Skocz do zawartości
Inkub

Dolina Rospudy

Rekomendowane odpowiedzi

Moze posluchaj poczytaj , dlaczego wyjezdzaja , a potem pisz glupoty.

Od dzisiaj zaczyna sie sezon lengowy , i kto jak kto , wszyscy ludzie sa ta zbedni teraz.

Nie mozna ploszyc ptakow , pozatym zostaje pare osob w zaprzyjaznionym gospodarstwie , i beda pilnowc jak wyglada sytulacja , i jak bedzie trzeba to wszyscy tam wroca , a nawet wiecej ludzi. Sezon konczy sie w sierpniu. I mam nadzieje ze nasz rzad zmadrzeje , ma 6 dni juz tylko na to..

A co mieli powiedzieć "dostaliśmy kase i wyjeżdżamy "

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście.. tak tak.. to ze jest efekt cieplarniany to wina planety nie ludzi.. ny tylko 2% mamy udziału w zanieczyszczeniu ...

Dlatego jestem za budową obwodnicy i estakady wg już przyjętego planu, bo wariant 'ekologów', gdzie trasa jest dłuższa o 17 km, jest dla mnie nie do przyjęcia - tej nadwyżki spalin możemy sobie i środowisku zaoszczędzić, a jest to ponad 100 g CO2 na 1 km jazdy zwykłą osobówką! Poprowadzenie tej estakady jest niczym w porównaniu do owej 'nadwyżki' emisji zanieczyszczeń spowodowanej dłuższą trasą (dłuższa droga -> samochód więcej spali paliwa -> większa ilość spalin -> większe zanieczyszczenie środowiska!) - o czym już pisałem w poprzednich postach...

 

Podoba mi się jak ludzie niezwiazni z biologią wieszają psy na ekologach..

Jeszcze nie tak dawno temu wszyscy się smiali z TEORII o roztapiających się lodowcach, o wichurach, o burzach, o latach w zimie i na odwrót, smiali się jesli chodzi o epidemie takie jak sars, o choroby cywilizacyjne - alergie, astma... a teraz to wszystko jest rzeczywiostośćią..

USA znają fakt roztapiających się lodowców, a mimo to nie czynią żadnego kroku w kierunku przeciwdziałania! Dlaczego? Utopia i rzeczywistość to dwa różne bieguny...

 

Niestety plan 'ekologów' okazał się równie przyjazny dla środowiska jak rządowy, z jednym 'ale': o 17 km dłuższy, co pominając koszty budowy, bardziej obciążałby środowisko spalinami...

 

Najbardziej mi się podobały teksty obronców obwodnicy..

:co tam ratować - czasem tylko jakiś zwierz przebiegnie..

lol.. kretyni nawet nie wiedzą ze dolina rospudy - ich sąsiedztwo - jest chroniona nie ze względu na to co biega po ziemi - a co gniazduje na jej rozlewiskach...

Ale co chcieć od rolników..

Wilki też złe - bo UE wcale nie dotuje gospodarstw rolnych - lepiej sobie kupić terenówkę jako "narzedzie rolnicze" niż siatkę i mieć święty spokój..

Czytając takie wypowiedzi nie dziwię się, że owych 'ekologów' nazywano w tym temacie oszołomami! I mimo że kocham przyrodę i robię dla niej zapewne znacznie więcej niż 'zieloni', to właśnie przez takich 'mądrych' jak Ty nie przystałem do nich...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co mieli powiedzieć "dostaliśmy kase i wyjeżdżamy "

Znam tych ludzi , i wiem jacy , sa. Sam jestem jednym z nich. I moge Ci powiedziec ze kasy nie dostali.

Poczytaj ze zaczyna sie sezon lengowy , ze do sierpnia firma ktora wygrala przetarg podpisala ze nie bedzie nic robic na terenie Doliny , a tylko od strony Augustowa odcinek .

Wiec nie pie.rdol glupot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego jestem za budową obwodnicy i estakady wg już przyjętego planu, bo wariant 'ekologów', gdzie trasa jest dłuższa o 17 km, jest dla mnie nie do przyjęcia - tej nadwyżki spalin możemy sobie i środowisku zaoszczędzić, a jest to ponad 100 g CO2 na 1 km jazdy zwykłą osobówką! Poprowadzenie tej estakady jest niczym w porównaniu do owej 'nadwyżki' emisji zanieczyszczeń spowodowanej dłuższą trasą (dłuższa droga -> samochód więcej spali paliwa -> większa ilość spalin -> większe zanieczyszczenie środowiska!) - o czym już pisałem w poprzednich postach...

