Skocz do zawartości
aisH

Mandaty...

Rekomendowane odpowiedzi

Zawsze możesz powiedzieć, że jechałeś ciągle tym pasem na którym stałeś, a zatrzymałeś się za linią zatrzymania dlatego że zapaliło się pomarańczowe i jak przystało na praworządnego obywatela nie chciałeś przejechać przez czerwone zacząłeś hamować i zatrzymałeś się tuż za linią.

A oni powiedzą że akurat jechali za Tobą od paru minut i równie przypadkowo monitoring miejski ma całe zajście nagrane. Lepiej nie zdziwiać od razu tylko posłuchać ich wersji. Potem skrucha itp. Bo jak zaciemnisz na początku, a potem Ci film pokażą to nie masz co liczyć na jakiekolwiek zniżki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A oni powiedzą że akurat jechali za Tobą od paru minut i równie przypadkowo monitoring miejski ma całe zajście nagrane. Lepiej nie zdziwiać od razu tylko posłuchać ich wersji. Potem skrucha itp. Bo jak zaciemnisz na początku, a potem Ci film pokażą to nie masz co liczyć na jakiekolwiek zniżki.

W takim wypadku na zniżki nie ma i tak co liczyć, ja bym zaryzykował i szedł w zaparte no, ale każdy robi jak chce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za zainteresowanie, jeśli już kombinować to myślę, że tekst "wydawało mi się, że karetka jechała prawym pasem i chciałem jej ustąpić pierwszeństwa" już jest lepszy. Ale mi bardziej chodzi o to, czy jest 100% szans że mandat jednak mi przyślą...? Dodam że była noc i spory ruch ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. "wydawało mi się, że karetka jechała prawym pasem i chciałem jej ustąpić pierwszeństwa"

2. Ale mi bardziej chodzi o to, czy jest 100% szans że mandat jednak mi przyślą...?

1- Uuu. To zatrzymujemy prawko i na badania słuchu Pana kierujemy. Następnym razem Pan usłyszy karetkę i wjedzie w pieszego na przejściu.

2- Nie ma co rozpatrywać szans. Zapewne kolesie pojadą na bazę i sprawdzą czy Cie złapała kamera. Jak jest zapis ewidentny to Cię wezwą. Inaczej oleją. Nie mogą sobie tak wzywać kogo chcą, kiedy chcą i dawać mandat na gębę ("Bo myśmy widzieli"). Powinni byli na gorącym uczynku Cię zahaltować, albo muszą mieć zapis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to brawo...to ile leciales na niezabudowanym ? Nie bylo znaku ostrzegajacego ze bedzie stal fotoradar ? Ja na drodze zwykle sie z tym spotykam, ze najpierw jest znak a potem fotoradar i nawet z tych 180kmh da rade wychamowac...

no właśnie to nowy odcinek i najpierw super drogowcy postawili radar zamiast znaku :/ no w niezabudowanym wstyd mówić ale miałem 210... 3cia nad ranem pusta trasa nowy odcinek(śmiem mówić że lepiej niż na autostradzie) aż sie prosiło i fotoradar hah, Polska

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie to nowy odcinek i najpierw super drogowcy postawili radar zamiast znaku :/ no w niezabudowanym wstyd mówić ale miałem 210... 3cia nad ranem pusta trasa nowy odcinek(śmiem mówić że lepiej niż na autostradzie) aż sie prosiło i fotoradar hah, Polska

Nie ma co się wstydzić, faktycznie pech. Jak trasa nowa, żywej duszy na jezdni, to też czasem potrafie poszaleć, ale zwykle raczej do 200 bo potem to juz masakra :P Ja jak sprawdzałem vmax swojej to miałem 220kmh, na obwodnicy trójmieskiej w nocy, brak ruchu... Codzień jak śmigam lewym pasem na obwodnicy, to ludzie zasuwają i więcej, albo jadą w kolumnie nawet po 160kmh ...

Edytowane przez quartzXXI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam pytanko, w związku z zaistniałą w tamtym tygodniu sytuacją.

 

Jechałem sobie przez skrzyżowanie Marsa, Płowieckiej, Ostrobramskiej (w stronę wiatraka :P), ustawiłem się na prawym pasie (do skrętu), ale mój pilot zmienił zdanie i trzeba było pojechać prosto; wykorzystałem to że było czerwone i wszyscy stali - przejechałem przed samochody ze skrzyżowania na pas do jazdy na wprost, nie wjechałem na skrzyżowaniu za sygnalizator (ciągle było czerwone), stałem jakieś pół metra, może metr od niego, ale wjechałem za linię zatrzymania. Zapaliło się zielone i pech chciał że akurat obok jechała Straż Miejska i widziałem jak spisali moje numery.

 

Pytanie jest takie - czy dostanę mandat za wjazd na czerwonym na skrzyżowanie, czy za co - konkretnie w jakiej on może być wysokości. Oczywiście chyba muszą mi udowodnić, że to zrobiłem - niestety na tym skrzyżowaniu chyba są kamery, co wielkim problemem nie będzie - zgadza się? :( Ile może potrwać cała "sprawa" i kiedy ew. ten mandat mogę dostać? Czy są jakieś szanse żeby się z tego wybronić? :)

olej sprawe... na 95% nic nie dostaniesz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...