..:: Wd250gb Niby Taki Dobry A Jednak::..

[BaNaNxXx]

Dwa dni temu kupiłem sobie nowiutki dysk 250GB WD-ka carnival oznaczony wersją WD2500YS z 16MB buforem, w pełni szczęśliwy wróciłem do domu i okazało sie ze dysku można powiedzieć "nie mam". Podłączyłem dysk zgodnie z instrukcją ( na www...) i włączyłem kompa, niestety ani menadżer Windows ani Bios nie widzi mojego dysku, a moja płyta obsługuje Serial ATA (AsRock k7vt4a pro). Próbowałem różnych sposobów: ograniczyłem prędkość zworkiem, zainstalowałem dodatkowe sterowniki f6 (płytka z windowsem) pobrałem nawet sterowniki ze strony producenta, utworzyłem dyskietkę startową do biosa ze sterownikami i to wszystko nie przyniosło efektu. Zrozpaczony, że mam zepsuty dysk poszedłem do kumpla, który posiada nowszego PCta od mnie. U niego wszystko działa poprawnie, sformatował mi dysk i podzielił na partycje. Myślałem że to coś pomoże a jednak nadal nic. Gdy podłączam dysk czuje że działa (wibracje). Nie mam już żadnego pomysłu jak podłączyć ten dysk do mojego kompa, czy ktoś wie co z tym fantem mam zrobić ?? Prosze pomóżcie <zrozpaczony i siekły>

Edytowane 8 Lutego 2007 przez BaNaNxXx

[YogiCK]

Mnie to wygląda na wyłączony kontroler na płycie.

[BaNaNxXx]

OK coś pokombinowałem i zainstalowałem sterowniki do płyty głównej a później uruchomiłem w trybie awaryjnym i teraz działa w połowie, w menadżer Windows ustawiłem dysk na partycje i sformatowałem. Teraz mam problem z zainstalowaniem ma niego Windowsa. Nie mogę ustawić tego SATA na dysk master a ATA na slave, bo Sata w biosie wogóle niema(niewidzi)

Edytowane 8 Lutego 2007 przez BaNaNxXx