gazu co benzyny, nie traci mocy itp. Wskazuje na fakt że w przyrodzie nie bierze się nic z niczego, aby uzyskać podobną moc na gazie to trzeba więcej tego gazu spalić bo 1l beznyny nie jest równy 1l gazu pod względem energetycznym. Spadku mocy się nie zauważa ale nie znaczy że go nie ma. Wsadź gaz do małego silnika to poczujesz spadek mocy. Po prostu im większy silnik tym łagodniej odczuwa się to zjawisko.

 

Zalety gazu:

- tani koszt zakupu paliwa (LPG)

Wady:

- droższe badanie techniczne

- większe spalanie

- szkodliwy dla silnika przy złej regulacji ( minimalizacja spalania)

- zajmuje miejsce w bagażniku albo miejsce koła zapasowego, to teraz złapmy kapcia i mamy pełną radość

- droższe ubezpieczenie w pewnych firmach ( vide Alianz)

Edytowane przez Hipo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z motoryzacją mam do czynienia od małego dzieciaczka, teraz już jestem duży i to od dawna. Troszkę przy silnikach pogrzebałem i wiem co się dzieje pod maską w odróznieniu od wiekszości którzy to coś słyszeli albo przeczytali ale maski nie otwieraja bo tam czai się machina piekielna o niezgłębionej zasadzie działania która gryzie i kopie.

 

Nie twierdze nigdzie że instalacja gazowa jest zła. Piętnuje jedynie takie wypadki w których ktoś twierdzi że auto pali mu tyle samo gazu co benzyny, nie traci mocy itp. Wskazuje na fakt że w przyrodzie nie bierze się nic z niczego, aby uzyskać podobną moc na gazie to trzeba więcej tego gazu spalić bo 1l beznyny nie jest równy 1l gazu pod względem energetycznym. Spadku mocy się nie zauważa ale nie znaczy że go nie ma. Wsadź gaz do małego silnika to poczujesz spadek mocy. Po prostu im większy silnik tym łagodniej odczuwa się to zjawisko.

Pod jakimi maskami ty grzebałeś, skoro twierdzisz, że benzyna ma większą wartość energetyczną niż LPG?

To co robią w Godule to czysta prawda, nie znasz, nie byłeś to nie wypowiadaj się.

 

Żeby nie było jeżdżę dieslem.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pod jakimi maskami ty grzebałeś, skoro twierdzisz, że benzyna ma większą wartość energetyczną niż LPG?

To co robią w Godule to czysta prawda, nie znasz, nie byłeś to nie wypowiadaj się.

Niestety dla Ciebie jest to prawda - gaz, mimo wyzszej liczby oktanowej, jest paliwem mniej kalorycznym niz benzyna (stad wieksze spalanie). Bylo to nawet napisane w tekscie Goduli, ktory zaczal te polemike ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety dla Ciebie jest to prawda - gaz, mimo wyzszej liczby oktanowej, jest paliwem mniej kalorycznym niz benzyna (stad wieksze spalanie). Bylo to nawet napisane w tekscie Goduli, ktory zaczal te polemike ;)

Jakiś dowód? Pomijając jakość gazu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chce nawracac? Ciekawe ze pare postow wczesniej napisalem dla kogo instalacja sie nie nadaje, no ale ok, nawracam wszystkich

Sam fakt że warsztat się zajmuje ileś lat silnikami (bo sam własciciel nie robi wszystkiego) o niczym nie świadczy. No ale jeśli jesteś ślepo zapatrzony w slogany reklamowe i dajesz się tak złapać no to cóż, żyj dalej w swojej bajce bo masz do tego ustawowe prawo i Ci go nie odbieram.

Widze ze dalej nie wiesz o kogo chodzi i ze gosciu np w wyscigach juz dawno jest uznana marka a skaczesz. Jasne, pewnie dla ciebie to nic nie znaczy, no ale to juz sie tylko osmieszysz.

