Skocz do zawartości
timmon24

Bóle Kręgosłupa A Praca Za Biurkiem

Rekomendowane odpowiedzi

@bielski:

 

primo: troche zaszarżowałem ze swoim poprzednim postem, możesz go czytać z lekkim przymrużeniem oka ;) Skoro kręgosłup masz krzywy od złego siedzenia - nie siedź tak!

 

secundo: kręgarze przez poważną medycynę są uznawani za znachorów, a nie lekarzy. Niespecjalnie interesuje mnie, i Ciebie pewnie też, czy słusznie, tylko czy efekt ich leczenia pomaga. Otóż może pomóc, a może zaszkodzić. Ja byłem u dr K. - jednego z dwóch najbardziej znanych kręgarzy we Wrocławiu. Cała "operacja" wyglądała profesjonalnie - wymasował, rozgrzał miejsce wciskania (aż sie sam spocił ;P), powyginał mnie no i hop do dziury :D

 

Problem w tym, że nie powinno się tak robić dyski są zbyt delikatne, żeby je tak traktować. Leczy sie je operacyjnie - usuwa całkowicie albo zastępuje silikonową wkładką.

 

Jak pisałem wcześniej - kręgosłup ma się tylko jeden. Życzę oczywiście każdemu, żeby zdrowym był, ale naoglądałem się wielu przypadków podczas pobytu w szpitalu. Piszesz, że trenujesz koszykówkę. Leżał ze mną na sali chłopak z AWF (22 lata), który źle skoczył grając w siatkówkę. I tyle, chodził po kręgarzach, masażystach, naprawiali go, torturowali, aż dał sobie z nimi spokój.

 

Potem na rehabilitacji - pani Stasia - lat 40, całkiem rześka. Protokolantka, 5 dni w tyg. przez 8h przed maszyną do pisania. Wyglądała z twarzy całkiem rześko, ale to co się z nią działo to masakra - nie potrafiła wykonać najprostszych ćwiczeń, we wszystkim musieli jej pomagać rehabilitanci. A przecież nie miała żadnego wypadku. Siedziała tylko przed maszyną do pisania....

 

Ludzie, dbajcie o swoje zdrowie

Edytowane przez Ghazi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do tonu Twojej wypowiedzi :] pełen luz

a wracjac do tematu, zwykłym prostym siedzeniem bym sobie nie wyprostował kręgosłupa, chyba ze bym siedział zgiety w druga strone xD. Mi akurat pomogł, moze nie było to nic tak skomplikowanego jak w przypadku wsadzania dysku. Wazne ze pomogło. Teraz staram sie siedziec prosto (w koncu mam klękosiad :D) choc prawda jest taka, ze nie umiem prosto siedziedz, przed tv, na uczelni, w autobusie, przewaznie laba. Czasami jak mi sie przypomni to jakies proste cwiczonka, koci grzbiet albo [nie znam nazwy, ale cwiczenei wyglada jakbym modlił sie do allaha xD] itp. i narazie jest całkiem dobrze.

 

sesq:

ja robie cos podobnego tylko, ze nie potrzebuje drugiej osoby :]

bierzesz rece do tyłu i tak jak bys chciał dotknac łopatek od dołu zamykasz dłonei w piesci i wypychasz plecy. mi chrupia wtedy jak stara szafa xD a i czuje lekka roznice, jest mi lepiej, mniej sie garbie i mobilizuje mnie to do prostowania :P

 

nic nowego do tematu nei wniose juz, wsyzstko chyba zostało poweidziane :] ... a moze jakies wkładki do butow^^ ? tez sa na kregosłup

pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupcie sobie kosmodysk'i ;] ... ja pier... co za temat ;/ normalnie lol !

a mnie boli dupsko od ślęczenia przy kompie i ostatnio bolący pryszcz na tyłku wyskoczył... Co wy na to? jakieś rady :D