USA znają fakt roztapiających się lodowców, a mimo to nie czynią żadnego kroku w kierunku przeciwdziałania! Dlaczego? Utopia i rzeczywistość to dwa różne bieguny...

 

Niestety plan 'ekologów' okazał się równie przyjazny dla środowiska jak rządowy, z jednym 'ale': o 17 km dłuższy, co pominając koszty budowy, bardziej obciążałby środowisko spalinami...

Czytając takie wypowiedzi nie dziwię się, że owych 'ekologów' nazywano w tym temacie oszołomami! I mimo że kocham przyrodę i robię dla niej zapewne znacznie więcej niż 'zieloni', to właśnie przez takich 'mądrych' jak Ty nie przystałem do nich...

tu się nie zgodzę! manipulujesz skalą zjawiska. teoretycznie emisja będzie mniejsza ale jej negatywne skutki rosną nieproporcjonalnie - to oczywiste dla kogoś kto ma przynajmniej średnie wykształcenie. mniejsza dawka trucizny ale podana dożylnie, zamiast wdychać jej gęstszy opar, tak? a deskę Pan woli dębową czy ekologiczna urna? a może tak bez fałszywej skromności - pochwal sie co robisz "dla przyrody"? skracasz drogę do domu? a powiedz mi gdzie w tym kraju widziałeś taką estakadę i czy ona się sprawdza? bez wątpienia będzie tak dobrze służyć jak wspomniane przeze mnie ronda.

właściwie to jeśli ta estakada jest taka wspaniała to dlaczego nie puścić jej nad tymi wioskami?

Edytowane przez dymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak w korei połnocnej.. wiecie co - też wyłapcie wszystkoe wróble bo ziarno skubańce kradną..

 

17km więcej dróg. Gdybym patrzał na to w ten sposób - to tak jak mówię - zamknąłbym połowę dróg i puscił wszystko koleją, która wydaje się mniej zanieczyszczająca otoczenie.

 

Rozpuda to nie świete sanktuarium, które jak się naruszy to zginie. To po prostu teren dorzecza, w którym jako ostatnie bastiony mają tereny lęgowe ptaki pod szczególną ochroną. Ruch samochodów po pierwsze zagraża im fizycznie, jak i przeszkadza w sposób mniej zauważalny gołym okiem - stres.

Zwierze też się stresuje - a to powoduje mnijeszą reprodukcję.

Tam nie gnierzdzą się gołebie z parku, tylko żadkie gatunki zwierząt.

Jakikolwiek podział tego terenu powoduje tak naprawdę podział na dwie częsci, kłopoty z migracją itd..

W ttm momencie wybrałbym mniejsze zło. Większa produkcję co2 (boshe jaka bzdura - strach piwo otworzyć bo lodowce umrą) niż potencjalne wyginięcie lub zniknięcie jakiś gatunków ptaków z danego terenu.

 

Jak narazie jedyni ludzie jacy mieli zyski z tego powodu to politycy, którzy nawet upolitycznili taki spór.. Niedługo nawet hemoroidy u kogoś w rządzie będą podstawą powstania nowej komisji śledczej i innych bzdur.

 

Ekolodzy dostali kasę? Od kogo ? Za co?

Od Capusa za reklamę namiotów? Widzę że PiS owskie teorie spiskowe nawet tutaj zawędrowały...

Na pewno opłacali ich ruscy, którzy mają na terenach rozpudy swoją ostatnią posowiecką baze ukrtyą.. a te kaczki i inne stwory to tak naprawdę roboty... Drzewa to anteny a woda to czysty spiryt - bo jak każdy wie ruscy bez spirytu wymarliby w ciagu 14,5 minut...

 

Rozumiem - kwestia elektrowni ataomowych może być rozpatrywana pod względem lobbingu przemysłu naftowego - (trochę bzdura bo w polsce opala się węglem elektrownie - no tak ale każdy słyszał o ciemnych panach z kopalni Wójek.. tylko że to raczej nie lobbyści czy szpiedzy a górnicy... lol..)