 

Z motoryzacją mam do czynienia od małego dzieciaczka, teraz już jestem duży i to od dawna. Troszkę przy silnikach pogrzebałem i wiem co się dzieje pod maską w odróznieniu od wiekszości którzy to coś słyszeli albo przeczytali ale maski nie otwieraja bo tam czai się machina piekielna o niezgłębionej zasadzie działania która gryzie i kopie.

Tez sobie oszczedz. Mi zarzucasz ze nie czytam i nie rozumiem a sam masz klopoty z zauwazeniem jak pisze o sprawdzaniu co jakis czas auta. Popatrz, ja tez juz swoje lata mam i z autami mam do czynienia od dziecka. Hmm czyzby przez to ze dzialam oprocz swojej pracy w warsztacie ojca? E pewnie nie, to sie nie liczy, i tak jestes lepszy.

 

Nie staraj sie zablyszczec tak bardzo bo nie wiesz z kim rozmawiasz.

 

Wady:

- droższe badanie techniczne

- większe spalanie

- szkodliwy dla silnika przy złej regulacji ( minimalizacja spalania)

- zajmuje miejsce w bagażniku albo miejsce koła zapasowego, to teraz złapmy kapcia i mamy pełną radość

- droższe ubezpieczenie w pewnych firmach ( vide Alianz)

- na badaniu jak zalozysz hak tez placisz dodatkowo, poza tym jesli to 50zl jest takim wielkim kosztem to moze lepiej odpuscic auto? No ale ok, na benzynie tego nie ma.

- tańszego paliwa

- no to regulujesz. w warsztacie w ktorym zakladali mi gaz nie place nic za regulacje, tak jak zreszta inni klienci

- mam pod podloga bagaznika a zapasowa dojazdowke pionowo pomiedzy nadkolem a klapa bagaznika. ładuję w sumie tyle samo

- nie ubezpieczam sie u takiego dziwnego ubezpieczyciela (a niby czemu lpg podnosi skladke?)

 

Co do malych pojemnosci to pisalem ze nie oplacalne, no ale jasne - najlepiej zarzucic mi ze nie czytam a samemu nie czytac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hipo, masz wogole samochod zasilany LPG?

LPG moze i ma mniejsza wartosc opalowa, spadek mocy jest minimalny i mozna nadrobic to wieksza iloscia paliwa lub zaplonem. W taki sposob mamy wieksza moc niz na benzynie.

Taka sama zasada jest przy zasilaniu benzyna, wieksza ilosc oktanow ->

przyspieszony zaplon -> wiecej konikow.

A to ze pali troche wiecej? Niech sobie pali, i tak jest duzo taniej.

 

Niszczenie silnika odbywa sie glownie przez zle wyregulowana istalacje i duza liczbe oktanowa. Zle wyregulowana instalacja gdzie sklad mieszanki jest na maksa ubogi zwieksza temperature samego spalania grzejac elementy komory spalania a wieksza liczba oktanowa powoduje dopalanie sie mieszanki juz w czasie suwu wydechu i niszczy nam zawory i przylgnie. Prawda ze brzmi makabrycznie? :)

Nie jest jednak az tak strasznie bo jest to najgorszy przypadek i jest on wina kiepskich "gazownikow".

 

Ktos robil wyliczenia ile zaoszczedza na LPG. Niech to bedzie 3000zl z uwzglednieniem gigantycznej kwoty 50zl na przeglad oraz 2x40zl na regulacje co 20tys. :D

Powiedzmy ze przez pierwszy rok nic sie nie dzialo i zwrocila sie nam instalacja. Jezeli mamy starszy samochod to silniki sa dosc tanie. Niech nawet kosztuje 1500zl to i tak mamy 1500zl zaoszczedzone w ciagu roku. :P

Satysfakcja z tankowania LPG i oszczednosci - bezncenna :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pod jakimi maskami ty grzebałeś, skoro twierdzisz, że benzyna ma większą wartość energetyczną niż LPG?

To co robią w Godule to czysta prawda, nie znasz, nie byłeś to nie wypowiadaj się.

Jakiś dowód? Pomijając jakość gazu.