 

widzę, że kolega ma szczęście i nie wie co do dyskopatia czy ból kręgosłupa - nie polecam bo ja na to wydaje majątek i żyję z nim 24/dobę. myślę o tym gdy wstaje z łóżka, myję zęby, siadam czy stoję nad klopem, ubieram skarpety, zakładam buty, jadę samochodem, siedzę za biurkiem, wstaje ~ cokolwiek ..że o pewnych sprawach nawet nie wspomnę. ludzie mojego pokroju zmieniają pracę i całe dotychczasowe życie, a Ty twierdzisz, że to pie..olisz? że to głupi temat? Twoja nieświadomość graniczy z głupotą więc uważaj na siebie byś nie skończył jak ja..

 

--------------------------------------------------------------

 

co do poruszonego tematu to aby się nie powtarzać zamiast basen napiszę grzbiet (nie żaba jak sądzi wielu) najlepszy na takie dolegliwości.

generalnie należy wzmocnić gorset mięśniowy pleców - proponuję poszukać stosownych ćwiczeń

jednak z autopsji powiem że większe efekty daje rozciąganie - i można tutaj wykorzystać sporo elementów z jogi - polecam zapisać się na jogę i poinformować prowadzącego o swoim problemie.

 

jak ktoś mądrze zauważył wszystko zależy od charakteru dolegliwości, i nie chodzi tu tylko o odcinek kręgosłupa ale o jak najdokładniejsze zdiagnozowanie rodzaju wady. wszystko po to by np. dowiedzieć się że mamy do czynienia z dyskopatią (przepukliną) jakiegoś odcinka i w jakim kierunku. zdarzają się bowiem w różnych i niewłaściwa domorosła rehabilitacja potrafi taki uraz pogłębić! dlatego jeśli problem stale wraca należy udać się do lekarza i powalczyć o badanie tomografem (albo wykonać je prywatnie - troszkę kosztowne).

 

myślę że największy procent takich urazów to dyskopatie odcinka lędźwiowego skierowane w stronę pleców, dające efekt w postaci błądzących bóli schodzących do pośladków i dalej spodnią częścią uda, przez łydki aż do stóp (tzw. 2518635[/snapback]

dźwiganie ciężarków and koszykówka :]

 

jeśli masz już problem z kręgosłupem to dwa sporty którymi najłatwiej wyrządzisz sobie krzywdę to ciężary (wiem wiem nie ciężarki) i kosz. brakuje jeszcze tylko bungee. siatkówka też potrafi rozłożyć dyskopatę na podłodze, a zwłaszcza plażowa. jeśli już to niezbyt forsujący jogging i piłka nożna - wiem bo sam wszystkiego próbowałem nierzadko kończąc w łóżku na 2 tygodnie. siłownia - pewnie ale dobrze przemyślana. rower? neurochirurg mówł nie ale rehabilitant "tak, ale z głową" - ja korzystam. jazda po górkach i kamorach raczej odpada bo wstrząsy przenoszone na całą sylwetkę dają mocno popalić pleckom ale taki bardziej szosowy, a mniej extreme jest ok. narty - mówią mi nie ale nie wiem bo dotąd nie próbowałem odkąd połamałem się w podstawówce ;)

 

moze jakies wkładki do butow^^ ? tez sa na kregosłup

 

warto tutaj wspomnieć że obcasy im wyższe tym bardziej wykańczają nasz kręgosłup ..i to uwaga szczególnie do Pań dla których szpileczka do pracy jest czymś normalnym! w krajach zachodnich nieprzypadkowo promuje się takie trendy w modzie które łączą niski obcas (w zasadzie jego brak), a nawet sportowe obuwie z wyjściowymi czy bardziej oficjalnymi strojami.

Edytowane przez dymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odświeżam temat.

Bardzo bolę mnie plecy i czas na wymianę krzesła.

Ze względu że spędzam przed kompem połowę życia prawie jestem w stanie wydać sporo na siedzisko.

Bardzo zainteresował mnie KLęKOSIAD.