Przy czym to własnie polska - która ma ekologie w **** nie porzuciła wydobycia węgla - a te kraje, które niby tak zniewolone przez propagandę gejowo-ekologiczną (oj prawicowcy kochają tak łączyć te ideologie) - przestaly własnie wydobywać..

Myli się wam chyba wszystko z USA, gdzie nawet Bóg ma konto w banku.. ale uwierzcie ze nie wszyscy robią wszystko dla kasy.. no chyba że wiecie z własnego doświadczenia ;)

 

Energia jest potrzebna - tak jak i zwierzeta i lasy. Efekt cieplarniany to nie tylko co2.. bo tak naprawdę gdyby co2 było więcej a czała reszta ekosystemu ok to byśy mieli zlodowacenie a nie ocieplenie klimatu.

Do przyczyn efektu cieplarnianego nalezy doliczyć wycinkę PIERWOTNYCH lasów (bo niestety ale mają kilkukrotnie lepszą wydajność niż lasy sadzone przez człowieka w tzw nadlesnictwach - gdzie tak naprawdę to jest UPRAWA drzew a nie las).

Zanieczyszczenie wody nawozami z rolnictwa 0 co powoduje eutrofizację wód stojących, a teraz coraz głosniej mówi się nawet o oceanach.. bo epwnie nie wiecie że lasy odpowiedzialne są za wilgoć, i za nie rozprzestrzenianie się pyłu z terenów równikowych - co jet powodem anomalii klimatycznych i alergii i astmy u ludzi - a za wymianę co2 tak naprawde odpowiadają glony w oceanie..

Mam pytanie dla obrońców "starego systemu"

Mamy dział akwarystyka - spytajcie tam akwarystów co się dzieje jak do akwarium wrzuci się więcej nawozów, podniesie temp, oswietli innym widmem światła - to będą się rozwijały te same kolonie glonów tylko więcej?

Otóż nie - rozwiną się inne glony - najczęsciej brunatnice i sinice - które wydzielają toksyny i są szkodliwe dla życia - i tak jak szybko przetwarzają nawozy tak samo szybko obmierają zabierając mozliwośc rozwoju tych właściwych glonów, niszcząc stosunki azotowe w wodzie i zabierają cenny tlen..

 

Bzdura jest więc gadanie o 100ml c02 - gdy niszczy się każdy pierwotny zakątek ziemi. O to tutaj chodzi. O zagrożone gatunki, o tereny lęgowe, które powinny powstawać na nowo a nie jeszcze być niszczone..

 

Augustów ma prawo do normalnego życia - ale można to zrobić polubownie. Ludzie z augustowa to nie jakieś maszyny - lub my..

Każdy jest częścią tego zakątka wszechswiata zwanym ziemią..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ekolodzy dostali kasę? Od kogo ? Za co?

Od Capusa za reklamę namiotów? Widzę że PiS owskie teorie spiskowe nawet tutaj zawędrowały...

Na pewno opłacali ich ruscy, którzy mają na terenach rozpudy swoją ostatnią posowiecką baze ukrtyą.. a te kaczki i inne stwory to tak naprawdę roboty... Drzewa to anteny a woda to czysty spiryt - bo jak każdy wie ruscy bez spirytu wymarliby w ciagu 14,5 minut...

Nie mowie, ze dostali ale potencjonalnie mogli dostac od bogatego wlasciciela dzialek z wariantu drogi ekologow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Totalna bzdura - koles który dostalby moze z 12000 max za ar sprowadza z calej polski ludzi? Pozatym to wlasnie ci rolnicy którym alternatywną drogę pokazano się najbardziej burzyli że będa mieli podzielone działki i daleko beda musieli dojerzdzać.

Najlepiej metoda PiS owską - wszedzie widzieć konszachty i brud za poanokiecm u siebie...

Nie kolego - nic nie dostali - gdybym mógł wziąc urlop - też bym tam był - i nikt by mi nie zapłacił - co wiecej wykorzystalbym caly urlop by ratować tą dolinę.

Potencjalnie to wiesz... Nasz prezydent ma 2m wzrostu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeśli już (nie twierdzę jednak, że tak było) to:

Otóż ja nie "wyzywałem" - natomiast pamiętam z samej jednej Warszawy dwa przypadki, gdy ekolodzy odstępowali od blokad za pieniądze (raz było to $100.000, raz $500.000). Tak - nie w formie łapówek (w sensie prawnym); przedsiębiorstwa jak najbardziej legalnie wpłacały te pieniądze na jakiś "fundusz ochrony przyrody", z którego jakaś grupa ekologów finansowała następne protesty.