Sam sobie gościu poszukaj dowodu bo twoja ignorancja przekracza wszelkie granice, jesteś tyaki leń smierdzący że nawet nie chce Ci się sprawdzić ile wyności warość energetyczna jednego i drugiego paliwa, zresztą tekscik Goduli zawiera nawet tą informacje. Więc pierw się doucz, przeczytaj od początku do końca a następnie możesz próbować podjąć dyskusje.

 

 

Widze ze dalej nie wiesz o kogo chodzi i ze gosciu np w wyscigach juz dawno jest uznana marka a skaczesz. Jasne, pewnie dla ciebie to nic nie znaczy, no ale to juz sie tylko osmieszysz.

Tez sobie oszczedz. Mi zarzucasz ze nie czytam i nie rozumiem a sam masz klopoty z zauwazeniem jak pisze o sprawdzaniu co jakis czas auta. Popatrz, ja tez juz swoje lata mam i z autami mam do czynienia od dziecka. Hmm czyzby przez to ze dzialam oprocz swojej pracy w warsztacie ojca? E pewnie nie, to sie nie liczy, i tak jestes lepszy.

Nadal nie czytasz ze zrozumieniem, z doświadczenia wiem że uznane nazwisko i długoletnie prowadzenie warsztatu nie świadczy jeszcze o jakości wykonanych usług. No ale Ty dalej swoje że Godula to i tamto i niemal sikasz w ekstazie. Co ma gaz wspólnego z wyścigami ? bo ja wiem że jako lepsze paliwa stosuje się na wyscigach przeróżne mieszanki ale pierwsze słysze żeby ktoś zapalniczke zakładał do takiego auta.

 

 

Nie staraj sie zablyszczec tak bardzo bo nie wiesz z kim rozmawiasz.

Takie teksty to sobie podaruj, tymardziej jesli jestes jak piszesz - człowiekiem co ma już troszke lat, zamiast tego to skoncentruj się na konstruktywnej wymianie zdań a nie szczekasz jak szczeniak jakiś.

 

- na badaniu jak zalozysz hak tez placisz dodatkowo, poza tym jesli to 50zl jest takim wielkim kosztem to moze lepiej odpuscic auto? No ale ok, na benzynie tego nie ma.

- tańszego paliwa

- no to regulujesz. w warsztacie w ktorym zakladali mi gaz nie place nic za regulacje, tak jak zreszta inni klienci

- mam pod podloga bagaznika a zapasowa dojazdowke pionowo pomiedzy nadkolem a klapa bagaznika. ładuję w sumie tyle samo

- nie ubezpieczam sie u takiego dziwnego ubezpieczyciela (a niby czemu lpg podnosi skladke?)

Co do malych pojemnosci to pisalem ze nie oplacalne, no ale jasne - najlepiej zarzucic mi ze nie czytam a samemu nie czytac.

Montując hak płacisz jednorazowo i do kolejnych badań technicznych nie wności to żadnych zmian. Sam fakt że twierdzisz ze dojazdówka nie zajmuje miejsca smieszy mnie dodatkowo, niby przeźroczysta jest czy jak ? owszem jak ktoś bagażnika nie używa to nie ma to znaczenia, ale jak używa i to dość często ?

Nie interesuje mnie dlaczego ubezpieczyciel podnosi składkę, stwierdzam sam fakt istnienia takiej anomalii.

Co do małych pojemności to przeczytaj jeszcze raz w jakim sensie napisałem to, chodziło mi o to żeby wyraźnie pokazać ze straty mocy są a że w wiekszym silniku nie tak łatwo to pokazać to sie posłuzyłem przykładem malego, tak trudno to zrozumieć ?

 

Hipo, masz wogole samochod zasilany LPG?

LPG moze i ma mniejsza wartosc opalowa, spadek mocy jest minimalny i mozna nadrobic to wieksza iloscia paliwa lub zaplonem. W taki sposob mamy wieksza moc niz na benzynie.