Czy ktoś go używa?

Jakie wrażenia?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo zainteresował mnie KLęKOSIAD.

Czy ktoś go używa?

Jakie wrażenia?

Używałem takiego krzesła kiedyś przez parę dni i efekt w moim przypadku jest jeszcze gorszy niż przy tradycyjnym krześle, po około 30min naparzały mnie kolana i golenie. Musiałbyś najpierw wypróbować na własnej skórze, to są tylko moje osobiste doświadczenia.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, też się tego boję.

W takim razie jakie krzesło wybrać?

Mogę wydać nawet 400 zł byleby było wygodne.

Są jakieś dobre firmy produkujące krzesła?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chce mi sie czytac wszystkiego i nie wiem czy ktos już proponował zakup klęczaka?

To poczytaj chociaż 4 posty od końca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

1. Jestem zagorzałym przeciwnikiem pytania na forum o pomoc w problemach zdrowotnych. Jednak po zastanowieniu, w tym przypadku coś skrobnę.

2. BASEN. Tak jak wyżej padło. Basen, basen i jeszcze raz basen. Najlepiej crawl-em i na plecach. Żabka nie działa tak dobrze, ale lepsza niż nic. Jak nie potrafisz dobrze crawl-em to deska między uda i samymi rękami. Motylkiem raczej nie próbuj. Nie jest najlepszy na kręgosłup.

3. SIŁOWNIA. Mnie to bardzo pomogło bo też mam skrzywiony kręgosłup. Wzmacnia mięśnie pleców i przez to daje ulgę kręgosłupowi.

4. Jak wspomniano. Rób przerwy, wstawaj raz po raz.

5. Nie faszeruj się wiadrem lekarstw.

6. Jeśli nadal to będzie mało- rozważ operację. Chirurgia obecnie naprawdę potrafi wiele w tej kwestii, a trzeba działać dopóki jesteś młody.

 

Pzdr :wink:

Edytowane przez Pigmej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

operacja to ostateczność. obecnie dostępne u nas zabiegi to trwałe usunięcie dysku oraz IDET. w Kraku jeszcze ponoć wstawiają coś między wyrostki kolczyste aby ograniczyć motorykę wrażliwego odcinka. z tych trzech IDET chyba na razie najmniej inwazyjny i z perspektywą, ale czytając opinie osób po zabiegach i rehabilitantów polecam jak najdłużej się bronić terapią manualną. jeśli tylko bóle mają zmienny charakter to wszystko wskazuje na sporą ruchomość i naprawdę można się obejść bez zabiegu, który zwykle oznacza bilet w jedną stronę. z prasy wiem że Niemcy pracują już nad metodą wszczepiania włókien kolagenowych, a Angole angażują z powodzeniem komórki macierzyste więc może się okazać że za 5-7 lat będzie się można pozbyć problemu jak kataru ;) systematyczne poranne rozciąganie to podstawa. do tego basen dwa razy w tygodniu i po 3 tyg powinno być całkiem ok.

jeśli kupujesz krzesło to z doświadczenia powiem że najmniej problemów sprawiają te z twardym siedziskiem. te z pneumatycznie regulowanym od razu pogarszają u mnie sytuację. najwygodniejsze pozycje do siedzenia:

 

1) na przedniej krawędzi krzesła z wypiętym do przodu brzuchem i kolanami wysuniętymi/zwisającymi do przodu (stopy cofnięte względem kolan, pod środek ciężkości). siedzimy nie tyle tyłkiem, który jest lekko uniesiony, co krawędzią uda - jakby na sedesie ;)

 

2) taki niechlujny siad jakbyśmy tonęli w krześle. podobnież blisko przedniej krawędzi stołka ale.. obsuwamy się jakby w dół oparcia (plecy odchylone maks do tyłu i z mocnym pktem oparcia). w miarę możliwości możemy jakby zawiesić się na oparciu łopatkami. nogi wyprostowane do przodu (można sobie założyć dla wygody). siedzimy pupą, ale bardziej jakby górną częścią pośladków. bardzo blisko krawędzi, półdupki nawet lekko wysunięte. być może chodzi o to że obniżamy środek ciężkości względem siedziska i zwiększamy powierzchnię przylegania kręgosłupa, przy czym odchylając się mocno do tyłu i podpierając oparciem, całkiem inaczej rozkładamy na nim obciążenie.