 

A skąd - myślicie Państwo - biorą się te nowoczesne i b. szybkie łodzie, którymi poruszają się eko-terrorysci z "Greenpeace"? Ze składek?

 

;-)

 

Ja to jednak nazywam "łapówką".

by Janusz Korwin Mikke.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coz za autorytet, k*rwin mikke. To ten z tej kanapowej partyjki z poparciem w granicach bledu statystycznego? Ktory uwaza wszystkich za debili a potem sie dziwi ze nikt nie chce na niego glosowac?

 

Oczywiscie jakie to byly fundusze i organizacje pan k*rwin juz nie jest w stanie powiedziec. Mozna zadac pytanie - skad pan k*rwin ma pieniadze skoro nie wiadomo z czego sie utrzymuje - bo chyba nie z tej smiesznostki pt 'najwyzszy czas'. Kto mu placi?

 

Tak wiec poprosze o cos konkretniejszego niz podpieranie sie zblazowanym dziadkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. ja się nikim nie podpieram, chciałem tylko zauważyć w jaki sposób kasa może trafiać.

2. na tej "smiesznostki pt 'najwyzszy czas'" trzepie 30k.

3. ten "zbłaznowany dziadek" ma poglądy i program (partia) lepsze i zdrowsze dla Polski niż cały sejm razem wzięty.

Edytowane przez mr^_^max

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie mow. Nie masz dowodo. A mowienie ze dostali , to pomowienie.

A czy ja mowie, ze wzieli ? Mowie jakie sa mozliwosci. Sami "ekolodzy" zarzucaja urzednikom Panstwowym wziecie lapowki za ten kontrakt nie posiadajac nawet najmniejszego dowodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. ja się nikim nie podpieram, chciałem tylko zauważyć w jaki sposób kasa może trafiać.

2. na tej "smiesznostki pt 'najwyzszy czas'" trzepie 30k.

3. ten "zbłaznowany dziadek" ma poglądy i program (partia) lepsze i zdrowsze dla Polski niż cały sejm razem wzięty.

 

I tu jest zapewne pies pogrzebany i dlatego JKM jak belka stoi w oku berzerka! Bo berzerk, to zapewne jest Prawdziwy Niemiec ze Slunska a swa "wyzszosc" czesto zaznacza w wypowiedziach, takich jak z przykladu ponizej:

 

(...) Polaczki i nic wiecej, Koterski nie musial sie specjalnie wysilac zeby zrobic swoje filmy.

 

calkiem niedawno rowniez w innym temacie pisal pogardliwie o "polaczkach" ale juz mi sie tego szukac nie chce

 

bylem pare razy w Rzeszy Niemieckiej (wlasnie pare dni temu wrocilem) i znam dobrze ten typ Slunskiego Niemca ;)

 

 

 

A co do samej afery z obwodnica - mieszkancy danego regionu powinni decydowac o tym co chca tam wybudowac i jak wybudowac a calej reszcie g.... do tego - takie jest moje zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śmieszni ludzie... czyli czemu zakazyważ odstrzał słoni dla zysku afrykańskiej rdzenniej ludności? Czemu zakazywac wycinki lasów tropikalnych?

No tak ekologia i sprawy ochrony natury to zawsze odległe kraje i setki km stąd..

Tak tak.. ci afrykanie myslą identycznie jak niektórzy tutaj...

 

Nie ratujmy nic.. Po co nasze dzieci mają widzieć jakies zagrośne gatunki - przecież do przeżycia wystrcza kurczaki i inne mięso które przecież i tak jest z biedronki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ratujmy nic.. Po co nasze dzieci mają widzieć jakies zagrośne gatunki - przecież do przeżycia wystrcza kurczaki i inne mięso które przecież i tak jest z biedronki...