Taka sama zasada jest przy zasilaniu benzyna, wieksza ilosc oktanow ->

przyspieszony zaplon -> wiecej konikow.

A to ze pali troche wiecej? Niech sobie pali, i tak jest duzo taniej.

Nie mam LPG bo dla mnie jedynym słusznym rozwiażaniem jest diesel. Jednak bujałem się pojazdem wyposażonym w LPG więc nie jest mi to obce. Wiem że można deko przyspieszyć zapłon jednocześnie zwiększając dawke paliwa, sam zapłon Ci nie pomoże, jedynie co uzyskasz to motor będzie się łatwiej wkręcał na obroty.

No własnie i pali więcej ... a przecież to jest nie do przyjęcia przez fanów zapalniczek bo ma być mocniejsze niż benzynka i palić mniej....

 

Niszczenie silnika odbywa sie glownie przez zle wyregulowana istalacje i duza liczbe oktanowa. Zle wyregulowana instalacja gdzie sklad mieszanki jest na maksa ubogi zwieksza temperature samego spalania grzejac elementy komory spalania a wieksza liczba oktanowa powoduje dopalanie sie mieszanki juz w czasie suwu wydechu i niszczy nam zawory i przylgnie. Prawda ze brzmi makabrycznie? :)

Nie jest jednak az tak strasznie bo jest to najgorszy przypadek i jest on wina kiepskich "gazownikow".

Brzmi makabrycznie i wiem ze to są skrajne przypadki, ale jakbyś sporzał na mój poprzedni post to napisałem przecież to samo tylko ze w jednej linijce.

 

Natomiast wcale się nie zgodze z faktem ze starsze silniki przez to że są tanie to można zarzynać i mimo to nawet jak sie zmieni to ekspoatacja wyjdzie tańsza. Raz ze nie wiesz w jakim stanie motor kupisz a dwa że ja powiedzmy czy Ty to sobie sam silnik przełożysz, dla normalnego uzytkownika to oznacza dodatkowe koszty i napewno nie jest to 50zł bo za tyle to mechanik nie bedzie chciał nawet gadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie gościu poszukaj dowodu bo twoja ignorancja przekracza wszelkie granice, jesteś tyaki leń smierdzący że nawet nie chce Ci się sprawdzić ile wyności warość energetyczna jednego i drugiego paliwa, zresztą tekscik Goduli zawiera nawet tą informacje. Więc pierw się doucz, przeczytaj od początku do końca a następnie możesz próbować podjąć dyskusje.

Bez krzyku i uniesień:

http://www.rybacki.pl/query/query_lista.php?kat=19

Pierwszy link z google, niestety z racji twojego uniesienia nie potrafisz interpretować pewnych własności fizycznych paliw, dlatego nie potrafisz podać racjonalnego dowodu, mimo że mówiszsz prawdę.

Przepraszam i z tobą już dyskutował nie będę.

Edytowane przez ...John

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm a niby co mam udawadniać ? przecież to nie jest żadna hipoteza ani teoria tylko wielkość fizyczna która została zmierzona. Poza tym zobacz mój post na poprzedniej stronie, podalem tam warosci energetyczne tych paliw.

 

Spójrz na swój post i to co piszesz i to co masz w linku który zamieszczasz. Wynika z niego że LPG jest bardziej energetyczne od benzyny czyli ja opowiadam głupoty. A przyznajesz mi racje.... czyli coś nie wporzadku tu jest.

 

A co to już wyjaśniam, otóż ciagle mówimy o jednostce wielkości jaką jest litr, natomiast porównanie jakie podałeś jest w kg. Stąd może się komuś wydawać że LPG jest lepsze energetycznie mimo ze nie jest. A zużycie w samochodzie liczy sie niestety w litrach.

 

Kolego jak najbardziej zapraszam do dyskusji ale niech ona będzie na poziomie bo krzyk nic nie daje.

Edytowane przez Hipo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hipo ze zaplon niby nic nie daje? To po co wogole jest jego wyprzedzenie i po co on istnieje?