 

te dwie pozycje mam wypróbowane. na zmianę pozwalają spędzić 8 godzin na krześle z twardym siedziskiem i nie amortyzującym oparciem. nie powodują pogorszenia sytuacji bólowych, a nawet sprzyjają mojej rehabilitacji - mocno uszkodzony odcinek L4/L5 i L5/S1 :)

 

 

wiem że jedna pozycja wygląda wręcz jak zaprzeczenie bhp ale naprawdę pomaga :)

dołączam rys z ćwiczeniem które opisywałem kilka postów wcześniej - natychmiast łagodzi ból - wykonywanie 3 serii codziennie rano naprawdę znacząco poprawia kondycję pleców, a to raptem jakieś 90 sekund (dolna część obrazka - w górnej pozycje w których wygodnie mi na krześle)

post-879-1202575544_thumb.jpg

 

łódkę wygląda mniej więcej tak:

 

kładziemy się na brzuchu i zginamy nogi w kolanach

rękami łapiemy się za kostki i ciągniemy nogami dążąc do wyprostu, odchylając jednocześnie maksymalnie głowę do tyłu (w efekcie podnosi nam się klatka piersiowa i kolana odrywają się od ziemi)

wytrzymujemy jak najdłużej (na początku spróbujmy w głowie policzyć do 10 miarowo i spokojnie starając się oddychać)

luzujemy powoli nogi - klatka i kolana wracają na ziemię

puszczamy kostki i prostujemy nogi kładąc je swobodnie na ziemi

 

i tak dwa albo trzy razy

 

aha ważne:

nie ciągniemy kostek w stronę głowy (nóg do góry) tylko łapiemy za kostki i je przytrzymujemy, a ciągniemy nogami tzn. próbujemy je wyprostować jednocześnie trzymając za kostki

 

zaręczam że daje natychmiastową ulgę :D

uwaga do ćwiczenia:

nie ciągniemy kostek w stronę głowy (nóg do góry) tylko łapiemy za kostki i je przytrzymujemy, ciągniemy nogami tzn. próbujemy je wyprostować jednocześnie trzymając za kostki :idea:

 

takich ćwiczeń jest więcej - warto wybrać dwa, trzy i rozpoczynać nimi każdy dzień. trzy powtórzenia po ok 20 sek dla każdego ćwiczenia i z pewnością nasze mięśnie przybiorą właściwsze rozmiary (rozciągną się)

 

lekturka którą poleca właśnie autor tego ćwiczenia:

 

Szkoła pleców - Hans-Dieter Kempf

(do wyrwania niestety tylko na allegro ale warto)

 

w większości wypadków wystarcza bowiem rozciągnięcie pewnych partii mięśniowych, a książka w prosty sposób tłumaczy przyczyny dolegliwości i zawiera szereg różnych programów wraz z ilustracjami

 

--------------

 

klękosiad z tego co wiem to całkiem fajna sprawa jednak nie poleca się go stosować dłużej niż 2 godz dziennie (takie info gdzieś znalazłem) bo bardzo nienaturalnie obciąża nogi.

 

poza tym dużo chodzić - naprawdę warto te 40 min do i z pracy przedreptać - już po tygodniu odczuwa się zmiany!

jeśli bóle się nasilają polecam wizytę u jakiegoś rehabilitanta. zresztą powtarzam się :) bo kilka postów wyżej pisałem to samo - to dlatego że dopiero teraz wiem jakie to ważne ;)

Edytowane przez dymy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...