Jak tak patrzę na mapę okolic Łodzi to od groma jest różnych rezerwatów, a to jakieś jeziorko w lesie, którego objętość można podwoić sikając do niego, a to jakieś parowy które jak doczytałem są pozostałością dróg, a także chroniące bardzo pospolite rośliny np. buki czyli defakto objęli rezerwatem wszystko co ma bogatszy ekosystem niż trawnik pod blokiem. Skoro ta dolina ma tyle zagrożonych gatunków to dlaczego tam nie ma żadnego rezerwatu? Zresztą z tego co ja wiem jedynym naprawdę zagrożonym w Polsce gatunkiem rosnącym w tej dolinie jest jakiś miodokwiat, który wycofuje się z całej europy, więc i tak prędzej czy później sam by znikł stamtąd, tyle że ten gatunek ponoć w Azji ma się świetnie. Edytowane przez M4TEUSZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Kaaban

@Und3r nie będę Cię dalej przekonywał, nie wiem czy byłeś w obu miastach-ja tak i nawet pytałem specjalnie rodziców którzy się w tamtych okolicach wychowywali, może i coś podkoloryzowali ale nie wmówisz mi że Suwałki>Augustów <_< , jak znajdę jakieś lepsze (w sensie dla Ciebie) argumenty to wrócę do tematu ;)

 

 

po raz chyba 4 napisze do @Inkub proszę pokazać mi "ile GP robi" bo nie doczekałem się odpowiedzi przez ostanie 3 strony topicu :mur: :mur:

 

Moze posluchaj poczytaj , dlaczego wyjezdzaja , a potem pisz glupoty.

Od dzisiaj zaczyna sie sezon lengowy , i kto jak kto , wszyscy ludzie sa ta zbedni teraz.

Nie mozna ploszyc ptakow , pozatym zostaje pare osob w zaprzyjaznionym gospodarstwie , i beda pilnowc jak wyglada sytulacja , i jak bedzie trzeba to wszyscy tam wroca , a nawet wiecej ludzi. Sezon konczy sie w sierpniu. I mam nadzieje ze nasz rzad zmadrzeje , ma 6 dni juz tylko na to..

tak będą pilnować :lol: :lol:

 

http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=...ArticleId=33919 :D

 

a tutaj fragment komentarza z "Dziennika Online"

"Manipulacje Greenpeace"

 

Czy może być lepsza okazja do wypromowania się niż awantura nad Rospudą? Zwłaszcza gdy u władzy jest partia o poglądach przeciwnych. Jestem ciekaw, czy z równym zaangażowaniem Zieloni 2004 protestowaliby, gdyby obwodnicę zaczynał budować np. rząd Marka Belki - zastanawia się Łukasz Warzecha, publicysta "Faktu".

 

W poniedziałkowym "Warto rozmawiać" w TVP 2 spotkałem się z przedstawicielami ekologów protestujących przeciwko budowie obwodnicy przez Dolinę Rospudy w wariancie rządowym. Na moje pytanie, czy dysponują jakąkolwiek ekspertyzą oceniającą szkody, jakie spowoduje budowa, przedstawiciel partii Zieloni 2004, Dariusz Szwed, zaczął opowiadać o tym, że tiry powinny jeździć pociągami. Konsekwentnie przyciskany, przyznał, że takiej ekspertyzy nie ma. Innymi słowy - przeciwnicy budowy obwodnicy nie mają pojęcia nie tylko, jakie straty jej budowa może przynieść, ale nawet, czy w ogóle je przyniesie. Ale na wszelki wypadek protestują.

 

Nie ma w tym nic zaskakującego. Taka jest strategia działania radykalnych organizacji ekologicznych nie tylko w Polsce. Przy bliższym przyjrzeniu się większość ich alarmujących prognoz okazuje się bezpodstawna. Dowiodła tego kilka lat temu książka byłego członka Greenpeace'u Bjorna Lomborga "Sceptyczny ekolog". Lomborg nie uległ ekologicznemu praniu mózgów i doszedł do wniosku, że straszliwe wizje, jakie tworzą organizacje ekologiczne, niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Oczywiście, wszystkie walczące "zielone" organizacje potępiły go w czambuł. Lomborg naraził przecież na straty ich świetnie prosperujący biznes.

 

Skąd taka zaciekłość ekologów w sprawie Rospudy? Gdy w programie Jana Pospieszalskiego postawiłem tezę, że chodzi o wywołanie wokół siebie szumu i zareklamowanie się, pan Szwed się oburzył i zarzucił mi brak kultury. Zaiste, bardzo to było z mojej strony niekulturalnie podejrzewać, że partia polityczna Zieloni 2004 chce zbić na proteście polityczny kapitał. Partiom przecież, jak wiadomo, absolutnie na tym nie zależy.