Samo ustawienie zaplonu pod benzyne 98 daje pare koni wiec nie mow ze to nie da nic przy LPG bo tutaj obowiazuja takie same zasady.

 

Do ludzi ktorzy wychwalaja LPG, mowia ze ma wieksza opalowosc i takie typu rzeczy!!

Najpierw czytajcie ze zrozumieniem i nie wierzcie we wszystko co przeczytacie bo jeszcze powiecie ze magnetyzery dzialaja. :D

 

...John - sprawdz sobie jaka gestosc ma LPG a jaka benzyna. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hipo posługiwał sie dobrymi terminami tylko nie zwróciłeś uwagi na jednostki pewno stąd zamieszanie wynikło.

 

 

@Feluke

Nie do końca się zgodze z tym co piszesz bo wynika z tego ze znowu coś otrzymujemy gratis, jeśli mamy dobrze ustawiony zapłon czy tam juz jak kto woli kąt wyprzedzenia zapłonu to dalsze wyprzedzenie nic nie da a wręcz pogorszy moc bo zwiekszy straty energii zmniejszająć ogólną sprawność silnika, dlatego że zapłon mieszanki nastapi zanim tłok dotrze bo górnego punktu zwrotnego. Tak wiec czy to na benzynie czy na gazie nie ma co liczyć na wielki przyrost a łatwo można przesadzić.

 

Aby moc silnika była największa (a jednocześnie jego praca najbardziej optymalna) kąt wyprzedzenia zapłonu należy dobierać tak, aby maksymalne ciśnienie występowało przy kącie obrotu wału korbowego około 10°OWK po GMP. Zbyt duże wyprzedzenie zapłonu spowoduje, że maksimum ciśnienia natrafi na tłok wykonujący jeszcze suw sprężania czyli będzie to oczywista starta energii oraz nadwerężanie elementów silnika, z kolei zbyt późny zapłon spowoduje późniejsze wystąpienie piku ciśnienia a tym samym sprawi, że gazy wykonają mniejszą pracę ograniczając tym samym moc silnika.

zródło: http://www.majer-tech.com.pl/ramki/spalanie11.htm

Edytowane przez Hipo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hipo powiedz jeszcze ze dla kazdego paliwa i obciazen silnika kat wyprzedzenia jest taki sam to bede sie mogl poturlac po ziemi ze smiechu. ;)

Feluke, ale samym wyprzedzeniem kątu, nie odzyskasz straty przy zasilaniu lpg. Faktem jest, że te 3-6st. coś poprawią, ale zawsze spadek będzie. Dopiero jak by się za stopień sprężania zabrać to by coś pomogło, no ale to już jest tuning.

Benzyna 95 3860 kJ/m^3

LPG 3660 kJ/m^3

Hipo, tutaj porównałeś 1000l pb i trochę ponad 10l Lpg. Nie zapomniałeś przypadkiem, że lpg jest płynną mieszaniną gazów? Nie ciągnij więcej tego wątku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samym zaplonem nie ale podlewasz wiecej gazu zeby sie kalorycznosci wyrownaly, ruszasz zaplonem i masz wieksza moc niz na benzynce bo wykozystujesz w 100% kalorycznosc paliwa. Podobnie jest przy benzynie 95/98. Pomimo ze maja taka sama kalorycznosc to z 98 mozna wyciagnac troche wiecej mocy.

 

...John - LPG jest mniej kaloryczne w przeliczeniu na litry, przy przeliczeniu na kg LPG wypada lepiej. Wszystko rozbija sie o uzyte jednostki a ze tankujemy i palimy w litrach to... ;)

 

Hipo, tutaj porównałeś 1000l pb i trochę ponad 10l Lpg. Nie zapomniałeś przypadkiem, że lpg jest płynną mieszaniną gazów? Nie ciągnij więcej tego wątku.

Dokladniej mowiac wypada 750l benzyny i 500l LPG i jak sam podales LPG jest PLYNNA mieszanina gazow wiec to nie jest wartosc dla rozprezonego gazu. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hipo powiedz jeszcze ze dla kazdego paliwa i obciazen silnika kat wyprzedzenia jest taki sam to bede sie mogl poturlac po ziemi ze smiechu. ;)

A czy ja gdzieś napisałem to ? nie bierz mnie za kompletnego ignoranta bo naprawde z motoryzacją jestem za pan brat, o regulacji kąta wyprzedzenia pisze dokładniej w linku który podalem :) pewno tam nawet nie zajrzałeś a opisany jest tam cały cykl spalania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widze, że niektórzy popadają w skrajności.

1. jak już wcześniej napisałem, przez 5 lat używania LPG zaoszczędziłem minimum 4200zł, za moje auto maksymalnie uzyskałbym na giełdzie ok 3-3,5 tyś zł. silnik do mojej czerwonej strzały (escort 1,8 ) to koszt ok 1000 zł + robocizna (500zł), maksymalnie!! jaki ten silnik będzie to nie wiadomo, ale jak kupujemy uzywane auto to najczęściej nie wiadomo!!, co za różnica. rocznie autem robie ok 1200km i udaje mi się oszczędzić, jeżeli ktoś jeździ dużo mniej to ok gazu nie potrzebuje ale czy potrzebny mu wtedy samochód? policzcie sobie ile zaoszczędziłbym przy przebiegach 30-50tys km (znam kilka osób dla których to normalka). jeżeli występuje jakiś spadek mocy to w moim przypadku tego nie odczuwam, kilku krotnie zabrakło mi gazu w trasie i na benzynie odczucia podobne. co mnie obchodzi wykres z hamowni, +-5 czy 10KM patrząc na zawartość portfela.

 

rozumiem, że można mieć małe autko z małym silniczkiem i gazu nie potrzeba, ja wole większe. przy drogim aucie (pow 20tyś zł, tak to dla mnie drogie auto) zastanawiałbym się na dieslem.

 

myśl kończąca - nie przywiązujcie się tak bardzo do swoich aut ;)

 

jak bym był synem szejka miałbym pewnie inne zdanie...ale nie jestem.

Edytowane przez kenji

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozpatrując wszystkie za i przeciw jestem za LPG. Zwłaszcza w samochodach niezbyt nowych i żłopiących paliwo jak namarznięte. Ostatnio doświadczyłem zdecydowanie niemiłej ekonomicznie konieczności intensywnej (przeprowadzka) jazdy na benzynie po mieście. Strzeliła mi instalacja gazowa. Na gazie wybuliłbym ze 120 PLN, a na na benzynie poszło jakieś 250.

 

BTW I, okazało się, że usterka była prozaiczna. Spadła jakaś guma z czegoś tam. Gościu w serwisie nie chciał nawet złotówki za usunięcie tejże awarii. ;] A mógł mnie skasować jak za zboże - jestem laikiem jeżeli chodzi o samochody. Mają jeździć i tyle. ;]

Tak w ogóle to się z letka przestraszyłem, bo lagunka mi strzeliła, jakby ktoś petardę podłożył. A to zwykła gumka była. I nawet nie pękła. ;]

 

 

BTW II, ciekawy artykuł dla posiadaczy instalacji LPG:

Instalacja gazowa zimą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

POwiem tak - miałem dwa autka na gazie, teraz mam kolejne - benzyna i nawet nie myślę zakładać gaz.

Pierwszy Skoda Favorit - wytrzymała ok 70tyś na gazie (nic się przez gaz nie popsuło). Paliła na gazie 10-11 w mieście (benz ok 8-9). Silnik miał mniej mocy ale z niskich mniej szarpał

Druga furka to Ford Escort 1.4 (wtrysk wielopunktowy) założyłem gaz (z komputerem - no taki pod wielopunktowy wtrysk). Palił ok 13 litrów gazu w mieście (benz nie sprawdzałem), na trasie 9-10l gazu.