 

Pieśniarz Jacek Kleyff, sympatyzujący z ekologami, zaczął nawet mówić, że śpiewam na tę samą melodię, co esbecy, którzy w 1980 roku rozpuszczali plotki o Andrzeju Gwieździe, że CIA płaci mu za pobyt w stoczni. Kleyff przedstawił również poruszającą wizję ideowych ekologów, którzy w cienkich bucikach trzęsą się z zimna pod namiotami i na przyjazd nad Rospudę wydają ostatnie pieniądze. Doprawdy, wzruszyłem się. Ale jakoś bardziej porusza mnie los augustowian. Może dlatego, że oni, w przeciwieństwie do kawiorowych ekologów, nie mogą zwinąć namiotu i wrócić do swojego miasta. Oni są u siebie, a pod oknami mają gnające stada tirów.

 

Czy faktycznie nie chodzi o reklamę? Organizacje ekologów stale przecież z kimś walczą - taka jest ich racja bytu. Tak jak istnieją w Polsce zawodowi antyfaszyści, którzy muszą nieustannie przekonywać, że grozi nam powrót faszyzmu, bo inaczej staliby się niepotrzebni, tak ekolodzy muszą roztaczać stale wizje zagłady przyrody, bo inaczej nie spojrzałby na nich pies z kulawą nogą.

 

A jeśli w jednym połączą się ekolodzy i politycy? Lewicowi Zieloni 2004, biorący aktywny udział w proteście w sprawie Rospudy, w ostatnich wyborach samorządowych zdobyli w Warszawie porażające 1,68 proc. głosów. W sondażach poparcia dla partii politycznych nie są nawet uwzględniani, bo większość ludzi nie ma zielonego (nomen omen) pojęcia, że taki twór polityczny istnieje.

 

Czy może być lepsza okazja do wypromowania się niż awantura nad Rospudą? Zwłaszcza gdy u władzy jest partia o poglądach zupełnie przeciwnych. Bardzo jestem ciekaw, czy z równym zaangażowaniem Zieloni 2004 protestowaliby, gdyby obwodnicę zaczynał budować np. rząd Marka Belki.

 

Drugi aktor w tej aferze to Greenpeace. Potężna międzynarodowa organizacja działająca na zasadach wielkiej korporacji. Jej założyciele, którzy na początku lat 70. uciekali z USA do Kanady, żeby uniknąć wysłania do Wietnamu, zaczytywali się w Marksie i książkach o tybetańskiej filozofii. Gdy blokowali próby atomowe u wybrzeży Alaski, nawet sobie nie wyobrażali, że kilkadziesiąt lat później Greenpeace będzie miał ponad 2,5 mln członków, dobrze ponad 100 mln dolarów rocznego przychodu i stanie się dobrze prosperującym biznesem, o którym magazyn "Forbes" napisze, że posiadł sekrety manipulacji wizerunkiem.

 

Wokół tych manipulacji dochodziło do skandali. Na początku lat 90. islandzki dokumentalista Magnus Gudmundsson nakręcił film, w którym pojawiły się oskarżenia o to, że wstrząsające sekwencje mordowania fok przez myśliwych, którymi epatował Greenpeace, zostały specjalnie zaaranżowane przez samych ekologów. Greenpeace bronił się przed sądami i wygrywał. Ale wątpliwości pozostały.

 

Członkowie Greenpeace nieraz bowiem dowiedli, że bardziej obchodzi ich ideologia niż dobro ludzi - dokładnie tak jak w przypadku Rospudy. Na przykład ich bezpodstawna histeria w sprawie żywności genetycznie zmodyfikowanej spowodowała, że niektóre kraje afrykańskie, mimo skrajnej nędzy i głodu, odmawiały przyjęcia genetycznie modyfikowanych nasion od Amerykanów, obawiając się, że takiej żywności nie kupią Europejczycy, urobieni m.in. przez Greenpeace. Ludzie zajmujący się realną pomocą dla głodujących w Afryce ostrzegali wiele razy, że Greenpeace kompletnie ignoruje rzeczywistość, a genetycznie modyfikowana żywność to nierzadko jedyna dostępna pomoc.

 

Najostrzejsi krytycy tej organizacji wywodzą się z szeregów jej dawnych członków - tak jak wspomniany Lomborg. Współzałożyciel Greenepace'u Patrick Moore tak dalece rozczarował się organizacją, którą współtworzył, że kilka lat temu stwierdzał, iż członkowie Greenepace'u to "naukowi analfabeci", niedbający o prawdę.

 

wiecie co mnie najbardziej dziwi? że najpierw dziennikarze byli za GP "naszczęście jest grupka inteligentnych ekologów" a teraz nagle przejrzeli na oczy

Edytowane przez Kaaban

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co jest złego w maturach z religii? Zwłaszcza ,że większość społeczeństwa to katolicy? Że są niekatolicy i inne mniejszości to niech to kultywują we własnych kręgach. A nie się wtrącają ,że im przeszkadza. Mniejszość nie ma racji :)

Co jest zlego ? Chociaz by to, ze konstytucja gwarantuje rozdzial Panstwa od jakiego kolwiek kosciola.

 

 

Dodatkowo demokracja ma obowiazek szansowac poglady, religie mniejszosci i nie narzucac od gornie jednego swiato pogladu czy tez religii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co jest złego w maturach z religii? Zwłaszcza ,że większość społeczeństwa to katolicy? Że są niekatolicy i inne mniejszości to niech to kultywują we własnych kręgach. A nie się wtrącają ,że im przeszkadza. Mniejszość nie ma racji

Takie komentarze sprawiają, że coraz bardziej wątpie w normalność tego państwa. Moher p********* :mur:

Edytowane przez LukeXE

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja juz pisałem , ze nie ma co dyskutowac z pewnymi osobami. Bo do nich nic nie przemawiia. A szukac na forum nie potrafia. Napisałem wszytsko co bylo do napisania. I wiecej sie nie da. Sprawa "wisi' do srody , kiedy Trybunał UE poda wyrok. I sie okaze , ile placimy , kary i czy ja placimy , czy nie. I co dalej.

A Litwa a co mnie litwa obchodzi...tam niech sobie zalewaja co chca betonem.

Ogolnie jakim prawem sie odzywaja ? Nie maja w tej sprawie zadnego glosu.

Wiec nie rozumiem. Litwa jest za budowa , a Niemcy przeciwko ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowo demokracja ma obowiazek szansowac poglady, religie mniejszosci i nie narzucac od gornie jednego swiato pogladu czy tez religii.

Demokracja to rządy większości i koniec! O żadnym poszanowaniu mniejszości i nienarzucaniu komukolwiek czegokolwiek nie ma tu mowy. NSDAP z Hitlerem zostało wybrane w jak najbardziej demokratycznych wyborach, a jak wiadomo z historii z poszanowaniem kogokolwiek partia ta nie miała nic wspólnego. Tak samo jeszcze paręnaście lat temu w naszej okolicy roiło się od państw z przymiotnikiem demokratyczny w nazwie np. Niemiecka Republika Demokratyczna, chociaż to akurat jest żart ;) Jakbym założył partię w której programie był by postulat o oberwanie uszu Ruidowi to w razie wygranej, po uchwaleniu odpowiednich ustaw, nie ma zmiłuj się Ruido miałby oberwane uszy, oczywiście Polska poleciała by na pysk we wszelkich rankingach dotyczących wolności osobistej, ale nie zmieniło by to faktu że decyzja o oberwaniu uszu była by podjęta w pełni demokratyczny sposób :P

 

A Litwa a co mnie litwa obchodzi...tam niech sobie zalewaja co chca betonem.

Ogolnie jakim prawem sie odzywaja ? Nie maja w tej sprawie zadnego glosu.

Wiec nie rozumiem. Litwa jest za budowa , a Niemcy przeciwko ;p

Dla Litwy a także reszty krajów nadbałtyckich i Finlandii Via Baltica której częścią jest także przyszła obwodnica Augustowa jest jedynym połączeniem lądowym z resztą UE, więc nie ma co się dziwić że będzie z całych sił popierać budowę tej drogi, a każde opóźnienie jest dla niej dotkliwe. Natomiast Niemcy mają tu najmniej do powiedzenia, sami pobudowali 12.000km autostrad, którymi zdewastowali pewnie dużo cenniejsze regiony od nadrzecznych bagienek. Edytowane przez M4TEUSZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śmieszni ludzie... czyli czemu zakazyważ odstrzał słoni dla zysku afrykańskiej rdzenniej ludności? Czemu zakazywac wycinki lasów tropikalnych?