Trzeci samochodzik - toyota corolla 1.3 i gazu nie będzie. W mieście pali 7-9 litrów, trasa 4-6

 

Co do instalacji gazu - im nowocześniejsza tym mniejsze oszczędności z jazdy na gazie. Instalacje sekwencyjne przełączają się na gaz najpóźnije (ok 40 stopni w silniku). Zatem na dojazdy do pracy na odległości 5-15km porażka. Instalacje z komputerem przełączają się w okolicach 20 stopni (gazownik nie chcaił mi ustawić poniżej 18 stopni - bo musiał gwarantowac działanie instalacji przez 24 miechy - można ustawić niżej ale wtedy zimne membranki mogą szybciej lecieć ...) Instalacja z komputerem to już poważne koszty benzyny (sama jazda po mieście "do pracy"). Mam 10km do roboty i przy spalaniu 13 litrów gazu benzynki sżło jakieś 1 litr na 100km (rozruch i zanim się przełączył na gaz. Kumpel ma escorta 1.6 z gazem i niestety ma 3km do roboty - pali mu 16+ gazu na 100km (na ciepło 10 l po mieście).

Ostatnio byłem na wymianie gumek w zawieszeniu mechanika i stała toyota avensis kombi (nie wiem jaka pojemność) z przebiegiem 190tys na gazie. Kolo zdjął jakieś ograniczniki z silnika (nie wiem czy obrotów czy prędkości) i ma do remontu głowicę - nie wytrzymały gniazda zaworowe - koszt naprawy ok 1200PLN...

 

Moim zdaniem - gaz jest ok - ale jest parę minusów ... fajnie się mniej płaci na paliwo, ale dobrze pozbyć się autka zanim gaz da mu w kość ...

Co do liczenia opłacalności - trzeba doliczyć większy koszt przeglądu, częstsze regulacje zaworów i co się często zapomina (a co ma duże znaczenie w eksploatacji miejskiej) koszty paliwa - szczególnie w nowszych generacjach instalacji.

Generalnie na miejski samochód - poleciłbym małolitrażową benzynówkę lub diesla. Gaz tak - ale ze wskazaniem na trasowe użytkowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1,4 i 13 litrów LPG w mieście? Znajomy miał Astre 1.4 16v z instalcacja z komputerem i mu paliło około 10 litrów podcxas jazdy po Warszawie.

Edytowane przez mlun

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1,4 i 13 litrów LPG w mieście? Znajomy miał Astre 1.4 16v z instalcacja z komputerem i mu paliło około 10 litrów podczas jazdy po Warszawie.

No wiesz ja też mogłem sobie zrobić spalanie 11l po mieście ... rzecz w tym, że jak jeździsz na krótkich dystansach (kilka km) to silnik żłopie jak głupi - w fordzie szczególnie (rekord mojego znajomka z escortem 1,6 16V kombi, ten co ma 3km do pracy to 23 litry na 100km)

BTW znajomym zawsze mało pali ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tez wgielo z tym 13L w silniku 1,4.

Moje volvo z 2,3 po miescie ma gazu do 13,5L/100.

Spalanie sledze w pockecie za pomoca radiusfuel - po kazdym tankowaniu wiem ile mi wyszlo. Przy faktycznie deptaniu jest 16, co troche boli, ale przy normalnym jezdzeniu ok 13, a jak bawie sie w emeryta to do 11 udalo mi sie zejsc. No ale nie potrafie tak wytrzymac ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opel Astra Classic 1.4 z 96 roku, istalacja podobna do tych polonezowych (na gaz przelacza sie automatycznie przy 2.5rpm...), jednak po jej regulacji jezdzi sie przyjemnie. Spalanie w miescie (Krakow) + dojazd do pracy (Nowa Huta -> Al. 29 Listopada) (~7km) mniej niz 10l/100km.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13,5l to moja niunia z silnikiem 2,6l pali. Co do przełaczania się od 40*C przez sekwencję to audi potrzebuje na rozgrzanie tak silnika ok 2 do 3min. (odpalenie, otwarcie bramy, wyjazd, zamknięcie bramy i 150 do 200m drogi). Moim zdaniem to nie jest długi czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...