No tak ekologia i sprawy ochrony natury to zawsze odległe kraje i setki km stąd..

Tak tak.. ci afrykanie myslą identycznie jak niektórzy tutaj...

 

Nie ratujmy nic.. Po co nasze dzieci mają widzieć jakies zagrośne gatunki - przecież do przeżycia wystrcza kurczaki i inne mięso które przecież i tak jest z biedronki...

Ja juz pisałem , ze nie ma co dyskutowac z pewnymi osobami. Bo do nich nic nie przemawiia. A szukac na forum nie potrafia. Napisałem wszytsko co bylo do napisania. I wiecej sie nie da. Sprawa "wisi' do srody , kiedy Trybunał UE poda wyrok. I sie okaze , ile placimy , kary i czy ja placimy , czy nie. I co dalej.

A Litwa a co mnie litwa obchodzi...tam niech sobie zalewaja co chca betonem.

Ogolnie jakim prawem sie odzywaja ? Nie maja w tej sprawie zadnego glosu.

Wiec nie rozumiem. Litwa jest za budowa , a Niemcy przeciwko ;p

a widzisz De Codi - wedlug naszego "ekologa" u siebie moga robic, co im sie rzewnie podoba :) i kto tutaj jest smieszny??

 

inkub - dlaczego wiec chcesz zabronic tego samego Augustowianom? Tylko dlatego, ze sa po innej stronie granicy? Czy twoim zdaniem w srodowisku naturalnum rowniez obowiazuja granice? :D Czy moze po prostu Litwa nie ma tyle pieniedzy aby oplacac sie twojej organizacji? A moze policja na Litwie jest mniej wyrozumiala i tolerancyjna od naszej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt nas nie oplaca. Jak by oplacali , to takiej akacji jak w rospudzie by nie bylo.

Pomysl logicznie..

No wlasnie ta logika, to raczej u ciebie zawodzi. Wytlumacz mi - prosze - dlaczego twoim zdaniem Litwinom wolno dewastowac srodowisko, natomiast Augustowianom juz nie wolno?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikomu nie wono. Byłem w greenpeace i w ZB- zrezygnowalem - wlasnie z powodu "infantylności" i "pustej mowy".

Niestety nie ma czegoś takiego jak 12 małp :)

 

Nasza planeta jest i duża i mała - myślenie w stylu - na białorusi można a u nas nie - jest głupiutkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17km więcej dróg. Gdybym patrzał na to w ten sposób - to tak jak mówię - zamknąłbym połowę dróg i puscił wszystko koleją, która wydaje się mniej zanieczyszczająca otoczenie.

No i dlaczego w tej sprawie nie ma organizowanych akcji zbierania podpisow, blokad, happeningow i innych akcji? Cala dolina rozpudy to pikus w porówmaniu z potencjalnymi korzyściami takiego rozwiązania. Tiry na tory. Proste. Ale niestety taka akcja nie byłaby juz czysta pokazówką, nie byłaby tak spektakularna, nie można by pokazac głuszca, zorganizowac pikniku na terenach chronionych, za to wymagałaby długotrwałych działan lobbyngowych, kampani na pełna skalę przez dłuższy czas. Za trudne? Za mało chwały? To nie robimy... Tak poznac "ekologa". Ciekawe ilu z protestujących zna znaczenie tego słowa. Cała ta akcja to czytej wody pokazówka, a kiedy chodzi o duzo bardziej poważne problemy związane z ochrona środowiska to nic, kompletnie nic sie nie dzieje. I piszę to jako były laureat Olimpiady Wiedzy Ekologicznej, więc nawet nie próbuj kwestionowac mojej "świadomości ekologicznej".

 

OFF TOPIC

Dodatkowo demokracja ma obowiazek szansowac poglady, religie mniejszosci i nie narzucac od gornie jednego swiato pogladu czy tez religii.

Bleeeee. Czyzby to jakas definicja KE napisana unijną nowomową? Sprawdź w słowniku, encyklopedii lub jakis podręczniku do politologii bo herezje piszesz i w dodatku istnieje groźba, że w nie wierzysz.

Edytowane przez komisarz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powtarzam pytanie.

czy trasa obwodnicy ma przebiegać bezpośrednio przez jakieś rezerwaty i miejsca lęgowe ptaków, czy parę km od nich?

 

p.s. my nie mamy demokracji. my mamy d***kracje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...